Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Kiciak23

RWANIE ZĘBA - PRZEŻYŁAM KOSZMAR, LEKARZE I PACJENCI POCZYTAJCIE SOBIE!!!

Polecane posty

Gość wczoraj........
Ja wczoraj mialam wyrywane dwa korzenie, dodam że zawsze panicznie bałam się dentysty. Zaczął mnie boleć korzeń siódemki i nie miał zamiaru przestać, mąż zaciągnął mnie do swojego dentysty. Byłam przerażona, ale poszłam, bo nie mogłam wytrzymać bólu. Lekarz-facet koło 35 lat, miły,sympatyczny,starał się rozluźnić atmosferę troche żartując. Najpierw rentgen i decyzja -rwanie. Najpierw mroził mi dziąsło, także nie czułam w ogóle 3 zastrzyków, i naprawdę sprawnie i bez bólu wyrwał ten przeklęty korzeń. Obok był następny który kwalifikował się do wyrwania, stwierdził, że dołoży tylko trochę znieczulenia i będzie po sprawie. I tak strasznie bojąc się dentysty i wyrywania, wyrwałam dwa wielkie korzenie na raz. Przyszłam do domu, łyknęłam Ketonal i żeby sie nad sobą nie użalać zrobiłam pranie. Dziś tylko troszeczkę boli mnie dziąsło i boję się jeść. A za tydzień wracam do tego genialnego lekarza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mialam dolna osemke wyrwana 21 grudnia, bolalo, a jakze, dentysta gbur potworniacki, uznal chyba, ze skoro opinie ma dobra, manier mu nie trzeba, zwyzywal mnei potwornie, postraszyl wszystkim co najgorsze, mialam \"okienko\" czasowe jakies 2 tygodnie i musialam wyjezdzac z Polski. Opuchlizna zeszla w miare szybko i nie bawilam sie w rozcierane papki, gdyz pierogi mamine przychodzi mi jesc srednio co 2 lata;-))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wattcher
kobiety sie biora za zawody,do ktorych nie powinny w ogole byc przyjmowane.Ale powiedz im to.Szczegolnie feministkom...Sam tez kiedys przezylem podobny koszmar.U ...dentystki.Wieszala sie z calej sily na moim zebie cztery razy,a zab ani drgnal.W koncu dodala jeszcze idiotyczny komentarz(chyba zeby mnie dobic):cos mnie reka dzis boli i potrzasala nia chwile.Nie jestem strachliwy i moge miec rwane zebt bez znieczulenia-naprawde.Wtedy jednak przezylem rownierz traume,glownie z powodu dlugosci tego zabiegu.Wszystko trwalo ok godziny,a jeszcze pozniej musialem isc do innego gabinetu do pani profesor,ktora miala mi wyjac wszystko do konca za pomoca tzw.dlutowania.Rozwalila mi pol geby a czesc korzenia mam do dzis...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mi dentystka połamała zęba podczas wyrywania, korzeń został i jeszcze wzięła połowę kasy menda jedna, a bolało strasznie. Potem musiałam brać antybiotyk i iść do chirurga szczękowego na usuwanie korzenia. Nic nie bolało, bo dostałam silne znieczulenie. Bardzo sprawnie go usunęła. Teraz chodzę do mojej sąsiadki, która jest dentystką i to na NFZ, więc nie muszę płacić, a babka jest świetna i bardzi delikatna a nie jak tamta - rzeźnik. A do tego niedokładnie leczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pszemol
ja miałem usuwany ząb w sobote, a w zaszadzie to co po nim pozostało czyli korzeń. Jestem bardzo zadowolony a bałem sie panicznie. Zero bólu tylko dziwny i nie miły trzask łamania.10 min. i po zawodach od teraz wiem ze niema sie czego bać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pszemol
ide zreszta pojutrze do tego samego lekarza na usuwanie odbytu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyno ja mialam ostatnio rozlegly ropien pod 8 pozatym dziaslo z niewyszlej jeszcze 8 bylo polaczone z polczkiem bolalo tak ze dostalam morfine ale przedtem mialam to ciete na zywca bo zaszczyki prze robie ani ropieniu nie dzialaja, w cieta na zywca rade w buzi mialalam wkladanego na zywca a raczej wkuwanego wenflowa to jest bol, robilam to tez w szpitalu uniwersyteckim w Zabrzu, zostalam potraktowana jak krolik doswiadczalny moja pani doktor powiedziala ze takie przypadki robi sie tylko i wylacznie pod narkoza bo mozna cos naprawde uszkodzic ale tam potraktowali mnie jak pacjenta z ciekawym przypadkiem, na koniec cala we krwi wypuszczona do domu, a targaly mna takie spazmy bolu i placzu ze byslalam ze umrze napuchlam tak ze mnie tato nie poznal, dobrze ze z nim pojechalam bo tam nikt nawet nie zapytal czy jestem sama zebym usiadla na chwile uspokoila sie itd tylko dowidzenia i nastepny pacjent w dodatku doktor ktora wykladala przepisala mi przeciwbolowo apap, i na rope i stan zapalny duomox smiechu warte dopiero moj dentysta przepisal mi cos konkretnego i porzadny lek przeciwbolowy na recepty stosowany rowniez u narkomanow, no coz to jest POLSKA!