praca w sądzie

Zgadzam się jednak, że studia warto zrobić bo nikt nie wie co nas czeka za 5, 10 lat.

o tym dofinansowaniu studiów wiem, bo koleżanka korzystała w Wwie. U mnie nie ma już zleceń, było sporo studentów, ale w 2011 wszystko się skończyło.

problem, że w sądach nadal będą pracować tłumoki tylko z wykształceniem licencjackim - zazwyczaj resocjalizacja bo tam wystarczy płacić. Tak więc zarabiają i "wyższe" szkoły prywatne i państwo. I tylko po to była ta ustawa. Nie rozśmieszaj mnie że na dzisiejszym rynku (gdyby przyszło pożegnać się z sądem) 50 letnia kobieta z wykształceniem I stopnia znajdzie pracę ! zwłaszcza po resocjalizacji

URLOPY SZKOLENIOWE są tylko dla kierowników, którzy uzupełniają wykształcenie w rocznym studium w Krakowie. Skandal. Jeżdzą sobie raz w miesiącu na "wycieczkę' do Krakowa , wypisuja delegację i w dodatku dostaja dodatkowy urlop! A egzamin polega na udzieleniu odpowiedzi : "tak" albo "nie". A Ty głupia siedziałaś 5 lat na studiach dziennych i teraz masz wielkie NIC. Jesteś protokolantem hehehe

u nas sąd dofinansowuje 3% resocjalizacja i chyba 10% administracja. Oczywiście wszyscy studjują resocjalizację w prywatnych szkołach pedagogicznych. Na pewno zdobyta wiedza posłuży im w pracy w sądzie. A uzyskane wyższe wykształcenie I stopnia zagwarantuje im bezpieczeństwo w razie wyrzucenia z sądu ...

Witam Jutro mam II i III etap konkursu na stażystę w SR. Jest 68 podań i 3 etaty wolne. W sumie uważam, że pewnie dostaną się znajomki znajomków więc nie nastawiam się psychicznie na wygranie konkursu. Mam tylko nadzieje, że jutrzejszy dzień mine szybko i bezboleśnie :) Pozdrawiam

jak to ktos ładnie zauważył, możesz być nawet miss świata z 5 fakultetami, ale bez znajomości nie będziesz nawet kibli w sądzie czyścić. Jednak jesli już te znajomości posiadasz, a nie masz wyższego wykształcenia, to nie przejdziesz I etapu żadnej rekrutacji, gdzie wymogiem jest ukończenie studiów. I to tyle odnośnie 50letniej Pani po resocjalizacji.

cyt. (...) problem, że w sądach nadal będą pracować tłumoki tylko z wykształceniem licencjackim - zazwyczaj resocjalizacja bo tam wystarczy płacić" Chyba ubliżasz co poniektórym. Wegług ciebie po licencjacie to człowiek głupszy, czy jak? A ci po liceum to do jakiej kategorii zaliczysz skoro po licencjacie to tłumoki?

muczios ! I jak Ci poszło? Zgadza się bez wykształcenia się już nie dostaniesz do sądu nawet jeśli masz znajomości. Ale to juz nie jest problem, bo wiekszość "znajomych królika" posiada wykształcenie :)

Dostałem się do 20stki :) Jutro nasze akta trafią do prezesa i wybierze 5 osób-3 na stały etat i dwie na zastępstwo. No ale już jestem tak jakby wygrany, że przeszedłem dalej :)

hehe no jeszcze się nie dostałem więc współczuć nie trzeba :)

żartuję!!! Trzymam kciuki skoro Ci zależy :)

Zależy bo chciałbym zobaczyć na czym polegać będzie moja praca. Oczywiście przyjmuję do wiadomości, że może być przewalone ale czy musi? :) Tego nie wie nikt....jakby co to zawsze wyjścia jakieś mam

