Klub pan po 50-60-tce...

Gimmie five Halinko!!! ( czyli daj mi piec) :-D Nie mylic z piescia.. bo ta to nie chcialabym za bardzo szarzowac.. hehehe:-D Wlasnie sobie leze na kanapie i spogladam na ogien w kominku gdzie pieka sie moje czeki . Dokumenty z 20 lat mojego zycia... Chrupie sobie jakas kosteczke niegrzecznej i upierdliwej baby i popijam winkiem.

Zycze wam wszystkim miłego nowego tygodnia i kolorowych snów...

No i smacznego moja droga :) A piątkę przybijam ...:) Jutro muszę rano wstać bo nie mam terminu a mam problem z zębem ... Plomba mi wypadła jak gryzłam orzecha... Dobranoc...

Dobranoc Halinko!! Ja tu jeszcze pochrupie.. Mam nadzieje ze tez mi plomba nie wyleci od tych kosci..:-O Zycze ci pogodnej wizyty jutro!! U nas daja taka maske z gazem jak czlowiek sie denerwuje.. Przez to to nawet ostatnio lubie chodzic do dentysty. :-) To tez bylby dobry sposob na zasypianie.. Ja jednak nie mam z tym problemow.. Wystarczy ze otworze ksiazke czy jakies pismo, poczytam kilka linijek i spie . Legwanku ty tez idz spac nie buszuj juz w papierach :-) Jutro znajdziesz zgube.. Jestem pewna .

Dziendobry Babki!! Czy wy lubicie poniedzialki?? Ja nie :-O Caly weekend przeleniuchowalismy.. ja troche przy kompie i telewizji a S ogladal mecze .. Chyba trzy mecze byly.. Czy wy sobie wyobrazacie?? Zabral sie tez za archiwizacje ksiazek.. Pomyslec zesmy to wszystko targali przy przeprowadzkach ..:-O najpierw z Europy a potem tu.. Kiedys przyszedl mi do glowy maly pomysl aby zalozyc mala polska biblioteczke w naszym miescie.. Kiedys byla tu dosc aktywna organizacja polonistyczna w ktorej ja sie nawet udzielalam troche.. Byla nawet polska szkola.. zapraszalismy polskiego ksiedza od czasu do czasu.. spiewalam w chorze itd.. Wszystko to jakos rozeszlo sie po kosciach.. Jedyne co mi zostalo to nieskompletowana biblioteczka .. Pamietam jak moi rodzice wysylali ksiazki dla Polakow na Litwie ( byal kiedys tak akacja) a nikt nie pomyslal o Polakach w US.. Zawsze bylo przekonanie ze sami sobie moga poradzic..i kupic.. Teraz w okresie sporego kryzysu.. znowu wychodzi na wierzch sprawa pomocy biedniejszym.. Koscioly, szkoly zbieraja jedzenie i ubranie dla bezdomnych.. Czesciej w supermarketach widzi sie ludzi z przydzialowymi kartkami..Przewaznie sa to murzyni...... Wszystko jednak nie dotyczy emigrantow z Polski.. Nie ma zadnej polonijnej organizacji w miescie ktora zainteresowalaby sie polskimi \"biednymi\" Polacy tez trzymaja sie dzielnie i jak to czesto bywa udaja ze nie potrzebuja nic..

Zobaczcie co wyczytalam dzisiaj w GW.. Nie rozumiem co ma do tego to 1 tys euro?? To w koncu jest zabespieczone 50 Tys czy od 1 tys do 25 tys?? Moze jest jakas pomyla w artykule?? ( czesto sie zdarza):-O http://gospodarka.gazeta.pl/gospodarka/1,33181,5983400,Prezydent_podpisal_nowelizacje_ustawy_o_BFG.html

cos zle sie skopiowalo Moze jeszcze raz. http://gospodarka.gazeta.pl/gospodarka/1,33181,5983400,Prezydent_podpisal_nowelizacje_ustawy_o_BFG.html

Dziwne to.. kurcze.. Ni ewiem dlaczego nie kopiuje mie sie link.. Przepisze wiec go wam tu: Cytat z GW: Prezydent Lech Kaczyński podpisał w poniedziałek nowelizację ustawy o Bankowym Funduszu Gwarancyjnym (BFG), przewidującą podwyższenie do 50 tys. euro stuprocentowych gwarancji dla depozytów bankowych 50 tys. euro gwarancji ma dotyczyć jednej osoby i ma być przypisane do wszystkich depozytów w jednym banku. Zgodnie z obowiązującymi przepisami, kwota depozytu nieprzekraczająca 1 tys. euro jest gwarantowana w całości. Natomiast w przypadku depozytów wyższych niż tysiąc euro kwota w przedziale od 1 tys. euro do 22,5 tys. euro gwarantowana jest w 90-proc. Nowelizacja ma wejść w życie po upływie 14 dni od dnia ogłoszenia, zaś przepisy dotyczące gwarancji - w dniu ogłoszenia.

