Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gabrysia55

Klub pan po 50-60-tce...

Polecane posty

Dziewczyny, nie uciekajcie w prywatę na całego! :D Wiele osób czyta i nie ma odwagi, albo...ma jakieś swoje powody dla których nie pisze, ale b y w a tu i czuje się związana z tym topikiem. W mojej rodzinie a ściślej w rodzinach moich dzieci zaczął się rok szkolny i pojawił się problem : kto zawiezie dziecko do szkoły a kto odbierze, a może świetlica? (ale przecież nie dla zerówkowicza, albo pierwszoklasisty!) Dobrze, że babcia chętna do pomocy i ma dużo wolnego czasu.... i pomagam, jednak radzę, żeby szukali stałych rozwiązań, bo ja służę swoją osobą, ale tylko w nagłych wypadkach ;):classic_cool: Buziaki👄👄👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie. Babcie Legwanku są potrzebne - a szczególnie gdy są wnuki. Moje dzieci wychowywane były w czasie,gdy tylko i wyłącznie trzeba było liczyć na babcie. One właściwie nie miały wyjścia.Do trzech lat - do pójścia do przedszkola, z dziećmi był niesamowity problem.Złobków jak na lekarstwo a w dodatku wszystkie tam chorowały. a co najdziw3niejsze, dziecko 7 letnie uważane bylo za dorosłe. Klucz na szyję,mama i tata w pracy - wracamy z pracy, a dziecko w szkole na II zmianie.To dopiero były paranoje. Chociaż jak się dobrze zastanowić - to teraz są paranoje w drugą stronę.Moja Teściowa była zła,że nam pomaga,teraz ją rozumiem - poniekąd - bo właściwie MM pracował na zmiany,wymienialiśmy się i na codzień tego obowiązku nie miała.Z koleii wymagała codziennych odwiedzin - bo tęskni za wnukami. Było... minęło. Mój MM bardzo przejęty - wstawia winoooooo... z winogron. Już słychać w chacie z 2 butli cmok... cmok... Oj będzie co pić.Wasze zdrowie cmok... Nara.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość globus
Niech ten dzień będzie dobry dla wszystkich. Moje przyjaciółki ja na pewno Was nie zdradzę,będę pisać choćby nawet pozdrowienia. LIBRA to dla mnie wielki zaszczyt i przyjemność jeżeli napiszesz do mnie ,tak jak piszesz.Ja też widzę w tym sens. Dzisiejszy dzień upływa spokojnie.Zrobione zakupy gary z obiadem na kuchni - i czego więcej żądać ha ha ha . LEGWANKU wiem,że babcie były i będą w cenie.Rozumię Twoją sytuację jednak od czasu do czasu wpadaj i daj głos.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mija kolejny dzień - jakoś o 19 już ciemnawo. Nieuchronnie zbliża się jesien. Dzisie4jszuy dzień - to dla mnie i MM ,dzień lenistwa.Piesek też drzemie przy moich nogach. Nie piszecie,czy zajrzałyście do wierszy które Wam polecalam. Jest tam jeden o Hiobie. Wkrotce opiszę jego treść: Hiob - po wszystkich już nieszczęściach,otoczony licznymi zonami,sługami,dziećmi ,pochwalcami- bogaty,otrzymaL pytanie - kogo najbardziej lubi. Hiob nic nie odpowiedział,jednak ręką pogłaskał łeb Burka leżącego mu u stóp,obgryzającego tłustą kość. W czasach jego nieszczęść - tylko on lizał ropne rany na jego nogach. Cala prawda o zwierzaku , a ludzi trzeba brać takich, jacy są. Ot życie... nara.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Spicie już?????? Ja siedzę jeszcze na necie - wyspalam się po południu,a teraz gram w mahjonga i kulki. Mój MM i pies już Spią.Chyba i ja się klapnę aaaaaaa.Dobrej nocy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość globus
Następny dzień -rano. Zapowiadał się ciepły i słoneczny, ale w krótkim czasie wszystko się zmieniło. Aby moje plany nie uległy zmianie.Jakie? Zaplanowałam kupić paprykę i zrobić zaprawy na zimę.Dzień zapowiada się pracowicie. Co z tego wyjdzie ? zobaczymy . Napiszę o swoich wyczynach. Dobrego na cały dzień.Hej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Widzę,że wstałyście już - ja też ok.3 godzin temu. Wyobrażcie sobie,że mój MM dostał ochoty do jazdy na grzyby. HURRRRA- jadę z nim.Lasów w koło sporo,grzybów podobno też. Globusik,nie ma to jak plan na dzień.Mnie takie cuś,zdarza się coraz rzadziej.Bardziej działam spontanicznie.tak jak z tymi grzybami,przed chwilą wpadłam na ten pomysł i chwycilo.To nara.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość globus
Papryka już w domu - 7 kg. Więc do roboty. LIBRA co za frajda chodzić po lesie za grzybami. U nas na targu co raz więcej sprzedających , znaczy,że są grzyby. Zyczę udanych zbiorów , a przede wszystkim przyjemności ze spaceru. Chyba nie zrezygnuję i swojego MM wyciągnę też do lasu. Czy się da - zobaczymy. Hej pa pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość globus
Sobota wolna od pracy.Kiedy byłam czynna zawodowo bardzo się z tego cieszyłam. A teraz? nie lubię tych dni.Ulice pustoszeją,cisza ,nawet dzieci śpią dłużej i póżniej wychodzą do zabawy. A ja ponieważ planu wczoraj nie wykonałam mam co robić dzisiaj. A dobrze mi tak - przestań się lenić babciu. LIBRA mam nadzieję , że grzybobranie było udane. Pozdrawiam pa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No cóż, wyjazd na grzyby nie był mniej fascynujący,niż zakupy z moim MM w markiecie. Wyobrażcie sobie piękny sosnowy las.Pogoda w sam raz. Ponieważ jesteśmy już nieco leciwi i leniwi,wjechaliśmy sobie samochodem dosyć głęboko do lasu. MM poszedł w lewo - ja w prawo.Grzyby są,ale trzeba trafć w dobre miejsce.Mi się trafiło - po 2 godzinach miałam pełen kosz. Wracam do samochodu,postawiłam przy nim koszyk i czekam i wołam,w końcu się zguba znalazła.Też z pełnym wiadrem. SUKCESSS. Postanawiamy wracać. Mój MM szuka po kieszeniach klucza do samochodu - w końcu stwierdza - ZGUBIŁEM. Stoimy i gapimy się bezradnie na siebie. Już w myślach widzę siebie,jak po lesie będę szukała zguby,a nogi mam już w d... Emocje coraz silniejsze. W końcu na spokojnie mówię, jak mogły Ci wypaść? Odpowiada - przez te cholerne papierochy - wyciągałem je z kieszeni a potem jej nie zamknąłem.Pewnie jak nachylałem się po grzyby mi wypadły. Po jakiejś chwili,wpadł na pomysł,aby sprawdzić w samochodzie. Nie było, ale za to KLUCZ TKWIŁ W ZAMKU W DRZWIACH BOCZNYCH,OBOK MOJEGO KOSZA - JA GO WCZEŚNIEJ TEŻ NIE ZAUWAŻYLAM. Ot życie.... W każdym razie wyprawa z nim gdziekolwiek jest fascynująca. Byle zawsze kończyły się jak wczorajsza. Swoją drogą - gdyby jakiś grzybiarz był chętny na samochód,miałby bardzo ułatwioną sprawę przez te 2 godziny. Ale co tam - mamy grzyby - pojedliśmy ,suszymy i w occie będą.Nara.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeszcze śpicie??? - a fe...... Taki piękny deszczowo- pochmurny poranek niedzielny, Globus - ja też teraz nie lubię sobót i niedziel,chociaż cieszę się,że dzieci sobie pośpią i maja wolne dni od pracy.My pracowałyśmy jeszcze w soboty - powinni do emerytur doliczyć nam je jako dodatkowy okres pracy.A przez te lata - nazbierałoby się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość globus
U mnie poranek niedzielny jest jeszcze słoneczny.Słuchając prognozy pogody trzeba spodziewać się deszczu. LIBRA czytałam Twój wpis z zapartym tchem.Myśląc o Boże ,co to będzie.I ten szczęśliwy koniec uffffffffff. A mogło być trochę kłopotów. Moja robota już za mną. Całe szczęście. Ostatnio w moim życiu działo się tak dużo.Mam potrzebę rozmowy z Bogiem ,dlatego na godz.13 idę do kościoła. Wieczorem napiszę więcej. nara.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W kwietniu dołączy do nas nowa babcia. :D Córka Nojki spodziewa się dziecka. Wszystkie dziewczyny z naszego topiku mają serdeczne pozdrowienia od Joli. Ma pracę, która ją bardzo absorbuje,ale... nie bywa u nas, bo ma niesprawny komputer. Jakaś grubsza sprawa, więc nie wiadomo kiedy dołączy znowu do nas. Mówiła, że pamięta, myśli i pozdrawia bardzo serdecznie! Ja mam wnuka w domu i ten to dopiero mnie absorbuje! Dzisiaj wysłałam go z dziadkiem na spacer, no to mam chwileczkę, żeby Was pozdrowić!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co już śpicie????? - a fe..... A kto ze mną będzie rozmawiał? Legwan - proszę przekazać gratulacje dla Nojki - no .. no .. zostać babcią to WIELKA SPRAWA. No i już poniedziałek,idę więc dzisiaj już spać.Nara

