czt facet może się zakochać ?

Zastanawiam się nad tym kilku lat.

Co za dziwne pytania zadajesz? A dlaczego nie?

zadaję takie pytanie, bo nie mogę się zakochać, a może nie potrafię. A widzę jak kobiety potrafią kochać.

Nigdy nie miałes motyli w brzuchu, nie tęskniłeś nie widząc tej jedynej, nie śniłeś, nie zasypiałeś i nie budziłeś się, myśląc o konkretnej kobiecie, nie chciałeś spędzać każdej wolnej chwili?

chodzi o to, że nie. Wydawało mi się, że kocham, chyba tylko dlatego, że bardzo chciałem. Teraz z perspektywy czasu wiem, że to nie było to.

A co to znaczy wg Ciebie "kochać"? Może to było to, ale TY sam zaplątałeś się w zbytniej analizie pojęcia i temat zbyt przerobiłeś, przy okazji gubiąc się...

Kochać, to nie widzieć świata poza nią, czekać z niecierpliwością na każdą chwilę spędzaną razem, to widzieć w niej wszystko co najpiękniejsze bez względu na to jak wygląda, widzieć jej piękno wewnętrzne.....

dlaczego prawie ?

może się zakochać ale lepiej niech tego nie robi,a jeśli już to z pewnym dystansem ;)

i pięknie facet... oczywiście, jak ktos słusznie zauważył, trzeba przy tym wszystkim zachować zdrowy dystans i wolność osobistą. Umiesz tak kochać, kochałeś tak?

i robi to dość często. Pokochać nie :(

Chciałem tak kochać, wiem że potrafię. Tylko nie ma tej kobiety i tu nie chodzi o urodę, daleki jestem od takich podziałów. Tylko chyba nie miałem szczęścia, bo zawsze brakowało tego czegoś.

iskierki w oczkach :)

i to jest to! chemia...? albo jest.. i wszystko jest cudowne..świat pięknieje...albo...niedosyt...nie to....hmmmm

Dokładnie, brakuje mi tych iskierek tak wspaniale przesłaniających świat.

jak się zakochasz będziesz to wiedział! nie będziesz miał cienia wątpliwości! a! faceci też się zakochują... właściwie tak samo jak kobiety - niektórzy często i nietrwale a inni rzadko i bardzo mocno, a niektórzy raz na całe życie, ważne by to docenić i nie zniszczyć samemu...

a może zbytnim racjonalizmem, logiką i analizowaniem, czym jest miłość i czy to ta kobieta, zatraciłeś w sobie spontaniczność, emocje, żar... odrzuć myślenie... daj się ponieść, a myślenie w większych ilościach raczej szkodzi niż daje coś dobrego;) wiem po sobie...

może masz i rację, tylko problem polega na tym, że ja nie umiem myśleć inaczej. Wszystko analizuję .

Nic na siłę,na pewno się zakochasz na każdego czas,kochać kogoś z wzajemnością to najwspanialsze uczucie na świcie!!

To się czymś zajmij i to dobrze i wtedy ci troche minie. Pamiętaj, ze życie jest zbyt krótkie, żeby się użalać, martwić i analizować. Żyj, ciesz się!!!! A tak a propos, ile masz lat- to z czystej ciekawości...