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smileofredqitch
Ja przedwczoraj miałam rwaną górną lewą 8-kę, udałam się na wizytę do polskiej Pani doktor bo jakoś miałam większe zaufanie do rodaka niż do tutejszego dentysty, na początku było ok, dostałam znieczuleniem szybko zaczęło działać i Pani doktor ( 5 lat po studiach) zaczęła działać, rozciągała mi usta na lewo i prawo, podważała itp, po 40 minutach stwierdziła, że chyba się jej nie uda, ale w pewnym momencie trzasnęło no i Pani doktor ułamała mi ząb ( został sam korzeń), znieczulenie puściło i zaczęło okropnie boleć, Pani doktor stwierdziła że da mi 2 Paracetamole, no ale nawet po tym nie przestało działać, więc dała mi kolejne znieczulenia w dziąsła i policzek, i po długich szukaniach znalazła tutejszego dentystę, który mnie przyjmie ( za wizytę nic nie skasowała ), więc biegiem do niego przez pół miasta, oczywiście najpierw rejestracja ( pierwsza wizyta u niego), pan dentysta już koło 60-ki najpierw zrobił prześwietlenia, (korzeń na szczęście nie był poplątany ani jakoś skomplilowany), wziął dłuto raz podważył, złapał cęgi i jednym szarpnięciem usunął korzeń, nie mam założonych szwów, biorę antybiotyki, nadal jestem trochę spuchnięta, nie wiem czy to normalne ale trochę mnie boli jak coś przełykam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a1
ja miałam wyrywany kiedyś ząb. Oj, bolało niemiłosiernie :( W poniedziałek czeka mnie drugie wyrywanie i mam nadzieje, ze bedzie lepiej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Martynkoska_23
jezu dlaczego przeczytałam ten wątek...mam załozony aparacik na górę i dół i ostatnio mój ortodonta ( prywatna klinika ortopedyczno- stomatologiczna) stwierdził, że będzie rwanie górnych ósemek. Teraz jak o tym pomyślę to MASAKRA!!! nie sądziałm, że to aż tak bolesny i skomplikowany zabieg ludzie kochani, już raz przeżyłam traumę z dentystą, teraz wsstkie ząbki mam zdrowiutkie a czeka mnie takie coś ehhhh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wczoraj mialam usuwane 2dolne osemki pod narkoza.To nie prwada,ze narkoza to tylko dla straszakow.Narkoza to komfort rowniez dla lekarza,zamiast szrapac pacjenta,on spokojnie sobie robi swoje,rozcina dziaslo,wyjmuje zeba,zaszywa i wszyscy sa zadowoleni.Dzisiaj po za dwoma antybiotykami i przecwbolowym srodkiem oraz szwami w buzi nic wiecej.Zadnego bolu,zadnych siniakow czy tez bolu twarzy.Serwis byl swietny,profesjonalna obsluga.Dodam ze szwy samorozpuszczalne. dzisiaj zaczynam jesc normalnie zgodnie z zaleceniem lekarza.W ogole nie miesci mi sie w glowie, to co niektorzy tu pisza.Jedzenie przez slomke,okropny bol!! nic takiego!90% sukcesu to dobor odpowiedniego lekarza,ktory wam nie narobi siniakow i narobi wiecej klopotu niz pozytku.polecam mojego lekarza,ale niestety zabieg byl wykonany za granica,pewnie dlatego tak dobrze wszystko poszlo. Pozdrawiam wszystkich

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hjshhsdkls
Dentysta powinien przeswietlic szczeke zanim sie do czegokolwiek zabierze. Osemki zwykle usowa sie chirurgicznie i po przeswietleniu. Moj kolega poszedl do dentysty na usoniecie gornej szostki, nie mogla sobie z nim poradzic, wiec kolega sie wkurzyl i wyszedl po prostu. poszedl do innego dentysty, ten zrobil mu przeswietlenie i powiedzial ze wszystkie jego zeby maja krete i dlugie kozenie i niektore powiazane sa z nerwami, powiedzial mu trze ze przez tamtego dentyste mogl oslepnac na jedno oko Okazalo sie ze musi wszystkie zeby usowac chirurgicznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość qwawa
