Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość bujająca w oblokach.

Marze o domu w starym stylu

Polecane posty

To i ja pomacham :) Udało nam się sprzątanie uruchomić,tak z wierzchu na razie. Firanki wiszą, zasłonki niby też, ale jeszcze muszę je wyprasować, za krótki dzień, a ja niecierpię mieć niezasłonietych okien :O Może uda się już jutro ubrać choinkę? zobaczymy.:) Bardzo się cieszę, że życzenia muzyczne podobają się :) 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzisiaj przytachalismy dwie choinki.. jedna na dwor a druga w domu.. Zawiesilam juz swiatelka i chcialam powiesic troche zabawek ... a tu stop.. mezo powiedzial ze nie znam sie na psychologii dziecka i aby wieszac z dzidzia jak przyjedzie w poniedzialek wieczorem.. Mm teraz dylemat bo tych zabawek jest strasznie duzo.. i chcialam kawal roboty odwalic dzisiaj a tylko troche porobic z malutka.. tak symbolicznie.. Co robic??? Wieszac czy nie wieszac.. W koncu ladnie tez bedzie jak onie wejda do domu i juz choinka jest ladna a nie taka gola.. Aby przygotowac \"apartamenty\" dla moich krolewien sprzatalam , pralam i prasowalam przez 3 dni.. ale za to maja pokoiki jak dla \"krolestwa\" przystalo.. :-D Tyle chcialam zrobic nowosci , zainspirowana blogami wyslanymi przez farmerke ale nic nie dalo sie z braku czasu.. Na to jednak trzeba miec wolna glowe a nie obawiazki.. Moj indyk jeszcze w lodowce wraz z kosciotrupem. Codziennie pprzyzekam ze sie zabiore do niego.. Moze dzisiaj wieczorem?? Emmi, ja juz komus tez wyslalam twoja karte metoda podaj dalej.. Chyba sie nie obrazisz??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ilnicka,może zostawisz jedną lub dwie gałązki do ubrania z malutką?Mała na pewno zachwyci się choinką,znając Twoje poczucie smaku,a Ty powiesz,że babcia zostawiła troszkę do ubrania dla niej.Myśmy ubierali w nocy,rano zawsze był szok.Jak dzieci były małe,oczywiście.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka :) Ilnicka//:) nie pamiętam w jakim wieku jest latorośl, ale mam takie propozycje od siebie. 1) ubrać chinkę w światełka i zalożycz czub, czy gwazdę, nie wiem co tam zakładasz i niech czeka na latorośl, a już paląca się będzie wyglądać cudnie 2) skombiniować jakąś małą choinkę i ją pozostawić do ubrania latorośli a tę dużą już ubrać aby cieszyła oko. 3) Pozostawić dół nie ubrany na wyskość latorośli a powyżej ubrać i tym samym będzie mniej pracy do wykonania, a piękne wytłumaczenie, że tam gdzie nie sięga tam zostało już ubrane :) pozdrawiam wszystkich 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam wszystkie zapracowane kobietki dziewczyny pofolgujcie trochę w tej krzątaninie tak tu cichutko każda pewnie krząta się ; mości swe gniazdko a ja czekam na swego mężusia; jest już pod Augustowem jeszcze tylko 400 km i będzie w domku smutno mi samej Ilnicka ja bym zrobiła tak jak radzi Emmi w 1 p zawiesiła lampki ;czubek; i te najbardziej kruche ;delikatne i drogie Tobie bombeczki a z resztą poczekała na Królewny dla Wszystkich 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Choinkę ubraliśmy, posprzątane częściowo - podłogi jeszcze czekają na umycie. Okna sobie odpuściliśmy bez zbytniego żalu. Upiekłam za to ciasto z brzoskwiniami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie też dziś choinka została ubrana.Jutro ostateczne porzadki i mogę się wziąć za zakupy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja nadal ze sprzątaniem do tyłu, ale może i dobrze, bo tak napaprałam w kuchni przy robieniu pierogów, że hej. Za to pierogów narobiłam z 200, albo więcej, cały blat zastawiony talerzami był. Teraz większa część się mrozi. Trochę zostawiłam do skonsumowania dziś wieczorem. Borowski dzisiaj pracuje. Ja jakaś nadal mało świąteczna. Właśnie rozmawiałam ze starszym synem. Na święta wyjeżdżają do rodziny dziewczyny. W kieleckie. Znów będzie więc tylko na chwilkę życzenia złożyć. Młodszy pracuje w drugi dzień świąt. Ach gdzie te czasy z radosnym krzątaniem i oczekiwaniem. Aż mi łezka pociekła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kochane babki zrobilam tak jak mi doradzilyscie czyli choinka jest juz przyozdobiona lampkami i kruchymi bombkami a wszystkie zabawki jeszcze do powieszenia.. Juz i tak dosc ladnie wyglada nawet gdyby nic nie bylo dodane.. Indyk jeszcze wisi mi nad glowa....... a w dodatku mamy jeszcze jedno male zaproszenie do sasiadki na wieczor.. Krotki coctail party ale musze zniesc w udziale