JUŻ NIE TRZEBA BĘDZIE UZUPEŁNIAĆ WYKSZTAŁCENIA Urzędnicy sądowi i prokuratury nie będą potrzebowali wykształcenia wyższego pierwszego stopnia. Tym samym dopuszcza się możliwość zatrudniania w sądach na stanowiskach wspomagających pracę sędziów osoby z wykształceniem średnim ze zdanym egzaminem dojrzałości. Właściwe przygotowanie do wykonywania obowiązków oraz weryfikację przydatności do pracy zapewnia staż urzędniczy - twierdzą autorzy. On też ma być króttszy. Zamiast 12 miesięcy potrwa sześć. Zostanie zakończony egzaminem Zdaniem autorów taka procedura wystarczy, ponieważ stażysta wykonuje powierzone obowiązki pod opieką doświadczonego pracownika sądu. Przygotowane zmiany w ustawie o pracownikach sądów i prokuratur powodują też konieczność dokonania zmian w ustawie o pracownikach sądów i prokuratury. UCHYLONY ZOSTAJE OBOWIĄZEK uzyskania tytułu zawodowego (uzupełnienia wykształcenia) w ciągu dziesięciu lat od dnia wejścia w życie ustawy, a dLa urzędników, którzy ukończyli 40 lat i posiadają 15-letni staż pracy w sądzie lub prokuraturze, obowiązek ukończenia studium zawodowego w Krajowej Szkole Sądownictwa i Prokuratury.

oczywiście znajda sie i tacy, którzy nie uzupełniali wykształcenia, tylko dlatego że ustawa tego wymagała. ... Ale w większości przypadków przeważa ta druga opcja. Dla zainteresowanych nie otrzymałam odpowiedzi od prezesa odnośnie mojego przeszeregowania

A mi powiedziano - w przenośni - że o przeszeregowaniu mogę pomarzyć. Przeszeregowanie=podwyżka, a na to nie ma pieniędzy. Standardowo.

Też tak myślałam, pieniądze. Wiadomo, Ty dostaniesz to pójdą inni, bo im też się należy.

JUŻ NIE TRZEBA BĘDZIE UZUPEŁNIAĆ WYKSZTAŁCENIA ? To znaczy że wchodzi w życie nowa ustawa?

Nie warto być protkolantem w sądzie, Zarobki protokolanta to 2000 zł netto z czego brak perspektyw na podwyżki na kolejne 4 lata (zostały zamrożone) podwyżek nie ma już od kiku lat a do tego wymagania rosną. 2000 zł minus 300 zł pożyczka zostaje 1700 zł, minus 800 zł utrzymanie mieszkania plus media zostaje 900 zł, minus 350 zł uczelnia zostaje 550 zł minus 70 zł mpk zostaje 480 zł, minus utrzymanie dzieci plus/minus 200 zł lub więcej(jak ktoś ma?) zostaje 280 zł reszte zostaje na jedzenie. Brak pieniędzy na kupienie sobie chocby ciuchów a już nie wspomnę o kredycie na mieszkanie. JESZCZE RAZ PODKREŚLAM NIE WARTO BYĆ PROTOKOLANTEM W SĄDZIE !!! PRAWDA JEST TAKA ŻE W SĄDZIE JEDYNIE GARBA SIĘ DOROBISZ Mój kolega też protokolnat już na zasiłkach jedzie ponieważ musi uzupełnić wykszatałcenia przez jakąś chorą ustawę. niestety nie dostaje dofninansowania za uczelnie i nikt mi tego nie zwróci, pozostaje wydać sobie samemu na siebie wyrok i powieścić sie na sali rozpraw.

to wycinek artykułu z Gazety Prawnej (chyba). Prawdopodobnie uchylą obowiązek uzupełniania wykształcenia. Ale nie martw się przyjdzie nowy rząd i zarządzi pewnie znowu coś mądrego albo jeszcze mądrzejszego. Uzupełnij wykształcenie i uciekaj z tego gówna

Ojj jak ja bym chciała miec te 2000 jako protokolant... Marzenia..

Oj marzenia. W lutym dostałam pięć procent do pensji z uwagi na 5 - letni staż pracy i jakoś mnie to w dalszym ciągu nie motywuje. Przeszłam już wszystkie praktycznie wydziały w moim sądzie, z uwagi na konieczność zastępowania kolejnych koleżanek na macierzyńskim/wychowawczym/chorobowym, w końcu zahaczyłam się w Cywilnym i nastąpiła chwilowa stabilizacja. Odradzam pracę w sądzie jako zwykły urzędnik ludziom poszukującym w pracy nowych wrażeń lub podniet,za to wiem że ludzie dobrze zorganizowani, spokojni, potrzebujący regularnych czynności w pracy i nie lubiący ekscesów sprawdzają się świetnie . Ja dorabiam się już w tej pracy okresowych etapów frustracji i zespołu cieśni nadgarstka o krzywym kręgosłupie nie wspomnę: A tak szczerze, sama mam w sądzie, w którym pracuję, kogoś z rodziny na stanowisku kierowniczym. Nie znaczy to jednak w moim przypadku o absolutnie żadnych ulgach lub wyższych zarobkach, wręcz przeciwnie. Słyszę, że nie mogę ich mieć bo co sobie ludzie pomyślą: I przyznaję temu komuś rację, W naszym sądzie pracują trzy matki z córkami, teściowa z synową, gros kuzynek i kuzynów, więc nepotyzm górą. W sumie jak w każdej większej instytucji państwowej, mniejszej też.

