Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość pierwiastka

Wody płodowe

Polecane posty

Gość pierwiastka

Witajcie. To moja pierwsza ciąża, siłą rzeczy więc nasuwają mi się różne pytania i obawy. Napiszcie proszę jak to jest z odchodzeniem wód płodowych. Z tego co słyszałam może się to odbywać na wiele różnych sposobów: może od razu odejść większa ilość, a mogą się tez ponoć sączyć w niewielkich ilościach. Chciałabym wiedzieć czy mimo sposobu ZAWSZE da się ten moment rozpoznać??? Troszkę się boję, że mogę to przegapić... Czekam na Wasze wypowiedzi i pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja ja
Mnie zaczęły odchodzic wody od razu w dużej ilości. Obudziłam się w mokrym łożku, trudno było tego nie zauważyć. Jeżeli więc miałby cię spotkac coś takiego, to nie przejmuj się, bo nie przegapisz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tez myslę, że nie da się przegapić ja przez kilka dni przed porodem miałam dużo rzadkiego śluzu myślałam, że to sączą się wody płodowe odeszły mi jednak dopiero w ostatniej fazie porodu, gdy miałam rozwarcie do rodzenia, nie wiem, czy to położna nawet nie przebiła pęcherza płodowego, miałam wtedy wrażenie, że sisusiam i było mi głupio i to właśnie położna mi uświadomiła, że to były wody

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pierwiastka
Dziękuję [kwiat} i proszę o jeszcze :) będę wiedziała na co zwracać uwagę :) Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ten drugi przypadek to przypadek prawidłowy - Mnie odeszły wody płodowe nagle - tak jakbyś zrobiła siku - nie w łózku lecz na szczęście w domu - ale wtedy gdy jak pamiętam myłam podłogę . Wody płodowe chronią dziecko przed urazami - logicznie lepiej być w środowisku wodnym gdy masz przejść przez jakis w miarę nie za duży otwór niz na sucho - lepiej ze smarowaniem niz bez , jak w samochodzie !!!!!!! Dla dziecka nie jest to dobre rozwiązanie dlatego teoria mówi , żę wtedy osoba rodząca nie powinna się zbyt intensywnie ruszać chodzić by ocalić ile można wód na czas porodu myślę o finale - tak mnie uczono w szkole rodzenia - ale obsługa pogotowia ,która przyjechała nie wiedziała nic na ten temat podobnie położna w szpitalu Mam zdrowe dorosłe już dziecko ale bardzo złą opinię na temat wiedzy personelu medycznego . Oddychałam przeponą a położna mówiła czemu Pani się tak rusza . ruszam sie \" bo lubię\" Tylko to ,że jestem uparta i mam swoje zdanie spowodowało ,że urodziłam moje dziecko bez krzyku ( córka dostała 10 pkt.) Słowem poczytaj trochę - idż do szkoły rodzenia i miej na uwadze , że nie musisz się na wszystko zgadzać w szpitalu - Twoje dziecko i Ty macie prawo do dobrego porodu Ty i dziecko to najważniejsza sprawa nie dobry humor lekarzy czy położnych. To TY będziesz ze swoim dzieckiem przechodzić przez arkana życia na ziemi przez następnych 18 lat - dlatego Ty kontroluj i decyduj gdy jest taka potrzeba . Nie licz ,że personel medyczny zawsze wie najlepej - nie zawsze tak niestety jest - choć nie neguj z załozenia ale bądż ueważna . Można urodzić świadomie - bez wielkiego stresu i bólu - Ja rodziłam klasycznie 12 godzin ale to nigdy nie wygląda tak jak na filmach gdzie ból na twarzach aktorów widać straszny . Jeżeli będziesz wiedziała co sie dzieje - nie będziesz sie bać - a strach daje ból - będzie dobrze - nie licz na innych licz na siebie . Napisz jak poszło Pozdrawiam Dajma

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mi przy pierwszym dziecku wody odeszly nagle. Obudzilam sie,wstalam i...polecialo. kilka godzin wczesniej bolalo mnie w krzyzu ale nie skojarzylam z porodem bo to byl 36 tc. Przy drugim tez 36 tc ale pechez plodowy przebila mi polozna podczas porodu. Pierwszy porod szybszy:1 godz.i 25 min drugi: 3 godz. 45 min. Pozdrawiam 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u mnie to wygłądało tak, że na kilka godzin przed odejściem wód pojawił się śluz. Ok 19 odszedł czop śluzowy - taki podbarwiony krwią. O 23 odwszły wody płodowe, takie uczucie jakbyś się poosikała. Odeszło mi ich bardzo dużo. Na szczęście byłam wtedy w szapitalu. O 3:00 synek był już na świecie. Odejścia wód nie da się przegapić, tak jak i skurczów porodowych. Jak się zacznie na 100% będziesz wiedziała, że to już:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mi najpierw odszedł czop śluzowy podbarwiony krwią. Ale wody odchodziły mi po trochę , nie było to chluśnięcie. Ale było mokro.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pierwiastka
Dziękuję za wypowiedzi. Chyba jednak nie da się tego przegapić :) Czy wszystkie miałyście również skurcze przepowiadające?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja nie miałam przepowiadających od razu dostałam skurcze co 5-10 minut ok 22, urodziłam o 7:30

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja miałam skurcze od 7 miesiąca - brałam leki na podtrzymanie:/ Jak je odłożłam przez cały miesiąc do porodu miewałam skurcze. Nawet co 5 minut. Ale słabe i po 2-3 godzinach się wyciszało. Myślałam już że nigdy nioe urodzę:) W przeddzień porodu byłam na KTG i lekarzowi nie podobał się zapis. Kazał zostać w szpitalu. I dobrze, bo w nocy zaczęła się akcja porodowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×