Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość głodująca we własnym domu

mój ojciec to obżarty knur

Polecane posty

Gość głodująca we własnym domu

przychodzi z pracy nachlany i je wszytsko co mu wpadnie w łapy, nie licząc się innymi. Przedwczoraj byliśmy na obiedzie u cioci.była cała rodzina. Na stole stała jeszcze tylko sałatka i chleb pokrojony bo reszta jeszcze się grzała w piekarniku. kazdy rozmawiał i czekał na jedzenie a ten zaczął sobie nakładać tony sałatki która miała byc tylko dodatkiem do miesa, do tego wziął 3 skibki chleba i obłożył je małem i zaczął wpierd*lać. moja mama widziała zdegustowanie wszytskich przy stole więc mówi "Mirek poczekaj. obiad bedzie za peć minut" a ten z pełnymi ustami zaczął pluć i beblać "jestem głodny. nawet człowiek se spokojnie zjeśc nie może" ostatnio dostaliśmy kilka drogich sosów i win od wujka z włoch. nie ma takich w polsce. nigdy takich nie widziałam. moja mam odłożyła je na dole lodówki żeby wykorzystać na swoich imieninach i innych lepszych okazjach...ja patrzę a moj stary wczoraj idzie z golą owłosioną klatą do pokoju a na tablerzu biała 3 białe kiełbasy obłożone tymi sosami.!! zagladam do lodówki a tam został już tylko jeden z 6!!! wszytski zeżarł z kiełbacha na swoje przekąski! do tego je jak swienia. siorbie i mlaksa jakby sie bał ze mu ktoś ukradnie!!! za tydzień na obiad po raz pierwszy przychodzi moj chłopak....znając mojego ojca zacznie zgadniać wszytsko ze stołu zanim ten zdaży się w ogole poczęstować!!!! kiedy mowię ojcu że ma sie zachwoywać drze na mnie ryja że staremu ojcu to już nawet zjeść nie można tak jak chce, że mam patrzeć na siebie i że jestem chora umysłowo.... czy ktoś jeszcze ma takiego knura w domu? jak sobie z tym radzić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hahahahahahahahhahah:):):) dobre:):) nie ja tak nie mam ale masz fajnego starego:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przykre to co piszesz....mój tata tez nie zawsze jest mistrzem savoir - vivre, ale zawsze wyrażam się o nim z szacunkiem i bardzo go kocham takiego jakim jest. Szczęściara ze mnie że mam superowego tatę? Chyba tak.. pozdrawiam ;) P.S. uprzedź chłopaka że Twój Tata ma kiepskie maniery przy stole - wtedy nie będzie zaskoczony, a całą sytuację da się obrócić w żart, powodzenia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość głodująca we własnym domu
moj tata nie zaśługuje na taki szacunek o jakim piszesz bo i on nie szanuje nikogo w domu. nawet gdybym uprzedziła chłopaka to i tak nie jestem w stanie go przygotowac na coś takiego!!! zapomniałam dodać że wina od wujka tez sobie pije jak herbatkę. moja mama zaczęłą chować jedzenie pod kluczem!!!! jak to zobaczył to zagroził że zrobi nam wojnę o to że go chcemy zagłodzić. ostatnio kupiłam sobie szceść aktivi tych jogurtów bo mam problemy z jelitami i powiedziałam żeby czasmi nie jadł bo to nie zwykle jogurty. powiedzial że za kogo ja go mam że mówię do niego jak do upośledzonego. na następny zdień patrzę a on wpierdlala moj jogurt oczywiście nawet nie łyżeczką tylko kawałkiem chleba obleśnie maczając. mówię "tato przecież Ci mowiłąm żebyś tego nie jadł!!!" a on śwignął mi pod nos te resztki z wetknietym w pudełko od jogurtu kawałkiem oslinionego chleba i mówi "to masz! zryj!! jak straremu ojcu żałujesz!!" :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ojej, chyba wasz Tata ma jakiś problem ze sobą :o zatem co zostało....zaproś chłopaka na pizze, zamiast do domu na obiad może? :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mój jest przeciwieństwem Twojego. Zachowuje się jak dzikus. Pyta czy może wziąć coś z lodówki, ale tylko wtedy, gdy jest naprawdę głodny. Jesli nie, to czeka aż mu podstawią pod nos. Odżywia się głównie czekoladą, chlebem z miodem i kiełbasą Krakowską. Grzybów, ryb i niektórych warzyw unika jak ognia. W miejscach publicznych i w gościnie unika częstowania się z braku zaufania co do jakości produktów i czystości przygotowania. Wydawałoby się, że to taki czyścioszek, ale nie, on w jednym kubku, bez mycia, robi sobie kolejne herbaty a jeśli mu podmienić na umyty, to złości się, że tamten był jeszcze całkiem ok...;) Każdy ma swoje dziwactwa. My też.;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość emanooo
głodująca we własnym domu szkod ami ciebie:(( ale luz to nie jest wielki problem , mysl pozytyczniee zawsze mogloby byc gorzej :}