jakas deske serow.. trzeba ja zrobic i przyozdobic.. Ufff.. Trzeba tez odresturowac sie i udawac pieknosc.. Juz najwyzszy czas .. w koncu ja jestem jeszcze kobieta..kurcze:-O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień dobry :) Przysiadłam na chwilę z poranną herbatką. Dzisiaj troszkę nam się pospało ;) Jednak powinnam trzymać sie tradycji i ubrać choinkę w dzień Wigilii, ubrana została już w niedzielę, razem z czekoladowymi dodatkami, naiwna mama wierzyła, że junior nie dojrzy ;) a teraz misiek koczuje niemalże przy choince i posapując ach i ach próbuje jakąś wypatrzeć i chapnąć :D Cudownie jest patrzeć jak dziecko zadziwione było i choinką i ubieraniem i niespodziankami na niej... to pierwsze jego święta ze zrozumieniem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Emmi, to prawda, Bobek też był zachwycony i przeszczęśliwy. Na naszej choince nie ma nic jadalnego, w dodatku jak się raz pokłuł o igły to potem był ostrożny i już jej nie atakuje :) Teraz, już u rodziców w Krakowie w drodze konwersacji z młodym ustaliliśmy, że tutaj choinka ma być mała i założymy światełka żółte (co prawda wczoraj obstawał przy zielonych, ale dziś mu się odmieniło; my wolimy też żółte, więc nie protestujemy). Trzeba będzie znowu Cieślę wysłać po drzewko. Ciekawe, co Ninka powie na choinkę (i czy wszystkiego nie pozrzuca) ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie stoi choinka ubrana w szklanne tradycyjne bańki - mam nadzieję, że po wizycie moich cudownych bliźniaków jeszcze będzie taka" strojna".U nich w domu choinka jest bez niebezpiecznie kruchych ozdób. No cóż chłopaki są bardzo ruchliwe i mają po 19 m-cy.Urwisy ,daliby radę każdej choince. Ale co tam - WESOŁYCH ŚWIĄT.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ZYZE WSZYSTKIM WESOLYH SWIAT BOGATEGO GWIAZDORKA ODROBINKI SNIEGU DUZO USMIEHU POGODY DUHA 🌻 🌻 🌻 sorki za bledy; mam braki w klawiaturze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czesta podgladaczka
Dla Kazdej/Kazdego z Was i Waszych Najbliższych-wspaniałych, rodzinnych, pełnych miłości, radości, szczęścia i spokoju Świąt Bożego Narodzenia oraz spełnienia marzeń i wszelkiej pomyślności w Nowym Roku!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wesołych Świąt, w świecie koronek, blasku świec, przy "wintażowanych" stołach. Podnieś rękę Boże Dziecię Błogosław ojczyznę miłą W dobrych radach, w dobrym bycie Wspieraj jej siłę swą siłą Dom nasz i majętność całą I wszystkie wioski z miastami A słowo ciałem się stało I mieszkało między nami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W zalataniu, zabieganiu, sprzątaniu i gotowaniu nawet nie zdążyłam usiąść do kompa i powysyłać życzeń. Ot, taki komp - znak czasu, normalnie:) Zamiast wysyłać kartki, lizać znaczki, to klik, pyk i już jest:) Zatem życzę wszystkim tu zaglądającym aby sie spełniło wszystko, wszystko to o czym myślimy i to o czym jeszcze pomyśleć nie zdążyłyśmy:) Mania _z_lasu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witanko :) My wybraliśmy się na spacer po warszawskiej starówce, było pięknie. Mnie w takich momentach zazdrość łapie, że nie mieszkam w niej i nie mogę z okna czy na codzień spacerować po niej. A tak to spacerując i wsłuchując się w odgłosy próbuję odnależć minioną epokę dorożek, pań w długich sukniach z parasolką nad głową, śpieszących się rzemieślników itd... itd:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja dziś wybrałam się na poświąteczny spacer po ... Ikei... bo są w końcu obniżki ;)) wydałam duuuuuuużo za duuuuuuuużo i jeszcze na dodatek kupiłam złom ramkę do obrazu który dostałam od Mikołaja...za małą... i czeka mnei kolejna wyprawa po większą ramkę i mniejszy obraz co by się tamta nie marnowała ;)) a dzis rozwijałam się twórczo i pierwsze kroki w decupagu czyniłam - średnio udane niestety ;( a na starówce będę pewno jutro bo chodzę do Anki... także zawsze wcześniej można spacerek zaliczyć....kurcze mam przebieranego Sywlestra i zero pomysłów...chyba naawiedze jeszcze jutro jakiś India Shop i poszperam ;) mam nadzieje że święta dla wszystkich były pełne rodzinnego ciepła i pozytywnie naładowały akumulatorki ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o matko jak się edytuje swój własny post??? nie mam pojęcia ale czytając nie patrzecie na wyraz złom bo to nie złom a złą miało być... wstyyyyyyyyyyd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień dobry ! :D I ja się witam przy niedzieli, ale nie