Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość jan kowalski

Czy prostytutki mają przyjemność z seksu?

Polecane posty

Gość gość
yes of course

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A więc tak, znam dobrze jedna prostytutkę pracuje w agencji 7 lat poznaliśmy się właśnie tam jestem jej stałym klientem. Po jakimś czasie zaprzyjaznilismy się nawet pojawiło się coś między nami, oboje stwierdziliśmy że to nie dobrze. Czasami sie umawiamy na mieście lub gdzieś poza na kawę lub obiad nie zobowiązująco pomagam jej w różnych sprawach czytam papierki pisze pisemka. Zostaliśmy nawet kochankami bo jak pojechaliśmy do hotelu to powiedziała że nie pamięta już miłości za którą jej nie płacą, z rzadka ale bywają takie sytuacje często ona jest inicjatorką trudno w to uwierzyć ale mówi że strasznie brakuję jej czułości. I zostałem jej kochankiem. Ale oczywiście pytałem się o przyjemność z pracy opowiedziała mi cały przekrój klientów od naćpanych chłopaków z osiedla przez kierowców tirów przez tych którym żony nie dają (do tych ja się zaliczam), przez szastających kasą albo chcących jak na porno ostro się zabawiać. Wyjaśniła mi że jedyne co chce od klienta to to żeby zapłacił zrobił swoje i wyszedł a te wszystkie jęki krzyki uśmiechy i głaskania to aktorstwo. Uświadomiła mi że wpadła w taką rutynę że pojękując do ucha potrafi w myślach układać listę zakupów. Wyjaśniła mi że jaką można mieć przyjemność jak się obsługuje szóstego klienta gdzie jeden był kompletnie pijany a z następnym musiała walczyć żeby się wykąpał bo po prostu śmierdział. A jeśli chodzi o orgazm to czasami ma z klientem z własnej woli bo po prostu tego potrzebuje twierdzi że czasami jak nie jest zmęczona to trafi się ktoś taki. Musi w ,,pracy" bo prywatnie nie ma nikogo. dlatego cieszy się że bliżej mnie poznała i traktuję ją jak człowieka a nie jak ...Poznaliśmy się przez ten czas na tyle że jedząc obiad ja opowiadam o swojej pracy a ona o swojej , że np wczoraj klient zabrał mnie na noc do tego nowego hotelu. i już wiem że są tam ciasne łazienki . Są to nieszczęśliwe kobiety moja znajoma mówi wprost że wpadła w to życie i nie potrafi wyjść z tego. Twierdzi że nie umiała by żyć z zwykłej pensji i to ją też uzależniło, mówi że tyle potrafi zarobić w noc. Prosiłem ją żeby poszła do psychologa bo ma stany depresyjne, ma takie potrzeby że np. jak idziemy gdzieś to prosi mnie czy może wząść mnie pod rękę żeby mogła po udawać że ma męża. Mam taką znajomość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wszystko prawda co pisze ten gościu wyżej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
oczywiscie ze maja jak dostaly tysiaca i przystojniak ja bzyka, to do 3 takich na dzien to wielka przyjemnosc nawet az tysiaca mozna kilka orgazmow dostac,oo nawet mozna sie ze szczescia zesracc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak tylko z Dużym k*****m gdy dobija do końca w cipce i ją wypełnia całokowicie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×