Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość poprostu

Byłam biedna i nie mialam przyjaciól, teraz mam pieniadze i sa przyjaciele

Polecane posty

Gość poprostu

Mam 30 lat, sama wychowuje troje dzieci.Kiedys byłam biedna, często nie miałam na jedzenie,na nic.Nikt mi wtedy nie pomagał.Wychowalam sie w domu dziecka wiec nie mam rodziny.Zmieniłam zawód, skończyłam fajną szkołę, zalazłam prace.Zyje teraz na dośc wysokim poziomie, ale nikt nie wie ile mnie to wszystko kosztowało wysiłku, łez i nieprzespanych nocy nad książkami.Zmienilam nawet miejsce zamieszkania..i nagle....nagle zaczelo mi przybywac przyjaciól.Wszyscy podkreslaja ze mam fajny zawod ,ze swietnie wybrnelam z trudnosci....a na mnie to dziala jak plachta na byka.nO BO GDZIE , PYTAM SIE GDZIE BYLI CI WSZYSCY "PTZYJACIELE" JAK JA I DZIECI BYLISMY GŁODNI??? Zyje w sowim swiecie, nie spoufalam sie z nikim, mam swoje sprawy.Nie szukam fałszywej , opartej na korzysciach materialnych przyjazni.Stoje sobie z boku,mimo zeteraz moglabym te wszystkie znajomosci odnowic.NIE chce.Powiedzcie mi, ze dobrze robie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a wiec...
Dobrze robisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pasuja jak najbardzoej
a;e skoro zmienilas miejsce zamieszkania to masz nowych przyjaciol ktorzy nie znl;ai cie gdzy bylas w potzrebie wiec o co chodzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a wiec...
Pewnie o to ze zdaje sobie dziewczyna sprawe, ze gdyby teraz cos sie popsulo, i zmienilby sie standard zycia, ci wszyscy przyjaciele rozplyneliby sie ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dasgastra
Tak niestety bywa. Sama często jestem rozgoryczona. Ja miałam trudne dzieciństwo, biedne ogólnie i dużo mnie kosztowało żeby osiągnac to co mam. Nie żyje na jakims tam wysokim poziomie ale normalnie. Nigdy nie miałam przyjaciół, kiedys nikt nie był zainteresowany a teraz mam dużo znajomych ale jakoś odsuwam się od nich. Nie robię tego świadomie. Może tak musi być, może to doświadczenia z dzieciństwa, jakoś nie jestem w stanie otworzyć się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość całe szczeście
że żyłem w czasach gdzie nie było biednych i nie było tego wyścigu szczurów !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dasgastra
Wiesz ja bardzo chcę zapomnieć o tym co było, nie wracac do przeszłości. Znaleźć sobie nowych znajomych, chodzić na kawkę, plotkować itp. ale to trudne i chyba mi się już nie uda. Spotykam się z ludxmi, nie jestem jakims tam odludkiem ale czesto to ja wycofuję się ze znajomości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×