Jestem zła. Warczę! Napisałam dużo, dużo i wszystko mi wcięło, bo zapomniałam wpisać nick\'a. O ja .... tutaj dużo nieprzyzwoitości pod własnym adresem :( No to teraz tylko parę słów. Dzisiaj spotykam się z grupą ćwiczącą tai chi. Z okazji Mikołaja postanowiliśmy zrobić zbiórkę na rzecz dzieci z Ośrodka Opiekuńczego. Każdy ma w domu jakieś zabaweczki, kredki, ubranka itp. Dokupimy słodkości. Mamy nadzieję, że sprawimy radość tym opuszczonym, zaniedbanym maluchom. Coraz więcej jest podobnych akcji. Moja córka poprosiła przed swoim ślubem, żeby znajomi nie przynosili kwiatów, tylko zabawki dla dzieci. Zebrało się tego kilka koszy! Zawieźliśmy to potem do Rodzinnego Domu Dziecka. Ciągle mam przed oczami te dzieci jak pomagały to zanosić do domu! Jedna z koleżanek ma kontakt z Domem Samotnych Matek i wśród znajomych zbiera ubrania i sama to zawozi. Ludzie chętnie pomagają.

Legwanku Nieraz malym kosztem mozna pomoc tym ktorzy nie maja nic.. Zupelnie nic.. Piekan ta wasza akcja dla biednych dzieci.. Juz je widze jak wam pomagali.. Serce kraje sie..:-O Takie dzieci sa zupelnie bezbronne jak male zwierzatka.. Dac im troche ciepla i miske zupy... i juz w oczach masz zaplate na wieki wiekow.. Takie proste a rzadko komus przychodzi do glowy.. Niestety jest wiele tzw. organizacji ktore wykorzystuja te nasze uczucia i kradna ile wlezie.. Szcegolnie pomoc dla Afryki.. Noz sie otwiera :-(

No właśnie! Dlatego zbieramy dla konkretnych osób i same dowozimy. Kiedyś pojawiły się w Polsce worki przed każdym mieszkaniem i ulotki,że odzież będzie dla potrzebujących i kontenery na odzież z nalepkami PCK. Po czym, w wyniku śledztwa dziennikarskiego, okazało się, że to duża firma segregowała, później sprzedawała w "ciuchlandiach", albo przetwarzała na jakieś szmaty czy pakuły. I owszem był z tego jakiś procent dla PCK, ale takie grosze, że aż wstyd, że PCK i za to był wdzięczny.

Tak... Ciesze sie ze ty tez tak myslisz.. Nieraz czuje sie winna ze nie daje do tych organizacji.. ale mysle ze lepszy jest okruch dla prawdziwie potrzebujacych niz krocie poprze te organizacje.. zlodziejskie.. Byl przeciez te wielki skandal nawet z Czerwonym Krzyzem..:-O A na dodatek uwazam ze ci ktorzy wykorzystuja beszczelnie biedne male dzieci do reklam o litosci.. sa gorsi od .. samego diabla. :-(

Witajcie dziewczynki... Po zabomblowaniu zęba zasnęłam jak dziecko ... I nie miałam problemu z zaśnięciem...:) Ciekawy temat poruszyłyście, znam tez te zbiorki dla poszkodowanych czy biednych... U nas przy kościele działa Rada Parafialna, której szczególnym polem jest \"Akcja Charytatywna\" Komisja ta pomaga gównie biednym rodzinom wielodzietnym oraz ośrodkom opieki nad sierotami, samotnymi matkami z dziećmi, dziećmi specjalnej troski ... Uważam tych wszystkich wspaniałych ludzi o \"WIELKIM SERCU \"za wysłanników od samego Boga i i z całego serca przekazuje na te cele niewielką , bo niewielką , ale z samego głębi serca ofiarę... Chciałabym tez nadmienić , ze najchętniej dzielą się swym niepokaźnym dobrem ludzie którym się nie przelewa... Myślę , ze zrozumiałyście co mam na myśli...

