Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość fiona1983

kto waży 80 kilo i więcej niech się przyłączy

Polecane posty

Oj masz branie Moja Droga. Pozazdrościć. A za mną kiedyś też szedł jeden facet tylko ja miałam wtedy 14 lat a on chyba 45. No więc to byłu kolejne ferie u mojej siostry. Ona na wszystko mi pozwalała w całkowitym przeciwieństwie do mojej mamy. Mogłam się szlajać po mieście do późna. Tylko nie miałam z kim. Więc kiedys pojechałam sobie tramwajem na miasto. Siostra mnie ostrzegała gdzie mam nie łazić, bo jest nieciekawie i wiadomo, że tam pojechałam. Ide sobie, idę. NIc się nie dzieję. Dopiero po jakimś czasie zauwazyłam, że lezie za mną jakiś obleśny typ. Nie znałam terenu i w końcu doszłam w jakiś ślepy zaułek. Myślałam, że się zesram w gacie. A facet do mnie podchodzi i cos bełkocze, za Chiny nie mogłam go zrozumieć. No to on wyciągnął jakieś brudne pomięte banknoty i zaczął wskazywac palce na miejsce na mojej kurtce pod którą powinny u dorosłej kobiety znajdowac się cyce. Wyobrażacie sobie jaka byłam posrana? Koleś był wstrętny, zarośnięty i w jakiś brudnych łachach. Jakoś przeszłam bokiem i dałam dyla. Dziewczyny, co czujecie jak oglądacie teledyski Pussycat Dols? Ja jestem wkur...a na maksa!!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny! Mam problem, nie wiem, czy się pomalowac na brązowo, czy na śliwkowo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dawno mnie tu nie było i tyle mam czytania Moni mam nadzieje że bawisz się dobrze może ktoś chętny przysłać mi fotki? pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Weź, co Ty mi za zdjęcie tutaj dajesz? Zwariowałaś? Chcesz, żeby mnie szlag trafił?????? A ja ubieram spódnicę, szara w czarne wzorki, bluzkę...jeszcze nie znaju, chyba czarną, i kozaki na wydokim obcasie!!! Juz się pomalowałam, na brązowo. Ale kicha dzisiaj będzie. Jedyna impreza na tym zadupiu odwołana. I ta moja koleżanka terz taka niezbyt imprezowa jest. Oprócz wczoraj, to jej jeszcze pijanej nie widziałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ptakowa Ty się przyjrzyj im same maszkary , tylko ta jedna n naprawdę cymes mmmm A wiesz jak się tak sceptycznie idzie na imprezę naogół jest super:)czego Ci życzę.Ja właśnie opieprz dostałam od męża że co , że tyle piw mam w lodówie , że może ktoś ma przyjść czy co i takim mi z tym co co co..blebla i pewnie do 21.30 będzie bleblać:o Eliza cmokasy:)) A gdzie juulka nam zaginęłą?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Boże ile czytania, aż godzinkę mi to zajeło, strasznie dużo chyba muszę częściej tu zaglądać. Widzę że nie wytrzymałyście do niedzieli i weszłyście na wagę :) Echoo gratuluję 73 kilo :) brawo Moni ja też musze chyba na tą kopenhadzką tobie też gratuluję tych 75 kilogramów:) Tijka cieszę się że ta waga nie jest posuta i że rano pokazywała te dwa kilo mniej:) Witam wszystkie nowe dziewczyny, dobrze że nasz grono się powiększa, dziwczyny ślijcie zdjęcia nika-1983@wp.pl Ja dziś wpadam tylko na chwilkę, właśnie mam rodzinną imprezkę, starałam się mało jeść, tylko wędlinkę beż chlebka i jakieś warzywka, ale pozwoliłam sobie na adwokacika, i oczywiście wypiłam wasze zdrówko !!!!!!!!! moni ciekawa jestem jak się bawisz na imprezcę, jak będziesz miała zdjęcia to czekam na nie, chcę zobaczyc cię w tych nowych ciuszkach:) Nie wiem co jeszcze pisać, zaraz muszę spadać do rodzinki, a widzę że tu nikogo nie ma. Dobrze że dziś to forum się nie zacina chociaż mogłam wszystko spokojnie przeczytać:) Dziewczyny odezwę się jutro jak dam radę a jak nie to w poniedziałek w pracy trochę popiszę. Jutro rano wskakuję na wagę, mam nadzieję że się nie załamię, bo jak tak to chyba przez okno ja wyrzucę. To dziewczyny na razie pa pa i wasze zdrówko A i miłej zabawy na tych wszystkich imprezach andrzejowych :):):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No więc Ptakowa jak zwykle nie poimprezowała. Poszłam z koleżanką do tej knajpy, gdzie miała być jakaś potańcówa. Owszem była, ale impreza zamknieta, tylko rezerwacja. pcałowałyśmy klamkę i poszłysmy do jakiejś zdechlackiej knajpy, co już wczesniej przewidziałam. Troche poplotkowałysmy i oto jestem znów z Wami i piszę sama do siebie, bo Wy albo sie świetnie bawicie na andrzejkowych bibach, albo się z mężami mizgrolicie albo śpicie. Trzymam kciuki za mojego męża, żeby dostał na przyszły weekend urlop. To nie taka łatwa sprawa, bo jak narazie z wszystkich pracowników tylko on jest w robocie i jak dalej tak pójdzie, to nie będzie miał go kto zastąpić i niestety zostanie w robocie. A ma biedaczek egzaminy niedługo (które służą polepszeniu naszej wspólnej przyszłości i porzuceniu tej durnowatej pracy). Nie ma się kiedy uczyć a jak nie zda, to kasa pójdzie się walić, i nastepny egz. najszybciej za rok. Głupio tak pisac samej do siebie, więc na tym zakończe mój monolog i ide jakiś film zapodać w telewizorni. Chyba wraca mi dołek...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć wszystkim , widze że wsztscy śpią ja na nogach jestem od 4 30 wstałam ponieważ są mś w siadkowce mężczyzn, oczywiście wygraliśmy pozdrawiam smacznego nieobfitego obiadku pa pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monika19762605
witam was moje dziewczynki i serdecznie pozdrawiam odkąd się do was przyłączyłam to jestem bardziej szczęśliwsza od poniedziałku czyli od 20.11 zaczełam się odchudzaćz wami jaką daliście mi siłe i powstrzymywaliście mnie na duchu, 20.11 w poniedziałek ważyłam98.400 a wczoraj poszłam się zważyć do apteki i waże 93 byłam szczęśliwa i aż zorganizowałam w domu imprezke oczywiście ja nic nie podjadałam..jestem z siebie dumna bużka dla was