o takich nieludzkich godzinach :O Spać nie możecie? :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja się właśnie wyspałam, zrobiłam sobie czekoladę, grzanki mam w piekarniku i sprawdzam, co na forumach :) Tak, wiem, że to się inaczej odmienia ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam po powrocie!:) Buziaczki dla wszystkich, którzy miło lub mniej miło spędzili święta z rodziną lub sami, w swoim bądź pożycznym domku, przy żywej lub nie choince, z prezentami lub z rózgami, saniami bądź na rowerze! Witam! Odgruzowałam dom, bo mój Ślubny został na tydzień sam w domku i się rządził. Wiecie, jak wygląda dom po powrocie po tygodniowej nieobecności? To jeszcze wsadźcie granat do szafy i macie pbrazek po Świętach, kiedy Ślubny dojeżdżał do domu rodzinnego a tydzień w domku spał.:) Ale teraz gdy kwiaty są popodlewane, pierze się drugie pranie, kurze pościerane i do łazienki da się wleźć bez ubranka \"Michelin\" mogę zobaczyć co się u Was dzieje. Więc sypcie opowieściami! Dostałam pod choinkę (byłam bardzo grzeczna) doniczkę, która wygląda jak but. Jest prześliczna!!!:) I dostałam jeszcze dla siebie i Ślubnego takie tace, które są przyczepione do jaśków, żeby pić kawkę w łóżku! Fantastyczne! A\'propos- zauważyłyście, że zdjęcie z Villa Vintage zamieściło pismo \"Dobre wnętrze\" na okładce? Zastanawiam się, czy ta Pani, która pisze, mieszka w tym domku, czy tylko zamieszcza zdjęcia, które jej się podobają. Czekam na Wasze opowieści!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj Olguchno :) Nie wiem o czym mogłabym opowiedzieć. Więcej o spędzonych świętach opowiada garnek, a przynajmniej tak mi się wydaje. Świeta przerwały mój tok myślowy remontowo-upiększający pod kątem domu, teraz mogę już do niego wrócić. Zastój spowodował, że nowe pomysły powstały, czyli jeszcze większy bałagan w samej głowie, ale to akurat normalka dla mnie ;) miłego, długiego wiczoru życzę :) bo zauważyłam, że ruch tutaj zaczyna się o bardzo późnych godzinach :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja dziś byłam w stadninie i od stycznia zaczynam się uczyć jeździć...straszmnie strasznie się ciesze... ;)))))))))))))) mam już bryczesy, toczek i palcat/cet czy jak to się tam nazywa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Olguchno, wlasnie tez sie nad tym zastnawialam.. Mysle ze moze ona jest projektantka wnetrz i to sa jej wnetrza w innych domach i w jej wlasnym domu tez.. Ale zawsze mozna sie zapytac chyba??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam wszystkich w poniedziałkowy ranek :) domek tuż tuż//:D super sprawa taki bliski kontakt z koniem i do tego nauka jazdy :D Urzekające zwierzęta :) Tak sobie myślę, że z nimi to tak jak z operą- albo się od razu w nich zakochasz , albo pozostaną neutralne :D Tu gdzie mieszkam jest moda na trzymanie koni, więc jest ich zatrzęsienie, jest na czym oko zawiesić, przemierzając szosę. Tak jak kiedyś pasły się krowy tak tutaj nieduże stada koni, czy pojedyńcze sztuki. Pamiętam, jak wujostwo miało na gospodarstwie kasztana. Piękna sztuka. Tak fajnie spoglądał spode łba jak się stało blisko niego i pamiętam miękką skórę na pysku,tak jak teraz o tym myślę... taka jakby aksamitna, delikatna... żadne ze znanych mi zwierząt nie ma takiej :) Próbowałam syna zachęcić do nauki czy nawet do zajmowania się końmi po sąsiedzku, dla samej przyjemności obcowania z nimi, ale teraz są czasy komputera i gierek. Szkoda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Olga, fajny ten stolik do łóżka. Mój gwiazdkowy stolik pod laptopa nieco mniej apetycznie wygląda ;) Lubię wszelakie \"cuda\" z takimi botanicznymi wizerunkami. Na Słomczynie ostatnio popełniłam jakąś a\' la brytfannę z kwiatkiem na dnie, a na świątecznych zakupach naciągnęłam Cieślę na maselniczkę i półmisek również z jakimś zielskiem. Stwierdzam, że to już się u mnie robi nałóg. Pomimo bardzo pojemnej szafy w kuchni przestaję się mieścić z tymi wszystkimi ceramicznymi dzionkami. A jeszcze w sklepie ledwo-ledwo się dziś powstrzymałam przed nabyciem kolejnych talerzy i dzbanka do herbaty. Co gorsza, ja w tym sklepie często robię zakupy i kiedyś się mogę złamać (takie ładne, śmietankowe... ;) ). Uch, właśnie sobie przypomniałam, że jak odwiozłam Bobka do przedszkola to w sklepiku obok kupiłam malowany dzbanek w ludowe kwiatki jakieś. Dobrze, że chociaż tani. Wiecie może, jak to leczyć? ;) ;) ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×