U kogo w sądzie - w jakiej miejscowości nagrywają już rozprawy u jak się to odbywa? A wczorajszy pokojowy protest przyniesie jakieś wymierne korzyści, waszym zdaniem? ja w cuda nie wierzę. Aha, był u nas w sądzie kilka tygodni temu Gowin:}

Muczios jak ci poszło?

Do Lajna82, byłem na proteście i jestem z tego dumny. Co do protestu i rezultatów tej akcji, na razie nic nie przyniosło aczkolwiek związki mają zasiąść do rozmów z ministerstwem sprawiedliości w kwietniu. Na razie podwyżek nie będzie!!! czekamy na przyszły rok na uwaga!! 3% podwyżki hurraa!!! warto pracować w sądzie. Cio kupić za 3%? o ile je dostaniemy. Na razie bogacą się posłowie jeżdżąc fajnymi furami po warszawie za naszą kasę. Ps. u nas nie było elektroniki na sali ale ma być podobno.

No przepraszam bardzo, z całym szacunkiem ale porażka az piszczy. Moja kosmetyczka zarabia na czysto 2 200 miesięcznie, panna 23 lata i tylko po liceum i kursie. Nie zrozumcie mnie źle, nie żałuję jej absolutnie, żałuję za to siebie. marzę o tym aby zaoszczędzić na fajne wakacje, na jakiś ciasny ale własny samochodzik... dość tego. Do st. Protokolant. gdybym mieszkała bliżej Warszawy tez z przyjemnością poszłabym na protest, chociaż po to aby wczuć się w klimat., Ja nie wierzę w żadne zmiany na lepsze, nikt u nas w wydziale w nie nie wierzy. A najśmieszniejsze jest to , że zarówno ja jak i wszyscy moi współpracownicy mają te same doświadczenia, tzn: każdy z ich znajomych i krewnych uważa , że pracując w SĄDZIE zarabia się niesamowite kokosy i dzień spędza na piciu kawki na kolanach prezesa. Ha! z ironią. W tej chwili mam ( po studiach, stażu itp) po wysłudze 5 lat pracy pensję w wysokości netto 1, 086 zł.

A jak wygląda rozmowa na 3 etapie?o co pytają??? o sądy z ustawy sa pytania?czy raczej o dotychczasowa prace jak na normalnych rozmowach? W lublinie w ciagu godz maja 10 osób przepytac....dziwne....

do lajna Mam pytanie, to ile masz brutto? 1500 brutto, to 1111,86 zł netto. Więc jak to możliwe, że tak mało z dodatkiem?

Słyszałam że ma powstać pierwszy wydział "do nagrywania rozpraw" w Okręgu Gliwickim w SO w Gliwicach, nawet nie wiem czy już nie jest,ale jak to wygląda to nikt nie wie. Protest pokojowy nic nie przyniesie, nawet w wiadomościach nie pokazali bo tematem przednim była akuart awaria. No i u nas w cuda też nikt nie wierzy. "Najlepsza" jest wiadomość, że pod koniec roku "władzę"" nad pracownikami ma przejąźć tzw. dyrektor finansowy. Prezes ma rozwiązac umowę z każdym pracownikiem, a nową umowe podpisuje się z dyrektorem - może być na warunkach lepszych lub gorszych ... Tego nikt nie wie, ale tak własnie może być. Prezes będzie tylko od spraw sądowych, a nami rządzić będzie instytucja dyrektora.

sale rozpraw w naszym Sądzie zostały już extra wyposażone w nowy sprzęt do nagrywania, zostaliśmy wyszkoleni ale co z tego jak zabrakło pieniążków na PAMIĘĆ na DYSKU aby można było rozprawy nagrane ZAPISYWAĆ .............. Taki mały szczególik........ A pieniążków trzeba bardzooooo dużo na to. Chyba nie muszę pisać na czym (KIM) zaoszczędzimy?