Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość no jak to tak

Wczoraj moj narzeczony powiedzial mi ze kobiety u niego w pracy mowia do niego

Polecane posty

Gość no jak to tak

zdrobniale. Strasznie mnie to wkurzylo ze jakas pani zosia mowi do niego nie dosc ze per "ty" to jeszcze uzywa zdrobnialej formy jego imienia. Nie dowiedzialam sie do konca jak to jest z mlodymi dziewczynami ale podejzewam ze podobnie. Zaznaczam ze on pracuje w tej firmie dopiero kilka miesiecy i jest na wyzszym stanowisku niz wspomniane kobiety. Nie rozumiem jak to sie stalo ze one pozwalaja sobie uzywac zdrobnienia mowiac do niego. Powiedzial mi takze ze dzwonil do kolegi (ktory zostal niedwno zatrudniony na rownorzednym stanowisku) i ten odbierajac telefon tez zapytal "co tam mareczku"(imie zmienione). Mozecie mi powiedziec z czego to wynika? Ja sie rzadko spotykam z sytuacja ze facet facetowi mowi zdrobniale po imieniu. A kwestia tych kobiet mnie najzwyczajniej denerwuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość weź się wyluzuj...
.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość robisz problem z niczego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość robisz problem z niczego
do mojego faceta tez mówią zdrobniale, no i co z tego ze ktos do nie go powie Pawełku. To przejaw sympatii i moim zdaniem to bardzo fajne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale żeś wymyśliła
Jaki w tym problem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no jak to tak
Mowicie ze to z sympatii? Moze rzeczywiscie przesadzam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sadsasd
my w pracy nawet do szefa mówimy zdrobniale i to jest u nas przyjęte za dobry zwyczaj często odnoszę się zdrobniale do kolegów, nie widzę w tym nic złego, nawet do głowy mi nie przyszło że to może być źle odbierane (na inną poufałość sobie nigdy nie pozwalam, w moim odczuciu czym innym jest mówienie do kolegi per "Mareczku" a czym innym całusy w policzek czy w wygłupach zbytnie zbliżanie)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja do swoich pracowników
czasami mówię "robaczki", a imiona często zdrabniam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sadsasd
z sympatii jak najbardziej choć ja czasem mówię tak też wtedy gdy... jestem nieco protekcjonalna wobec tej osoby lub gdy chcę się podlizać, np przeprosić za coś ;D np w praktyce mówię tak gdy zamierzam młodszej koleżance zwrócić na coś uwagę ale nie chcę jej urazić ;D płeć nie gra roli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do mnie
w pracy jeden facet mówi "Pani Madzieńko" i bardzo mi się to podoba. jestesmy wlaściwie na równorzędnych stanowiskach, żaden flirt nie wchodzi w grę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no jak to tak
Ja chyba jestem zbyt zasadnicza. Wolalabym zeby ludzie sie nie zwracali do nas per ty kiedy sami na to nie pozwolimy. Ale skor mowicie ze to z sympatii wiec nie warto robic problemow. Fakrtem jest ze jakby w mojej obecnosci jakas panna do niego powiedziala zdrobnaile to bym sie zagotowala.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no jak to tak
do mnie --> ale mowi PANI a nie tylko po imieniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×