Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość nie mogę z niego zrezygnować

Jak zdobyć faceta który jest zajęty???

Polecane posty

amancie - czytać umiem - wymagań nie spełniam w zadnym punkcie więc nawet mi przez myśl by nie przeszło, ze kafeteryjny amant etatowy na taką myszkę przeciętną i niebiesko-szarooką mogłby polecieć... ;) ps za P. Collinsem me także nie przepada...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie mogę z niego zrezygnować
nie liczę na zrozumienie...napisałam to po prostu bo nie mam się nawet komu wyżalić:( A jutro znowu do pracy i z jednej strony tak się cieszę a z drugiej tak mi smutno:( Chciałabym żeby mi to przeszło!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
głowa do góry.... a wygadanie się naprawdę pomaga...no i pozytywne myślenie... będzie dobrze bo być musi.... 3mam kciuki i ew. do pogadania ja rozstaję się już z kompem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przestroga
jakbys sie czula gdyby inna odbila ci chlopa daj sobie spokoj! tego kwiatu tyle tylko ze juz przebrany

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o P.C nie pisała
me-36, tylko ja z 1976 rocznika, no ta twoja muzyka to raczej z tego samego czasookresu, już z lat 60 muzyka jest ciekawsza. Poprostu masakra, to niezadne arcydzieła. Zmiec płytę w stopce :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przez ciekawość zajrzałam do tych linków z muzyczką... fajniusia, kurde jest.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sranie w banie 67
może i fajniusia ale po ki chuj podnosisz ten durny topik????????????????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
facet zajęty jest ZAJĘTY!!! czyli nie do zdobywania, już jest zdobyty i koniec, kropka!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale o co chodzi......
amancie a panna spd znaku lwa moze byc ?????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ciężko mi ci coś doradzic:( z jednej strony strasznie bym się czula i byloby mi cholernie przykro gdyby ktoś probowal odbić mi kogos kogo kocham, ale z drugiej strony gdybym to ja tak bardzo kochala, pewnie tez staralabym sie zwrocic swoją uwage

