Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość bujająca w oblokach.

Marze o domu w starym stylu

Polecane posty

gruby miśiu//:) 👄 ja ostatnio napisałam hałas przez nie to h ;) więc... spoko :D W garnku są fotli Farmerki i jej śliczny, wielki dom :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gruby miś//:O a tak jeszcze zapytam nieśmiało, co jest z Twoją głową nie tak, że o niej wspomniałaś? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Misiu. Wiesz - ostatnio urządzałam zlocik klasy licealnej. W założeniu miał być czysto KLASOWY ( bez dzieciów i drugich połów), ale tak się porobiło ( nie protestowałam !) , że wszyscy , ale to dosłownie wszyscy przyjechali z przychówkiem i ślubnymi...albo prawie ślubnymi. Wszyscy zachowali się godnie i zintegrowali jak trza. Zrobiło się nie klasowo tylko rodzinnie . Myślę sobie , że z naszym zagrodowym zlocikiem mogłoby byś jak wyżej. Dom jest duży - pomieści wszystkich . Miejsca na namioty aż za dużo. Rodziny z drobnymi dziećmi będą miały priorytetowe spanko w domu. No Misiek! Nie wymiękaj.... :O Zapraszamy :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
farmerko droga :D jak Ty nie wymiękasz, to my też nie :) mąż zaakceptował, tak że wpisuj misiów na listę! emmi, bo miś swoim małym rozumkiem nie ogarnia, jak farmerka z farmerem radzą sobie z tym wszystkim! nieustannie podziwiam, ale pojąć nie mogę ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gruby miś//:) Możemy sobie podać rączkę/łapkę, bo moja głowa też nie może pojąć jak Farmerzy sobie radzą w pojedynkę :O Mnie wzrok zawodzi, czy dzisiaj jeszcze nie bylo Tuurmy? Czas sięgnąć po listę topikowych czytaczy ;) pani z drzewniałego domu 🌻 domek tuż tuż 🌻 rumianek🌻 JaGnom🌻 Bobasekm 🌻 chatka za wsią 🌻 Ilnicka🌻 amitka🌻 nie pamiętam kto tam jeszcze przyznał się do częstego zaglądania :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A bo nas jest dwoje - farmer i ja :) A tak naprawdę to wcale sobie nie radzimy - ciągle coś mamy zachaszczone, niepodlane, albo zabałaganione. Przyjedzie to zobaczycie :O Misiu - cieszę się :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O,Misiu,fajnie będzie Cię poznać. Farmerko,to gdzieś obok Krzyża?Ode mnie dojazd fatalny komunikacją,ale ja już jestem prowadząca się tam gdzie chcę :)Znaczy,autko mnie troszkę słucha.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O! Amitka już aż tak bardzo jeździ samochodem! Super! :D Farmerko - ależ właśnie po to przyjeżdżamy - pomóc, odchwaścić, wody nanosić, wydoić :P itp :D Więc nic nie szykujcie, bo nam zepsujecie całą zabawę! :P Na który cholera temacie mam odpisywać, bo już nie wiem... ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No ja się właśnie miotam między z włosem rozwianym i błyskiem szaleństwa w oku..bo usiłuję sklecić listę obecności :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
amito, to samo chciałam napisać, ubiegłaś mnie :) ja bym jeszcze się chyba nie odważyła w tak daleką podróż sama, ale do czerwca? kto wie! ale wybieramy się gromadnie, moje dzieci, choć na wsi do szkoły chodzą... to prawdziwej wsi nie znają ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzisiaj dzielnie zasuwam, już prawie osiem godzin, niedługo zamykamy sklepik. Nauczyłam się działać na eBayu, zamieniłam w marketingowego pisacza, obfotografowałam następne \"dziesiąt\" szmatek i teraz pracowicie wrzucam nowe aukcje. Ale nie jest źle, jak dobrze pójdzie, to zostanie nam czas i pojedziemy na chwilę na Florydę, bo tam ciepło (a tu bynajmniej) :) Trzymajcie kciuki, żeby ten biznes wypalił, żeby moja praca nie poszła na marne, a ciotka miała za co żyć na stare lata (bo trochę