Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gaggatek

jakiej czynności domowej najbardziej nie lubicie robić?

Polecane posty

Gość gaggatek

ja teraz prasowałam firanki 😡 normalnie mnie trzepie!! tyle metrów placzących się i zelazko niby drogie a bym nim o ściane rzuciła brrr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość UPRAWIAĆ SEKSU
nie lubie :-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blitra
tez prasowanie- brr firanki jeszcze znoszę, ale koszule, koszulki, pościel- to dopiero mordęga

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
prasowania w ogóle 😠 do szału mnie doprowadząją te fałdki robiące sie po dopiero co przejechanym żelazku ! 😠

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lubię prasować
jak jest zimno, bo można się zagrzać. Nie lubie wycierać kurzów i myc rano włosów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prasowania i odkurzania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aaaa..i zapomniałam, że nienawidzę wyjmowania prania z pralki. Nie wiem dlaczego, tak jest, ale jest i sama myśl o tym napawa mnie niechęcią ( a pranie od 45 minut czeka na wyjęcie]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja nienawidzę wieszać prania i go potem zdejmować. Albo przewieszać np. z balkonu do łazienki. Wolalę myć i 100m2 podłogi niż rozwieszać pranie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prasowanie sprzatanie
w szafach,opróznianie zmywarki,wyciaganie z piwnicy kosiarki i walka z kablem ( kosic juz lubię), rozmrazanie lodówki, podlewanie kwiatków. Bardzo lubie zamiatac , myc podłoge, umywalkii kible

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agwa agwa
Nie cierpię ścielenia łóżek, a zwłaszcza prześcieradeł! Nie cierpię zdejmowania prania ze sznurków i układania go w jakieś tam kupki do prasowania. Nie cierpię gotowania i mycia naczyń, nie cierpię wielkiego bałaganu, bo mi się wtedy wcale nie chce sprzątać. Nie cierpie odkurzania zwłaszcza przedpokoju, układania butów i pastowania butów. Nie cierpię chyba żadnych domowych prac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jaktotak*
Najbardziej nie lubię zmywać naczyń!!!!! Brrrrr, już nie raz płakałam ze złości nad zlewem pełnym brudnych garów :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zmywania naczyń i ogólnie czyszczenia czegokolwiek, odkurzania itp. :o Gotować nawet lubię, prasowanie też jest ok. Faktem jest, że firanek nei prasowałam jeszcze nigdy... A nie lepiej to powiesić jeszcze wilgotne? Same się wyprostują. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość emotikonka
mycia naczyń, koszmar myje myje a zlew za chwilkę znów pełen

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Odkurzania! Nie cierpię dźwięku tego urządzenia! Ale zmuszam się, taki los... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Prasowania!!! Bo jak za długo stoję taka zgięta to mnie plecy bolą 😭 ; Ścierania kurzu - bez sensu i tak za chwilę znowu się zakurzy:o Mycia wanny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ha ha .. to fakt :)) człek posprząta a na drugi dzień a piać od nowa :(( o ludu miast i wsi ... ha ha panowie przed TV :) wszak mecz na ekranie ... zapraszam na lampke winka :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość opopopopo
własnie, powieszone firanki od razu wyjęte z pralki prostują się całkowicie same :) szkoda zachodu ]:->

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pościel z kory, albo z dżerseju to pewne wyjście z tej koszmarnej sytuacji- już nawet nie pamiętam, kiedy krochmaliłam... A pamięta ktoś dyrdanie z tym tłumokiem do magla? Bezsens... Mycia okien nie znoszę - mam 15-cie sztuk tego, a wszystkie skrzynkowe - starego typu i z lufcikami :( Niezła jazda.... No i zmywarka - MY LOVE ! :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ha ha farmerko .. pamiętam jak z całym mantlem do magla chadzałam :)) choć nie powiem ....bo mialam go niemalże za plotem . Kora .. jest dobra , ale czysta nakrochmalona bawełna to jest to . A zimą .. a zimą najlepsza flanelka :)) milusia w dotyku i ciepła. no dobra :) to kto chetny na lampeczkę ...?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja nie lubiłam krochmalonej pościeli,więc wynalazek z kory bardzo mnie ucieszył:) Nie lubię prasować i myć garów. Maxmaro,lej!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×