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie mogę z niego zrezygnować
Staram się z tym walczyć-jest niby trochę lepiej,ale i tak ciągle o nim myślę:( Ale w pracy staram się go nie zauważac choc to takie trudne :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tini 22
hej wiem, jak się czujecie, bo ja jestem w podobnej sytuacji. no, może nie do końca. Wiedziałam, że ma dziewczynę, ale potem mówił, że im sie nie układa, że ona go olewa. Nie wiem do końca czy tak było? W każdym razie zaczęliśmy ze sobą gadać i zaczął podobać mi się coraz bardziej. a zwłaszcza, że to on wykonał pierwszy krok. To on cały czas powtarzał, że mu się podobam i takie tam. Ale najgorsze jest to, że on nie może się zdecydować. Najpierw chce ją dla mnie zostawić, a potem staje się obojętny. Zależy mi na nim i to cholernie. Wiem, że robię źle, bo on należy do innej, ale gdyby nie zrobił pierwszego kroku to trzymałabym się z daleka. Pomóżcie mi, jeśli mnie ktoś rozumie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wizzy
Ja Cie rozumiem, bo jestem w takiej samej sytuacji... A do tego jeszcze wspólna praca ;/ Co zrobić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mleko
olać. to najlepszy sposób. trudne ale do wykonania. szlag mnie trafia jak czytam opinie dziewczyn, że tylko suki odbijają facetów. łatwo tak stwierdić, kiedy samemu nie było się w takiej sytuacji. wiem jak to jest być zdradzaną oszukiwaną i w końcu zostawioną. wiem też jak czułam się kiedy spotkałam fantastycznego faceta, coś naprawde zaiskrzyło, jak bardzo rzadko się zdarza, a on powiedział że ma kogoś. to co powiem będzie okrutne. żadna laska nie zawaha się żeby odbić Ci faceta, więc i Ty sie nie wahaj zeby zdobyć tego, ktorego chcesz (naprawde, a nie tylko jako kkolejna zdobyc na pare miesiecy). byle szybko. nie myśl o innych, bo inni Toba się nie będą przejmowac. smutne, ale prawdziwe. a ja nie mam zamiaru byc jedyna ktora stanie w obronie "moralnosci" i bedzie buntowac sie przeciwko temu, bo i tak nic nie zmienie. w Twojej sytuacji mysle ze warto zrobic pierwszy krok, ludzie w zwiazkach na odleglosc nie sa az tak bardzo zwiazani ze soba, wiec mozliwe ze nikogo nie skrzywdzisz. zycze powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dobrze gadasz mleko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Być może on jest szczęśliwy w obecnym związku i zniszczysz jego spokój i uczucie. Skoro tak go kochasz, to czy rzeczywiście tego chcesz? Unieszczęśliwić jego i jeszcze kogoś? Tylko jeśli jesteś absolutnie pewna, że nie jest szczęśliwy w związku, mogłabyś wkroczyć, ale też nic na siłe. Nie można niszczyć uczucia, czy rodziny. Ty nie chciałabyś, aby ktoś niszczył i komplikowałby twoje życie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość joleczka36
właśnie to jest dobre pytanie jestem z facetem juz pół roku obiecuje ze zostawi tą drugą osobe ale w sumie nic nie robi w tym kierunku jest kawalerem ale łaczy go dziecko prawie 17 to letnie nie wiem sama co mam robic cierpliwie czekac czy po prostu zostawic wszystko i zacząc żyć normalnym życiem jak ktos ma dobra rade niech pomoze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uop
jak by mi jakas kurewka chciala odbic mojego faceta wydlubalabym jej oczy!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Autorko ja nie rozumiem jak możesz być taka...zauroczyłaś się w jakimś facecie i chcesz przez to zepsuć czyjś stały najprawdopodobniej szczęśliwy związek ;/ tak naprawdę bardzo mądrze zniszcz komuś życie a bo ty masz chwilowy kaprys...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moralnosc wg własnych wartosci
Wiem że minęło sporo czau od ostatniego twojego postu DROGA AUTORKO , chciałabym wiedzieć jak dalej potoczyła się ta sytuacja. Sama mam chłopaka od 3 lat mieliśmy ostatnio trudne chwile, ale jesteśmy nadal ze sobą. Postanowiłam że to będzie rozważny związek bez wielkich emocji , nie chciałam być już zraniona tak strasznie jak przed 3 laty. Niestety miłość bez emocji istnieje ale po 3 latach zapomniałam jak tamten poprzedni frajer mnie zranił i pragnę romantyczności i szaleńczego uczucia. Jest chłopak o którym marze (już 7miesięcy) ale on sie nawet nie domyśla, a poza tym ma dziewczynę od 2 miesięcy, dlatego dałam sobie spokój. Szkoda mi stracić to co mam dla kogoś kto może okazać się zły. Tym bardziej że go dobrze nie znam (może kręci mnie ta tajemniczość???). W twoim wypadku nie wahałabym się popieram mleko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bierz co chcesz