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć! Moni, bardzo się, cieszę, że są u Ciebie postępy. Ale trochę to dziwne. Nie uważasz, że 5,4 kg w 5 dni to troszkę za dużo? Nie jestem specjalistą od odchudzania, ale czy Ty się aby nie głodzisz? No wiesz, uważaj, żeby potem jojo nie przylazło. Trzymam za Ciebie kciuki. Po wczorajszym beznadziejnym wieczorze, znów mam doła. Koleżanka mnie wkur... drętwymi gadkami i po jednym piwie zaczęłam odczuwać sennośc i wkurzającą bezsensownośc tego całego wyjścia. mmy całkiem odmienne poglądy, ona slimakowate i i niezbyt realistyczne (typu. mój kolega pracuje za 750 zł m-c i bardzo sobie chwali, Ty też mogłabyś spróbowac w tej firmie - przyp. red. mała firma transportowa zatrudniająca samych facetów /po zawodówce albo nawet podstawówce, byle było prawko/). Czułam , że ktoś tu się urwał z choinki, spadł z księzyca albo jest z innej epoki. Powkurzałam się trochę i poszłam do domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monika19762605

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monika19762605
PTAKOWA, NIE GŁODZE SIĘ DRASTYCZNIE ALE RANO JEM 3GRZANKI Z JAJKIEM I DROBIOWĄ WĘDLINKĄ PODJADAM MARCHEWKE NA OBIAD JEM ZUPE WARZYWNĄ I JEM JĄ CIĘGLE JAK JESTEM GŁODNA OBOJĘTNIE JAKĄ SOBIE GOTUJE Z TYCH MROŻONEK DZIS ZJEM KALAFIOROWĄ NA ROSOŁKU DROBIOWYM. BUZIACZEK