narzeka, że kryzys i jak tak dalej pójdzie to będzie trzeba zamykać sklepik). Żeby mi się tylko chciało tak jak mi się nie chce porobić wieczorami trochę roboty dla polskich klientów... Zdecydowanie nie jestem przystosowana do tutejszego stylu życia, zwłaszcza w kwestii jedzenia. Chodzę opchana jak bączek, brzuch mi urósł ze dwa razy od przyjazdu a wszyscy się martwią, że b. mało jem. Jak to jest mało, to ja nie chcę nigdy zjeść \"dużo\" wg tutejszych standardów. Dla ciekawych różnic kulturowych, jak tutaj nie skończysz jedzenia w restauracji (co mnie się zdarza w 90% przypadków) to sami pytają, czy zapakować do domu i wkładają w pojemniczki na wynos. U nas by chyba człowieka wzięli za obrzydliwego sknerę, jakby o to poprosił ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aaaa ! To są tak zwane (chyba) dogi-bag - pewnie napisałam z bykiem, ale w przenośni chodzi o torebkę z resztkami dla pieska , tylko że wcale nie dla pieska, tylko na podkurek albo śniadanko . Mówiła mi o tym też wyemigrowana ( tylko do Waszyngtonu) ciotka. Bardzo ładne pojemniczki lub torebeczki . W końcu zapłacone jedzonko - moje :) Tuurmo - a jak rodzinka tak ładnie i obficie je, to spala gdzieś te kalorie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cebulko,autko raczej jeździ mną,choć coraz bardziej mnie słucha.I nawet nie muszę aż tak bardzo kombinować żeby było w prawo,bo czasem wiem,kto ma pierwszeństwo :)) No i jak jadę sama to nikt nie truje,że krawężnik przyhaczę/choć daję słowo,rzadko mi się już zdaża/ Farmerko,widziałaś \"podłogi\" podwórkowe u Tuurmy?Brać potrafi!Borosia cierpliwa,Emmi pozamiatała...A żartka tyle wszyscy nawieźli,że jeszcze pół wsi by się wyżywiło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jestem, jestem. Wiem, że jesteś po drodze, ale jak samolot skłonić do międzylądowania to nie wiem ;) Znaczy wiem, ale to nielegalne, zresztą teraz nawet kozika nie wpuszczą na pokład, to nie ma czym szantażować pilotów ;) Yyy, rodzinka niezupełnie spala, zwłaszcza damska część ;) Ja też się boję, że nie spalę, dobrze, że to tylko parę tygodni :) Wyciągnęłam aż wczoraj matę do jogi i zrobiłam parę \"asan\". Kalorii to może niedużo zużywa, ale zawsze coś. O rany, ale jestem \"zastana\" i nierozciągnięta :o Dzisiaj dałam veto na fast foody na lunch i kupiłyśmy z ciotką sałatę w sklepie. Swoją drogą, tego też w Polsce nie ma, że w normalnym spożywczym jest bar sałatkowy, bierzesz aluminiową miskę, wrzucasz wybrane składniki wg uznania, polewasz dressingami, zamykasz pokryweczką i tak przygotowaną własnoręcznie sałatę siup na wagę i już. Całkiem mi dobra wyszła dzisiaj :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to moze jakis spadochron ?? :-D Tylko ty w odmiennym stanie jestes to nie wiem czy mozesz skakac? Ale na Floryde nie jest az tak daleko zeby koniecznie samolotem trzeba bylo leciec.. Mozna udac sie samochodem tez...... :-) A co ty za stronki cioci produkujesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A propos, ciotka dziś przeczytała swój horoskop (notabene z polskiej gazety). I wyszło jej w skrócie, że \"nowe przedsięwzięcia przyniosą zyski, w dużej mierze dzięki pomocy bliskich\". Jeszcze jakieś były sformułowania, których nie pamiętam, ale idealnie pasowały do sytuacji. Mam nadzieję, że przepowiednia się sprawdzi, na pewno poprawiła nam humor ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zrobiłam jej stronę internetową sklepu, a dzisiaj otworzyłam konto na eBay i wciskamy tam przecenione towary, które już długo się nie sprzedają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No my jednak będziemy samolotem, szybciej, wygodniej i bezpieczniej :) Nie mogę się przyzwyczaić do pełnego zatrzymywania na stopach tutaj, traktuję je jak polską "kielnię" czyli znak ustąp pierwszeństwa. Zwalniam, rozglądam się, ustępuję, ale obce mi jest kompletne zatrzymywanie się, jak nic nie jedzie. Trzymajcie kciuki, żeby mnie nikt nie przyłapał i mandatu nie wlepił ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aaaaa rozumiem czyli twoja wizyta to biznes?? A czy moge sie zapytac co to za sklep?? Z przedmiotami do domku moze??