Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość dorośnięta

czy uważacie, że czasem mozna coś ukryć dla dobra związku/

Polecane posty

Gość tututut
nie twierdze, ze wszystkie sie puszczalyscie, ale fakt ze sporo panienek poprostu daje dupy na prawo i lewo przy byle okazji; nic ich nie usprawiedliwia;

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tututut
kto zdradzil raz jest do zdrady zdolny i zrobi to najprawdopodobniej ponownie, po prostu nie panuje nad soba i tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tym razem na pomarranczowo
Wiesz gdybym ja tak dawala dupy to by mi bylo wstyd i na miejscu tego faceta nawet nie chciala ze soba byc. Ale tak nie bylo, dlatego to tak boli :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ashley_25
tututu ale jak widzisz wtracasz sie w dyskusje dwoch dziewczyn ktore byly w stalych zwiazkach i dupy nie dawaly......wiec nie generalizuj. Kocham ludzi ktorzy nawet czarno na bialym nie wiedza co jest napisane :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tym razem na pomarranczowo
Asheley tez uslyszalam takie teskt "A co teraz pojdziesz do X..." Albo "Wiem ze sie z nim spotkasz tak jak wtedy..." Paranoja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tym razem na pomarranczowo
I wiesz ze on dalej twierdzi ze go zobaczy ze mna.. jakby na to czekal :( Niedoczekanie jego :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ashley_25
tututut zdrada ma rozne oblicza. Kiedy ktos idzie z kims innym do lozka dla czystej frajdy i dlatego ze nad swoim popedem nie panuje...to zgadzam sie w 100% ale.....ty jednak wolisz generalizowac nadal i widziec tylko jedna strone niektorych faktow. Prze mysl by Ci nie przeslo ze zdradzany posunie sie tez do zdrady....ale przeciez to bajka od 18 lat wzwyz wiec nie dla Ciebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tututut
no dobra, a czy przeszlosc waszego faceta ma dla was znaczenie? gdybys sie dowiedziala, ze zdradzal kiedy pozostawal z kims innym w zwiazku, nie pomyslalabys ze ma kretactwo we krwi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dfg
Widzę że rozmawiacie o tym czy szczerość się "opłaca". Problem w tym, że nie o to w szczerym i lojalnym związku chodzi, żeby mówić prawdę tylko wtedy gdy nam się to opłaca. A jeśli podejmujecie decyzję o ukrywaniu różnych hstorii przed partnerem, to liczcie się z tym i nie miejcie o to pretensji, jeśli pewnego dnia odkryjecie że on też ma za sobą inną historię niż Wam opowiedział...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ashley_25
tym razem na pomarranczowo milo wiedziec ze ktos mial podobnie jak ja....bo juz powoli watpilam ze tylko ja z takim czubkiem obcowalam. Ponoc to sie nazywa chorobliwa zazdrosc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tututut
skoro cie zdradzil moglas odejsc od niego a nie isc do lozka z kims innym bo bylo to w pewnym sensie usprawiedliwione

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tym razem na pomarranczowo
ja wiedzialam wiele nieciekawych szczegolow z jego przeszlosci, aniolkiem nie byl, popelnial bledy, bylo to dla mnie przykre, szokujace, ale uznalam to za przeszlosc i zylam z tym dalej... I nie powiedzial mi tego na poczatku znajomosci tylko rozne rzeczy wychodzily w trakcie... I jakos zylam.... Bo kochalam ... i kocham :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tym razem na pomarranczowo
Wiesz to zakrawalo na jakas chorobe psychiczna, wczesniej opanowany czlowiek, silny psychoicznie tak siebie i mnie pograzyl. Robi sie czerwony jak widzi tego faceta.. uwaza sie gorszy od Niego (dlaczego? nie mam pojecia) ... I badz tu madra :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tututut
wychodzi na to, ze do osob "z przeszloscia" ma sie po prostu ograniczone zaufanie, nie mozna sie przemoc i zaufac do konca, stad te problemy z zazdroscia;

