Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość bujająca w oblokach.

Marze o domu w starym stylu

Polecane posty

Gość fanka staroci
farmerko - mieszkam w Polsce i jeżdżę do niemiec dość często - niestety dość daleko bo ok. 620 km, od granicy w okolice Frankfurtu nad Menem . No i ....oczywiście latam po flomarkach ;) Generalnie te, które mnie interesuja - czyli z rzeczami uzywanymi odbywaja się w soboty i niedziele (pierwsza niedziela danego miesiąca) - ale jeżeli chcesz mogę Ci podać stronke z flomarkami z całych niemiec : http://www.marktcom.de/liste.php3?rid=6 Oczywiście jest róznica w nazwie : Trödelmarkt - to handel przede wszystkim nowymi rzeczami , i nie zawsze opłaca się na taki jechać . Zaś Flohmarkt - to "pchli targ" i nowych rzeczy jest tam mniej , a na niektórych nie moze ich być wogóle - i wtedy : "hulaj dusza" !!! :) Jest jeszcze :Antik/Trödelmarkt - na nich są antyki , ale to najczęściej handlarze z cenami hmmmmmm powiedzmy niemałymi - takich więc nie radze . a tak wyglada typowy kawałek Flohmarktu - szkoda, że takich u nas niestety brak .... http://www.marktcom.de/img/11988_1.jpg http://www.marktcom.de/img/6778_1.jpg A gdzie ten Czacz ? w jakich to rejonach Polski jest ??? meqa - marzenia są nie po to, żeby popadać w depresję - tylko po to, żeby je realizować !!! - czego Ci serdecznie życzę - wcześniej, czy później - ale się udaje ;))) farmerka - murowane szafki w kuchni - w takim prowansalskim stylu - cudo !!!!!!!! ;))) Realizuj !!! Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość meqa
Ja nie tylko od marzeń mam drpresję-ja na nią choruję 15 lat:( Pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fanko staroci - dzięki za linki do niemieckich flomarków :) Czacz jest w Wielkopolsce - tu Ci wklejam za wikipedią fragment artykułu: Wielki bazar mebli z Zachodu Czacz jest to wyjątkowa wieś. Wschodnia jej część tętni handlem. Prawie w co drugim gospodarstwie, domie znajdują się ogromne ilośći towarów przywiezionych z Zachodu. Mieszkańcy w stodołach, szklarnich i tunelach mają magazyny dostępne dla każdego. Oferowane są meble, RTV i AGD i wiele innych różności. Można wyposażyć całe mieszkanie. Towary pochodzą z Zachodu, głównie z Holandii. Są najczęściej używane, ale najczęściej w bardzo dobrym stanie. Ilości są ogromne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej:)Jak to w Polsce nie ma?U mnie w każdą pierwszą niedzielę miesiąca...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fanka staroci
farmerko - dzięki za info o Czaczu - jestem z południa polski i nie znałam tego miejsca , ale myślę, że jednak większe szanse na upolowanie czegoś za grosze dają flohmarki ;) Teraz pogoda nie sprzyja wyjazdom a i nasz pies nieszczególnie lubi zostawać pod opieką rodziny , więc nie jeździmy narazie . Ale ... byle do wiosny ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie:) Właśnie przeczytałam o farmerskich zamiarach wymurowania szafek w kuchni i ... się zaczynam zastanawiać!:) A możeby tak spróbować? Nie chcę kalkulować, Farmerko - sądzisz że 3 metry zabudowy puszczą mnie z torbami???;) Jakie są koszty takiego przedsięwzięcia? No i jakich materiałów do murowania zamierzacie użyć, cegły, kamienia, a z czego drzwiczki???A może nie drzwiczki tylko materiałowe zasłonki w ludowe motywy, nie wiem czy zasłonki mi odpowiadają;) (Lepiej przeszklone drzwiczki a w środku materiałowe firaneczki takie na dwa druty naciągnięte:-P A może ja przesadzam?:-P:-D I z czego szafki wiszące do kompletu? Sami się za to zabieracie czy specjalista potrzebny? Pozdrawaim i zazdroszczę pomysłu i wizji. :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Puszysta Zajebista !