Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość lerman

Dlaczego kobiety tak nienawidzą facetów?

Polecane posty

Gość lerman

Sam co prawda tego nie doświadczyłem ale wielu moich kolegów opowiada mi jak sa traktowani przez swoje własne kobiety i po prostu momentalnie odchodzi mi ochota na jakikolwiek powazniejszy związek. Z tych opowiadań wyłania się obraz kobiety wiecznie niezadowolonej, nadąsanej, stawiającej wymagania i wiecznie strojącej fochy. Nie wiem w ogóle po co one sie wiązały z tymi facetami skoro tak ich nie nawidzą. Na różnych forach internetowych jest zreszta to samo. Faceci sa tacy, owacy bez przerwy plucie jadem. Ja się potem nie dziwię, że mało kto chce się żenić albo nawet wchodzic w powazne związki z kobietami. Lepiej pobzykac bez zobowiązan i miec spokojna głowę. Niestety odnosze wrażenie że znaczna częśc kobiet potrafi tylko brac a nie chce nic dawać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a jak Wy traktujecie kobiety
? domagacie się szacunku? sami szanujcie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sekrua
nie wiem jakich masz kolegow, ale to z pewnoscia tacy, ktorzy olewaja rozmowy ze swoimi partnerkamo. mam tez takiego przy sobie i szlag mnie trafia jak z nim mam rozmawiac. nigdy jeszcze nie potrafił mnie wysłucha c dłużej niz 2 min. pytam sie wiec, jak mam z nim rozmawiac, skoro unika w ogole rozmow. jestem kobieta i chce byc wysłuchana, a nie traktowana przedmiotowo tylko w jednym celu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lerman
Z moich obserwacji wynika, że jeżeli kobieta sama sie szanuje to mężczyźni tez ja szanują.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lerman
Z tego co oni mi mówią to ich partnerka nie chca rozmawiac tylko wygłaszać monologi a słowo kompromis jest im obce. Zgadzam się, że rozmowa jest bardzo ważna ale to musi byc własnie rozmowa a nie monolog czy często pyskówka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
na tym polega zwiażek z kobietą :) żadna nowośc poczytaj sobie portale randkowe , tylko sie w tym upewnisz :-O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie jest na odwrót :-) daję, to słyszę pytanie: a po co mi to?, nadskakuję, to jestem natrętna, chcę porozmawiać, to słyszę: nie chce mi się słuchać bzdur, jak chcę coś zrobić i pytam jak? Odpowiedx: pomyśl, a jak już zrobię- to też źle, bo można było inaczej itp., itd.... Niestety wiąze nas dziecko, a mnie marzy się, ze kiedy się przytulę, to ta osoba mnie obejmie, kiedy cos mu kupię, to usłyszę \"dziękuje\", kiedy potrzebuję porady, czy pomocy - to nie bedę z tym sama, kiedy ugotuję jego ulubione danie - to będzie sie cieszył ze smakołyku zamiast zjeśc bez słowa i stwierdzić, że po co tyle nagotowałam, bo teraz mu ciężko.... :-o Prawda leży po środku, zarówno kobiety jak i meżczyźni nie dbają o partnera i to jest smutne, bo powinno być odwrotnie. Kochaną osobę należy szanować, dbać i umieć ja rozśmieszyć.... więcej by się tego znalazło, ale to już kazdy powinien wiedzieć.... Pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Problem jest inny. Nie nienawidzą, tylko nie potrafią ze sobą rozmawiać. Rozmowy dotyczą różnych spraw codziennych w związku ale to właśnie mężczyźni uciekają od nich bo każda rozmowa dla nich co innego znaczy. Ciężko jest nam, kobietom wypracować porozumienie z facetami bo oni po prostu NIE SŁUCHAJĄ. Ostatnio nauczyłam się mówić do nich krótko i wprost. Działa, tylko, że ja mam inną naturę i wolę rozmawiać nie w telegraficznym skrócie, ale tak jak lubię. Od mężczyzn też oczekujemy zrozumienia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A tym tematem tylko jeszcze bardziej nakręca się ta \"spirala przemocy\" ;-) Czy to nie jest fenomen, że kobiety i mężczyźni chcą siebie i są sobie wrodzy jednocześnie? Przyczajeni. Chcemy bliskości, a każdy jest wciąż gotowy do ataku w obronie własnych słabości i niedoskonałości. Jakby o to komukolwiek chodziło. Sutmne. Tym bardziej, że naturalne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa
Ja tam uwielbiam facetów. I nikt na mnie nie narzeka ani ja nie narzekam na nikogo. Fosządurne babsztyle i idioci :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak naprawdę kobiety i męszczyźni nadają na innych falach, i gdyby nie \"miłość\" to nie rozmawialiby ze soba wogóle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zgadza się, Skończony... A przecież chodzi o przychylność, otwartość na drugiego człowieka. Ale do tego trzeba być w dobrym kontakcie z samym sobą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lerman
