Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Stooonoga

Poród tylko dla bogaczy???

Polecane posty

Gość ale mi problem
to najpierw ślub weź a otem o dzieciach myśl. Ja mam 38 lat jeśli cię to tak obchodzi i padam ze śmiechu jak czytam te wasze wzdrygi. 16 lat temu szło się do porodu -i nie było fanaberii w stylu mąż i inne głupoty. nie miałam znieczulenia i wszystko było ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No jeśli \"puszczalska\" nastolatka rodzi w wieku 27 lat to nieźle - w sumie poczuję się jakby to był komplement - odmłodziłaś mnie nie ma co... paulina -> napisałam że wg mnie mąż przy porodzie jest niezbędny. wcale nie myślałam że tak będzie ale tak było. Mój mąż był bardzo oporny na początku jeśli chodzi o uczestnictwo w porodzie - nie zmuszałam go do wspólnego porodu - sam podjął decyzję że tak chce i teraz absolutnie tego nei żałuje i jeśli zdecydujemy się jeszcze kiedyś na dziecko to najprawdopodobniej też będzie przy porodzie. Ja nawet sobie nie zdawałam sprawy ile jego obecność mi pomoże.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale mi problem
a co otarł ci pot spływający do ust i wysmarkał noska????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale mi problem
a jak kupke robisz to wyciera ci pupcie??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A tak z innej beczki - chyba ciężko musiałaś poród przeżyć te 16 lat temu i stąd taka trauma, a 50 lat temu nie było fotelików samochodowych a 300 lat temu nie było antybiotyków - czy mamy się cofnąć również w kwestiach porodów do epoki króla Ćwieczka??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale mi problem
ty masz 27 lat a jakby 12 hahahahahah mąż był mi niezbędny, nie wiedziałam nawet jak bardzo będzie niezbedny hahahahhah rozłozyłas mnie zswą głupota

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paulina 32
ojejku, czy musimy się obrażać nawzajem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale mi problem
no to ja nie chce myśleć co idiotki twojego pokroju wymyślą za 50 lat skoro tak do przodu mamy brnąć - może zażyczą sobie wystawnego obiadu przy porodzie albo wogóle wynajmą kogoś do tego żeby im urodził ewentualnie sproszą cała rodzinę na film pod tytułem mój poród. Wam już kretynki odwala. nowoczesności się zachciewa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale mi problem
paulinka widze że ty mądra jestes. Ale jak czytam takie rozkapryszone gówniary jak Ola to mi się po prostu smiać chce że takie coś też zwie się kobietą.:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A Ty rozkładasz mnie swoim chamstwem. Wg Ciebie obecność męża to głupota a wg mnie (i mam wrażenie że wg wielu kobiet) to jakiś rodzaj przywileju że w tej trudnej chwili masz przy sobie kogoś bliskiego. A wg Ciebie jak powinien wyglądać normalny poród? Chamska położna poodchodząca do Ciebie jak do mięsa armatniego??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale zrozum kobito że ja się boję...po co te kłótnie i obelgi?teraz mamy taką możliwość żeby kobieta rodziła w obecnośći męża jełśi tego chce i nie widzę w tym nic dziwnego. Ja teraz mówię że swojego bym nie chciała, ale ja wiem co będzie jak już zacznę rodzić???nie wiem... Nie mam mamy, która mi powie jak to wyglądało, ale Twoja postawa świadczy źle o Tobie, bo nie potrafisz zrozumieć innych...Nie obchodzi mnie ile masz lat, ile urodziłaś dzieci...mnie obchodzi to, czy naprawdę poród musi kojarzyć się kobietom z cierpieniem... Nie chcesz to nie pisz, ja pytam poważnych dziewczyn co myślą na ten temat i jak to u nich było... Nie ma sensu żebyś wyśmiewała inne kobiety i być może młode dziewczyny, które przeżyły poród i mają różne doświadczenia. Ciesz się że miałaś poród bez komplikacji i krzyżyk Ci na drogę...ja chcę być świadoma tego, że jak będę rodzić to trafię na fachową opiekę i potraktują mnie poważnie...nie jestem małolatą i uważam że szacunek mi się należy...Tak jak Tobie i każdej osobie na tej planecie... Chcesz to się śmiej, zobaczymy kto lepiej na tym wyjdzie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość evvela
Dobrze, że ty nie masz żadnych problemów, a skoro ich nie masz i taaaaka doświadczona jesteś to czemu czepiasz się innych. Twój wiek i doświadczenie powinno dać Ci wiedzę, że inni mają prawo do wasnych poglądów. Oj wąski, wąski ten Twój światopogląd....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale mi problem
mąż jest najwazniejszy hahhahahahahaha bez niego porodu ani rusz. jak utkwi w korku to trzeba poród wstrzymac bo bez niego się nie obejdzie :D:D:D:D:D:D:D:D:D ale jestes dziecinna...... a normalny poród. hm... normalne, godziwe traktowanie bez fanaberii. Masz życzenie znieczulenia Ok ale mąz to już wybryk i kaprys gówniar

