Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość betakaroten

wykształcenie tylko średnie

Polecane posty

Gość eeeeeeeeeeeeeeetam
ja tez w wieku 36 lat rozpoczełam studia i strasznie sie z tego ciesze bo ;czyms sie zajełam,jestem wsród młodych ludzi i studiuje cos co pozwoli mi spełnic moje marzenia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przed30
Mam wyksztalcenie srednie, mimo iz dostalam sie na trudne studia z najlepszymi wynikami. Zycie potoczylo mi sie jednak inaczej i mimo iz zaluje, ze nie dane bylo mi skonczyc te studia, to absolutnie nie czuje sie gorsza, bo niby z jakiego powodu? Wyznacznikiem wiedzy i wartosci czlowieka nie sa studia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bracia i siostry średniacy
nie warto mieć wyższe wyksztłcenie, teraz mgrami zostają nawet pacany - tyle ludzi ma studia skończone, że to zadne wyrożnienie znaleźć się w ich gronie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie trzydziestka
ja mam 23 lata i musiałam dojrzeć do decyzji o studiowaniu... w przyszym roku to już postanowione zaczynam zaoczne! czyli jak bede miała 27 to bede miała chociaż licencjata... a co dalej?jak bedą chęci i czas to magisterke zrobie.. i nie robie tego dla innych tylko dla samej siebie! jak i wiadomo ciężkie czasy nadchodzą... papier sie bedzie liczył ... ale i też nie bede chodzić dla samego papierka bo chcem chłonąć nową wiedze:) Pozdrawiam was:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mam lat 25, skończyłam technikum , studium policealne kosmetyczne i studium policealne wizażu.. nie odpowiada mi to że nie mam matury, zaczynam źle się z tym czuć. Więc biorę się do roboty i najpierw technik a potem matura :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zgadzam się z poprzedniczkami, w każdym wieku mozna zacząć studia nawet w wieku 50 lat, jeśli czujesz że dasz radę !! a dzięki temu że się człowiek uczy, ma mniejsze szanse żeby zachorować na Alzheimera ... ja planuję studia po 30-tce jak już urodzę dzieciaczki :) wcześniej nie będę zaczynać żeby nie rezygnować w trakcie :) mam tyle planów a życie jest takie krótkie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
weszłam ot tak z ciekawości, a tu zonk! mam wpis z 2006 roku :) eh to już wspomnienie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ostatnio czytałam że osoby po 40 zaczynające studia mają lepsze wyniki w nauce niż osoby od razu po liceum, także myślę że nie należy się bać tylko próbować, po co później żałować że się czegoś nie zrobiło :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szukajaca34
Blekit ja tez 34 lata i zaczynam od pazdziernika studia:) i tez sie boje..dzienne..a Ty jakie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aleks33
A ja w wieku 32 lat poszłam jeszcze do speak'up na kurs angielskiego.I wiecie co ...nie żałuje,bo udało mi sie znalez swietna prace.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rajubaju
A co to sa studia :-) To,ze ktos je ukonczył.Obronioł magisterke nie oznacza od razu geniusza. Jest bardzo mało kierunkow na studiach aby byc naprawdę dumnym z tego,ze je sie skonczyło.Tak samo mało jest prestizowych uczelni. A do tego dochodza jeszce oceny koncowe,ocena za magisterkę. Nie sztuka studiowac lichy kierunek na równie lichej uczelni,do tego mając jeszcze bardziej lichą ocenę. Studia moim zdaneim powinny być zarezerwowane dla naparwdę wybijających sie ludzi,a nie dla sredniaczków.Także większość kierunków powinno zniknąć z uczelni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Czarownica:)
Poziom nauczania w Polsce w ciągu kilku ostatnich lat spadł i to bardzo.Teraz się "magistrów" produkuje żenujące lecz prawdziwe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Majka....
A co ja mam powiedziec? Tak mi sie życie ułożyło ze mam tylko szkole zawodową i Od paru lat jestem bez pracy :( jakbym wiedziala ze tak mi bedzie to bym postarała sie zrobic średnie i maturę.teraz to juz musztarda po obiedzie,bo tej nowej matury z matematyka to balabym sie jeszcze bardziej.zmarnowałam tyle lat:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Majka....
