Jak rozkochac dziewczyne??

Jakis czas temu poznalem fajna dziewczyne, zaprzyjaznilismy sie ze sobą. Widze ją codziennie (szkoła), rozmawiamy ze sobą. Bardzo mi sie podoba, raz udalo mi sie ją wyciągnać na wspolna kolacje. jednak warunkiem bylo to ze tylko jako przyjaciele... Tak samo mowila gdy chcialem ja wziac na impreze klasowa- nie chciala mi robic nadziei. Chcialbym z nią być ale juz nie wiem jak do niej podejsc. niby staram sie ja jeszcze gdzies zaprosic, ale najczesciej juz cos tam ma zaplanowane. Glupio tak ciagle ja meczyc o to samo sploszy mi sie jeszcze:) I tu głownie do dziewczyn- co robić!!!?

Może ją krępują takie wyjścia a la quelque chose d\'extra;) Może woli kawke, spacerek, a potem.. a potem właśnie te kolacyjki, ale to też tak nie na pokaz a dla was:)

tak, ale jak ją do tego nakłonić...? czuje ze to moze byc ta jedyna. Jakie "oznaki" jej dawac?

boje sie ze pomysli ze jestem natrętny

Nie pomyśli, że natrętny tylko, że zainteresowany:) prostym znakiem jest np rozmowa, czas, no takie drobnostki. Usmiech, wyrazna radość z rozmowy, ze spotkania itd:) Może wyciąg ją do kina, ale w mieście jej, lub bliziutko jej:) Wiem, że kobiety tak czują się pewniej i wiedzą, że facetowi zależy, bo jednak jechał do niej:)