Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość nie mogę z niego zrezygnować

Jak zdobyć faceta który jest zajęty???

Polecane posty

Gość gość
Ja próbowałam wielu sposobów. Na marne. Zdobyłam go sposobem, ze tak to ujmę ostatecznym. Zamówiłam na niego urok miłosny ze strony http://magicznerytualy.pl - po tygodniu nie mógł mi się oprzeć:) Aczkolwiek ja naprawdę go kocham, nie używajcie tego pochopnie bo zrobicie komuś krzywdę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam podobny problem jak wiele z was tutaj.Nie chodzi mi nawet tutaj o to czy walczyć o jego względy czy nie,ale o to czy mogę coś jeszcze zrobić.Jestem zdania,że jak facet kocha swoją dziewczynę to choćby mu inna na głowę wchodziła to on nic nie zrobi.Nikt go do niczego nie zmusza,każdy powinien myśleć o własnym życiu,a to czy on będzie pamiętał o swojej dziewczynie czy jego związek jest tylko fikcją i wybierze inną to jego decyzja,bo jest istotą dorosłą i myślącą. Jak go poznałam przypadkowo to od razu złapaliśmy kontakt,rozmawianie o zainteresowaniach,z jego strony spore ożywienie.Miałam wrażenie,że trochę ze mną flirtuje,rzucał dwuznaczne teksty,dwuznacznie się zachowywał.Potem maślane oczy,duża radość jak mnie widział.Niestety wkrótce zobaczyłam go z dziewczyną za rękę.Ile z nią jest i czy ją kocha tego nie wiem.Widuję go z nią za rękę i właściwie tyle,całujących się ich nigdy nie widziałam.Był dla mnie tak samo miły nawet jak był z nią.Znam go około 3 miesięcy,ale nigdy mi jej nie przedstawiał.Kiedyś poszłam na jego koncert,jego radości nie było końca,był wpatrzony we mnie niemal jak w obrazek,potem napisałam do niego,że dobrze się bawiłam na jego koncercie,a on na to,że fajnie,że przyszłam.Wcześniej ciągle na niego wpadałam,ale ostatnio nie widziałam go już 1,5 miesiąca.Wiedziałam,że gra koncert w pobliżu.Weszłam ledwie w drzwi,a on od razu radośnie się ze mną przywitał.Może nie było w tym już takich emocji z jego strony jak 1,5 miesiąca temu,ale mimo tego przywitał się,pomimo,że jego koledzy popatrzyli się z byka,bo z pewnego powodu się do mnie nie odzywają.Myślicie,że on domyśla się w ogóle,że przychodzę na jego koncerty dla niego? Myślę o nim całymi dniami.Czy pojawianie się nadal w miejscach gdzie on bywa ma sens? Nie chcę wyjść na jakąś zakochaną fankę.Odbiło mi na jego punkcie już na początku,nawet gdy nie wiedziałam,że jest muzykiem i o tym,że ma dziewczynę.Ta jego dziewczyna jest z wyglądu trochę podobna do mnie, jest w moim wieku albo trochę starsza.Ja mam po 20-stce, on 27 lat. Nie wiem w jakim stanie jest ich związek.. nie wyglądają ani na nieszczęśliwych ani na wielce zakochanych.Ostatnio po koncercie popatrzył się na nią tak jak jeszcze 1,5 miesiąca temu na mnie.Zauważyłam,że nie jestem jedyną jego koleżanką,ale wydaje mi się,że z pozostałymi ma mniej czułe relacje niż ze mną.Wiem,że mnie lubi,ale czy mogę coś jeszcze zrobić,żeby polubił mnie jeszcze bardziej? Dodam,że z reguły podobam się większości wśród facetów,no ale ja szaleję właśnie za nim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×