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pla pla pla
och skąd ja to znam na szczęście ten debil wreszcie się wyprowadził i mamy spokój on na domiar złego lał mamę i mnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość głodująca we własnym domu
no ja przeciez wiem ze on ma problem! z głową!!!! nie raz jak jesteśmy u rodziny jets mo tak wstyd za niego...nie da się mu przemówić do rozsądku. kiedyś u babci na imieninach nałozył sobie po kawałku placka z każdego rodzaju na mały talerzyk(czyli ok 7 kawałków) bo się bał że mu zjedzą....ale nie musiał się bać. jak zaczał jeść, brudząc siebie i stół to się wszytskim odechciało i nikt już nie ruszył:o musze chłopakak zaprosić do domu bo obiecałam mamie że go wkoncu pozna....to bedzie katastrofa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pla pla pla
uprzedź go, powiedz jak to wygląda nie wstydź się, na pewno zrozumie i nie łam się, trudno, musisz to przeboleć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiye
bosz... bardzo ci współczuję :((( z takim człowiekiem nic nie zrobisz, możesz co najwyżej wyprowadzić się jak najszybciej dla własnego zdrowia psychicznego do bershki, człowiek swoim zachowaniem zarabia sobie na szacunek innych, i kredyt szacunku jaki ma się u swoich dzieci można też zaprzepaścić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość emanooo
taa mysle ze uprzedzenie bedzie dobrym rozwiazaniem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jestem trochę wredolec, więc czasami ojca podpytuję np. przy wigilijnym stole (większości potraw nie chce jeść z powodu swojej niechęci do grzybów i ryb) czy mu nie polać czegoś sosem toffi, miodzikiem albo nie wkroić kiełbasy... Nie złość się, spróbuj podejść do niego z humorem. Może tak łatwiej będzie do niego dotrzeć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość głodująca we własnym domu
ja wiem że on teoretycznie powinien zrozumiec bo to w koncu nie moja wina....ale ja na nim też chcę zrobić dobre wrażenie.marzy mis ię miły obiad, przy miłej rozmowie... nigdy mu nie wspominałam ż emoj tata to taka świnia....starałam się mu moją rodzinę przedstawić z jak najlepszej strony.....chyba popełniłam błąd...ten jeden obiad jakoś przeżyję w zasadzie. ale zyc z takim knurem pod jednym dachem jeszcze przez długi czas, musiec chowac jedzenie???we włąsnym domu? to jest chore:( może to wam się wyadje trochę dziwne to co pisze ale mogę przysiadz ze to prawda. mam jeszcze masę takich sytuacji...on jest po prostu zwierzęciem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o ja pierdzielę..szczerze się uśmiałam, ale tak naprawdę to szczerze współczuję, tacy ludzie są niereformowalni..to kwestia kultury, a niektórym kultura jest obca a nie lubią zmieniać starych nawyków

