Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Wkurzonaaa

Zrozumieć faceta

Polecane posty

Gość Wkurzonaaa

Czy Wy, faceci wszyscy macie tak, że mało Was intersuje co my do Was mówimy? Czy liczą się tylko wasze sprawy, a nasze opowieści to tylko steki bzdur, którymi nie powinnyśmy Wam zawracać głowy?? Niech ktoś pomoże mi to zrozumieć!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale jakie opowieści
????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bez obrazy, ale zwykle to SĄ steki bzdur. Najlepsze, co można zrobić, kiedy już człowieka trafia szlag, to powiedzieć, z zatroskaną miną \"kochanie, wszystko będzie w porzadku\". Bo na to, by uzyskać szybko i zwięźle informacje potrzebne do rozwiązania (często rzekomego) problemu raczej nie ma co liczyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sadsasd
bo kobiety nie mówią o czymś w oczekiwaniu na rozwiązania (często nie chodzi o to by coś rozwiązywać lub kobieta sobie chce poradzić sama) ale by się wyżalić, znaleźć wsparcie i zrozumienie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sadsasd
zresztą wszystko zalezy od człowieka, jego inteligencji emocjonalnej i akceptacji tej drugiej osoby na przykład mój mężczyzna posiadł sztukę słuchania a ja mówienia o swoich bolączkach wtedy kiedy on może i chce mnie wysłuchać i wyrażania jasno tego co czuję

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A.....aa
złosc pieknosci szkodzi;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wkurzonaa
Tylko jak go tego słuchania nauczyć? Ja doskonale zdaję sobie sprawę z tego, że on ma swoje, większe problemy. Potrafię z uwagą słuchać przez 3 godziny o jego błachych problemach, to czemu on nie potrafi posłuchać mnie przez chwilę. I nie chodzi o doradzanie, tylko o wysłuchanie. Będąc bardzo gadatliwą nauczyłam się skracać moje wypowiedzi do minimum, a i tak po minucie słyszę krótką radę i facetowi już się wydaje, że sprawa załatwiona. Móglby chociaż udawać, że mnie słucha, potem powiedzieć coś miłego i obie strony byłyby szczęśliwe...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xyzed
Zabiorę Twojego faceta na piwo,pogadam z nim i będzie gut ;) Reflektujesz? :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xyzed
Aha.Moja też potrafi nawijać jak najęta ale słucham;) i do tego czasami właśnie oczekuje rady,bo twierdzi,że moje rady są kapitalne.Więc jak mogę to pomogę:) Przyznaje potrafi się odwdzięczyć ;) Więc wilk syty i owca cała i o to chyba chodzi? Czyż nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
=> Wkurzona zrozumiesz faceta jak zrozumiesz siebie a widzę, że to jeszcze nie nastąpiło ale jesteś cudowna w swoim \"wkurzeniu\" uśmiechnij się pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Od wieków jest tak, że kobiety próbóją zrozumieć mężczyzn i na odwrót. Ale to do końca nie jest chyba mozliwe. Trzeba nam zrozumieć, że jesteśmy inni, różnice wynikają z natury, budowy mózgu i wielu innych czynników. Inaczej patrzymy na świat inaczej podchodzimy do wielu spraw. Najciekawsze jest to, że w gruncie rzeczy różniąc się uzupełniamy się na wzajem, jak się trafi swój na swego;) Najlepszym lekarstwem dla związków międzyludzkich(dla przyjaźni też) jest szczera, spokojna rozmowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przeczytaj sobie \"Mężczyźni są z Marsa a kobiety z Wenus\". Tam jest sporo na ten temat. Ale obie strony muszą zrozumieć o co \"chodzi\" w różnicach pomiędzy nimi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×