Masz rację z drugiej męskiej strony tez to zjawisko istnieje i zamiast współpracować nakręca się ta spirala nienawiści. Ja jednak mimo wszystko większa winę widze po stronie kobiet. Wydaje mi się, że wy jesteście w dzisiejszych czasch bardziej bezkompromisowe i nie tolerujecie u facetów żadnych wad. Zamiast tego chcecie ich zmieniać co jest absurdem. Zrozumcie dziewczyny, że dorosły facet to nie dziecko i jak będziecie chciały go zmieniać to macie murowany konflikt. Dlatego rozmowa tak ale własnie rozmowa a nie monolog i pyskówka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PODAJ CHOCIAŻ1 POWÓD ZA CO
MAMY WAS KOCHAĆ ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do skończony-> czy jesteś skończony bo też nie potrafisz słuchać? przypuszczam, że tak. porozumienie w związku to uważne wczuwanie się w siebie, a nie unikanie tego po to by mieć święty spokój.:P skoro ja mogę wysłuchać mojego faceta, kiedy mówi do mnie, to dlaczego on nie potrafi zrobić tego samego? aaaa-> uwielbiaj sobie. :P tylko co ma to wspólnego z porozumieniem się w związku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lerman
Co by nie mówic to jednak pogarda kobiet w stosunku do mężczyzn to dzisiaj dośc częste zjawisko. Bardzo smutne bo zawsze uważałem kobiety za coś lepszego niz my faceci ale okazuje się, że byłem w błędzie. Oczywiście nie mozna generalizowac ale przyznacie że cos "jest na rzeczy".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lerman
Mimo wszystko kobiety i tak sa dla mnie fascynujące choć nie idealizuję już was tak jak kiedyś. Jesteście dla mnie dziewczyny jak przybysze z innej galaktyki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lerman
Mimo wszystko kobiety i tak sa dla mnie fascynujące choć nie idealizuję już was tak jak kiedyś. Jesteście dla mnie dziewczyny jak przybysze z innej galaktyki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
silesia ---> mylisz sie:-O jestem typem faceta słuchacza, idealnym przyjacielem dla kobiet, tyle że dzieki rzadaniom takich kobiet jak ty by może zawsze bede tylko przyjacielem :-O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Brechtona, miłość to jednak za mało i tylko \"na chwilę\", obawiam się. Lerman, nie będę przepychała winy z jednej płci na drugą, nie o to chodzi. Ani o wytykanie elementów do poprawy. Ogólnej recepty nie znajdziemy. Faktem jest, że nie możemy żyć bez siebie, ze sobą mamy problemy ;-) Ale w jednym przyznam Ci rację - kobiety mają tendencje do myślenia, że co nieco poprawią, nad niektórymi cechami popracują. Nie wiem z czego to wynika i sama tego nie lubię. Tak, jak nie lubię kiedy mnie chce się \"zmodyfikować\". Absolutnie nie o to chodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lerman
No własnie zmęczona trzeba akceptowac partnera/partnerkę takiego jakim jest ze wszystkimi wadami i zaletami a nie próbowac go zmieniac. Zresztą czy są ludzie bez wad?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lerman, podoba mi się Twoje spojrzenie na kobietę - sama jestem kobietą, ale uważam, że nasza płeć to po prostu zjawisko! :-) Tylko dla mnie w pozytywnym znaczeniu ;-) Skończony, w żadną stronę nie można \"przeginać\" ;-) I zobaczcie, co się z dyskusji robi... vide pierwszy post... Nie, Tomek, trzeba być interesującym. To ma niewiele wspólnego z byciem przystojnym czy piękną. Chociażby dlatego, że to bardzo relatywne :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lerman
Ale dla mnie też w pozytywnym. Mimo wszystko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
skończony -. na szczęscie ja od nikogo, a tym bardziej od ciebie niczego nie rządam. ty po prostu nie rozumiesz kobiet. prawda jest taka, że kobiety chcą być zrozumiane. i to nie jest żądanie. mężczyźni też mają takie potrzeby. ona -> zmienia się w jadowitą wymianę poglądów. czy o to chodziło autorze i pozostali panowie? lerman-> to prawda, że należy obie płcie traktować takimi, jakie są, dodatkowo ich nie naprawiać. mam wrażenie, jednak że zbyt przesadnie traktujesz tę \"inną galaktykę\" biorąc pod uwagę tylko swoją .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie obie płcie, a każdy człowiek, Silesio :-) I obawiam się, że to w Twoich wypowiedziach jest najwięcej wrogości :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lerman
Może i troche przesadzam silesia ale moje spojrzenie zawsze będzie subiektywne jako faceta tak jak i twoje będzie subiektywne jako kobiety. Fajnie jednak, że potrafimy właśnie w kulturalny sposób rozmawiać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×