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tuurma,a jakby tak urokiem osobistym? ;) Dałabyś radę międzylądowanie załatwić:) Ale jak tvn 24 poda,że jakaś Polka sterroryzowała linie w stanach,bo chciała się zrzucić u kolezanki,to od razu powiem mężowi-ja wiem kto to! Ma się tych znajomych z fantazją 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Amitko 🖐️ masz racje urokiem terroryzowac i juz.. :-D Pilot odpowie: spadaj mala a Tuurma na to : OK.. ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tuurma,to Ty się na stopach w Pilsce nie zatrzymujesz??? szok ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ilnicka,nie mogłaś lepiej skomentować :) Spłakałam się ze smiechu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Amitko no cos ty tak po nocy ??? :-D A propos co ty jeszcze robisz tak pozno??? Przeciez u was jest juz po pierwszej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sklep z uniformami głównie dla pielęgniarek i innego personelu medycznego, są też dla kucharzy i dla dzieci do komunii czy coś w tym stylu (usher's dresses). Jak chcecie obejrzeć moje dzieło (under construction!) to www.catherinesuniforms.com Na eBay użytkownik catherinesuniforms. Amitko, no jakby to powiedzieć... w Polsce tak dużo stopów nie ma, no i też tak kompletnie "halt" to się raczej nie robi, tylko baaardzo zwalnia, nie? ;) ;) ;) A tutaj w ogóle tego nastawiane na osiedlowych uliczkach, zwariować można :) Ale muszę chyba rzeczywiście się przestawić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Amita, a ty się zatrzymujesz? Szok ;) Dla mnie ten znak nie powinien nazywać się Stop tylko Zwolnij Bardziej Niż Zwykle :P Ale absolutnie nikt cię do złego nie namawia - widząc znak Stop należy stanąć. (Co wytłumaczyła kiedyś dobitnie Jurkowi policja o trzeciej nad ranem gdy włączał się do ruchu (jakiego ruchu o tej porze na trasie??) :P )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Macham na dzień dobry :) Ilnicka//:) cieszę się, że Cię widzę, nawołalam się Ciebie kobieto ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam! Co do kwestii stania, czy nie samochodem, to przytaczając werset z pięknego filmu \"Pod słońcem Toskanii\"- Zielone to jedź, pomarańczowe dla ozdoby, a czerwone to tylko sugestia. Jak się kiedyś spotkamy, to opowiem Wam, jak się tłumaczyłam panu Policjantowi przy pierwszym (i na razie jedynym) mandacie. Strasznie dużo napisałyście przez te dwa dni! Farmerko, powiem tak: bardzo dziękuję za zaproszenie i chętnie bym się wybrała ale przedszkola pracują do końca czerwca. Nie wiem więc czy dadzą mi urlop. Spytam i dam odpowiedź. Co do Ślubnego, to nie wiem, bo to dziwny człowiek jest, z nory rzadko wychodzi, ale jak już wyjdzie!!! Daj mi moment i dam Ci odpowiedź, oki? Straszną kobitę mam w pracy i morduję się z nią strasznie od dwóch tygodni- a więc z Nowym rokiem... koszmarna baba. Dlatego niestety troszkę zaniedbałam domek. Ale myślę, że wkrótce to nadrobię. U nas cały czas przepychanka- mieszkanie na kredyt, czy dom z moimi rodzicami? I tak źle, i tak niedobrze. Wiosna idzie!!! Czuję to w kościach i tego się będę trzymać!!! Buziaczki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×