kto waży 80 kilo i więcej niech się przyłączy

hej. ile mogą kosztowac te zioła bonifatów

do 18,50 za 500 g / tyle wystarcza na miesiąc / plus przesyłka 7 zł.Czyli jakieś 22 zł. Dane z allegro.

jak ja liczyłam,że to 22 zł.....hehehehehe oczywiście jakies 25 zł.

dzieki za informacje a w aptece ich nie da rady kupic?

nie wiem tego....ale sądzę,że raczej nie.... Ale musisz sama sprawdzić.

a ty co stosujesz ?

hehehehehehehehehehe.........afirmację póki co..... Ale dobre i to. A zioła dojdą jutro,pojutrze wtedy powiem co i jak. Piję dużo wody,czerwoną herbate,zieloną herbate.

.....................wpierdzieliłam paczkę herbatników, zagryzłam żelkiem i zupką chińską...... fizycznie mi dorze, psychicznie jestem w odchłani rozpaczy..........

superduper grunt zeby takie grzeszki mobilizowaly na przyszlosc hehe ;) Ja tez ostatnimi dniami cos tam zawsze podgryze... i odziwo waga wreszcie sie ruszyla :D

znaczy w dol ruszyla ;)

Tijka gratulacje:)) A wlasnie przypadkiem trafilam na nowy topic moniki co byla wczesniej, nie Moni:)..i kurde nie pochwalila sie nam tutaj ze zjechala juz 13 kg , co jej zreszta gratuluje jakby zajrzala jednak do nas:)

Hej dziewczyny, chyba faktycznie przed tymi świetami wszystki zapracowane, bo nie widac zadnej. Ja dzis moje drogie zrobilam dodatkowo pol okrazenia, kurde jestem zaskoczona tym, bo jak pierwszy raz poszlam biegac to ledwo dobieglam do polowy pierwszego okrazenia. No i kg mniej i juz nie siedze na wdechu w spodniach:)) Jak u Was moje drogie? Fionka jak basenik? Tijka pisalas ze waga sie ruszyla to ile juz masz za soba?

Echo moje gratulacja!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! bardzo sie cieszę że już tyle udało ci się schudnąć Ja narazie się nie ważę, ale dziś rano zauważyłam w lustrze że na moim brzuchu powoli zaczynają się rysować mięśnie. wczoraj zrobiłam aż 300 brzuszków oczywiście nie na raz i różnego rodzaju, ale nawet się tak nie zmęczyłam, a i wcześniej jeździłam godzinkę na rowerku, słuchajcie naprawdę kondycja mi się poprawiła a i zrobiłam 30 damskich pompek :):):), Boże jestem taka dumna z siebie. A ważenie planuję na niedzilę zobaczym jak to wyjdzie, oczywiście podzilę się z wami moim szczęściem albo smutkiem, ale ma nadzieję że będę się cieszyć :) A juulka ja też kupiłam te ziółka co polecała superduper i czekam na dostawę ja zapłaciłam za nie 24 zł wraz z przesyłką. Już dziś powinny dojść już się nie mogę doczekać :) Ciekawa jestem czy też na mnie tak podziałają jak na superduper, bo na nią to chyba extra działa (mówię o zdjęciach które widziałam)

a echoo jużeli chodzi o basen to wtym tygodniu nie idę bo jakoś kiepsko się czuję chyba jakieś przeziębienie mnie bierze:( ale w przyszłym tygodniu nadrobię:)

Fionka kurde az na takie gratulacje jeszcze nie zasluguje hihih, przede mną dluga jeszcze droga, ale jestem pozytywnie nastawiona.Jestem pod ogromnym wrazeniem ze tyle juz zasuwasz:)) super:)) ja tez odczuwam poprawienie sie kondycji , dobiegam teraz do tramwaju leciutko;) Taka chyba pogoda na przeziebienia, sporo moich znajomych juz kicha i prycha, ja sie narazie trzymam.Masz racje narazie nie idz, lepiej przeczekac niz sie dobic. Ja sie poprostu przede wszystkim nastawilam na zmiane trybu zycia i przy tym ze schudne, a nie na samo schudniecie w szybkim tempie.

widzisz echoo ja tak samo, stwierdziłam że muszę zmienić styl życia, bo inaczej to chyba długo nie pociągneła z tą nadwagą. A teraz nie wyobrażam sobie życia bez sportu, to daje tyle radości i przede wszystkim po jakimś czasie widać rezultaty. Echo mi ten sport już tak wszedł w nawyk, ze jak jednego dnia nie poćwiczę to aż mam wyrzuty sumienia i nadrabiam następnego. Mam taki system wracam z pracy, zjem jakiś lekki obiadek, później pół godziny przerwy no i o 18 się zaczyna i tak do 19 lub jeszcze dłużej chyba że już mi się nie chce, albo nie ma nic ciekawego w telewizj, bo ja ćwiczę przed telewizorem i zawsze mogę pooglądać sobie jakiś fajny serial lub coś innego Mowię ci Echo ja chyba już się od tego uzależniłam, ale jakoś bieganie na mnie nie działa, może dlatego że zawsz łapie mnie kolka, więc ten sport odrzuciłam, chyba nie umiem poprawnie oddychać A jeszcze jedno wycztałam gdzieś w gazeci czy gdzieś tam już nie pamiętam, że najlepiej robić brzuszki po treningu wytrzmałościowym, czyli bieganie rower basen itp, wtedy najlepiej spala się tkankę tłuszczową. i dlatego ja najpierw jezdzę na rowerku a pózniej brzuszki echoo może ty też spróbuj po bieganiu zrobić jeszcze brzuszki, o ile na to wszystko starczy ci czasu :)