Wiecie co? Kiedys robilismy skladke na wlasnie taka polska rodzine ktorej podwinela sie noga.. Skladki dawali wszyscy biedni i zamozni po ile kto mogl.. Mnie przyszedl pomysl aby pojsc i zapytac sie w parafii czy oni tez nie daliby jakijs skladki.. Na to dostalam odpowiedz : ze oni nie maja funduszow na takie sytuacje.. Zamurowalo mnie.. Jak tonie maja funduszow?? A te skladki ktore dajemy im co niedziele to co?? Nie mozna z nich dac nic?? Rozumiem ze sa to pieniadze na utrzymanie kosciola, parafii , ksziezy itd.. ale co? Ztego nie mozna uczknac nawet malenkiej sumy na jakis cel harytatywny?? Wtedy zrozumialam ze kosciol to tez jest biznes.. Jak chca aby dawalo sie biednym to po prostu robia na ten cel druga skladke na tace.. Sami z siebie nie daja nic. :-O Pozwalaja tylko aby pod ich prtekcja ludzie cos dawali.. Od siebie 0.

Halinko !!!

Nooo wiedzialam ze tak mi odpowiesz pomaranczo na moja prywatna wiadomosc... he he he:-D :-D Zdradzilas sie w bardzo prosty sposob.. Zycze ci dobrego lekarza .:-D wszystkich pozdrawiam . Lece do pracy

Po ćwiczeniach jestem rozluźniona, wyciszona. Dobrze mi. A na topiku wojna wrze dalej. Mam apel: Pomarańczki i mandarynki nie atakujcie osób. Polemizujcie z naszymi poglądami i wpisami. Inwektywy pod naszym adresem są niesmaczne i myślę, że nieuzasadnione. Proszę Was dajcie spokój!

Witam wszystkie panie bez wyjątku:) Te czarne kawusie i te pomarańczowe smaczusie :-D Dziewczyny, no i po co mamy z sobą wojować ? - Przecież życie nas po tyłkach bije , co raz to wyskoczy jakaś dziura w domowym budżecie, jak nie to, to jakaś przyplącze się choróbsko albo niesnaska w rodzinie. Realnie mamy tego w bród, wiec dajmy upust naszym wpisom i popuśćmy wodze fantazji , bo lepiej śmiąc się i fantazjować jak zamartwiać się i chorować... życzę wszystkim pięknego dnia... O 11.00 wybywam na basen ...wnuczka wykupiła karnet i z braku czasu odstąpiła go mnie...

Czesc od rana !!! Dzisiaj cos wstalismy wczesniej niz normalnie.. i wyczekuje sniegu.. Jest okolo 1C mrzy.. wiec wszystko wskazywaloby na snieg ... Niestety na razie nie ma.. :-( Ja uwielbiam snieg.. ale u nas jest on rzadki niestety.. Jak spada jednak to cale miasto dostaje paniki.. zamykaja szkoly i biura.. Lataja po ogrodach i lepia balwany.. Czyli frajda na calego.. Smiac mi sie chce bo mysle ze gdyby w Polsce tak sie zachowywali za kazdym razem jak spadnie snieg to mielibysmy wakacje cala zime :-D :-D Niedlugo u nas bedzie Thanks Giving .. Mielismy spedzic go z przyjaciolmi u nich.. ale chyba wole zostac w domu.. U nich bedzie wielkie rodzinne swieto z babcia.. dziadkiem... wszystkimi ich dziecmi... i wieeelkim niegrzecznym psem .. ktorego trzeba zamykac bo jest niebespieczny.. Od tego swieta wlasciwie tutaj zaczynaja sie juz prawdziwe przygotowania do Bozego Narodzenia czyli Christmassu.. Ludziska wyciagaja lampki i zdobia nimi domy.. Juz sprzedaja choinki na ulicach.. i oczywiscie szal zakupow.. W tym roku ten szal bedzie mniejszy, duuuuuzo mniejszy niestety..

Minela godzina i wyszlo sobie sloneczko w najlepsze.. Nici ze sniegu!! :-O Ide z psami.. Do wieczora kolezanki!!

Na parę dni jadę do mojego małego wnuczka, więc nie będzie mnie w kafeterii. Zięć często na służbowych wyjazdach, to pomagam córce. Dowcipasek z życia wzięty: Przepytywałam wnuczka, jak się nazywa, gdzie mieszka. Podał dane, ale nie wymienił miasta. Ups! Rodzice zapomnieli nauczyć. No to próbowałam to nadrobić.Nie jest to łatwe... Wymieniałam różne miasta : Wrocław, Warszawę, Kraków a nawet Londyn i mówiłam z czym się kojarzą, kto tam znajomy:) mieszka. Nie wiedziałam ile z tego zrozumiał, ale słuchał uważnie. Później, gdy odwozili mnie do autobusu, znowu nawiązywałam do naszej lekcji i wtedy usłyszałam: A mój tato mieszka w DELEGACJI !!! Jest słodki. Ma 2 latka i 3 miesiące.

