wiem że mnie skrytykujecie ale ja nie moge inaczej!!!

mam chłopaka którego bardzo kocham i NIE zostawiłabym go dla innego, ale .. on mi nie wystarcza, ja potrzebuję gromadki chlopaków wokół siebie, dopiero wtedy mogę się poczuć naprawdę szczęśliwa. Tak bardzo lubię jak faceci o mnie zabiegają że nie mogę się odnaleźć w sytuacji kiedy jest odwrotnie

Ja też to lubię, jesli na tym się kończy, to wszystko jeszcze w porządku :D

:P:D:D:D

wiesz co zastanow sie nad tym co piszesz! kochasz Go ale chcialabys miec wianuszek wielbicieli. jezeli bys Go naprawde kochala (jezeli rozumiesz co to znaczy) to nikt do szczescia niebylby Ci potrzebny a zwlaszcza inni faceci. zastanow sie nad tym czy naprawde kochasz

prawda jest taka że bardzo Go kocham jak jest przy mnie, wtedy czuję się jak w raju, ale kiedy tylko się rozstajemy, (a z racji studiów widujemy się tylko w weekendy) i mam kontakt z innymi chłopakami to o nim zapominam i imprezuję już z innymi

Nieprawda. Wianuszek wielbicieli sprawia, że kobiata czuje się bardziej kobieca i atrakcyjna. A mężczyznę zmusza do wysiłku, nie pozwala zastygnąć w niepranych skarpetkach ;)

zaczna dorastać i będą mieli swoje dziewczyny, a ty .......... :-D

E, tam, będą następni :D

taaa...już to widze jak faceci dorastają :P

jeśli się nie przekracza pewnych granic to nie ma w tym nic złego - kobiety lubią byc adorowane, lubia się podobać, lubią uwodzić i być zdobywane ... - to normalne, naturalne odczucia kobiet według mnie kobieta, która delikatnie czaruje mężczyz, którzy ją otaczają jest dużo ciekawsza niż "kostka lodu", - przeciez to nie znaczy, że musi z nimi od razu chodzić do łóżka