Szukam Księcia do wzięcia w objęcia

Rzeczywisty:) Ale juz tak tęsknie, ze nie mogę czekać:) a szczególnie potym jak go widze z dali, przyadkiem, jak dzis;)

Gdzie go widziałaś, jeśli to oczywiście nie tajemnica ? ;) "Z dali" wszystko wygląda pięknie ;)

Dlatego, ja wolę poznawać ludzi bezpośrednio. Wtedy dostrzec można wady i zalety. :D

z dali, ale z bliska ;) widziałam wszystko - miał oczka spuchnięte:) co on robił w nocy:P hi hi:) I ustka suche;) ja mam sokole oczka:) Z dali i z bliska piękne:) I sobie tak paluszki sciskał, on zawsze tak robi, widziałam z dali;) a pamietam takie cos jak mietosił dwoma koniuszkami palców spodnie bojowki:P pamietam:) a wzrok miał wpatrzony w eluchę;) zawsze tak mietosił jak ktos mowil a on nie:)

Biedactwo :D Jeśli chcesz podnoś sama ten topick. Ja na dzisiaj mam dość. Dobranoc

Tez wolę dalsze popznawanie robic bezposrednio, a dla niego :) i niech sie wyspi;) Oczka i tak ma słodkie;)

my smoki nie pękamy gdy walczymy o damy- -bez bojów o żarcie grozi nam wymarcie a słowo "oswojenie" wzmaga w nas pragnienie ognistych i upojnych trunków rrrwa jak ja nie lubię poniedziałków:O

I tak zabawią się troszeczkę... On w Rycerzyka Ona w Laleczkę...

))) Och, co się porobiło, gdy tylko chwilkę mnie nie było ? ;)Widzę nowe postaci - Anielcie jakieś rogate.;) skacowane: :D Smoki są dziś oswojone, inne - dawno wytępione, a nieliczne - jak Ty smoku nie mają zupełnie uroku. Bełkotliwe, strunkowane, biedne, chore, oraz same. Lepiej dla nich by wymarły niż swój żywot wiodły marny. Oswojone, radość dają No i dobrze sobie mają. Jest coraz gorzej. Dookoła zamku, utworzyło się bezkresne jezioro. Czegóż się jednak nie robi dla poprawy kondycji - idę pobiegać po zamkowych schodach. :)Tymczasem przypominam [gdyby, rzecz jasna jakiś błędny rycerz przechodził tędy], że istnieją pontony przy pomocy których, całkiem sprawnie można przepłynąć pod bramę zamku. Odważni mogą płynąć wpław. Myślę nad urządzeniem w zamku balu. Hmmm...takiego na tysiąc par ! :D

Księżniczko ....... Nie jestem rogate choć mam myśli kosmate, ale Księciowi pomogę do Ciebie znaleźć drogę ;) A Smoczysko na kaca księżniczki obraca? ;)

no no ładnie się tu dzieje

Anielcia...;) Powiadasz ? Czuję, że prawdę gadasz ;) Poza jednym: skacowany smok, obraca w myślach kosmaty lok. :D

nowe niewiasty na horyzoncie widze mezny ze mnie rycerz kobiet sie nie wstydze wiec zapytuje z czystej ciekawosci od warszawy w jakiej odleglosci panie te mieszkaja maniery jakie maja oczekiwania wzgledem ksiecia co go chca w objecia o swej ksiezniczce trzpiotce wszak nie zapominajac gnam szkape sil nie oszczedzajac

)))Buntowniku :D Hmmm... pociągiem to będzie jakieś...120km w przybliżeniu, ale samolotem szybciej i wygodniej ;) Zabieram się za porządki. Wszędzie tyle pajęczyn, że aż strach ;) Do zobaczenia !:D

:D Kłamiesz w żywe oczy jestem smok uroczy a królewskie córki drą o mnie pazurki oswojenie-wyjaśnię powtórnie ...prędzej skończę w urnie i myślę, że jesteś zła macocha której nikt nie kocha a za udawanie Trzpiotki trafisz wnet za kratki Anielcia skacowany smok widzi tylko mrok wtedy też zaloty propozycje na obroty powodują, że mówię trzy słowa: "boli mnie głowa"

:D skacowane: Biedny, skacowany smoku. Nie ma niestety w Tobie uroku... do tego one \"piłują szpony Twoi rodzice trwonią krwawice stroisz na głowie swoje sitowie...\" a w głowie ciemne pustkowie Skoro tak boisz się oswajania idź to swej urny - kto Ci zabrania ? Nie masz tu acan nic do szukania Sympatycznego wiecznego spania ! Uch !Jak ja nie cierpię skacowanych smoków ! Brrrrrrrrrr :D

A kto chce mnie poderwać:O?

Wybacz amancie - Twe wymagania, to coś, co we mnie chęć ową wzbrania :D

ok przegoniłaś smoka...teraz w innej bajce za górami za lasami będę wqurwiał ludzi rymami

Czyżby wiek nie pasował:O?

Nie chodzi o wiek, tylko o Twoje wymagania.:) Zbyt ich wiele, nie takie sobie stawiam cele. Poza tym mamy inne gusta, dlatego dla mnie sprawa jest pusta.

Dobranoc, wszystkim. Miłego spania. Jutro ponawiam swoje starania. Tymczasem...:D

Szło smoczysko ścieżką krzywą, pełen myśli złych, Nie pożyczył mu na piwo, nie pożyczył nikt! Słońce praży go od rana, wiatr piekielny dmucha, Biedny się z pragnienia słania, w ten piekielny upał. W ten buntownik zza Warszawy, do Księżniczki jedzie Pełno drobnych ma w kieszeni , dobrze mu sie wiedzie.. I nagle przystanął przy zamku pod śliwką, Zobaczył, że mu Księżna wyszła naprzeciwko. Nie ma szczęścia na tym świecie, ni sprawiedliwości, Księżna pije piwo trzecie, smoczysko jej zazdrości. Pożycz dyche, mówi smoczuś, Bóg ci wynagrodzi. Zbuntowany wszen bogaty nic Ci nie zaszkodzi ! Na to Księżna już wstawiona, przeżywa katusze i powiada Dam ci dychę! Od buntownika wymuszę ! Musiał jednak ten z wyboru oddać to co trzeba I tak został mu się tylko kieliszeczek chleba!

Aniołeczka idzie do lulania koniec rymowania!

i co anielcia znalazłas księcia? hehehe

)))) Witam radośnie :D Anielciu...nie wyręczy nikt smoczyska aby mógł się napić piwska :) Jaki humorek dzisiaj ? ;) Don Kichocie:spokojnie, znajdzie swego księcia ona jest jeszcze do wzięcia.:D [mam taką nadzieję, wybaczcie, że się śmieję] lecz Tobie mocium panie zbytnio nie wyszło to branie :D

Siemka Tasiemka ! Wszystkim :) witam Księżniczkę z szerokim uśmiechem :) Don Kichot no w tej bajce jeszcze nie znalazłam, dopiero do niej wlazłam :) humorzysko mam dziś passsskudne!!!

anielcia to ja Cie biore... moge?