Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość nie znam

co myślicie o niemalujących się wcale laskach??/

Polecane posty

Gość chetnie poslucham bo sama
sie nie maluje: zadnych podkladów, pudrów, fluidów, cieni do powiek, tuszów do rzes, rózu, szminek ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość caałaa jaa
Dobrze ze sie nie malujesz i nie niszczysz skóry jednak pewne minimum np. tusz to rzęs powinno być zachowane :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nieee tylko nie tusz
nienawidze potem go zmywac :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość caałaa jaa
Chyba zadna z nas tego nie lubi:) Podkrecone i wytuszowane rzęsy dodają uroku i wyglada sie o niebo lepiej:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Na codzień w ogóle się nie maluję. Jedyne okazje to wesela lub ważne uroczystości rodzinne :-)). Szkoda mi czasu na malowanie, bo mam długie włosy i muszę ten czas poświęcić na ich pielegnację :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wedlug mnie to zalezy od urody. jesli ktos ma gladka cere i geste ciemne rzesy to moze sobie pozwolic na brak makijazu. ja niestety nie zostalam tak obdarowana przez matke nature wiec sie poprawiam. nie rozumiem jednak dziewczyn, ktore bez makijazu nie wygladaja najlepiej, ostro obstaja przy jego szkodliwosci a potem narzekaja na brak facetow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość LISTOPAD*
Ja tez sie nie maluje :) jedynie blyszczyk do ust :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja maluję rzęsy i oszczędzam czas na czesaniu, utrzymuję zniszczone włosy w nieładzie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie maluję się, a i tak mnie posadzaja o to, że się maluję :) W pierwszej klasie podstawówki pani nawet za drzwi mnie wyrzuciła, jak nie zmyję makijażu :D Czasami leciutko podkreślę oko, ale maskary nigdy nie używam, bo nie muszę. Mam długie, czarne i grube rzęsy, więc moje oczy wygladaja bardzo ladnie. Podkladów też nie używam, ponieważ mam gladka cere i delikatna i nie widzę najmniejszej potrzeby. Zreszta, bez makijażu i tak mam branie ;) hehe Co myślę o takich dziewczynach? Czyli o mnie? Ze jestem cool :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hehe..jak ja bym sie malowała tylko na wesela to byłabym umalowana.....AŻ...2 razy w życiu :) Też mam bardzo długie włosy, dbam o nie i uważam że sa piękne :D ( nie ma to jak skromnośc ...wiem przepraszam :) ) a jakos wystarcza mi czasu na makijaż, nie mówie o tapecie która sie szpachelka zdrapuje :D Niby niewidoczny a naprawde dodaje uroku :) a szkodliwosc kosmetyków do makijażu w dzisiejszych czasach to jakas kazuistyka troche :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anusia - jakbym pomalowała rzęsy, to po 5 minutach wygladałabym jak Azjatka - tak by mi spuchły :-D, o włosy muszę dbać, bo mam gęste i niesforne i jak nie uczesze, to wygladam jakbym nimi wiatr łapała :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
uśmiech - tylko, ze ja źle sie czuje z makijażem :-)) (chociaż umalowana wzbudzam niezłe zainteresowanie, ale nie o to chodzi). Gdybym dobrze sie czuła w makijażu, to pewnie bym się malowała i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie no ja tak sobie tylko pisze... Każy niech robi co uważa za słuszne :D skoro źle sie w makijazu czujesz to go nie noś :) Ja nie chciałam nikogo uraźić :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Figazmakiem - i dobrze, każdy robi jak lubi :) a spuchniete oczy miałam niedawno (nie od tuszu), nie życzę tego nikomu... :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja się maluję
a o niemalujących się laskach nic szczególnego nie myślę. Nie obchodzą mnie inni ludzie do tego stopnia, żeby coś onich myśleć:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja sie czaaasem mazne jakims tuszem czy blyszczykiem, ale to na wieksze okazje :) ale mysle ze bez nich nie jest tak tragicznie. anusia- uwielbiam wierszyk ktory masz w stpce, ale znalam tylko 2 pierwsze zwrotki, zaraz sobie skopiuje reszte :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sephi
kiedys mialam okres ze sie bardzo malowalam, potem przeszlam na super neutral i naturalnosc, jedynie jakas kredka lekko, czy tuszem, ale potem przypadkiem znajoma wizazystka pomalowala mnie - delikatnie, bardzo ladnie, wygladam zupelnie inaczej niz kiedys i od tej pory sie maluje ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sephi
kiedys mialam okres ze sie bardzo malowalam, potem przeszlam na super neutral i naturalnosc, jedynie jakas kredka lekko, czy tuszem, ale potem przypadkiem znajoma wizazystka pomalowala mnie - delikatnie, bardzo ladnie, wygladam zupelnie inaczej niz kiedys i od tej pory sie maluje ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Róża_21.
Ładna dziewczyna nie musi się malować, maskować, bo po co ? Ja mam dlugie, geste rzesy, nie potrzebuje tuszu, nie maluje sie bo nie mam potrzeby

