Mam ochote na głupotę...

26 to jakiś syndrom rocznika?:)

nie opuszczaj nas ogórku1111 sex moze i w zasięgu ręki...,tylko męża nie ma w domu :P

ja też nie chcęsexu bez męża. oj poczeka się poczeka...:P

a tak z obcym chłopem to chyba...grzech...............?? :D

widzicie...a ja mam ten problem ze mój mąż jest super,uwielbiam go i kocham, jest najlepszy jak i mógł mi się trafić tylko.................zeby on chociaz trochę obcy był :P

wieczorowa....bluźnisz

tak?? może trochę....będę sie biczować za to i smażyć w piekle...jeśli mnie tam zechcą przyjąć bo do nieba to się na pewno nie nadaję.....

trochę obcy....hahahaha dobre!! jak jest najkochańszy to niech nie będzie obcy-najpiękniej jest ze znanym i kochanym :-)

tak, pewnie tylko wtedy wszystko takie znane..:O a ja bym chciała cos nieznanego i zaskakującego, cos nowego, innego...ojjjjjjjjj nie mówcie że tak nie macie....

tak każdy ma-ja moją żonę też kocham i czasem jednak tak jest

a widzisz jednak ogórek............to nie chodzi o to że mam ochote na jakis mały skokw bok :P ale.......żeby tak było jak na początku...:( dreszczyk emocji, szał ciał i przęży, nieprzespane noce, smsy, listy w portfelu, elektryzujące spojrzenia....a tego juz nie ma :( :( i tesknię za tym..bardzo!!!!

podobno najfajniejszy w skoku w bok jest sam ROZBIEG!!!!

o! to to :D

Oj ten dreszczyk niepewności i oczekiwania..... hehe któż tak nie ma :-) A powroty z randki albo oczekiwanie na SMSa.... A z innej strony w małżeństwo ma też wiele plusów, dojrzałe związki mają to do siebie, że są niedoceniane przez nas-pomyśl jak dużo zawdzięczasz swojemu mężowi i jak szczerze możesz z nim porozmawiać. Jak swobodnie się z nim czujesz ile wieczorów leżałaś do niego przytulona, ile łez wsiąkało w jego koszulę/bluzę/sweter (i inne opcje:-) ). miłość jest najważniejsza i najpiekniejsza-tylko ile osob jeszcze pozostało, które tak uważają....

po przerwie na łyka wina/piwa może sie odezwiecie???

a ja marzę właśńie o tym, żeby móc sobie być w spokoju w związku. Nie przeraża mnie brak sexu tylko zobowiązanie i uzależnienie od partnera.

bo wciaz mi towarzyszy....

a z czym związana jeśli można spytać?

?

czy to permanentny stan ogólny czy jakaś słabość do nierozważnych uczynków/nieodpowiednich(ego) facetów(a)/niski iloraz inteligencji emocjonalnej.../.../itp? tak tylko pytam

ze o co pytasz? bo nie kumam. slyne z tego, ze tepota jestem

jestem...po przerwie nie na piwo tylko...przerwało mi połaczenie z netem :D

jest tu jeszcze ktoś?

ja jestem. tylko po co sie pytam

tak ja jestem, tymczasowo ;) a co to za zdjęcia??? mi się coś bezsensownego otwiera :O

lubu dubu, niech zyje nam prezes naszego klubu

a właśnie?? co ty tu robisz?? :D