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jolka jolka
🖐️ wielka sprawa❤️ GRATULUJE🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość globus
Moje złe samopoczucie zwalam na zmianę pogody. Szum w głowie ,ból w kościach itd. Mimo tego dokonałam cudu ,odkurzyłam mieszkanie ,wyczesałam kota i na dzisiaj dosyć. Za przykładem LIBRY idę na kanapę,może trochę odpocznę. Hej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień dobry. Już wtorek,pogoda śliczna - ja już trochę mniej. Globusik - tak..tak pogoda na nas działa i to z wiekem coraz bardziej. Jak się zastanowić - to wszystko ma sens ale jest bez sensu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość globus
Myślę LIBRA , że po remoncie masz pełne ręce roboty. Ale ważna sprawa będzie zrobiona. Ja chyba muszę iść do lekarza,dokucza mi pęcherz. Pozdrawiam hej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość globus
Niestety domowymi sposobami nie podleczyłam pęcherza. Przynajmniej sobie często siusiam. Idę do lekarz.Boże jak ja tego nienawidzę.Ale trzeba ! Pozdrawiam .Nara.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lekarze - kto ich lubi - zwłaszcza w obecnych czasach. Obyśmy zdrowe były. Globus - życzę Ci zdrowia,nie zaniedbuj problemu, powodzenia. Dzisiaj znowu zmiana pogody,cuśśś jakby chłodniej. Mój MM poszedł do klubiku sklepowego a ja tu zaglądam za towarzystwem. A tu nikto....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem i czytam
nie jesteś sama...nie martw się