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sephi
hahaha takie laski mnie najbardziej rozbrajaja wiele znam takich "ladnych" co nie musza sie malowac ja tez jestem ladna ale maluje sie zeby byc jeszcze ladniejsza taka jestem wredna :P haha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
makijaż to nie tylko maskowanie,ale też podkreślanie urody :-) ja rzadko się maluję,mam chyba uraz z dzieciństwa-moja mama rano bez makijażu,a pozniej wymalowana-to dwie rozne osoby i chyba sobie zakodowałam,żeby nie straszyć taką twarzą bez wyrazu,tj. bez makijażu i przyzwaczaiłam otoczenie do swojego naturalnego wyglądu-znaczy chodzę regularnie do kosmetyczki na hennę,pewnie też znacie takie osoby,które niewymalowane wyglądają na chore a nie maluję się też dlatego-bo nie potrafię \"nosić\" makijażu,jak mając fluid można wycierać nos? trzeba też pamiętać,żeby nie trzeć oczu,a z tym mam problemy :),a szminkę-nie wiem jakim cudem zjadam błyskawicznie,nawet te ośmiogodzinne,ale za to uwielbiam kupować kosmetyki (mam wszystko oprócz fluidu),szkoda,że leżą niewykorzastane,od czasu do czasu robie porządki,wywalam zleżałe i kupuję sobie nowe-nie mogę się po prostu powstrzymać :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Róża_21.
Nie napisalam ze malowanie= maskowanie Ja mam wyrazista twarz, wiec nie potrzebuje, maluje sie na jakies super okazje, na codzien makijaz nie jest mi potrzebny Jaki sens nakladac fluid na moja twarz, skoro ona go w ogole nie potrzebuje, a tusz- owszem, podkresla rzesy, ale moje nie potrzebuja tego podkreslania bo mam ciemna oprawe oczu no i rzesy geste i dlugie, lubie sie odstrzelic od czasu do czasu, tylko nie codziennie A maskowanie- mialam na mysli dziewczyny z problemami skornymi, u nich sie przyda korektor, jakis podkladzik

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiadomo, że najpierw Bóg stworzył Adama i był zadowolony z tego, ale po stworzeniu Ewy - patrzy na nią i patrzy i powiada: \"Wiesz co Ewa, ale ty jednak będziesz musiała się malować\"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hmmm co myślimy
zależy.... jaka osoba, w jakim wieku, jaki ma styl, jaki typ urody, jaka cera.... jedna potrzebuje do pieknego wyglądu fluidu.... inna tuszu do rzęs.... po to są kosmetyki aby pomagać naturze :D nie chodzi o to czy umalowana czy nie..... wazne, żeby dobrze wyglądała i dobrze się czuła.... no bo co pomyslicie np o panience z łuszczącą się skórą pokrytą toną fluidu o źle dobranym odcieniu? a o takiej..... kompletnie nie umalowanej z ziemitą cerą, z przebarwieniami na policzkach itp..... raczej to samo..... że są nie zadbane.... tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dobre czasy minely
Pomysle ze ma problemy skorne, a nie ze jest niezadbana A ta ktora nie potrafi dobrac koloru- musi sie jeszcze duzo nauczyc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hmmm co myślimy
chora skóra wygląda zdecydowanie inaczej niż ta zwyczajnie "zapuszczona" :D nie da się ukryć..... ani brakiem makijażu, ani jego nadmiarem......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość he he he
ja tylko uzywam kredki do oczu i nic wiecj a mimo to jestem ladna:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×