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kurcze, Monika, to idzie Ci rewelacyjnie. no no, pozazdrościć. Tylko tak dalej. Ja idę za godzinkę na spacerek. Wcale mi sie nie chce, ale muszę, trzeba się ruszyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Haje dziewczyny:) Monika i zaglądaj do nas często:) i świetnie widzę Ci idzie, oby tak dalej:) Ptakowa mi też jakoś kijowo przeszedł wieczór, właściwie noc, \"gadka szmata\" ze znajomym ok, ale stwierdziłam ze piwo mnie przymula i nie smakuje mi jak kiedyś , a po 24.00 ziewałam już niemiłosiernie,niestety później podkusiło mnie zajrzeć na czat gdzie kiedys zaglądałam i się zagadałam ze znajomymi do uwaga...5 rano poszłam spać. Dziś chodzę nieprzytomna i wkurzona na siebie samą. Myślę że zmiana jaką podjęłam, czyli wstawanie wcześnie rano na dobre mi wyszło ,a wysiadywanie po nocy już nie jest dla mnie jak kiedyś. Także dzień dziś stracony, piekna pogoda była a ja zero spaceru , tylko spałam do 13.00, i chodzę jak duch i do tego opierdzielam co chwila kogoś w domu, łącznie z psem;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Boże wszysko co tu wysmażyłam mi się zmazało. A zatem jeszcze raz. Wczoraj zgrzeszyłam, byłam na osiemnastce mojej chrześniaczki i wciągnęłam kawałek tortu i kawałek ciasta z galaretka i 3 kawałki kurczaka i sałatka. 😡Na szczęście nic nie piłam, bo musiałam 40 kilometrów wracać autem. Moj mąż miał wczoraj nockę... Dobra rzecz to to, że nic nie utyłam od tego, dziś za to zaczęłam nowe życie, bo razem , RAZEM z mężem postanowiliśmy się ochudzać, postawiliśmy na biały ser, prawdziwy razowiec od czasu do czasu, chude mięso na obiady - gotowane albo z piekarnika. Jabłka, grefpfruty i naturalne jogurty. Oczywiście warzywa surowe i nic do jedzenia po 19. Na gwiazdkę prześlę wam zdjęcie nowej mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Monika, przesłałam Ci swoje zdjęcia jeszcze raz. Może teraz dzdą sie otworzyć. Czy ty nie robisz czasami diety z zupką kapuścianą. Tam też tak szybko waga spada. ZYczę wytrawałości i trzymam kciuki.{serce}

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czy ja gadam sama do siebie? To chyba objaw choroby psychicznej... Wszystki śpicie czy seriale ogladacie????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witaj big momo jestem od jutra przechodzę na zupkę kapuścianą, liczę w tym tygodniu na 2 kg mniej razem z mężem będzie ci napewno łatwiej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzisiaj zjadłam kromeczke razowca z serkiem, 1/4 obiadku (kurczak z fasolką), 4 mandarynki. A czuję się jakoś strasznie ciężko. Właśnie wróciłam ze spaceru, myśłałam, że jak się przejdę, to mi ulży, ale jest tak samo. Uffff

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:))))))))) Witam w ten piękny wieczór po pięknym dniu :) Sniadania nie jadłam bo wstałam o 12 ;p, obiad o 15, 1,5 nózki z kurczaka pieczonej w piekarniku ze stosem surówek. O 17 jabłko i to byłoby tyle na dzis. Pije 3 kawe, popijam ziółka i sok pomidorowy :) Jest dobrze :) Ale jak we wtorek nie dowloke sie na ten pilates to sobie strzele w łeb. Wysiłku fizycznego u mnie zero !!!!!! No chyba że myslenie i gadanie się liczy, to uprawiam wyczynowo ;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monika19762605
witam moje dziewczyny co się dzieje że nikogo nie ma ? szkoda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pustki, pustki, a ja pomimo 45 brzuszków i 4 serii na twisterze wciąż czuję się, jakbym zjadła mamuta. Nudy, nawet filmu żadnego w telewizorni francowatej kaczorowatej nie ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×