Marze o domu w starym stylu

tuurma, najważniejsze, że jesteś ;) na relacje poczekamy :)

Tuurmo

Tuurmo! Ratujesz amerykańską nadwątloną kryzysem gospodarkę ! Polak potrafi ! Gratulacje !

Czy mogłybyście dziewczyny polecieć jakąś bejcę sprawdzoną. Czekam aż zrobi się trochę cieplej bo na balkonie czeka częściowo wyczyszczony stolik/barek i przydało by się to czyszczenie skończyć, potem planuję go potraktować bejcą i woskiem. To jest mój pierwszy mebel na którym zamierzam się uczyć odnawiać starocia.

używam bejcy rustykalnej DRAGON, wydaje się ok! ;)

Misiu- dzięki za odzew.

Jestem :) ale nie mam nic ciekawego do napisania w tym temacie :) pozdrawiam wszystkich

Oj, jak tu cicho! Co z Wami dziewczynki? Ja tak na chwikę, żeby powiedzieć, że zakupiłam sobie nowego kwiatka do domku. Ładnie wygląda ale się nie mieści w bucie, więc jeszcze coś innego muszę wymyśleć. Mam nadzieję, że idzie wiosna, bo już mam dość tej pluchy. Teraz idę na przeszukiwanie staroci po komórkach. Mam nadzieję, że pająki poszły spać głęboko do domków. Może znajdę coś ciekawego, co mogłabym przemienić w coś fajnego? Dam Wam znać za jakiś czas. Buziaki!:)

fajnie jest mieć jekieś komórki, stryszki czy inne schowki do przęglądnięcia :) ja nie mam! udanych łowów olguchno :) mniemam, że ze zdrówiem lepiej? dostałam opalarkę, zaraz będę wypróbowywać :D

Lepiej, dziękuję. Już mnie głowa tak nie boli. Ale Ślubny za to chory. No, lecę.

Olga- do takiego fajnego \"schodzonego\" buta dałabym TRAWE jakąś ozdobną np.kostrzewę w kolorze wybranym przez Ciebie.

ew60//:D ależ cudowny pomysł z tą trawą !! genialne :D pozdrawiam wszystkich, ja po chwilowej zmianie tematycznej, znów wróciłam na tor ,,aranżacji domu,, :P ależ to brzmi, ale niesamowicie nakręca mnie DOMO :)

Czy tylko ja nie mogę wejść na eko?

Ja również od rana czynię daremne wysiłki :(

o... to się znaczy awaria, czy cóś? :(

też nie mogę wejść, pewnie jakieś porządki administratorstwo czyni... bądźmi cierpliwi :) Albo może zbyt wiele osób i trzeba pcozekać ? :)

no i ja też nie moge:( a ledwo wstałam, skoro świat ( znaczy o 10,00) poleciałam wleźć i nic :(

Cebulka u Rodziców chyba. Nie sądzę, żeby coś dłubała. Może Dyrektor d/s technicznych ?

Teraz siedzę na polskim ebay, u fajne niektóre klamotki, ale cóz na razie kaski poświątecznie brak:) Mam wrażenie, że ceny są jednak niższe i rzeczy ciekawsze a może to tylko wrażenie?

o weszłam!

Znaczy się,nie tylko ja mam zakaz wejścia ;P

Jutro dzień przyjemności. W niedziele są bazary staroci i mam nadzieje coś upolować i dwa a możne jak czasu starczy to trzy bazary odwiedzę. Farmerko- czy udało się coś pofiletować,najprościej było by zobaczyć jak ktoś robi ale nie zawsze jest to możliwe . Ja zabawę ze szkłem zaczęłam przy pomocy książek i internetu bo szkoda mi było czasu na to aż się ktoś znajdzie i mi pokaże.

Wczoraj dzień był mało sprzyjający do łazęgostwa, wilgotno i przeszywające zimno. Zmarzłam a niewiele rzeczy mi się podobało, nabyliśmy ciężki garnek żeliwny i pięknego misiaczka do mojej kolekcji. Dzisiaj cały dzionek poświęciłam mieszkanku w którym obecnie mieszkamy, mała zmiana wystroju i częściowe pakowanie rzeczy przeznaczonych do wywiezienia w pierwszej kolejności.

Przyjechała jedna z moich lamp. Przeraziłam się, bo wielgachne pudło, po rozpakowaniu podstawę lampy jakoś upchnę w czemodanach, a abażury chyba będę musiała wziąć do ręki na samolot. Mam nadzieję, że mnie nie wyrzucą... Dzisiaj jakoś przewiozłam z Florydy do Connecticut hamak kupiony na ichniejszym bazarku. Hamak ma taki kij drewniany, co jest rzeczą potencjalnie niebezpieczną, więc security długo nad nim deliberowało i poleźli go gdzieś prześwietlać czy się konsultować. No ale w końcu oddali. Mam nadzieję, że się to ustrojstwo sprawdzi, to taka wersja, że ma tylko jeden zaczep i można siedzieć, leżeć i choć co... zamierzam go powiesić na tarasie, bo tam za wąsko na zwykły.

tuurma - TERRORYSTA :D:D:D:D:D

Dajcie spokój z tym ichniejszym security! Wszyscy muszą wyskakiwać z butów, płyn do soczewek to zagrożenie dla całego samolotu... Najgorzej miała moja towarzyszka - ma w kolanie cosik wymienione i wstawioną na stałe jakąś część sztuczną. No i piszczy na bramce. W związku z czym na każdym lotnisku ją obmacują bardzo gruntownie przez 5 minut. Mówi, że jakby wiedziała co ją czeka, to by się męczyła z chorą nogą, bo ją szlag trafia... Byłam na garage sale. Jeździłyśmy co prawda w kółko ze 40minut, bo po pierwsze pojechałyśmy na Taylor Street East a nie West, a jak już znalazłyśmy West to się okazało, że w gazecie podano zły adres i dopiero jak już zawijałyśmy się w dalszą drogę, znalazłyśmy tabliczkę z dobrym numerem posesji. Kupiłam jakieś szmatki, bo nic ciekawego i jednocześnie niedużego nie było. Ale ogólne wrażenie dobre, szkoda, że u nas nie ma takiej tradycji. Z tego błądzenia wynikła też rzecz pozytywna, tzn. rozejrzałam się po tamtejszych suburbiach. No i wyciągam taki wniosek, że na Florydzie to spoko, nawet by można mieszkać (przynajmniej w tej porze roku). Jakoś mi bardziej odpowiada niż na północy, no i to słońce, drzewka pomarańczowe i sok świeżo wyciśnięty z owoców prosto z drzewa to jest to :)

To wyżej to ja z prędkości, bez hasła :) Chciałam tylko napisac, że sok z pomarańczy wyciśnięty...mniam

Tuurma - widziałam Twoje foto i bardzo to wszystko fajne i najlepiej jak się wszystko osobiscie oglądnie i jak ja nazywam przeżyje. Sama o tym najlepiej wiem,że żadne opowieści o dobrej potrawie nie zastąpią zasmakowania jej. Tak więc fajnie ,że tam jesteś. A le zauważ,że tam gdzie teraz jesteś jest zima i domki są gorsze jak nasze tzn nasze drewniane i nikt się pewnie nie dziwi,że w takim domu można mieszkać cały rok. Czy mam rację?