Dziewczyny....jeśli facet jest w związku i się Tobą zainteresuje to logiczne, że ten jego związek nie jest jakiś super. Jak się naprawdę kocha to się świata poza tą osobą widzi, i nikomu nie zniszczysz życia jeśli pokażesz, że Ci na nim zależy, bo jeśli ją kocha to Ciebie oleje i będzie nadal z tamtą i tylko Ty będziesz cierpieć, jeśli jednak odwzajemni Twoje zainteresowanie to sam dokonał wyboru, jest dorosły, nie musi go nikt za rączkę prowadzić i mówić, którą kobietę ma wybrać...każdy ma rozum i szuka własnego szczęścia, to, że z kimś jesteśmy nie oznacza, że nikt lepszy na naszej drodze się nie pojawi, a że na chwilę obecną jest w związku to nie koniec świata, ludzie się rozstają i jest to naturalne. Bierz go jeśli masz jeszcze taką szansę, jak Cie oleje daj sobie spokój, jak nie - walcz o niego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość narcyz 03030303
naprawde szczerze radze nie angazujcie sie , jesli ktos jest zajety gdybym mogła cofnac czas nawet w myslach nie wpychalabym sie do czyjegos zwiazku ! to jest tlyko cieprnienie pozniej juz jest z apozno zeby nawet zapomniec, on staje sie czastka Ciebie a musiz dzielic sie nim z inna, ja myslalam,ze jestem twarda i dam sobie rade, nie zakocham sie,ale nawet nie wiedzialam,ze uczucie moze byc tak silne. jest tylu wolnych facetow, nie warto uwiezcie nioe warto brac sie za zajetych. pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie czytałam całego topicu i nawet nie chcę, bo to jest ohydne - próbować odbić komuś faceta. nie masz prawa niszczyć cudzego związku. wara od zajętych facetów!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mloda nie znaczy glupia
niektorzy pisza takie teksty ze az zal za tylek sciska.. ;) przeczytalam wypowiedzi wszystkich bo sama chcialam znalesc tu porade dla siebie.. ;) pare osob napisalo ze tylko suki zarywaja zajetych chlopakow PIERDOLENIE jak by facet nie chcial zdradzic swojej panny to by nie zdradzil proste i logiczne.. ;) skoro tak kocha swoja to po huj zdradza.. ;) w milosci jak na wojnie trzeba walczyc ;D niestety jak to na wojnie bywa sa ofiary ;) nikt nie powie ze zarywanie zajetego chlopaka jest ok ale sory wielkie serce nie sluga takie tu madre osoby pisza a ciekawe jak by znalazly sie w takiej sytuacji co by zrobily?? zadna nie chce byc zdradzana.. ;/ no coz ale zdrady byly sa i beda ;) spotykalam sie z trezma zajetymi facetami.. ;) pierwszy byl zonaty wpadl i musial sie hajtnac ale rozstal sie z zona tyle ze nie maja rozwodu.. ;) no i coz wiedzialam ze predzej czy pozniej sie rozstaniemy ale zakochalam sie do takiego stopnia ze rozstanie bolalo i niegdy o tym nie zapomne ;( potem odnowilam znajomosc ze starym kolega okazalo sie ze ma dziewczyne no i co hmm uwodzilam go mimo wszystko i mozna powiedziec ze by mi sie udalo jedynie do czego doszlo to do pocalunku (ale mimo to juz zdradzil swoja panne ze mna) ale mowil mi jak ja kocha i mu zalezy czul sie taki winny ze postanowilam ze wiecej nie mozemy popelnic tego bledu i tak tez sie stalo.. on nie powiedzial o niczy,m swojej dziewczynie a my nadal sie przyjaznimy i bardzo lubimy.. i ostatnia moja historia ktora nadal trwabo niedawno sie zaczela.. poznalam wspanialego faceta niestety od 3,5 roku ma dziewczyne mieszkaja razem 3 lata lecz od wakacji prawie sie nie widza bo najpierw on byl za granica a teraz ona wyjechala na 5 miesiecy.. ;) co mnie bardzo cieszy bo mam szanse spedzic z nim czas.. ;) mowimy otwarcie o jego dziewczynie i [owiem szczerze ze nie mam wyrzutow sumienia on zreszta powiedzial ze tez ich nie ma bo po rozlace z panna nie ma juz miedzy nimi takiej wiezi jak kiedys.. ;) a co najwazniejsze ja zqamierzam o niego walczyc ;D nie obieca mi zwiazku ale zaryzykowac warto bo nie mam nic do stracenia jedynie co to moge go bardziej pokochac widujac sie z nim i spedzajac czas ale nawet jak nie wyjdzie to czas zaleczy rany.. ;) spedzilam z nim juz wspaniala noc i nie zaluje tego i nigdy nie bede zalowac ;) i uwierzcie jesli facet jest nawet zajety nie znaczy nie do zdobycia bo tak na logike jak by nie chcial to by nie ulegal pokusie a dla jego panny robi sie przysluge bo przynajmniej facet nie byl jej wart.. ;) a to ze mowicie ze facet zdradzil swoja a z wami moze tak postapic to fakt.. ;) ale kiedy odbija sie faceta innej trzeba miec te swiadomosc ze i was to moze spotkac ale wtedy nie ma sie pretensji do dziewczymny ktora odbila tylko do faceta bo to on was zdradzil a nie panna.. ;) nie znam zadnej panny z historii ktora opowiedzialm i nie chce ich poznac.. ;) mam na nie wyjebane bo sa mi obce ;P ZAWSZE WARTO JEST ZARYZYKOWAC :DD

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tutifruti00
ja uważam to samo, facet zajęty wcale nie znaczy ,ze nie dostepny, jesli sie kocha to sie nawet nie spojrzy na inna laske, a ze facet szuka pocieszenia w innej to juz jest jakis znak ,ze widocznie ze sowja nie jest mu za dobrze. i nie zgadzam sie z tym ,zeby przejmowac sie ze burze czyis zwiazek, trzeba walczyc o swoje a nie czekac az wszytsko samo przyjdzie, takie zycie:) a serce nie sługa, nawet małżonkowie sie rozstaja!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×