Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ciekawska.lolita

czy maciie dowody ze modlac sie do boga zostaliscie wysluchani??

Polecane posty

Gość ciekawska.lolita

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie nawet gorzej
jak tylko czulam jakas obecnosc boga to gorzej mi sie wiodlo :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie jeden i nie dwa
miliony, mow do Niego, rozmawiaj z nim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciekawska.lolita
czyli nie warto sie modlic??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciekawska.lolita
stoje na zakrecie i chyba tylko sila wyzsza moze mi pomoc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie jeden i nie dwa
to nie prawda, jak sie czuje obecnosc Boga Ojca NIebieskiego - zle byc nie moze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poszukaj siły w sobie
nie licz na nikogo bo mozesz sie tylko rozczarowac :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kolejna męska świnia
też mi się tak zdarzało pare razy.ogolnie nie biegam do kosciola co niedziele.ale jak juz mi sie zdarzylo ze poszlam to zaraz cos zlego mi sie przytrafialo. a moze to byla kara za to ze tak rzadko chodze do kosciola?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie zle nie bylo
było tragicznie :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciekawska.lolita
zartujecie???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak ja sie modle to momentalnie wszystko mi sie spelnia o co sie modle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja nie zartuje
:O jzu nigdy nie poprosze o nic zadnego boga; nigdy nie bede pragnela poczuc sie dzieckiiem zadnego boga, bo kuźwa zycie sie potem mi pieprzy :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wydra poznanska
moze po cos to sie dzieje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co wy za bzdury piszecie. jak mozna nawet z daleka myslec ze jezeli sie modlisz to Bog ci zrobi na zlosc. Czy wyscie postradaly rozum ? Modl sie dziewczyno codziennie i o dobra sprawe ale szczerze i zobaczysz . Pewnie ze jezeli prosisz o to aby twoja kolezanka zlamala noge to juz nie wiem . W tym wypadku naprawde moze sie stac cos na odwrot

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kolejna męska świnia
a można sie modlić zle? w moim przypadku chodzilo o zwykle rzeczy, o to zeby sie poukladalo, o sile do zycia.to byly "normalne rozmowy z Bogiem" a nie jakies zlorzeczenia na kolezanke ale bylo naprawde jeszcze gorzej teraz mam niektore rzeczy o jakie prosilam wtedy (12 lat temu) to byla próba?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no, stanie się na odwrót i nogi jej się zrosną :) Ale serio: oczywiście, że tak, dla mnie to coś nowego, nowe odkrycie... pomoc w momencie, kiedy zdawało się wyjścia nie ma. Ale modlić się o coś dopuszczając do siebie, że może to o co się modlę nie jest w tym momencie jedynym i najwłaściwszym rozwiązaniem... może Bóg ma dla mnie coś innego, lepszego...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość motylek 2006
moje prośby wyrażone w modlitwie zawsze się spełniały jast takie motto PROŚCIE , A BĘDZIE WAM DANE ono z choinki się nie urwało !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
modlilam sie do Boga od 6-go roku zycia i tak dzien w dzien przez 8 lat-ciagle prosilam o to samo i nic- moja mama umarla.juz sie nie modle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cruelty...
dowodow to chyba nikt nie ma, przeciez to wiara, w Boga sie wierzy, jakby byly dowody to wiara bylany niepotrzebna, bylaby wiedza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no właśnie niekoniecznie dowód ale było kilka sytuacji, które jestem pewna zakończyły się pomyślnie dzięki mojej modlitwie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość motylek 2006
bywało w moim życiu bardzo ciężko , trwało to dłuższy czas , męczyłam się i szukałam pomocy w wielu miejscach , mijały lata udręki , gdy przypomniałam sobie o modlitwie , o wyrażeniu prośby na dany temat , gdzieś o tym przeczytałam , że dopóki nie prosimy , wyższa ,,inteligencja-miłość ,, nie może nam pomagać gdy o coś prosimy jest to równoznaczne ze zrozumieniem naszych braków , z rozwojem duchowym , zagmatwałam ?? warto się modlić, w moim życiu bardzo dużo się zmieniło , zmienia się głównie to , o co proszę ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiara w to, ze jakis bog nam pomoze, moze dodawac sil psychicznych, moze sprawic, ze cos zrobimy lepiej, wyzwolic nasz wlasny potencjal, moze np. sprawic, ze bedziemy spokojniejsi, bardziej zrelaksowani i dzieki temu lepiej wykorzystamy nasze mozliwosci. jest to wiec pozytywne dzialanie wiary i modlitwy :) przykladem moze byc to, jak po kilku oblanych egazminach z prawka, wreszcie zdalam po tym, jak bardzo sie o to modlilam (to bylo kiedys, jak mialam nascie lat i jeszcze bylam wierzaca) jednak, jak wskazuje doswiadczenie, modlitwa ma raczej nikly wplyw na zdarzenia niezalezne od nas - takie przypadki zdarzaja sie na tyle rzadko, ze mieszcza sie w statystycznych granicach zbiegow okolicznosci. przykladem niech bedzie wypowiedz Asiulki13. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maly kucyk
ja się modlę codziennie, dziękuję za to co mam...mówię to czego pragnę i czekam....z nadzieją :) Modlitwa to nie tylko mówienie ale przede wszystkim słuchanie...Niestety z tym drugim mam większy problem bo jednak zawsze chciałabym aby bylo po mojemu i buntuje się kiedy tak nie jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kroooliczka
ja sie strasznie modlilam, zeby przetrwal moj dlugodystansowy zwiazek i sie udalo. to byla moja najwazniejsza prosba w zyciu. a inne rozne rzeczy to sie spelnialy albo i nie. ale nie przestaje sie modlic. tylko teraz sie modle tak, ze zawierzam Bogu to co sie ma stac. ja moge chcec jednego, ale On wie lepiej co jest dla mnie dobre i da mi to co w ostatecznym rozrachunku mnie naprowadzi na wlasciwa droge do raju. tak mi sie przynajmniej wydaje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość delfinarium
moja znajoma długo próbowała rzucić palenie fajek , na różne sposoby , trwało to kilka lat , wreszcie po pobycie kolejny raz w szpitalu , modląc się jak zwykle codziennie zaczęła o to właśnie prosić - PO KRÓCIUTKIM CZASIE RZUCIŁA PAPIEROCHY Z DNIA NA DZIEŃ !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! i nigdy jej do nich już nie ciągnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zosinkowa
u mnie zmieniło się coś , co wcześniej było niemożliwe do zrealizowania , trudno to wytłumaczyć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ty ateisto
Od razu sie przyznam ze nie prtzeczytalam zadnej z wypowiedzi!!!!Sam tytul tematu mnie wkurzyl...Co to za wiara ze potrzebujesz dowodow istnienia boga....Odrazu oglos ze jestegnaj!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×