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja też Was
czytam.Piszcie dziewczyny.Tak się ciepło robi na sercu i nostalgia ogarnia.Libro,pisz o dzikim ogrodzie.:) Tu wcale nie jest pusto.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak nie pusto
jak od gory do dolu LIBRA I GLOBUS

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bądźmy dla siebie bliscy Bądźmy dla siebie bliscy bo nas rozdzielają I co chwila nam ziemia pęka pod stopami A te okrawki Kraju na którym stoimy Z hukiem od siebie w ciemność odpływają Bądźmy dla siebie bliscy kiedy się boimy Gdy byle kamyk może poruszyć lawiny Bądźmy dla siebie bliscy kiedy ciemne góry Odpychają nas nagle swoim ciałem zimnym Bądźmy dla siebie wierni kiedy rosną mury Bo tyle w nas jest siebie ile ciepła tego Które weźmiemy od kogoś drugiego A drugi od nas weźmie i w sobie zatai Bądźmy dla siebie bliscy bo nas rozdzielają Ernest Bryll

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czasami bywasz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Miło mi,że tutaj tak tłoczno. Rozumiem,z czasem odechciewa się pisania,ale do topicu ciągnie. Może tym razem cuśś ciekawego ktuśś napisał?? OGRÓD MÓJ DZIKI - zdziczał prawie całkiem.Chodzę ostatni z piłką i sekatorem - przycinam żywoploty i uschnięte gałęzie. W tym roku konieczny mus poprzycinać drzewa - rozrosły się niemożebnie. Ten rok nie jest jednak urodzajny - warzywka cieniutkie,owoców prawie wcale. Na szczęscie jednak obrodzily winogrona. Mój MM podstawił drabinę i z gruszy zrywał winogrona. Winorośl tak się rozrosła,tak tak moje drogie.Nie ma lekko,dla winka trzeba się napracować. Mój dziki ogród i tylko on sprawił,że na razie odrzuciłam myśl o wyprowadzce stąd. Rok temu o tej porze byla masa pi eknych motyli, a w tym pełno os. A tak wogóle zrobiłam się jakaś leniwa.Do niczego nie mam chęci,może to przejdzie?? - jak myślicie? Nara.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość globus
Miłe koleżanki jestem po wizycie u lekarz.Worek leków zabieram ze sobą / bo nie tylko pęcherz trzeba leczyć/ i postanowiliśmy z M M opuścić te swoje cztery ściany i pojechać do rodzinki. Jutro rano wyjeżdżamy,a wracamy w niedzielę. Będę za Wami tęsknić .Jak tylko wrócimy zaraz będę do Was pisać. Dla wszystkich przesyłam ukłony pozdrawiam i do następnego wpisu.Hej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kolezanka...
Dobry wieczór ! Pozdrawiam Was i ściskam serdecznie... Ja tez was czytam , chociaż z tym pisaniem jeszcze jakoś mi jeszcze nie wychodzi... I wstyd się przyznać stara baba a zachowuje się jak dziecko......:-D Może moje głupie zachowane tak właśnie odreagowuje na stres ?- naprawdę już sama nie wiem ? Lubie do was zaglądać, uwielbiam czytać wiersze Legwanka👄 LEGWANKU, już sam tytuł daje dużo do myślenia " Bądźmy dla siebie bliscy " Może chociaż spróbujmy być dla siebie przyjaźni i mili ... Uwielbiam czytać wpisy Libry, Globusika, Belvy i Szarookiej .... Joli życzę wszystkiego najlepszego❤️ Globusiku, szerokiej drogi... Dobranoc ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×