Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

dementia

wspólny rok i już monotonia??pomocy!

Polecane posty

jestem ze swoim mężczyzną ponad rok.Dla niektórych to długo,dla niektórych to tylko chwila. Ja jednak sama już nie wiem co o tym wszystkim myśleć.Ostatnio zaczynam się po prostu nudzić,nasz związek wygląda tak jak stare dobre małżeństwo.Nie jestem NIGDZIE zabierana,siedzimy tylko u mnie lub u niego...Zawsze robimy to samo.Nie wiem co mam robić.Mój chłopak jest wspaniałą osobą: szczery,bardzo inteligentny,wierny,kulturalny,dość przystojny(choć do ideału ma daleko)... Ale czuję się jakaś..zaniedbana przez niego?Czuję że to nie tak powinno być,choć wiem że on mnie traktuje niesamowicie serio(padają teksty o wspólnej przyszłości,mieszkaniu,nawet dzieciach)... Co mogę zrobić żeby ta monotonia się skończyła?Mam mu wygłosić przemówienie że od dziś chce abyśmy przestali siedzieć w domu?Czy co?Bo wiem ze on NIC nie wymyśli ...:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przeciez zawsze mozesz
sama zaproponować wyjście gdzieś, zorganizować wspólny czas. Tak wiem, to zawsze my kobiety wolimy być zapraszane itp. ale to nie znaczy, że wszyscy faceci uwielbiaja organizować wspólne chwile. Skoro Twój partner poza tym, że już Cie nigdzie nie zaprasza odpowiada Ci to postaraj sie sama by było tak jak Ty chcesz. Jesli on jednak nie bedzie chcial wychopdzic mimo Twoich propozycji to nie wiem co Ci poradzic bo ja już tak siedze 3 rok i czasami mam serdecznie dosc :(...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaproponuj....
wyjscie do kina.... do pubu... na spacery....wymysl jakies gry na wieczory... obejrzyjcie filmy na dvd....nie macie wspolnych tematów do rozmów?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przecież zawsze możesz-----------------------> też siedzicie cały czas w domu???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej, głowa do góry:) Jak ja to mówie po roku wychodzi szydło z worka, opadają klapki:) Ja jestem 6 lat z moim Narzeczonym i nigdzie nie jest bajkowo:) Jednak wiele zalezy też od ciebie, bo inicjatywa wyjścia, spędzania czasu to pomysł nie tylko jednej strony:)) Może dziś Ty coś zaproponujesz, drugi razem twój mężczyzna, albo posuń mu kilka mysli niech wybierze:)) Będzie dobrze:))) Trzymaj się cieplutko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o jeny na basen idżcie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
on stwierdził że nienawidzi basenów... poza tym,tak jak się wypowiedziałam na jednym z topiców,pewnie szkoda mu pieniędzy bo można je wydać inaczej :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pomysl na...
A czy zawsze wyjscie z domu musi sie wiazac z wydawaniem pieniedzy? Moze po prostu idzcie na romantyczny spacer, jak jest cieplo, pojezdzic rowerem, gdzies w ustronne miejsce na kocyk i sobie maly piknik zrobic. Naprawde, jest wiele sposobow, zeby sie wyrwac z domu, a jesli tak bardzo mu szkoda kasy, to powiedz mu, ze od wydania 10 zl na piwo nie zbiednieje:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przeciez zawsze mozesz
Trudno w to uwierzyc ;) ?? No niestety praktycznie ciagle siedzimy w domu. Czasem wypad na zakupy, na imprezy w zasadzie wogole, bo on jest jak sam twierdzi domatorem a jak juz go namowie na jakies wyjscie na otwarta impreze na miescie to co chwile slysze "czy juz sie wybawilas ?? moze bysmy juz poszli, zmino jest" itp itd. No i oczywiscie takie wyjscie jest mi wypominane przez nastepne kilka miesiecy. No coz ja jakas rozrywkowa nie jestem, myslslam ze to ja jestem domatorka ale teraz wiem co to naprawde znaczy domator. No ale co mam zrobic, srece nie sluga ;) inne rzeczy mi raczej pasuja, tylko przykro mi ze latka leca, mlodosc ucieka a ja w domu sie kisze. Sama wychodzic tez nie moge na imprezy bo zazdrosc :(. No a kiedy jak nie teraz sie bawic ?? Jak juz dzieci beda ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pomysl na...
a jesli brakuje Ci towarzystwa innych ludzi, to moze u siebie zorganizujecie co jakis czas mala impreze?? Najwazniejszy jest kompromis, zawsze jest jakies wyjscie z patowej sytuacji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fffgiaoa
No to się zastanów, czy chcesz, żeby tak wyglądała reszta twojego życia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przecież zawsze możesz ------------> to musi być bardzo męczące!U mnie nie jest to aż do tego stopnia,mój lubi imprezy,ale na randkę najchętniej zabierałby mnie do domu. pomysl na ....-------------------->masz całkiem niezłe pomysły,np.ten spacer.To zawsze jakieś rozwiązanie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
skoro Twój męzczyzna nie lubi wypadów, to \"wypadaj\" sama ;) Nie możesz cały czas się poświęcać - jeżeli jest zazdrosny to trudno, przeboleje, albo zacznie wychodzić z Tobą. Wspólne bycie ze sobą nie powinno nieść tego typu ograniczeń i wyrzeczeń.Każdy ma swoje potrzeby, przyzwyczajenia. Czasami trzeba iść n akompromis, ale nie wolno rezygnować z siebie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zawsze masz wybór - siedzieć kolejny wieczór z menem swoim w domu, albo pokazać mu i sobie, że jednka sympatyczniej jest od czasu do czasu gdzieś wyskoczyć i się pobawić ;) podejrzewam, że po kilku takich wypadach z koleżanką mężczyzna Twój zainteresuje się bardziej dotrzymywaniem Ci towarzystwa... ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale na spotkania z koleżankami zawsze mam czas ... musze po prostu coś zrobić,jakoś to wszystko odświeżyć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość upupupupupupupup
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pomysl na...
mysle, ze wychodzenie z kumpela to dobry pomysl, zeby facet zainteresowal sie tym, gdzie i z kim chodzisz. Meska wyobraznia jest bujna, wiec troche zadzrosci nie zaszkodzi, a wrecz moze sprawic, ze zacznie z Toba chetniej wychodzic, zeby przypadkiem jakis inny samiec sie Toba nie zainteresowal. W moim przypadku takie rozwiazanie podzialalo:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
więc od dwóch tygodni \"wkręciłam się\" w nowe towarzystwo,tworzymy razem pewiem projekt i wiem że on jest o to zazdrosny.Z tym że to przecież nie ma wpływu na to gdzie się z nim spotykam....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pomoz mu i wprowadz nową mode do waszego związku, albo powiedz ze np. kazdy piątek ew. sobote chcialabys spędzic poza domem, nie wazne czy gdzies na piwku w pucie, czy na dyskotece( ja np. nie lubię), czy w kinie bądz na basenie ale masz ochote spędzic ten dzien inaczej niz zawsze dacie rade:) najwazniejsze ze cie kocha ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×