Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Przyszły mąż

dobre cechy męża

Polecane posty

Gość Człowiek z Księżyca
Ryba nam nie odpowiada, Limonka. Boję się, że przedawkowała tego tybetańskiego świństwa. Może teraz gdzie leży na kuchennej podłodze i w paroksyzmach chlasta swoim rybim ogonem po kachelkach... Ryba! Odezwij się!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość *Melania*
No nie wiem ;) Mnie rybka wydaj się tylko ostrożna i trzeźwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No gadam przecie. :-P Nie, nalewka może jedynie pomóc. Ponoć świetnie oczyszcza. Przynajmniej żyły i tętnice. Ma też pomóc na mój biedny układ pokarmy. I ogólnie na \"śliczność\" - co nie jest bez znaczenia. :classic_cool: Może przewietrzy także umysł? (poki co, muszę po niej wietrzyć pomieszczenie! :-0 )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Człowiek z Księżyca
No właśnie, Ryba lubi sytuacje klarowne a buja się w nieokresloności. Ona jedynie "domniemywa", że brak jest wzajemności!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Człowieku z Księżyca, Twój brat z moją bratową byliby udaną parą. Dorabialiby się majątku, dzieciaczków, jeździliby na cudowne wycieczki, żyliby pełną gębą, a przy tym płakaliby jak bobry. Ja też uciekam od bratowej, bo tłumaczenie jej niczego nie dało. Jak ktoś chce być smutny, to niech sobie będzie, co mi to szkodzi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Człowiek z Księżyca
Kobietę, która cztery lata tkwi w nieokreśloności swojego uczuciowego statusu, trudno nazwać osobą trzeźwą, Melania. Nie zgadzam się. Ryba jest trzeźwa jeśli idzie o wywody i dyskusje. Jeśli idzie o zachowania wydaje się, że znacznie mniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Człowiek z Księżyca
Dwoje frustratów pod jednym dachem, Limonka? Dałbym im kredyt nie dłużej, niż na dwa tygodnie. Dwoje frustratów to zwykła tragedia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Człowiek z Księżyca
"Ponoć oczyszcza...", RYba? Skąd ta wiedza, że oczyszcza? Ja jakoś nie jestem przekonany do tych dalekowschodnich wymysłów. Jedyne co wiem, to to, że dwie większe lufki domowej dereniówki albo pieprzówki - wyroby Wojtkiewicza - pomagają na zdrowotność.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Człowiek z Księżyca
A, Ryba? Mam pytanie. Co Ty planujesz w najbliższy łikend? Jeśli wolno zapytać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość *Melania*
To jest Twój, niezaangażowany , punkt widzenia ;) Nie ma lekko, jak jest trudno. Kiedyś pisałam, Rybka zaczyna myśleć " na te tematy ", nie tylko czuć, a to już dużo. Tak jest, Rybka ? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Człowiek z Księżyca
Aha, chciałem się pochwalić, że w ciągu dwudziestu czterech dni schudłem 10 kilogramów. Wyglądam coraz bardziej jak młody Apołłon.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie znam wyrobów Wojtkiewicza, więc nie mogę porównywać. Rzeczona nalewka wyszła spod rąk matuli przyczyny moich rozterek. Dostałam połowę porcji od owej przyczyny. Siostra przyczyny twierdzi, że na pewno nie zaszkodzi (ona jest tego żywym - wciąż - dowodem), natomiast trudno mówić w jej przypadku o spektakularnych efektach. ;-) W łikend czeka mnie zmiana kół w mojej wysłużonej Strzale. Wiąże się to z wycieczką na miejsce przyszłej budowy. Przy sprzyjającej pogodzie czeka mnie też solidne sprzątanie liści. Myślę też, że oddam się rozrywkom plebejskim i udam się do kina celem obejrzenia kolejnego części przygód Bonda. Jamesa Bonda. :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość *Melania*
No, nie powiem, wstrząsnęło to mną ;) Gratuluję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Człowiek z Księżyca
Ty, Ryba - przyjedź w sobotę do mnie, do Alensztata. Zapraszam Cię na dobry obiad. Jak pisałem, mam zamacerowaną goleń wołową (gatunek - limusine). Podjesz jak człowiek, popijesz i od razu poprawi Ci się nastrój. A na deser ukręcę Ci prawdziwe lody.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Człowiek z Księżyca
Dziękuję, Melania. Odczuwam dumę z siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Człowiek z Księżyca
A wyrobów Wojtkiewicza możesz popróbować za jakie dwa tygodnie. Udaję się mianowicie do niego moją szkodą z kolejną partią wędzonych schabów, kiełnbas i boczków. Pewnie w rewanżu dostanę jake cztery flakony nalewek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Człowiek z Księżyca
??? Co mi możesz zrobić, Ryba? Nic nie rozumiem. Proszę mnie objaśnić, ciemną masę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość *Melania*
Rybka, mogłabyś :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jejku, Rybka, ja na twoim miejscu skorzystałabym z zaproszenia! :D:D:D Serio, choć się śmieję :D Tobie potrzeba nowych wrażeń, wyrwania się ze starych. Bierz przyzwoitkę i ruszaj, we dwie będzie wam raźniej :D:D:D Coś mi się Kafeteria blokuje, wam też?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Człowiek z Księżyca
Aaaa, Melania, przeoczyłem Twój pierwszy wpis. Przepraszam, głowa do pozłoty... Już się odnoszę. Otóż nie, Melania, mylisz się. To nie ja się uganiam za Rybą. Ja jedynie od czasu do czasu otwieram jakiś niewinny temat i zaraz potem pojawia się Ryba mnie prowokować. Ona na ten "topik" przylazła sama, bez wezwania. Zapewne po to, żeby swoją obecnością udowadniać zasadniczą tezę, że pomiędzy kobietą i mężczyzną jest możliwa bezinteresowna przyjaźń - czemu ja stanowczo zaprzeczam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Człowiek z Księżyca
Mi się nie blokuje, Limonka. Działa dzisiaj bez zarzutu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Człowiek z Księżyca
A Ryba nie skorzysta, Limonka, nawet gdyby mogła przyjechać w towarzystwie batalionu przyzwoitek (batalion - oddział żłonierzy, składający się na ogół z trzech do pięciu kompanii; razem wszystkiego do 500-600 ludzi).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Człowiek z Księżyca
Albo wiecie co? Przyjedźcie do Alensztata wszystkie trzy. Goleń wołowa waży prawie 3,5 kilogramów. Starczy dla wszystkich. A więc? Zróbmy sobie zlot gwiaździsty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość *Melania*
Ty , Aleksander, nie otwierasz " jakiegoś niewinnego tematu ". Ty zarzucasz sieci ;) i przynętę. Od pierwszego, który pamiętam, po dzisiejszy :D A Rybka w te sieci wpada.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szkoda, Człowieku z Księżyca, bo jużci mi nie chodzi o wasze zaręczyny :D:D:D, ale o wyrwanie dziewczyny z objęcia mrocznego nastroju. Miałbyś zasługę w niebie, jak się patrzy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość *Melania*
Aleksandrze, przemiły z Ciebie człowiek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×