( no, normalnie nieustający zachwyt ten Twój nick we mnie wzbudza :) ) Szafki takowe już murowaliśmy ( Farmer murował , konkretnie, bo ja tylko projektantką jestem) w kuchni letniej. Sprawa groszowa w porównaniu z zabudową firmową, na którą w życiu bym się nie szarpnęła. Cegły klinkierowe Raben ( świetnie wyglądają rozbiórkowe). Po ostatnim sezonie użytkowania widzę jednak, że cegły powinny być szkliwione - przynajmniej w warunkach wiejskich - bo przecież też je trzeba od czasu do czasu wymyć, a cegła porowata jest, no i potem szczotą ryżową chyba... Blat Farmer zaszalował, zazbroił i wylał betonowy. Obkleił go potem jasnym beżowym gresem. Piękna sprawa do utrzymania w czystości! Szafek wiszącym w tejże kuchni letniej nie posiadam, bo mam stary kredens (ale nie bardzo stary - taki kuchenny wczesny Gomółka z płyty pilśniowej - pleśniało to to nieszczęście w garażu sąsiada- Farmer pomalował olejną farbą na zaj... zielony kolor...bo akurat taką farbę mieliśmy na stanie - budujemy i remontujemy się za przysłowiowy grosik). Wystrugał mi jeszcze z sosnowej beli piekną półkę na przyprawy ( nazywam ją tworem ubogiego cieśli ). Kafelki z paradyżu na ścianę i podłogę....KONIEC ! Służę fotkami... No i tak nam się ta koncepcja spodobała, że zbudujemy drugie takie cóś w domu :)...ale może na wiosnę... Acha! Drzwiczek w \"szafkach stojących\" też nie ma - są zasłonki na aluminiowych prętach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale w domu to już się chyba szarpnę na takie drzwiczki, o jakich piszesz - zasłonki są urokliwe, ale nie bardzo praktyczne - majta sie to to ... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Myslalam zeby tez wybudowac szafki z cegly i pokryc je kafelkami. Do tego drzwiczki z drewna a na gorze same polki nie szafki. Do tego jakis potezny kredens, olbrzymi stol ( taki jak kiedys byl dla sluzby) z lawami i krzeslami w roznym stylu ... Farmerko witam cie . Jezeli masz jakies zdjecia to wyslij na grzadke. Ja sama tez robie meble tzn je uantyczniam i maluje w rozne tuskanskie wzorki. tzn jakies kuropatwy, karczochy, trawy i zboza. Wyslalam je juz raz na grzadke do Emmi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja o jakimkolwiek domu
oby własnym!!!!!!!!!!!! 😭 w końcu.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cisza? No w kociołku mieszam jeszcze, bo robię ser...zaserowana jestem na amen :D Belvo, moja droga! Ja nie mam zielonego pojęcia jak się wysyła fotki na grządkę Emmi...i przyznam się, że nigdy tam nie byłam :( O matko! Zegar wybił 10-tą i rozjazgotał się nasz nowy pies ! :D Najwyraźniej w poprzednim domu mieli zegarki elektroniczne... No właśnie..ZEGARY! Lubicie zegary? Ale takie tradycyjne, nakręcane kluczem, mówiące BIM i BOM ? Moim zdaniem nie powinno ich zabraknąć w starym domu z duchem . Mam takie dwa - ustawiłam je tak, że jak jeden ko ńczy swoją kwestię, to drugi zaczyna - kocham to normalnie i to piekne, uspokajające tik-tak... Jak będe kiedys bogata, to kupie sobie taki zegar stojący, z odważnikami, który będzie wybijał kwadranse :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Heh, a ciekawa sprawa, że jak przyjeżdżają do nas miastowi na wypoczynek, to to miarowe tykanie (że nie wspomnę o bimbaniu) wyprowadza ich z równowagi i zatrzymują wahadła! Ciekawe zjawisko kulturowe...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja babcia miała taki zegar.I ktoś wycyganił od niej za grosze.Cóż,daleko mieszkam i wszelkie starocie przepadły.Ja w domu mam wiszący,nakręcany kluczykiem,i tiktaka sobie miarowo i godzinki wybijaZ zabytkiem i starością mało ma wspólnego,ale jest fajnyRobi jednak atmosferę:).Mój znajomy kiedyś wyniósł na podwórko zegar,bo wybijał godziny:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
.....\" Kurantów zeeeeeegar staaaa-a-ry zepsuuuuuuty od stu laaat\"..... Ten co wisi w kuchni jest stareńki - po Babci Karolci. A ten, który mi tu tyka nad głową, to polsko-ludowy z fabryki wodomierzy (?!) Metronom - ale szafkowy , w fornirze jesionowym, z wahadłem i kluczykiem. Jest jeszcze jeden w bibliotece - \"zdobyczny\", bardzo ładny, ale niestety, jakiś bestialski kolekcjoner wydłubał mu mechanizm bimbający i tylko tyka :( Mam jeszcze dwa piekne okazy po Babci Teodozji, ale niestety, nie chodzą. A miejscowy zegarmistrz poradził mi, żebym wydłubała zabytkowy werk i wsadziła elektroniczny mechanizm na bateryjkę. Podziękowałam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No skręca mnie, normalnie, jak słyszę, że babcia komuś za grosze opyliła... Moja sprzedała księdzu proboszczowi też ZA GROSZE , kredens, co miał w nadstawce rżnięte, kryształowe szybki. Zmieniała mieszkanie na mniejsze i kredens miał sie nie zmieścić :( Tylko, że nikogo nie zapytała... :( Oj, Babciu, Babciu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i ja i ja i ja