A co ja mam powiedziec? Tak mi sie życie ułożyło ze mam tylko szkole zawodową i Od paru lat jestem bez pracy :( jakbym wiedziala ze tak mi bedzie to bym postarała sie zrobic średnie i maturę.teraz to juz musztarda po obiedzie,bo tej nowej matury z matematyka to balabym sie jeszcze bardziej.zmarnowałam tyle lat:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rajubaju gorzka prawda
Bo student to towar na którym można zarobić. Są studia prestiżowe, uczelnie co dobrze uczą, studia po których ciężko być bezrobotnym, tylko trzeba mieć niezły poziom woleju w głowie, żeby się na nie dostać. Wbrew pozorom okazuje się, że studiowanie za granicą nie jest droższe niż w Polsce a przeciwnie, nawet tańsze i wygodniejsze. Wybór należy do studenta, a raczej do absolwenta. Oczywiście bariera tkwi w języku, jaki procent młodzieży zna nieżle język obcy? I co - tez wina szkoły? Bzdura. Młodzież nie uczy się tylko czeka aż mu wleją do głowy. Macie pretensje czego i jak uczy szkoła. Wychodzi grzech reformy edukacji i grzech rodziców którzy podtykają dzieciom pod nos, w szkole ćwiczenia są odtwórcze a nie twórcze i do szkoły średniej trafia robot uczony pod schematy. Nawet żeby zdać maturę to też trzeba znać schematy. Zero samodzielnego myślenia i zero logicznego wiązania wiedzy. Nie pieprz, że ocena na dyplomie się liczy, oprócz papieru trzeba się jeszcze wykazać i mądry pracodawca nie patrzy na ocenę, znam to z doświadczenia. Żeby nie było, kiedy zostałam sama podjęłam kolejne studia, potem podyplomówkę, potem język i nie narzekam, ale wierzcie lub nie - trzeba coś robić a nie czekać aż samo przyjdzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość EBI_35
A DLACZEGO GORSZA SIE CZUJESZ....................NO PRZESTAN........ja tez mam tylko średnie i co z tego................phiiiiiiii

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miss-bista
mam 20 i zaczynam 2 rok resocjalizacji...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Basiol
Ja też mam tylko maturę,na medycynę zabrakło punktów,następnego roku miałam powtarzać,ale zaszłam w ciążę i zrezygnowałam.Przez kilkanaście lat siedziałam w domu z dziećmi,aż w końcu powiedziałam dosyć.Znalazłam pracę na produkcji w innym mieście,niedawno awansowałam na brygadzistkę,a od września zaczynam naukę w policealnym studium na kierunku technik bhp.Wyastarczy trochę wiary w siebie i można dać radę.Wiek się nie liczy,obecnie mam 35 lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość truskaweczka30
hej dziewczyny, ja mam tez tylko średnie policealne: technik rachunkowości i przez to ze nie mam wyzszego nie moge znalezc pracy, druga sprawa to brak DOSWIADCZENIA ZAWODOWEGO - bez tego ani rusz a 3 sprawa brak znajomosci grrr :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A zauważyłaś,że ci z wyższym maja nie równo pod sufitem? Bo właśnie moi znajomi z wykształceniem wyższym są tacy głupi że tego się opisać nie da. Pląta 3 po trzy bez sensu... Chyba nauka im do głowy uderzyła. Wystarczy również przeczytać wypowiedzi na forum od niektórych ,,wykształconych'' nic tylko się popłakać ze śmiechu można:) O MĄDROŚCI NIE ŚWIADCZY PAPIEREK A MĄDROŚĆ ŻYCIOWA.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oczywiście nie uogólniam ale mogę z czystym sumieniem stwierdzić że nie zawsze wyższe wykształcenie osoby zdobywają zasłużenie. Z resztą nie tylko mowa o wyższym wystarczy się do liceum czy technikum przejść by zobaczyć jakie tępaki tam są, którzy liczyć do10 nie umieją (poważnie mówię znam takie przypadki) a nauczyciele ich normalnie przepuszczają.I gdzie tu sprawiedliwość? mam w klasie dziewczynę (20at0 co się pytała w tamtym roku koleżanek ,,kto jedzie ze mną autobusem bo zabłądzę'' no to ja się pytam o czym my rozmawiamy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość snake33
mam 33 lata i zaczynam 3 rok studiów....źle się czułam ze średnim, w pracy byłam jedyna! osobą bez wykształcenia wyższego....bardzo cię cieszę, że się zdecydowałam....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja.......................
