Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mirabelka25

narkoza czy znieczulenie zewnątrzoponowe? co wybrać?

Polecane posty

Gość mirabelka25

Muszę mieć przeprowadzony zabieg chirurgiczny. Mam wybór taki jak w temacie. Kobietki - co wybrac? Trochę boję się narkozy. Podobno znieczulenie zewnątrzoponowe jest bezpieczniejsze. Poza tym nie będę spała, nie będą musieli mnie wybudzać, będę cały czas świadoma...Przecież stosuje się je również w trakcie porodu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mirabelka25
żadna z Was nie miała nigdy żadnej operacji ??? pomóżcie mi - bo się strasznie boję i nie wiem, co wybrać. Jakie są wady i zalety jedngo i drugiego ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość znieczulenie zewnątrzoponowe
miałam do porodu i nie sprawdziło się!! Miało być tak pięknie,bezboleśnie ale z całą świadomością.....a tak naprawdę to cholernie bolało!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mirabelka25
a to uczucie odrętwienia i bezwładu po zewnątrzoponowym jest bardzo nieprzyjemne ? po jakim czasie mija ten "paraliż" ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja bym sie obawiala, ze zewnatrzoponowe przestanie dzialac podczas zabiegu i bede odczuwala bol, poza tym nie wiem o jaki zabieg chodzi, ale ja bym nie chciala byc swiadoma co oni tam ze mna robia, to jest dodatkowy stres, poza tym tez jest ryzyko jakiegos paralizu pozniej, co zdarza sie rzadko, ale jednak zdarza, a w narkozie jest ryryko, ale male, zasypiasz i budzisz sie juz po wszystkim, co prawda jest potem czlowiekowi strasznie niedobrze, ma torsje i inne przykre dolegliwosci, ja mysle, ze z dwojga zlego narkoza lepsza:) pozdrawiam i zycze zdrowka:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mirabelka25
zabieg ma trwać 20 minut do godziny. więc nie będzie jakiś strasznie długi. generalnie lekarz powiedział mi, że narkoza bardziej obciąża i niesie większe ryzyko. a może jakbym miała zawnątrzoponowe to pozwoliliby mi słuchać mp3 ? przynajmniej bym nie słyszała o czym ropzmawiają? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mirabelka25
dzięki serdeczne za tak obszernw wyjaśnienie. ja się chyba zdecyduje na to zewnątrzopnowe. jakoś to tak mniej strasznie brzmi niż narkoza. po prostu będzie to znieczulenie. i tyle. boję się tej intubacji podczas narkozy i w ogóle...jakoś chyba nie chciałąbym aby oddychałą za mnie maszyna:( mam jeszcze pytanie - zostaje jakiś slad na plecach po tym całym welfronie czy jak go tam zwą ? pozdrawiam cieplutko. tak już bym chciała mieć to za sobą. gdyby ktoś chociaż napisał, ze nie ma się aż tak bardzo czego bać... ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Na plecach nie ma żadnego śladu, to jest jak przy pobieraniu krwi. Nie bój się i nastaw się pozytywnie, w miarę możliwości podczas zabiegu myśl o czymś przyjemnym. Ja miałam przykre doświadczenia przy obu znieczuleniach ale to nie znaczy, ze Ty też tak masz mieć:) Głowa do góry i powodzenia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeszcze raz ja. Pamiętaj, że jeśli będziesz miała jakiekolwiek kłopoty, złe odczucia już podczas zabiegu natychmiast mów o tym lekarzowi. Ktoś wyżej napisał, że takie znieczulenie może przestać działać podczas zabiegu - w narkozie tak, ale tu masz kontakt z lekarzem i możesz powiedzieć, że zaczynasz czuć, natychmiast zareaguje. Pamiętaj żeby się zważyć i podać przed zabiegiem ile masz wzrostu i dokładną wagę. Czasem w szpitalach nie ważą tylko pytają o wagę, więc trzeba ją dokładnie znać, bo nie wszędzie są łóżka operacyjne z wagą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mirabelka25
dzięki cherduszko;) a jeśli Ty byś stała przed takim wyborem, to-mając już doświadczenie-co byś wybrała? pozdrawiam cieplutko:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mirabelka25
może ktoś jeszcze się wypowie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:D:D Nie powiem Ci, bo sama nie wiem. Chyba zależy co by mi mieli robić. Kiedyś rozmawiałam z jedną z kafeteriuszek, miała taki sam problem problem. Ona wybrała zewnątrzoponowe i była zadowolona:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A Ja mam odmienne zdanie . nigdy w zyciu nie dam sie na znieczulenie do kregoslupa, bo wlasnie po takim znieczuleniu do tej pory bola mnie plecy -podobno zle igle wkluli a to juz 5 lat. RoK temu mialam zabieg i poddalam sie narkozie i jest ok. obudzilam sie i zyje i mam sie dobrze i zle mi sie nie kojazy jak to pierwsze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mirabelka 25
dzięki:) czy ktoś jeszcze ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaszka99
ja mialam zewnatrzoponowe przy pierwszej cesarce i babka zle sie wkuła i jak zaczeli mi coś robić z brzuchem to wszystko czułam powiedziałam im i dali mi narkoze pózniej czułam sięfatalnie nie mogłam wstać z łóżka przez parę dni. Przy drugiej cesarce bałam siętego znieczulenia ale lekarz powiedział, że wszystko będzie ok i było ok,szybko wstałam i nawet dobrze sę czułam.Myślę, że też dużo zależy od lekarza który cię znieczula.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja miałam 3 operacje, wszystkie w pełnej narkozie i chyba kolejny raz też bym się na takie znieczulenie zdecydowała. Lepiej nie widziec i nie słyszeć, co tam fachowcy wyprawiają z naszym ciałem.... A tak, to zasypiasz sobie i budzisz się, jak już jest po wszystkim. Trochę było mi niedobrze, ale jak sie nic nie je od poprzedniego wieczora, to raczej się nie wymiotuje. Zresztą, każdy organizm reaguje inaczej. No i dużo od anestezjologa zależy, czy jest dobrym fachowcem. Ja nie narzekam. Wybrałabym jeszcze raz znieczulenie ogólne (\"narkozę\").