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dfg
Chcesz jakiś przykład? Ok. Przez jakies 2 lata musiałam znosić jedną taką laskę która wpraszała się do nas na każdą imprezę. W dodatku wspomagałam ją finansowo, bo miała podobno problem z kasą na jedzenie (na fajki miała). Nie cierpiałam jej - była namolna i strasznie się narzucała, szukała pretekstu żeby tylko do nas wpaść. Znosiłam ją i jej pomagałam, bo było mi jej szkoda, a poza tym wiedziałam że to koleżanka mojego męża, z czasów jeszcze zamierzchłych i że przez chwilę kiedys go podrywała, ale jemu się to nie podobało. Po 2 latach przypadkiem dowiedziałam się że laska się tak wpieprza, bo na niego leci. Mało tego - kiedy on był w związku z inną kobietą, a ona z jego przyjacielem, to doszło do sytuacji w której ona wprosiła się do niego na noc, a potem zrobiła mu loda. Nie było sexu zupełnego bo ona mu się nie podoba, "brzydziłby się". Dziwisz się że się wkurwiłam? Że wymagam teraz bezwzględnej szczerości? Jak widzisz przeszłość czasem ostro rzutuje na teraźniejszość..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tym razem na pomarranczowo
No nietety kazdy ma jakas przeszlosc nawet Ty :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ashley_25
dfg...szczerosc w zwiazku jest podstawa.....i o tym sie nie dyskutuje. Jesli bym sie kurwila za przeproszeniem w takim przypadku nie moge uzyc hasla ze to bylo w przeszlosci i fakt jest nieistotny. Mam obowiazek powiedziec o tym partnerowi i pogodzic sie z jego wola. Jesli zas sa w moim zyciu epizody typu "wiesz kiedys bylam taka glupia ze chcialam kolesia zrobic na dziecko...ale sie opamietalam" i smieje sie ze swojej glupoty a moj obecny partner nagle w momencie kiedy jestem w ciazy wraca do tej opowiastki i wkreca sobie paranoje ze lapie go na dzieciaka...to odpowiedz mi w koncu czy to jest ta szczerosc konieczna o ktorej tak prawisz?? Jesli po 3 latach zwiazku z moim bylym....ide z nim po miesiacu od rozstania do lozka....(nie oszukujmy sie ze jest to seks calkowicie bez milosci, bo to za krotki czas aby to przeszlo)...to jest to tak istotny fakt dla mojego faceta obecnego, ktory ma prawo juz zawsze sadzic ze wroce do bylego bo sie z nim bzyknelam 2 lata temu tuz po rozstaniu?? Czy sadzisz ze niepowiedzenie akurat tych dwoch rzeczy jest zyciem w klamstwie.....i nieszczeroscia?? Sa to na dzien dzisiejszy dwa niesitotne fakty dla mnie...ktore mojego zycia nie zmienily i nie zmienia.....nie swiadcza o mnie w zaden sposob...wiec po co maja ujrzec swiatlo dzienne...skoro powoduja takie akcje....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dfg
no właśnie problem w tym że jednak świadczą o Tobie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tym razem na pomarranczowo
Ashley ja Cie rozumiem, wiem jaki to bol byc skreslona za cos co jest nieistotne malo wazne... I juz nigdy nie powiem nic z przeszlosci nastepnemu parnerowi, bo nic nie robilam, nie kurwilam sie za przeproszeniem i to mu powinno wystarczyc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ashley_25
dfg.....swiadcza o mojej glupocie w danym wieku i o mojej niedojrzalosci. Moga tez swiadczyc o samotnosci.....czy wielu innych sprawach. Rozumiem ze Ty jednak nie wierzysz w to ze czlowiek sie zmienia i nie mowa tu jedynie o zmianach wynikajacych z naszej woli ale tych uwarunkowanych wiekiem. To ze jako 13-latka sikalam pod smietnikiem...oznacza ze byla ze mnie mala ekshibicjonistka i zapewne swiadczy to o tym ze do dzis dnia podlewam parkany :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tututut
jezeli takie wyskoki sa dla ciebie" malo wazne" i nic nie znacza to szukaj partnera dla ktorego takie rzeczy tez sa "nieistotne" i nie bedziecie miec problemu; no litosci! to wazne z kim i gdzie idzie sie do lozka; trzeba dbac o swoja reputacje, dziwczynki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tututut
kazdy byl mlody i glupi, ale dlaczego tylko niektore dziewczyny chodza zbyt czesto do lozka i zmieniaja facetow? bo taka ich natura; i o to wlasnie chodzi , ze nie chcemy byc z kims takim i nie ufamy mu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ashley_25
tututu jakie wyskoki przepraszam?? Nakresl mi jaki wyskok masz na mysli....bo to chyba zbyt duze slowo.....Wyskokiem bylby fakt gdybym uprawiala regularny seks z moim bylym w czasie nieposiadania partnera....a i owszem....wyskokiem bylyby notoryczne zdrady a nie zdrada za zdrade....swoja droga w kwestii tej zdrady tez zero zrozumienia ze kocha sie kogos tak mocno ze nie potrafi sie odejsc i czlowieka dopada tak frustracja, ze dopuszcza sie tego samego......chcesz nazwac wyskokiem glupote mlodosci w postaci chceci wymyslenia sobie ciazy do czego sie nie posunelam.....czy moze wyskokiem jest fakt pojscia do lozka z bylym zaraz po rozstaniu, pewnie dlatego by choc raz jeszcze poczuc jego bliskosc....bo uczucia nie minely.....??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ashley_25
tututu tylko pokaz mi ktora z nas napisala mialam 20 przygodnych partnerow?? Ja pisze o sobie...o 3 stalych zwiazkach po 2-4 lata....o braku przygodnych partnerow....poza jedna zdrada baaa i to nawet nie z kims obcym tylko z bylym....i nie wmysl porzadania tylko rozpaczy ze sama zostalam zdradzona.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tututut
no coz dla mnie to wyskoki sa, ta zdrada czy akcja z ciaza, no i wlasnie tu widac jak bardzo sie roznimy; jedni dopuszczaja sie czegos takiego inni nie, bo maja inna moralnosc po prostu; nie oceniam cie, po prostu takie moje zdanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ashley_25
Jasne ze kazdy postepuje inaczej.....jedna kobieta zdradzona odejdzie inna zostanie i przecierpi ten fakt a jeszcze inna zrobi podobnie jak ja. Do kazdej z tych postaw mozna sie przyczepic....odeszla, a to chyba go nie kochala......zostala a to sierota, przeciez on ja zdradza.....mi sie przypina latke kurwy. Ile osob, tlye postepowan i tyle opinii.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tututut
dobrze powiedziane

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ashley_25
No to w koncu w czyms sie zgadzamy....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tututut
nie chcialam nikogo urazic, ale ja mam radykalne poglady na te tematy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tym razem na pomarranczowo
Nikt nie rozumie poki nie przezyl. I niezbyt milo zostac skreslonym za cos co sie stalo tak dawno temu ze nawet samemu sie o tym nie pamieta. ale to madrosc na przyszlosc :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×