Co sądzicie o pomyśle rządu, by wycofać środki anty??

jestem ciekawa wazych opinii, bo myśle, że wielu z nas zdaje sobie sprawy, że środki anty zapobiegają wielu chorobą np aids, nie wspomne już o tabletkach, które są przepistywane kobietą nie tylko w celach zabezpieczenia przed ciąża ale i leczniczych, czy n9ie uważacie, że nie chore, a na pewno nie przyczyni się do wzrostu urodzeń??

pojebani sa jacyś.. normalnie cofamy się do ery kurwa kamienia łupanego..

Rząd nie zamierza wycofać środków anty. Rząd myśli o oznaczeniach na paczkach prezerwatych i pudełkach z tabletkami anty o zagrożeniach jakie niesie używanie tych środków.

dokładnie tak... widze ze masz problemy zarówno z pisaniem jak i z czytaniem ze zrozumieniem... :O

Widocznie czytamy inną prasę, bo nie widzieliście projektu LPR-U, warto też złośliwcze zagladać na strone internetową Sejmu, a tam jest napisane, no ale skoro nie umiesz czytać ze zrozumieniem

??? Na co szkodzą ???

no niektorym szkodza na psychike

Nieprawda! Rząd chce OGRANICZYĆ dostęp do środków anty, a nie oznakować je! Ludzie nie pozwólmy na to!!!!

To samo mysle co o wielu innych pomyslach naszych politykow :) Pomimo, ze nie uzywam w/w... :P

Dla mnie to bez znaczenia bo i tak nie używam :)

a gdzie prawo wyboru człowieka? moze ja nie chce w wieku 20 lat urodzić dziecka? oczywiscie w ich opinii powinnam zachowac czystosc do slubu hahahahh co za pusty naród

dziecka, to nie uprawiaj seksu. Proste.

Swoją drogą ciekawa jestem jakim cudem politykom udaję się nie mieć gromadki dzieci, pewnie to zasługa kalendarzyka hehe:)ale zgadzam się, że każdy z nas ma prawo decydować o tym czy i kiedy chce mieć rodzinę, a nie uprawianie seksu to najlepszy środek anty z pewnością...;)

oni wszyscy sa nienormalni!rozwinie sie czarny rynek. a ja tabletki antykonc. bralam bo mialam cyste na jajniku a nie po to zeby zabezpieczyc sie....i po nich cysta zniknela!

\"Dla mnie to bez znaczenia bo i tak nie używam\" - typowe: mnie nie dotyczy więc mam to gdzieś :o To tak jak te moherowe baby - one nie używają tabsów, więc nie chcą żeby były refundowane... A mnie np. nie dotyczy problem prostaty bo jestem kobietą, to co? Powinnam się rzucać że nie życzę sobie refundowania leków na prostatę?

"nie chcesz dziecka to nie uprawiaj seksu" hahaha :D:D jasne bo seks uprawia sie tylko i wylacznie po to zeby zrobic dziecko.... rozumiem ze jestes moherem i jestes zazdrosna bo dawno Ci nikt nie załadował.. ale ja lubie uprawiac seks z moim facetem - BEZPIECZNY seks

Jeszcze pamiętajmy o tym że właśnie prezerwatywy np. chronią przed AIDS i innymi chorobami wenerycznymi. Dzięki temu że papież potępia i zakazuje używania prezesów - w wielu krajach AIDS to dziś prawdziwa plaga. Za ew. lincz z powodu urażenia papieża-symbolu z góry dziękuję :)

Tylko czekalam na to, ze nazwiesz mnie moherem. To takie typowe. Proste myslenie. Ale czego sie spodziewac po takiej prostaczce, ktora nie potrafi wyrazic wlasniej opinii bez przeklinania.