Ja miałem przedwczoraj rwane dwie ósemki, najpierw znieczulenie i dosłownie 20 sec i ósemka wyszła, lekarz był pod wrażeniem bo podobno jeden z większych jakie wyrywał, rzeczywiście z 2 cm miał, jak tak ładnie poszło to zdecydowałem się na drugą, choć druga była trochę przekrzywiona i rosła na 7 więc powiedział, że tak łatwo nie pójdzie, ale spróbuje, a jak nie pójdzie od razu to to zrobimy zdjęcie i zeszlifujemy ją i wtedy będziemy dalej walczyć. Po znieczuleniu drugiej strony nie było najfajniej, miałem uczucie, że połknę język, w ogóle go nie czułem, ani całej dolnej szczęki ani wargi, przystąpił do zabiegu i tym razem trwało to dłużej ale nagle po ok minucie wypadł mi na bluzkę, cały choć troszkę mniejszy niż ten pierwszy. Mój brat miał wyrywane zęby u tego lekarza również i też podobno poszło w moment, choć lekarz mówił, że dużo zależy od zębów, miałem tylko nazwisko tego lekarza znalazłem go w jakiejś dużej prywatnej klinice, fakt, że zapłaciłem jak za zboże, naprawdę tanio nie było, ale już mi było wszystko jedno cieszyłem się że tak łatwo poszło. A była to moja pierwsza wizyta od 20 lat uważam, że profilaktyka jest znacznie mniej bolesna niż późniejsze leczenie. Ogólnie nie polecam wyrywania dwóch ósemek, później nie można jeść ani jedną ani drugą stroną co jest uciążliwe. Dodatkowo dostałem antybiotyk i dwa proszki przeciwbólowe. Okazało się, że jeden nieźle ryje beret, zawroty, nudności, zaburzenia równowagi są bardzo częste - tak wyczytałem na ulotce i szybko sobie go odpuściłem i został mi tylko ten słabszy choć ból jest dosyć silny. Jem dużo mniej i głównie płynne rzeczy przynajmniej na początku, żeby mi nic nie utkwiło w dziurze. Nie polecam wyrywania ósemek jak się ma wredną żonę tak jak ja, zupełnie żadnego współczucia jeszcze pretensje, że się rano dzieckiem nie zająłem jak ona spała bo przecież wstałem wcześniej (tylko dlatego, że proszek przestał działać i ból mnie zerwał o 6 rano) spokojnie jej dni są już policzone :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miałem wyrwane niepotrzebnie
dwie dolne szóstki do dzisiaj mam problemy z tym związane, a wyrywane były przez kobietę - beznadziejną lekarkę zęby połamała i zostały kawałki. Miałem też wyrwaną ósemkę górną i zabieg był bezbolesny fachowo ale bardzo drogo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość edffddfsafsdfsdfs
8/10 gdzie się podziały te prowokacje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DajRyjka
Z tego co tutaj czytam potwierdza się jedna reguła - dolne ósemki to samo zło. Moja historia zaczęła się od bólów głowy (notorycznie mam zatkany nos, poszłam do specjalisty z bólem zatok) na które polecono zrobić mi tomografię komputerową zatok (a co za tym idzie praktycznie cała twarzoczaszka została zeskanowana wzdłuż i wszerz). Co prawda w zatokach zmian nie było ale okazało się że korzenie ósemek stykają się z błoną zatok i może to powodować ból. Po pierwszym szoku - bo w dzieciństwie miałam robiony patomograf i nie miałam nawet zalążków ósemek, więc żyłam w głębokim przekonaniu że ósemki to coś co mnie kompletnie nie dotyczy - podjęto szybką reakcję i poszukiwania dobrego chirurga. Ten zaś patrząc na najnowsze TK i RTG zasugerował by zacząć tę nierówną walkę od dolnych zębów bo są bardziej problematyczne ( jedna ósemka naciera mi koroną na korzenie siódemki a druga w stronę gardła korzeniami do siódemki - obie leżą). Jednak mając na uwadze bóle zatok, głowy poszła decyzja o usunięciu górnej prawej ósemki. Pan doktor niespodziewanie szybko poradził sobie z zabiegiem i - przestrzegał mnie przed narkozą motywując to tak : w momencie w którym ma kontakt z pacjentem zawsze może dołożyć więcej znieczulenia albo spróbować