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pla pla pla
ja wiem dokładnie o co chodzi mam takiego ojca zeby się od niego uwolnić, od tej świni i prostaka, chama i damskiego boksera- wyjechałam na studia a mama do pracy za granicę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie martw się. Każdy ma jakieś dziwne przyzwyczajenia i jakieś ale do swojej rodziny. Mój dziadek był strasznym \"paprałą\". Też było trochę wstyd przed ludźmi, gdy wlewał sobie lampkę wina do zupy a potem to słodził;), ale cóż, nie powinniśmy się wstydzić za innych. Każdy odpowiada za siebie. Nie rób z tego afery. Powiedziałabym ze śmiechem chłopakowi, że trzeba szybko łapać jedzenie, bo ojciec jest zwolennikiem tradycyjnego patriarchalnego spożywania posiłków, czyli najpierw głowa rodziny a reszta kto pierwszy ten lepszy.;) I nie rozdmuchiwałabym sprawy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość głodująca we własnym domu
ale powiedzcie mi gdzie on się taki uchował???moja mam to niesmiała, dobrze wychowana kobieta, jego matka podobnie....a on zachowuje sie zwyczajnie jak świnia która za wszelką cenę chce się dopchac do koryta! kiedyś taki nie był....a może po prostu nie pamietam...naparwde myslicie że nie da się już z tymnic zrobić? moj chłopka to jeszcze pół biedy..co jak przyjdzie przestawić mojego ojca jego rodzicom...rodzicom mojego chłopkaka. ich nie wyapada uprzedzać że mają się przygotowac że moj ojciec sprzątnie im wszytsko ze stołu. to ludzie wykształceni, strasznie sztywni.... właśnie wrócił z pracy....jak myslice co zrobi zanim sie wogole umyje(pracuje w takim brudzie że to się w głowie nie mieści)..otoz zanim się umyje usiadzie smierdzacy i brudny przed telewizorem i każe mojemu mlodszemu bratu przynieśc sobie jezdenie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość głodująca we własnym domu
wierz mi że ja próbuje do tego podejść ze śmiechem...ale to nie jest proste. ja się brzydzę z nim nawet mieszakc a co dopiero pokazywać kulturalnym ludziom....on robi masę tak obleśnych rzeczy że to wam się w głowie nie mieści:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I nie da rady porozmawiać z nim, wytłumaczyć jak bardzo zależy Ci na opinii chłopaka i jego rodziców? Wiesz, tak bez oskarżeń, zacząć od tego, że to bardzo wazne dla Ciebie i chcesz żebyście WSZYSCY zachowywali się wzorowo itd.... Jest jeszcze jedna opcja. Idź do sklepu, nakupuj pyszności i tak go napchaj przed obiadem, żeby tylko dziubnął, bo więcej mu się nie zmieści.;) I nie martw się. Chłopak zrozumie a jego rodzice, jeśli są inteligentnymi wykształconymi ludźmi, nie będą obciążać Ciebie za winy ojca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość spinka klinka
plomykowka- moze i zrozumieja, ale na pewno beda zniesmaczeni i przeciwni temu, zeby syn wchodzil do takiej rodziny. Ludzie wiazac sie ze soba, wiaze sie tez ze swoimi rodiznami (niestety).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość głodująca we własnym domu
to nie jest taki zły plan:) ale wiesz...zbankrutowąłabym jesli chiałabym tak naparawdę napchać mojego ojca....co do rodziców chłopaka...tak sie mówi ze jeśli są inteligentni to zrozumieją..ale w praktyce tacy ludzie nie są zbyt wyrozumiali. i tak juz widza ze nie do końca jestem dobra partią dla ich synka" kiedy zobacza mojego ojca beda w szoku.... z nim się nie da rozmaiwać.poczuł by się pseudo urazony i cały wkurwiony powiedział że mam patrzec na siebie. a potem z premedytacja zrobiłby mi jeszcze większy wstyd. on je więcej niz zarabia a zarabia groszę. wiem że niby trudno się wpedzić w długi przez ojca ale on nas zwyczjanie objada. do tego co chwile ciągnie na papierosy a pali 2 paczki dziennnie. kiedy mama nie chce mu dać pożycza od ludzi co jest dla nas takiem wstydem!!! do tego pije na umór....to jest po prostu jakiś koszmar. najgorsze ze nie ma mozliwości bym się z tego uwolniła:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość głodująca we własnym domu
jest dokładnie tak jak pisze spinka niestety:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja bym ich nie zaprosiła. Alkoholizm ojca może zaważyć dużo bardziej na ich podejściu do Ciebie, niż jego maniery. Zaproś tylko chłopaka. Jesli to Twoja mama domaga się tego spotkania, to jej wyjaśnij, że robi to przeciwko Tobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a co do aborcji
pociesz sie lepiej mieć za ojca knura niż zwyrodnialca i pedofila

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ta taktyka jest dobra
najlepiej zacznij juz dzein przed planowana wizyta napychac twoejgo ojca, zeby w dzien wizyty miec w miare spokoj.. kasza tez dobrze zatyka, podobnie ryz, jajka..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość spinka klinka
moze zaaranzuj spotkanie rodzinne bez ojca? po prostu mama, ty, chlopak...naprawde wstyd za takiego ojca..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ludzka tragedia
a co ma zrobić dziewczyna, który nie obrzera się jak knur, ale od rana jest wypity, smierdzi jak świnia, bo zarzygany i nie umyty, ale dalej funkcjonuje szukając następnej flaszki albo przyczyny do awantury? Jak myślicie jakie sznase na to, żeby dobrze wypaść w oczach rodziców chłopaka ma ta dziewczyna?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×