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja wole narkoze
mam 22 lata i 4 razy mialam juz narkoze i to nie jest prawda co gadaja ze wlosy potem wypadaja itp. raz mialam przy zabiegu palca, nic po wybudzeniu mi sie nie dzialo.. gardlo tez nie bolało. potem przy poronieniu tez narkoza i 2 razy z wlasnej woli u dentysty przy plabowaniu... bo panicznie sie tego boje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pacjentka z dużym stażem
Przeżyłam 11 operacji a mam dopiero ponad 20 lat. Nigdy więcej już znieczulenia w kręgosłup !!!!!! Na pamiątkę po tym co mi ostatnio zrobili zachowałam zajęcia kręgosłupa. Okropnie wyglądał ! Wkuwali mi się 6 razy, płakałam strasznie z bólu i na dodatek igła im się skrzywiła ! Ale to nie było dla nich dość bo babka zawołała " To może spróbjmy jeszcze raz" !!!! O ZGROZO ! Nikt później nie jest odpowiedzialny za ten ból, który przeżywasz ! Nikt ! A ty zostajesz z tym sama. No i oczywiście nie myślcie sobie, że jesteście w stanie przeciwstawić się temu co robią na stole, jesteście pod tak dużym wpływem środka o nazwie "głupi jaś" że nie jesteście w stanie się sprzeciwić. No i niech wam się nie wydaje, że jesteście na tyle świadomo by słuchać mp3, niestety. To prawda, słyszy sie lekarzy ale jest się w amoku. Ponadto musicie leżeć dokładnie 24 godziny po zzabiegu na płasko od momentu jak cie przywieźli z powrotem na salę, uwierzcie nie jest to miłe no i oczywiście kręgosłup boli. Mówcie sobie co chcecie, ja myślałam że w kręgosłup jest lepsze no bo niby bezpieczniejsze itd ale nie ważne jakie będziesz miała znieczulenie, jak natrafisz na głąbów to i tak ci je spaprają. Rozmawiałam z anaestezjologiem powiedziała : "Znieczulenie w kręgosłup jest wygodniejsze dla anestezjologa, a narkoza dla pacjenta i w tym i w tym są plusy i minusy" .Po narkozie się obudziłam i już, mogłam siadać, nie miałam problemów z oddawaniem moczu (po kręgosłupowym często cewnik). Pozdrawiam :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a mnie nie bolalo nic, ani wkucie w kręgosłup ani operacja. dodatkowo zażyczyłem sobie od anestezjologa że chce spać i nie chce nic słyszeć bo jak nie to chce znieczulenie ogólne! Anestezjolog równy gość powiedział że \"damy rade\" no i tak znalazłem się na stole operacyjnym. zastrzyk nic nie bolał, poczekali chwile aby sprawdzić czy znieczulenie działa (niewład od pasa w dół) jak się upewnili to anestezjolog powiedział miłych snów i..... się obudziłem.... po operacji fakt miałem trudności z siusiu ale też dałem rade. a stan nieważkości (niewład) był nawet śmieszny :). poźniej nie odczuwałem żadnego dyskomfortu... no jedynie został ból pooperacyjny \"rana cięta\" ale to poźniej jak znieczulenie przestawało działać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja miałam operacje stomatologiczna 1,5 h w znieczuleniu ogolnym, potwornie się bałam ale przeżyłam, po zabiegu wymiotowałam krwia ale to ze względu na specyfike zabiegu. A poza tym to wszystko Ok, a co do wyboru to miałabym dylemat gdybym miała taka mozliwość:-), w jednym przypadku paraliżuje mnie brak świadomości i mozliwośc nie wybudzenia się a w drugim niewład i strach, że nie powróci czucie. A może zwyczajnie panikuje ???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eli831