U nas 3 stopnie ciepła i śnieżek ciągle prószy. Kupiłam maluszkowi sanki od Mikołaja i jadę...... Jeszcze przypomniało mi się jak to tato 2-letniegoTomeczka doszedł do wniosku, że już DUŻY z niego chłopczyk i postanowił rozszerzyć jego słownictwo. Zaczął od tego, że nie koniecznie trzeba mówić pupa (jak dzidziuś!), ale można też powiedzieć: tyłek. Wracają ze spaceru i już od progu tato chce się pochwalić tym, czego jego synek się nauczył: - Powiedz, jak się to nazywa ? - Pupa! -ucieszył się synek. - Ale jak jeszcze można na nią powiedzieć? Mały myśli, myśli , widać, ze zapomniał słówka, ale kombinuje i w końcu wypalił: Pupa Wróblewska. (Nazwisko zmienione). Najwidoczniej skojarzył z pytaniami : Jak się nazywasz? I jak jeszcze?

mendelku Ciebie pamiętam z tym nickiem Pozdrawiam Was wszyściuchne i jestem z Wami czytając WAS na miarę możliwości ,a poniższe dla poprawy humorku: św. Wincenty Ferrer z Walencji był jednym z największych kaznodziei średniowiecza. Opowiedział się za papieżem rezydującym w Awinionie i od roku 1392 żył w południowej Francji. Tam też pewnego dnia przyszła do niego kobieta z prośbą o środek na przywrócenie pokoju w rodzinie. - Idź do klasztoru - odpowiedział jej Wincenty - i poproś, aby ci napełnili butelkę wodą z tamtejszej studni. Kiedy twój mąż znowu zacznie się kłócić i wyzywać cię, szybko zabierz wody w usta i nie wypuszczaj, dopóki się nie uspokoi. Już najbliższej niedzieli kobieta przyszła znowu do świętego i wylewnie mu dziękowała. Okazało się, że po krótkiej chwili mąż zdumiony ucichł, zaczynał przemawiać coraz przyjaźniej, a w końcu w ogóle zapomniał, o co szedł spór. "c"

Święty Sąd Król królów nadchodzi, rozstąpi się ląd, pokłonią się szczyty, rzeki zawrócą swój bieg. Gwiazdy zaleją przedziwnym światłem kontynent. Pan w Mocy przychodzi - ziemię odnowić. Ptak wstrzyma swój lot, nie skoczy za łupem już zwierz, Słońce zastygnie i wiatr ucichnie na jeden moment. I wtedy zadrży całe stworzenie. Bo oto nadchodzi Władca Przemożny - osądzić świat. Zwróci się w górę ludzkie spojrzenie. Nie będzie ważne, czy ktoś spał, albo jadł, gdy starej rzeczy koniec nastał. A rozpacz i strach obcy będzie lecz nie każdemu. Oto jaśnieje godzina Sądu. Wreszcie z radością Aniołów rzesze, uniosą trąby: - oznajmiać będą wieczysty ład. Powstaną z grobów ludzkie narody, by odziać szaty niezniszczalnych ciał. A, kto dotąd żyw, porzuci wszystko - cokolwiek ziemskiego miał. Tym, co nie klękną; - czeluści otchłań stanie na drodze. Komu dane wznieść ufnie oczy; upadnie na twarz, - by wstać. Kogo ogarnie złość; – otoczy ciemność, bo sam tak chciał. Któż jeszcze zdąży kupić za darmo jedyny skarb? Bo oto Bóg kroczy, by miłość dać. Alina Girjatowicz, Chicago

Życzliwa pomarańczko stuknęłyśmy się w ramię przechodząc przez wrota internetu? Rada wielce pouczająca a wiersz wspaniały. Twój?! Przesyłam pozdrowienia.

nie mendelku :) autor na samym dole :)

Myślałam, że to właśnie Ty! :D

nie wiem czy wiesz kim jestem? ale teraz akurat nie mogę odezwać się na gg

Coś "niekumata" jestem. Znasz moje gg...dawna znajoma...ukrywasz się...darzysz nas sympatią... Ciągle za mało mam danych:(

Legwanku.. super te dowcipasy mallego!! :-D :-D :-D Ciekawe czy istnieje jeszcze Kobieta i Zycie ze swoimi satyrami w krotkich majtkach?? Dzieci w tym wieku sa chyba najpocieszniejsze prawda?? Moja coreczka tez ma taka dwulatke.. Pewnej niedzieli postanowili pojsc wszyscy razem do kosciola.. pierwszy raz dla malucha.. Najpierw starali sie jej wytlumaczyc dlaczego i co to jest kosciol.. tak ze mala wziela sobie to szczerze do serca i bardzo byla grzeczna caly czas .. nawet spiewala.. Moj S. jechal z nia pewnego pieknego dnia autobusem ... jak ona na caly autobus gromkim glosem zaczyna spiewac : Alleluja!!! Alleluja!!! :-D :-D :-D