Nawet papiez ponoc wydal ostatnuio cos gdzie jest napisane, ze prezerwatywy sa dozwolone :) Do do refundowania to mam watpliwosci... Znaczy uwazam, ze jak najbardziej i antykoncepcja i in vitro itp... A z drugiej strony - nie teraz, nie z moich pieniedzy. Na to powinno starczyz z tego co teraz placimy, a pewnie jakby doszlo do refundowania to by jeszcze wiecej obcinali z pensji :( :O

srodki anty refundowane. buehhe, glupszej wypowiedzi nigdy nie slyszalam.

A pewnie że powinno starczyć z tego co teraz płacimy! W końcu kasę biorą niezłą, a na wszystko im brakuje :o I nawet jak idziesz do szpitala to do różnych rzeczy musisz dopacać - jak można tak marnować publiczną kasę? Bo nie uwierzę że jest tak kiepsko bo za mało im płacimy!!

Moj tato pracuje na umowe zlecenie i zabieraja Mu 45% :O Jak sobie pomysle ile haruje, a potem polowe Mu zabieraja to tez sie zastanawiam gdzie ta kasa sie podziewa, skoro za wszystko trzeba pozniej placic :O

Powszechna dostępność środków to jedno, a ich refundacja to drugie. Jeśli ktoś chce brać tabsy, to niech sobie bierze, jej ryzyko. Jesli ktoś chce brać tabsy, to niech sobie za tę przyjemność sama płaci.

To się nazywa państwowa i absolutnie legalna defraudacja... Biorą kasę i mają w nosie że my na to ciężko pracujemy. A tym dupkom nawet się nie chce do sejmu pójść, złażą sie tylko jak ich osobiście coś dotyczy, a tak, co widzę w tv, to pustki na sali, a kaskę się bierze...

\"przyjemność\"?? To że ktoś nie chce mieć 14 dzieci to \"przyjemność\"?????? Albo że ktoś chce sobie zaleczyć torbiele na jajniku? Też \"przyjemność\". Idź się najpierw doucz, zamiast takie herezje wypisywać :o

Kobieto, niewiele rozumiesz, ale za to głośno krzyczysz :O Jeśli pozwolisz państwu, aby zabierało Ci pieniądze w postaci róznych "składek", aby je potem wydawać dla Twojego "dobra", to zawsze na cos tych pieniędzy zabraknie. Państwo wzięło na siebie obowiązek opieki zdrowotnej nad obywatelem, a skoro tak, to musi ustalić jakąś hierarchię na co wydać pieniądze najpierw, a na co potem. Plus musi opłacić setki urzędników, którzy będą tę hierarchię ustalać i wszystko kontrolować. Cały system jest do de, ale skoro jest, jaki jest, to chyba są bardziej potrzebujący niż panie, które chcą pociupciać a boją się ciąży, prawda ? Ciąża to chyba nie choroba ?

mi tam ta refudnacja do szczescia nie jest potrzebna - stac mnie. Ale sa rodziny wielodzietne, gdzie nie ma co do garnka wlozyc, a jak tu jeszcze zaoszczedzic na anty? i nie kazda taka kobieta ma czulego i wrazliwego meza, ktory mysli o antykoncepcji, a jak jej nie ma, to da sobie na wstrzymanie.

jasne, bo te wszystkie niechciane dzieci w domach dziecka to panstwa (wiec nas -podatnikow) nic nie kosztuja... a teraz to jeszcze dajemy patologicznym rodzinom becikowe, a potem one porzucaja dzieci, a my je utrzymujemy, bo sie babom nawet prawdo do dziecka zrzec nie chcialo

i jeszcze jedno: powszechna edukacja seksualna i latwy dostep do antykoncepcji, to jedyny realny sposob na zmniejszenie podziemia aborcyjnego o niechcianej ciazy trzeba myslec PRZED, a nie gdy już jest problem. W ogole to nikt nikogo nie zmusza do prania tabletek, wiec dlaczego panstwo chce ograniczac dostep? nie widze innych powodow niz religijne, a przeciez katoliczki to chyba same z siebie wiedza, z enie moga i nikt im dostepu utrudniac nie musi :P