Miałam znieczulenie w kręgosłup, lekarz zrobił mi najpierw zastrzyk znieczulający znieczulenie w kręgosłup więc tego właściwego wogóle nie czułam, dostałam tabletkę "głupiego jasia" więc zasnęłam na stole naturalnym snem :) obudziłam się jak już ściągali rękawiczki, wcześniej uprzedziłam lekarza że mdleje na widok krwi to ładnie mi wszystko przysłonili a po wszystkim szybko obrucili i wywieźli :), paraliż nóg był raczej śmieszny niż straszny, jeśli chodzi o cewnik to w szpitalu, w którym leżałam to zakładali tylko przy narkozie. Po operacji normalnie byłam świadoma i nic nie bolało bo do kroplówek dodają środki przeciwbólowe. Żeby nie mieć przykrych dolegliwości po znieczuleniu to nie należy pić 12 godzin przed operacją i minimum 12 godzin po operacji nie odrywać głowy od poduszki i następnego dnia po operacji i przez pare kolejnych dni pić dużo wody min. 2l dziennie. Jak bym miała wybór narkoza czy znieczulenie w kręgosłup to tylko w kręgosłup !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eli831
Trafiłam na bardzo dobrego anestezjologa, prawdziwy fachowiec!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Trudny wybor
Najlepiej zdac sie na lekarza.Miałam narkoze ,niby żadnych powikłan ale skutki uboczne takie jak meczacy kaszel nie były dobre -dla mojej operacji torbieli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdajecie sobie sprawe, ze
temat zostal zalozony w 2006 roku i jest juz bardziej niz nieaktualny dla autorki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dycia1988
witam mam pytanie. rok temu miałam wypadek sam. i przeszłam 5 operacji.Każda byla pod narkozą.Ogólnie wspominałam dobrze.Budzili mnie po i było ok.Do momentu 4 operacji.Gdy miałam wkładane implanty w nogi.Operacja trwała 5godz.Masakra.Obudziłam się podczas.nie mogłam nic powiedziec przez rurke w gardle.Nie czułam bólu gdy mi wkrecali śrubę ale słyszałam wszystko.Pokazałam p.anestezjolog że obudziłam się.dali mi kolejny raz dawke i potem kolejna, bo nie zasnełam mimo to.Nagle słyszę glos lekarza""Ona nam sie nie wybudzi"..ale moje serce okazało sie silniejsze.Obudziłam sie.Potem cały czas spalam.gdy nadszedł wieczorny obchud wymioty były okropne.wymiotowałam na zielono po tylu dawkach.I teraz mam miec znow operacje wyjecie implantow z lewej nogi i podobno bedzie to znieczulenie w kregosłup i bardzo sie boje:( najgorsze jest to,że po wypadku miałam złamana miednice i wszystko od pasa w dół, więc miałam cewnik mc czasu i sie wrósł:( pytanie brzmi czy jak jest znieczulenie w kregosłup zakładaja cewnik?? i jak przekonac anestezjologa, że wole narkoze?? pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja miałem to znieczulenie podczas operacji wyrostka robaczkowego (do tej pory nie wiem dlaczego, a nie zwykłą narkozę jak wszyscy) i samo działanie znieczulenia oraz operację wspominam ok. Nie chciałem nic usypiającego, cały czas byłem świadomy - tzw. operacja "na żywca" hehe. Ale jak nic się nie czuje to czemu nie? Nie wiem czemu wszyscy wolą być usypiani podczas takich operacji. Wkucia praktycznie nie czułem, potem nastąpiło mrowienie i ciepło w nogach, a następnie sobie kilkanaście minut zrelaksowany przeleżałem (zleciało mi to bardzo szybko, pewnie dali mi coś uspokajającego). Jeżeli chodzi o typowe objawy - jak te bóle kręgosłupa czy głowy - mnie to po zabiegu nie dotyczyło i rok po zabiegu nie dało o sobie znać. Miałem za to bóle brzucha, nudności i sporo wymiotowałem przez kolejne dni, nie wiem jednak czy to w związku z tym znieczuleniem, czy też za sprawą ingerencji w narządy wewnętrzne. Ale samo znieczulenie i operacja - pełen luksus, więc polecam. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×