Fioka u mnie wlasnie tak samo jest, w weekend mnie skreca ze nie ide biegac, chyba w ten pojde;)Wiesz kazdy wybiera dyscypline jaka mu podejdzie , nie sadzilam ze wlasnie ta mi przypadnie, poprostu odestresowuje sie w trakcie biegania.Brzuszki wlasnie robie jak tylko przyjde z biegania i spaceru oraz taki zestawik na rece z hantlami , na posladki i na nogi. Wreszcie bede mogla pojsc na basen z corką , bo teraz jeszcze doktorowa nie zezwolila nam , tylko od stycznia a moze juz od przyszlego tygodnia , w poniedzialek idziemy to sie dowiem.Wyslalam Ci juz paczke, wiec oczekuj:)) W tygodniu juz kompletnie nie pije piwa, przestalo mnie pociagac:) jedynie pol lampki wina.Mam w koncu sposob na rybe , gotuje ją razem z mieszanką chińska (mrożoną) i doprawiam swoimi przyprawami, pyszota. Na dzis mam ugotowaną watrobke drobiową z cebulką i jabłkiem, dodalam troche szpinaku(maz akurat sobie rozmrażal do mu gwizdnela kawalek)

Fionka soorki za niczek żle wpisany:)

a nieszkodzi nie gniewam się:) wiesz co ale mi smaku narobiłaś na szpinak, może też go dziś ugotuję :) a racając do ćwiczeń to zauważyłaś już jakieś zmiany w sylwetce, bo ja tak, już nie mam tak wystającego brzucha, zrobił się trochę wklęsły no i zaczęłam czuć mięśnie na udach, i nawet je zauważać:)

a i jeszcze jedno dzięki że pamietałaś o tej przeyłce, napewno się odwdzięczę. A tylko jedno mnie wkurza że jakoś w biodrach nic mi nie spada, cały czas mam 106 :(, a tak bym chciała żeby było 96:)

Fionka cierpliwosci:)) chudniemy na spokojnie i dlatego.Tak mam mniejszy brzuchol, to dzieki wlasnie brzuszkom.W pasie troche polecialam, dlatego musialam na biegu kupic nowe spodnie, ktore zreszta i juz akurat sa na mnie a jeszcze wczoraj siedzialam na \"wdechu\";)

Źle cos mi sie ciut wczesniej wpisala waga mojego brata, niezle mu idzie zlecial do 75, a od jutra oprocz biegania idzie na silownie i na basen , spokojnie zjedzie.

no echo nieżle nieżle ten twój braciszek chudnie, szkoda że ja nie mogę się pochwalić takim spadkiem wagi A jeżeli chodzi o spodnie to mówisz o tych o których wczoraj pisałaś, że zakupiłaś ale tak na wdech????

Fionka , kurde wlasnie z tym mnie wkurza, przyłazi mi i gada ile zlecial hahahaha;) Tak wlasnie o tych , dzis juz na luzie w nich siedze, ale jeszcze wczoraj normalnie ledwo co sie dopinalam.

no to super, też tak chcę:( a narzie jeszcze nie wchodzę w spodnie z poczatku tego roku:( ale myslę że już niedługo się uda:) wiesz echo co ci powiem, tak się już przyzwyczaiłam do tej diety, ze nawet nie mam ochoty na słodycze czy na jakieś fast foody i mobilizuje mnie jeszcze to ze szkoda zaprzepaści,ć to wszystko co już mi się udalo osiągnąc. Myslałam że mam słabą wolę, a tu proszę, nie mogę w to uwierzyć że tak sie ta moja wola zmieniła :) nawet miałam przykład wczoraj: mój narzeczony przywiózł batony (oczywiście zapomniał ze ja się odchudzam) i daje mi je kideyś to bym się rzuciła, a wczoraj odrazu poleciałam do taty i mu je oddałam, tata sie ucieszył i ja też bo ich nie zjadłam:) Jestem z siebie dumna:):):):)

Fionka bo odchudzanie tak naprawde zaczyna sie w \"glowie\" trzeba sie calkiem przestawic.Pozniej juz tak sie przyzwyczajasz ze nie ciagnie Cie i jak mowisz szkoda zaprzepascic juz osiagniete rezultaty:)Nie moge sie doczekac juz wiosny:)

wiesz ja też ale bardziej lata niż wiosny, bo wtedy bede już szczupła:):):)

widzę ze tylko ja i echoo dzis jesteśmy aktywne na topiku ciekawa jestem gdzie podziewa się cała reszta?????????????? ???????????????????????????????????????????????????????????????????????? ????????????????????????????????????????????????????????????????????????

Fionka porzadki swiateczne pewnie robią, mam nadzieje ze w koncu zajrza do nas:) Ja zaczelam podzerac chomikom marchewke;)chyba zaczne wiecej kupowac na krytyczne momenty by miec;) Fionuś my już szczuple bedziemy na wiosne innej opcji nie przyjmuje:)))

no w sumie na wiosnę też może być wcale bym sie nie obraziła :D a jeżeli chodzi o marchewke to fajna sprawa nie dośćże nasyca żołąek to jeszcze nadaje ładny koloryt skółry. ja od jakiegoś miesiąca pije sok jednodniowy z marchewaki i powiem ci że zaczełam wyglądać jak osoba opalona, moja skóra zrobiła się lekko brązowa, musi też tego spróbować, jak nie soczek to wcinaj codziennie marchewkę, ja lubię ją od czasu do czasu pochrupać :D