Mam 31 lat i wykształcenie zawodowe.I żyje całkiem nie źle nie narzekam ani na brak kasy ani przyjaciół,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gabry
Średnią skończyłam w 2000 roku, matury z polskiego nie zdałam do poprawki nie podeszłam bo ... byłam głupia. teraz czuje, że chcę i że mam siłę, chociaż przeraża mnie matura z jezyka obcego. Jakoś nie mam do tego talentu, albo za mało się przykładałam :/ CZy któraś z was wie, gdzie się udac aby po latach podejsc do matury?? Proszę o konkretne info jesli macie. Z góry dzięki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja się tak boję
A ja się tak boję, że nie zdam matury :( zaoczne lo skończyłam 4 lata temu, teraz chciałabym przystąpić do matury. Najgorsze w tym wszystkim jest to, że można do matury przystąpić tylko raz w roku ;/ jakbym mogła przystąpić za miesiąc to bym poszła na żywioł i zdała, ale myśl, że nie zdam w ogóle i dopiero za rok poprawka to mnie paraliżuje. Gdyby można było zdać poprawkę za miesiąc czy dwa to by było super i wtedy więcej osób na pewno by podchodziło do matury, a tu wszystko czas! I te deklaracje do 30. września ;/ jakaś paranoja :( studia rozumiem, że zaczynają się raz w roku :) ale matura powinna być bardziej dostępna i powinno dać się szansę zdawać częściej niż tylko raz w roku. Ja nienawidzę czekania, mam słomiany zapał i każde przedsięwzięcie, które wymaga długoterminowości mnie zniechęca (np. liceum czy jakieś studium). Co innego studia - mam kompleks z tego powodu, chciałabym móc iść teraz na studia, ale najpierw muszę podejść do matury i ją zdać. Chciałabym się dowiedzieć czy jest szansa na przyjęcie na architekturę osoby, która zda maturę z podstawowych? Fizyki nie lubię, jedynie chemia wchodzi w grę, ale boję się, że biorąc dodatkowy przedmiot zmniejszam sobie szansę na zdanie, bo jak nie zdam jednego przedmiotu to poprawka w sierpniu, a jak dwa to już od nowa w maju, a dla mnie to strata czasu. A jak zdam maturę to od października bym mogła iść na studia wtedy, choć na architekturę bym bardzo chciała, tylko boję się, że nie mam szans. Mam 23 lata i bardzo żałuję, że tak się to wszystko potoczyło :( żałuję swojego lenistwa i strachu, miałam podejść do matury, ale tak się bałam, że zrezygnowałam choć deklarację złożyłam. Jakby na mnie nałożyli karę pieniężną to może bym podeszła, bo nie chciałabym płacić kary :D powinni takie coś zrobić, lekka mobilizacja :D Pozdrawiam wszystkich, w nas siła kochani, mam nadzieję, że w końcu uda nam się zdać maturę i iść na wymarzony kierunek :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dana--72
"aleks33 A ja w wieku 32 lat poszłam jeszcze do speak'up na kurs angielskiego.I wiecie co ...nie żałuje,bo udało mi sie znalez swietna prace" brawo za odwagę. podziwiam. szczególnie, że zawsze ta szkoła wydawała mi się taka młodzieżowa. a jednak nie. .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mózg Ci spuchł
jakoś nie wierze osobom które w ostatnich kilku latach lub kilku przyszłych planują zdobycie matury czy studiów w trybie zaocznym, wy sie i tak niczego tam nie nauczycie, nie podniesie to wam poziomu waszej ogólnej wiedzy o świecie, robicie to dla papierka, ale takli papierek jest i tak gówno wart, tak samo jak moje studia podyplomowe nie uczyniły ze mnie specjalisty w zadanym temacie, nie mam pojęcia nadal o tym co studiowałam podyplomowo, ale papier mam! Podyplomówke zrobiłam 10 lat po studiach to dla was tak samo jak zrobić mature 10 lat po podstawówce czy iśc na studia 8 lat po zdaniu matury jeszcze na wieczorowe....inny kolor dyplomyu powinien być....mimo że skończyłam podyplomówkę nic mi ona nie dała najwięcej dały mi techniczna szkoła średnia i takie same studia :-) jako pracodawca nikogo z was nie zatrudniłabym z takim opóźnionym dyplomem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×