tez mam taki dom, mocno zabalaganiony i zagracony. Zegarów nie wiem - pewnie z 25 malutkich i duzych, taki stojacy tez. Ale niestety nie wyrabiałam, jak dzwonily naraz. Szczegolnie,ze wiekszosc przed pelna godzina robi takie PYK i wiadomo,ze za 5 minut bedzie bicie. A tu np 2ga w mocy, ja czekam na bimbam - chinskie tortury, więc niestety wszytkie zatrzymalam, oprócz niebijacych. No i tak - smietnik tez sie u mnie zasłuzyl ( krzesla, stoliki). lumpex ( zaslonki, serwetki), no i rynki staroci , nie tylko polskie. Zbieram wszytko i to jest niebezpieczne, bo choc mam wielki dom, juz sie naprawde nie mieszcze. Tyle fajnych rzeczy, Jeszcze mi sie marzy powiesic stare rodzinne fotografie, ale n prawde scian btakuje,.Czasem mnie to wszytkoprzytlacza i pakuje czesc w pudla na jakis czas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A macie takie coś? MALOWANIE SYPIALNI ( przykładowo) - więc wynosimy szafę, łóżko, komódkę, skrzynie na posciel, kosz kota, ściągamy półke znad łóżka, wszystkie obrazki, wiklinowy abażur, rolujemy dywaniki, ksiązki z półki, gazety spod parapetu------- OOOOOCHHH !!! iLE MIEJSCA! Jaki piekny duzy pokój! Ile powietrza! Już nigdy więcej się tak nie zagracimy! Niech żyje minimalizm! Ściany wysychają....podłoga już wymyta.... Wnosimy łóżko..... A tuż za nim ...kolejno...jedne po drugich wszystkie te piekne rupiećki, bez których nam zimno, obco i nijako :D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i ja i ja i ja
oj mamy tak, farnerko!!!1 I wsyd nam! Ale to jest sileniejsze ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A , niech minimalizm żyje sobie gdzieś indziej. Mam stary, rodzinny album, pusty. Kartki są milimetrowej grubości, mają wycięte prostokatne lub owalne miejsca na zdjęcia. Otwór zdobi secesujnie potraktowana roslinnośc. Kiedyś te \" kartki \" będą , jak passe-par-tout okalać fotografie rodzinne, te ulubione.Oprawione w ramki, zawisną na ścianie, której jeszcze nie ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I jeszcze żelazko z duszą i miedziany moździerzCo jeszcze,nie mam pojęcia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Voleto! Jak podnosisz temat to wnieś i swój wkład w ten kawałek literatury, proszę :) Słuchamy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to ja cośtam wiosę:-P Dzięki Farmerko za opisanie prac nad szafkami w kuchni:) Jednak przemyślałam sprawę i nie mogę zrobić u siebie takich szafek -zbyt mało miejsca mam, chociaż teraz kiedy już deklaruję odmowę znowu zaczynam się zastanawiać:-P:-D Echhh... U mnie przybyło śliczne lustro okrągłe na fornirowanej desce (też okrągłej - szerszej o kilka cm) Cudo w minimalistycznym stylu. No i cebula zapleciona w warkocz, z jarzębiną. Reszta b.z.;) Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No wiesz...teoretycznie cegła dużo szersza od płyty mdf czy paździerzowej nie jest.... Chociaż w małych kuchniach czasem walka o centymetry idzie...Ja to pamiętam z autopsji - w moim rodzinnym domu ( mieszkanku blokowym) kuchnia była tak mała, że lodówka nie chciała sie zmieścić bez tarasowania okna. Więc mój pomysłowy Tato wykuł dziurę w ścianie i wsadził lodówkę do mojego (!) pokoju. W kuchni były zatem tylko drzwiczki, a u mnie reszta ciałka :) Oczywiście lodówka została \"okomponowana\" regałem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Farmerko czy ty nie jestes ta ktora wpada od czasu do czasu na topik ekologiczy ???? Jezeli tak to tam jest ta grzadka..... Chyba o nas nie zapomnialas? Ty bylas pierwsza osoba ktora mi odpowiedzialas o rzodkiewkach... W kazdym razie jezeli zapomnialas to nie szkodzi . Jezeli masz jakis e-mailowy adres to moge ci wyslac tam fotki tych moich mebli Pozdrowienia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oooo...na topiku ekologicznym dawno nie byłam - tam jest straszny tłok i się troche gubię :) Ale bardzo miło wspominam - od pytania o pestki antonówki właśnie na ogrodnictwei ekologicznym zaczęło się moje kafeteryjne istnienie . Belvo! Mój mail pod nickiem ukryty - bardzo proszę o mebelki. Szukam inspiracji, bo nadchodzi zima, i mam nadzieję, że oddam się robótkom ręcznym...a mam taką jedną komódkę do przemalowania :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O grządce słyszałam, ale nie mam do niej \"klucza\"... Więc proszę o te mebelki na osobistego malia, jeśli jesteś taka miła :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×