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale mi problem
a czemu nie można wziąźć matki do porodu? to bym jeszcze zrozumiała bo też kobieta, też rodziła - może pomóc ale chłopa - was już naprawdę pojebało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Uważam że stan obecny medycyny i rozwój pozwala na przeprowazenie porodu w jak nalepszych dla kobiety i dziecka warunkach...Takie mamy czasy...nie wiem co bedzie za 50 lat, ale mam nadzieje że poglądy niektórych osób do kwestii porodu ulegnie zmianie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale mi problem
sory ale z czym ma się kojarzyć poród? z przyjemnością?????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość evvela
Wiesz, myślę że nawet nie jesteś kobietą tylko niedorosłym chłopaczkiem, bo żadna kobietaa tym bardziej matka i żona nie pisałaby w tak niedojrzały sposób. Mąż przy porodzie jest niezbędny bo dzięki trudowi narodzin rodzi się w nim więź z dzieckiem, ale za głupi (a) jesteś by to pojąć....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość starsza od większosci
Kiedyś było podobnie,ja rodziłam 23 lata temu i opłaciłam poród,dobrze zrobiłam,bo były komplikacje i gdyby nie prywatna opieka lekarska moje dziecko najprawdopodobniej byłoby niepełnosprawne.Ja akurat nie chciałam meża przy porodzie,ale była też taka mozliwosć/z opłata;)/.Nie jestem zwolenniczką współnego rodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeśli kogoś nie stac na poród to czy stac go na dziecko? Ciąza trwa 9mies, więc mozna chyba zaoszczedzic jesli chce sie miec porod na okreslonym poziomie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gdyby moja mama żyła to pewnie bym ją poprosiła...ale, to nie mama robi Ci dziecko, tylko mąż lub chłopak/narzeczony...dlaczego skoro był w chwili poczęcia nie może byc w chwili narodzin????:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przestań do cholery nazywać mnie gówwniarą głupia babo, bo nigdzie nie napisałam że mąż jest najważniejszy. Najważniejsza jest w tym momencie kobieta i jej dziecko i to żeby poród odbył się komfortowo, bez komplikacji i upokorzeń. Jeśli obecnść męża pomoże kobiecie w jakikolwiek sposób to do cholery nie widzę nic złego w tym żeby tam był. Nie uważam tego za wybryk czy fanaberię bo w końcu kobieta rodzi ich WSPÓLNE dziecko. A co do kobiet które jeszcze nie rodziły a zamierzają i się wahają przy obecności męża to powiem tylko tyle że położne lepiej traktują te kobiety przy których jest mąż.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość starsza od większosci
wystarczy opłacić poród i wszyscy bedą dla ciebie mili,niezaleznie od tego czy mąż jest,czy go nie ma;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a co do aborcji
dlaczego odbieracie im prawo swoim obrazaniem do posiadania męża przy porodzie, to że wy nie miałyście takiego prawa, albo że całe ojcostwo waszego męża sprowadzało sie tylko i wyłacznie do dawania pieniędzy na dziecko to współczucie, ale teraz są inne czasy i kobiety mają prawo do godnego porodu, a jak mąż chce być z żoną w czasie porodu, to czemu nie? Kobiety kobietom gotują taki los.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość evvela
do: ale mi problem a niby kto ma interweniować gdy np lekarz wchodzi na porodówkę nietrzeźwy lub są jakieś komplikacje ? sama rodząca ? a o takich przypadkach słyszałam, więc czasami jest potrzebna zaufana osoba, która pomoże jesli coś dzieje sie źle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paulina 32
kiedy weszłam na porodówkę, obecny tam personel zapytał mnie: Pani do porodu rodzinnego? a ja odpowiedziałam: nieee...na co oni jeden przez drugiego- ufff..w końcu ktoś normalny.. zapytałam dlaczego- na co położne i lekarz odparli- że to głupia moda i tak naprawdę to mąż im tylko przy porodzie przeszkadza.. ja na początku też o tym myślałam ale szybko się zreflektowałam, że po co? i rzeczywiście nie był potrzebny, a że pępowiny nie odciął? bez znaczenia..i tak jest dobrym ojcem, może nawet lepszym niż ja matką;) za pobyt ojca podczas porodu powinno się dodatkowo płacić jeśli się chce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
starsza od większosci -- > zgadza się, ale opłacony poród w Wawie to około 1500 PLN - nie każdego na to stać a poza tym nie każdy chce za to zapłacić. W końcu te 1500 można znacznie lepiej spożytkować po porodzie na dziecko:) Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość starsza od większosci
ojcostwo mojego meza sprowadzało sie do jednego plemnika i wspierania mnie w czasie ciąży.Nikt nie mówi,ze nie masz rodzic z meżem,to twoja prywatna sprawa.Moje zdanie jest akurat inne i jakos nie załuje i nigdy nie czułam sie opuszczona.A mąz jest super ojcem/to opinia dziecka/,mimo,ze nie przecinał pepowiny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale mi problem
Ja bym pobierała 2000zł od fanaberii czyli męża przy porodzie. jak dzieci wydziwiają niech płaca a co. A z tych 2000zł od każdej gówniary dałoby się sle odremonotować. Zgadza się - połozne i lekarze dziwnie patrzą na faceta przy porodzie. Mają kobietyza jakieś idiotki i niezdary.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Paulina - a dlaczego powinno się płacić?? Mój mąż stał koło mojej głowy i cały poród się ani nigdzie nie ruszał ani nie mdlał ani na nikogo nie krzyczał. Co to kosztowało szpital że on tam stał? Sam musiał sobie kupić kapcie i fartuch więc szpital nie poniósł żadnych kosztów z tytułu jego obecności. Położna która była przy porodzie mówiła że komplikacje z mężami są przesadzone i że tak naprawdę baaaaaardzo rzadko się zdarza żeby tatusiowe mdleli lub sprawiali jakieś kłopoty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale mi problem
więź z dzieckiem aha:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D jeśli myślisz ze jak ciachnie pępowinę to się zakocha od razu w dziecku i dobry ojciec z niego będzie to fajnie w domku u ciebie musi być hahahhhaha:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D: ale utopia szkoda mi takich :D:D:D:D:D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×