innej metody przy usuwaniu zęba. Akurat prawa górna ósemka nie była problematyczna, jednak za jej usunięcie poszło 400zł. W prywatnym gabinecie w łodzi. Po 10 dniach przyjechałam do niego znowu na zdjęcie szwów, nie miałam opuchlizny a siniak był już tylko lekko żółtawy. Po wcześniejszym zabiegu nie licząc antybiotyku i osłony wzięłam tylko jeden ketonal i jeden ibum. Umówilismy się że jeśli będę na siłach to usuwamy dzisiaj lewe ósemki obie. Zaczęliśmy od górnej i było świetnie, nic nie bolało, a przecież wszystko rozgrywało się zaraz przy korzeniach ósemki. to było dokladnie tydzień temu. (16,09,13r). Jako że pierwszy poszedł gładko, ochoczo kiwnęłam głową że czas pożegnać się z ósemką dolną... LOSIE!!! Miałam aż 3 znieczulenia (wiem że wspominaliście tu nawet o 10 ale nie miałam okazji przed swoimi zabiegami czytać Waszych historii wiec napawało mnie to lękiem czy aby wszystko ok) bo ząb był bardzo blisko jakiegoś głównego nerwu i każda operacja kończyła się moimi jękami i paniką w oczach. Na całe szczęście pan doktor mnie uspokajał i kolejnymi znieczuleniami trafiał w sedno bólu. Po rozwaleniu zęba na 3 części, dłutowaniu i innym dłubaniu misja zakończyła się sukcesem. Nie powiem, mimo wszystko panikowałam strasznie a ze stresu cała lepiłam się od potu i drżałam bo cały zabieg byłam spięta. Doktor powiedział że plusem znieczulenia miejscowego jest kontakt - gdybym była pod narkozą nie wiedziałby że tak mocno boli mnie przez nerw, mógłby mi zrobić krzywdę i cierpiałabym o wiele dłużej. Minął tydzień, górny ząb mi nie dokucza ale tym razem biorę na zmianę ketonal, ibum lub pyralginę żeby nie przyzwyczajać do leków. Opuchlizna zeszła na tyle że mogę normalnie jeść... ... ale oczywiście moja ciekawska dusza podkusiła mnie żeby spojrzeć na rany - moje niewprawne i nie znające się na tym oko mówi - pękł szew, mam małą dziurkę. I tu moje pytanie - czy powinnam się niepokoić? czytałam co prawda że wielu z Was w ogóle nie miało zaszywanych ran po ekstrakcji ale rzadko wspominaliście czy Wasze zęby były już jakkolwiek wyrżnięte. U mnie wszystko było schowane pod dziąsłami, ba, pod zębami wręcz. Dzwoniłam do lekarza i powiedział że ok 90% esktrakcji się nie zaszywa chyba ze widać problemy z krzepliwością krwi lub dziura jest zbyt duża. Kazał przepłukiwać płynem ( w moim przypadku jest to Glimbax, za każdym razem miałam też przepsiywany antybiotyk - raz Dalacin C , teraz Zinnat i do tego osłonowe) Czy zdarzyło Wam się mieć problemy przez takie "dziurki" w szwach? Boli mnie nadal, wiem że dolny ząb był bardziej męczony, poza tym żuchwa to o wiele twardsza kość i gorzej się znosi zabieg na niej... a czeka mnie jeszcze jedno wyrywanie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DajRyjka
a i jeszcze jedno. Przez usunięcie górnych ósemek mam zakaz kichania, a dokładniej zaciskania nosa, tłumienia kichania, bo tworzy sie podcisnienie i krew wypełniająca dziury po górnych ósemkach mogłaby przebić się do zatok. Więc jeśli ktoś z Was ma podobnie jak ja ósemki blisko zatok to lepiej niech uważa! Albo podkładajcie palec pod nos naciskając przegrodę albo ściskajcie nasadę nosa żeby zniechęcić organizm przed kichaniem. Albo po prostu się wykichajcie nie zwracając uwagi na innych. To samo w wydmuchiwaniem nosa - nie powinno się, tylko podcierać pod nosem to co nam leci. W moim przypadku ciężko też jest z ziewaniem, bo ziewanie męczy mnie jeśli nie rozdziawię paszczy na maxa - inaczej potrafi mnie męczyć przez dłuższy czas. i z połykaniem początkowo była masakra.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość katiam
nie można po wyrwaniu pić przz słomkę!!!bo wypłucze się skrzep

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Trafiłyście na konowałów. Miałam rwane dwa żeby w lubelskim New-dencie i pzoa standardowa procedura gojenia – wszystko ok. Samo rwanie tez bez bolu – max 10 minut

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×