SAMOTNE I SAMOTNI -PO 50-TCE

spokojnego wieczoru, kobietki:)

no pewnie :D trzeba patrzec oczami duszy na kobiete :D nie odrodzi sie :p zlo zostalo zniszczone w zarodku :p

Tobie tez Chochliczko...Nasza Wierna Czytelniczko :D

Widzę, że mieliśmy gościa. Ostra z Ciebie kobieta mój...:) Ale masz rację, chwasty trzeba wyrywać i to z korzeniami. Inaczej zaraza sie rozpleni.

e tam Amus...pozory...czasami mam serce :p to byl moj ulubiony Gosc :D Amus trzeba wiedziec kiedy mozna sobie pozwolic na sentymenty ;) ale nigdy nie mozna dac zwiesc sie pozorom... wiadomo ze kazdy pilnuje swego interesu, jednak pasozyty trzeba tepic ;)

Nasi przegrali:( Dobrze, że jeszcze nie wszystko stracone.

o jak przykro :( pewnie ze nie wszystko stracone jutro nowy dzien :D

Tak jest, jutro nowy dzień. Oby nie był gorszy od dzisiejszego to już będzie ok. Tego nam życzę :) A przy okazji, ależ ten czas biegnie, jak szalony.

Amus a cyferke kiedy zmienisz?;)

Zostawiam tak jak jest:) Przyzwyczaiłam się.

http://bebzol.com/pl/Motywator-Najwiekszy-jaki-sie-da.49410.html

"mój slad".Jak ci się chce likwidowac wpisy, przecież ty lubisz miec swoje zdanie(zwykle inne niż wszyscy).Daj innym też życ ,nawet jak sie z tobą nie zgadzaja.Ty naprawde nie czujesz, że jesteś tu zakałą na tym topiku.

hej Kobietki Zaczelam dzien od pizzy poldomowej, jako ze pyszne podklady kupuje w sklepie, od razu mi lepiej ;) Chora oporzadzona, mam chwile "dla siebie" [tak to sie nazywa] Czytam przewodnik po Szwecji :D Skandynawia może kiedys jeszcze raz pojade ? Pomimo zimna...usmiechu na twarzy zycze...

hej, moja ulubiona " zakało" :D jak pizzy pojadła, to Włochy :D a nie zimna Szwecja:P

hehehehehe do Wlochow wcale mi sie nie spieszy !!! zabiore przepisy na pizze i spagetti do walizki ;) chce na fiordy...moj gorac kazdy lod roztopi Wielbicielko "zakały" :D

no, coś Ty...lodowiec i tak już sie topi...:D pozostań lepiej w swoim klimacie;)

aaaa ocieplenie globalne ? spokojnie...zanim on sie stopi...tylko ślad na cafe po mnie zostanie...albo i nie ;) w swoim klimacie pisania pozostane...na pewno :D

Chochli wytlumacz mi dlaczego Koli chce usuniecia topiku ? Widze ze pozegnania nastapily?

hehhh...pomimo tylu życiowych różnic, widzę, że świetnie się rozumiemy;) a co do Koli, to nie wiem..domyślam się tylko, że pomarańczowe nicki ją zdenerwowały albo zdemaskowały...:O

sypie śnieg...nareszcie:D ja się cieszę, bo do pracy mam blisko, nie muszę dojeżdżać, a przez ten kawałek drogi to uwielbiam tak brnąć...:D

udaję się do kuchni, w wiadomym celu...czas coś upitrasić:P miłego....

u mnie tez sypie ale jakis taki rzadziuchny ;) ja do "pracy" mam tak blisko że moge isc w pizamce :D

..i tez brniesz...z tym, że niezależnie od pogody..;) życzę więc ducha pogody, będzie łatwiej:) pa

no brne i brne i wybrnac nie jestem w stanie:( wiecznie jakas zaspa przede mna ;) milego dnia w pracy...Chochli wiesz ze dobrze gotuje? moze podeslać jakis pyszny obiadek? :D:D:D

Cześć, pozałatwiałam sprawy i jestem. Mój...byłam w Szwecji 3 lata temu, mam tam koleżankę jeszcze z liceum. W tym roku mam w planach znowu pojechać, zobaczymy jak się sprawy finansowe ułożą. Masz dziś smaczny obiadek. U mnie dziś kasza gryczana. Lubisz? Ja uwielbiam. Fajnie, że chochliczka do nas zagląda. Za to oneill zamilkła. Mam nadzieję, że u niej wszystko w porządku. Narazie, bo już mi burczy w brzuchu.

Amus kasze bardzo lubie wsystko bardzo lubie...szczegolnie jak mi ktos pod nos podstawi :D co zdarza sie bardzo rzadko... Oneill pracuje...znaczy robi swoje cudenka :D spodobaly sie...wiec ma mobilizacje :D Odezwie sie masz to jak banku :D Chochli jest to taki nasz Dobry Duszek :D

E tam, zeby tylko cudenka ;) Rzeczywistosc skrzeczy i co nieco trzeba pozalatwiac. Ubezpieczylam samochod na syna (tzn "doubezpieczylam" go do swojej polisy) i zaczyna jezdzic wiec robie za instruktora. I kilka innych spraw mi doszlo, m in pomoc dla eksia (z czesciowym zwrotem kosztow). W chacie tez co nieco trzeba ogarnac. Ale jestem z Wami - jesli nie cialem to duchem - i pozdrawiam serdecznie ;)

MOWILAM Amus slowo cialem sie stalo :D jeszcze troche i wieczory te ciemne teraz stana sie jasne :D dopoki tak nie bedzie lezenie pod kocykiem ... wlasciwie pod tygryskiem ;)

Mówisz i masz:)

wtorkowe hej!!! Plucha i kaluze...kiedy tak plynie sobie woda ulicami zastanawia mnie ile "studzienek" jest sprawnych, niezatkanych i przyjmie to co sie roztopi. Nie musze wychodzic, bo taki jakis luzik urzedowy sie chwilowo zrobil a lekarz domowy do konca tygodnia na uropie, wiec wizyta sila rzeczy musi byc przelozona i tak leniwie mija kolejny dzien... Amus, Eutenia, Oneill Gościu Specjalny :D