czym podtruwać alkoholika aby odchciało mu się pić

tak ,dwójkę

to byc moze tylko kwestia czasu, niejdna ma taki problem ale o tym generalnie sie nie mowi, jesli czujesz sie zagrozona to jedna z mozliwosci jest to abys odeszla z tego mieszkania o ile to mozliwe, sama musisz przemyslec sprawy, watpie aby sprawy poprawily sie spontanicznie, a nie wiadomo do czego bedzie musialo dojsc aby chlop sie opamietal, chyba nie chcesz wyladowac w szpitalu

masz jakies swoje pieniadze?

mam drobne oszczędności

Pomyśl tak: Z nim problem, cokolwiek się zdarzy, bez niego mniejszy. Ty myślisz, on pije, nie daj się wykorzystać.

Może byłoby mi łatwiej podjąc decyzje gdyby codziennie przchodził pijany,ale tak nie jest.Pije raz na 2 miesiące ale jak juz zacznie to przez kilka dni się to ciągnie

drobne oszczednosci to chyba za malo na to zeby sie postawic na serio. Masz jakas prace czy inne dochody ?

nie znam polskiego prawa ani systemu co z takim robic bo jakis czas temu wyjechalem z kraju, w uk maja bezpieczne kwatery dla kobiet ktore uciekaja przed agresja w domu

nie pracuje ze wzgl na dzieci

nie chce uciekac z własnego domu,zostawic mu ca.ly mój dobytek aby zamienił go w meline,spalił od papierosa albo przechlał

dosyp mu do alkoholu tyton papierosowy. odechce mu sie raz na zawsze, ponoc po takiej mieszance rzygasz dalej niz widzisz, bardzo nieprzyjemne doznanie

jesli na trzezwo da sie z nim pogadac to daj mu ultimatum, powiedz wprost ze jesli jeszcze raz tak zrobi to odejdziesz z dziecmi, moze mu takiego bodzca potrzeba, powiedz mu jak sie zachowuje gdy jest pijany, bo moze jemu wydaje sie ze wszystko cacy cacy

jeśli ktoś ma podobny problem do mnie to wię ze z takim człowiekiem nie da się gadać,gdyby gadanie skutkowało nie siedziałąbym dzisiaj tutaj nie mogąc zasnąc ze zdenerwowania po kolejnej aferze

Ja bym tak zrobila: poniewaz nie chla codziennie wiec mozesz miec troche czasu aby zaoszczedzic troche forsy w te 2 miesiace. Moze nawet prze rok ,jezeli dasz rade przezyc kilka innych atakow. Ja ukradlabym mu jak tylko najwiecej moge, tak aby sie uniezaleznic na maksimum. Niezle byloby tez miec przy sobie jakas rodzine czy przyjaciol w razie czego gdybys nie mogla wyzyc. Jak juz staniesz na nogach finasowo powiedz mu ze jezeli on jest pewien ze jest NIE jest alkoholikiem to niech ci to udowodni. Jezeli nie zalezy mu aby ci udowodnic to znaczy ze ON JEST PRAWDZIWYM ALKOHOLIKIEM I TO JEST KONIeC WASZEGO MALZENSTWA. Jezeli bedzie sie staral jest jeszcze szansa ze moze sie leczyc. Jezeli go kochasz daj mu ta szanse. Jezeli nie kochasz go , uciekaj i zabierz maksimum forsy jaki zdalasz uzbierac i zapomnij o nim. Nikogo nie truj bo ci sie to zupelnie nie oplaca.

dziewczyno , 10 lat temu tez mialam taki problem z moim mezem, tyle tylko ze udalo mi se go namowic na leczenie. Nie musi to byc AA, sa kluby abstynenckie, idz do takiego klubu , tam nie przychodza sami alkocholicy ale takze rodziny uzaleznionych od alkocholu. Czy mieszkasz w duzym miescie?

oczywiscie musisz mu to powiedzic kiedy jest trzezwy, nie teraz. Powiedz mu ze ty myslisz ze on jest alkoholikiem i ze sie boisz go. On ci powie ze nie jest a ty mu odpowiedz zeby ci to udowodnil i ze za 2 miesiace bedzie mial okazje.

gdzie ty jestes, w UK/ czy US?

moj maz zrozumial ze alkochol do niczego nie prowadzi, poszedl do takiego klubu abstynenckiego. Niedawno minelo 10 lat odkad nie pije ale to jest jak bomba z odbezpieczonym zapalnikiem w kazdej chwili moze zaczac....znajdz taki klub tam naprawde pomagaja

klawiature?

byłam żoną alkoholika. Odeszłam. Uratowałam dziecko, siebie, karierę, wszystko... Dziś w związku z mężczyzną, który mnie na rękach nosi jestem KIMŚ. Wcale nie jestem lekarką, to przypadkowy nick.RATUJ SIEBIE, NIE JEGO!!

Co masz do stracenia? Jeśli jesteś kimś więcej- pokaż to, odejdz bez względu na swzytsko

dobrze mowisz . ja mialam siostre prawdziwa lekarke. pediatre. Wyszla za alkoholika. Najpierw poszedlo on do grobu (mlodo) a potem ona ( tez mlodo) az mi sie niedobrze robi jak ppomyske o tym . Uciekaj dziewczyno jak najdalej najlepiej za granice Mysle ze ona tez padla moze ja stlukl albo upil

daj mu ultimatum ze ma sie leczyc a jak nie to postrasz ze sama oddasz go na leczenie i... zrob tak

Dziękuje wszystkim za wsparcie:)

a co dosypac alkoholikowi zeby sie juz nie obudzil....?

i dzisiaj znowu to samo.......................:S

olejek rycynowy.............jak spedzi casły wieczór w kiblu i tak za kazdym razem moze mu się odechce

no jak?