mój facet ma smsową koleżankę. Piszą też maile

Dziękuję wszystkim za rady. Idę do domku nadal myślac o moim problemie.

dziwi mnie tylko to, że sam nie widzi, że jego koleżanka jest nieco dziwna, może dla Ciebie to dobra nowina, że wychodzi za mąż może nie będzie miała już tyle chęci i z czasem się znjomość rozmyje

Wiesz co dziwi mnie brak szacunku do siebie. czemu Ty sobie na to pozwalasz? Nie cenisz siebie? Ja bym mu dawno do dupy kopnęła i tyle. Kobieto opamiętaj się. jak gościu po 40 może pisać z 21 latką? To jes chyba paranoja! Jeśli jesteś z facetem to powinnaś bys dla niego najważniejsza, twoje problemy powinne być dla niego ważne a nie problemy jakiegoś dzieciątka które zgrywa biedne i słabe a w rzeczywistości ma niezły ubaw. Ja bym czegoś takiego nie wytrzymała. Rozumiem znajomościa ale wszystko musi mieć swoje granice. Mówiłaś mu, że Tobie przeszkadza to że ona tak często i późno smsuje? Co on powiedział? Dziwna sytuacja.

:(

Czemu naiwne???

jak przeczytalam temat i kilka pierwszych postow pomyslalam - typowa zazdrosna kobieta przesadza. ale wiesz co? przeczytalam do konca. i widze jego postawe. i ... to nie jest w porzadku. ja bym nie chciala byc z kims, dla kogo nie jestem najwazniejsza, bo wybacz, ale nie jestes. zastanow sie nad tym. ja bym chyba w pewnej chwili postawila ultimatum albo faktycznie znalazla sobie smsowego kolege (chcesz, moge nim byc ja? jestem dziewczyna ale poudajemy ;) ). jesli on wtedy zostawi Ciebie... to odpowiedz juz znasz.

bo to jest wlasnie postawa bojazliwej kobiety. ok, zwiazek to zaufanie, ale zwiazek to tez lojalnosc. trzeba przedstawic sprawe jasno, ze NIE ZYCZYSZ SOBIE ZEBY SIE Z NIA KONTAKTOWAL. a jelsi to nie pomoze, to sio z domu. oczywiscie nie Ty, ale on. reguly gry znal. a jelsi nie bedzie chcial sie wyniesc to tez znajdz sobie kogos, ale moze w realu tak zwanym. dziwie sie ze nie postawilas sprawy jasno.

a najlepiej, niech się okaze, ze to Twoj przyjaciel / znajomy z przeszlosci, z ktorym stracilas kontakt a on nagle sie odezwal! i pisz do niego z kazdym swoim problemem... dokladni ezachowuj sie tak jak tamta mala. ona powinna zdawac sobie sprawe ze wchodzi w czyjes zycie, bo z tego co widze to ten kontakt jest za czesty.

Zaczęłam to robić. Odnowiłam mój kontakt z dawnym znajomym. Dzwoni do mnie i pisze, również w nocy. Ale ja spanikowałam i wyłączyłam sygnał w komórce. Boję sie reakcji mojego faceta, tym bardziej, że ten kolega jest mną dość zainteresowany, nie tylko jako kumpel.

Postawa mojego faceta jest taka, że ja nie mam prawa ingerować w jego znajomości i ustawiać jego życia. Że on ma prawo do swoich znajomych i swojej prywatności. Kurcze, żeby to była przynajmniej osoba wartościowa, od której człowiek może się czegoś dowiedzieć. A to taka biedna, wiecznie załamana myszka. Że on to wytrzymuje tyle lat?? U mnie nie cierpi moich gorszych dni, depresji. Chce wesołej dziewczyny. Ale jej użalanie się nad sobą mu nie przeszkadza. Ona ciągle mu pisze o tym, że chce ze sobą skończyć,że nie ma siły już istnieć itp.

Do mojego tez napisała kolezanka ze to ona bardzo dużo jest jemu winna i te znaki ...-...-...-... może któraś wie co one znaczą? Bo ja nie mam pojęcia. Za odpowiedz z góry bardzo dziękuje.

no i bardzo dobrze! skoro ty nie mozesz ingerowac w jego prywatne sprawy (dziwnie to brzmi zwazywszy ze jestescie razem i to TY jestes najwazniejsza z jego prywatnych "spraw") to on tez nie ma takiego prawa! smsuj z kolega i niech slyszy to!!!

Macie rację. Muszę tak robić. A jak zadzwoni ten kolega a ja będę z moim facetem to zrobię tak jak on. Powiem koledze "przepraszam Cię, ale jestem teraz zajęta". Nie będę przy nim rozmawiać, ani tłumaczyć się koledze, że jestem akurat z facetem