Jestem kochanką 50 letniego męzczyzny a ja mam 22lata ...

[17.11] 15:07 szczęsliwa-nieszczęsliwa Na dodatek kocham go jak szalona, imponuje mi pod kazdym względem , w łózku rewelacja , jest inteligentny, czuły, troskliwy ,przystojny...Kocha mnie z wzajemnością, nie wyobraza sobie być z kims innym... Przyjezdza do mnie 80 km tylko po to zeby sie sopotkać , zeby pobyć razem.Jest mi tak dobrze e, jestem taka szczesliwa, ale tak bardzo dołuje mnie myśl , ze to tak szybko sie skonczy, ze to nie ma zadnej przyszłości , ze nie moge oficjalnie iść z nim w parku za reke , ze nie moge go przedstawić rodzinie , kolezankom, ze on ma zone i trzeba sie z tym wszytskim ukrywac , chociaz i tak mnóstwo osób wie w tym moi rodzice i najprawdopodobniej jego zona............. Własnie przezywam kryzys...Nie ma go ...Kiedy go nie ma jest mi tak zle... Kiedy jestem z nim czuje sie pięknie i bezpiecznie.......Róznica wieku jest duza,ale ja tego w ogóle nie czuje Jest mi tak dobrze a jednocznie tak cholernie zle i smutno............. Musiałam sie z Wami tym podzielić

no chyba ze twojej głupoty :P:P:P stary zgred sprawdza czy jeszcze może a ty jesteś tylko instrumentem :P

inteligentna to ty raczej nie jesteś :O

Przykro mi ale ... bedzie \"kubeł zimnej wody\" na Twoją głowę. Piszesz, że on Cię kocha ? Hmmm.... Moim zdaniem - nie, nie kocha. Dowartościowuje się w Twoim towarzystwie. Poderwał i rozkochał w sobie młodą dziewczynę. Czego więcej potrzeba 5o-latkowi, który najlepsze lata ma już za sobą ? Młodej kochanki ( ach , jak rośnie jego ego) i \"starej\" żony, która zadba o dom, ugotuje a przy tym zapewnia stabilzację. Ech ... dziewczyno ... obudź się. Gdyby Cię kochal to ... chcialby być z Tobą na stałe.

To jest chory uklad. Dobrze Ci z nim jest tylko dlatego ze masz młode ładne ciałko. Pewnie jego zona jest juz stara i brzydka, wszystko jej wisi. Jest taki mily bo chodzisz z nim do łózka. Mysle ze jego z Tobą łączy tylko sex a Ciebie z nim....hmm sama nie wiem. Moim zdaniem powinnas to jak najszybciej skonczyc. Dla Towjego dobra Ci to mowie,.

17.11] 15:14 szczęsliwa-nieszczęsliwa \"NAjgorsze\" jest to ze ja go kocham , imponuje mi pod kazdym wzgledem... Jest czuły , dobry , jest rewelacyjnym kochankiem , super zadbanym z swietną kondycją fizyczną , w ogole zdrowy tryb zycia itp... WIem ze on tez mnie kocha...Ale co dalej............ Mam doła............Wiem ze bede strasznie cierpiec...Nie moge go przedstawić rodzinie, kolezankom , nie moge isc z nim za reke w praku , nic nie mogeMoge tylko kochac sie z nim namietnie w ukryciu i cierpiec i umierac z rozkoszy..

do postu powyżej - to zależy :P nie tylko od wieku :P

Czy musisz najpierw popłakać solidnie , żeby przejżeć na oczy ? Ach ... ta naiwność . Nie mów , że on jeszcze dodatkowo imponuje Ci kasą . 28 lat ... lekka przesada >

czy ty nic nie rozumiesz? nie stac ciebie na rowiesnika? nie psuj sobie opinii,miej szacunek dla siebie dziewczyno!

Kochana to nie ma żadnej przyszłośći ....za wiele przeszkod za duza roznica wieku

I jak ta Ania zapatruje sie na świat? Co ich łączy.... Jak ona sobie to wyobraza... Podpowiedz mi coś... moze zastosuje sie do tego samego myslenia.. No i własnie - stereotypowe myślenie- kasa itp. a to gówno prawda, nie wziełam od niego złotówki, nie powzalam za siebie płacić itp. Oczywiscie licyzłam sie z tym ze beda takie opnie , do tej pory sie licze jak idziemy gdzies razem czy coś... Ale kto moze wiedziec jak nam jest dobrze razem , jak czule na siebie patrzymy , ile w tym wszytskim jest piękna i miłośći ...nikt tego nie wie....

Co do równiesnika.... to teraz wiem , ze jak narazie NIE CHCE NIKOGO INNEGO!!!a juz na pewno nie pare lat starszego , własnie w tym roku rozstałam sie z chłopakiem - totalny dzieciak , im bardziej go znałam tym bardziej sie o tym przekonywałam...

a nie brzydzisz się takiego starucha?

piękna i miłośći... :O

Ranią mnie takie teksty... Gdybyś go widziała wcale byś nie powiedziała ze to staruch... Jest mega -przystojym i zadbanym facetem-obiektywnie.

dziewczyno to nie ma przyszlosci, jestes mloda, zycie przed toba a on za kilka lat, \"siadzie na dupie\" i zamiast z toba po dyskotekach, imprezach, itd. latac, bedzie bawil wnuki! facet przezywa pewnie \"druga mlodosc\", jest szczesliwy i dowartosciowany, ze ma taka mloda kobiete, ale taki stan nie trwa wiecznie, za niedlugo przyjdzie SZARA RZECZYWISTOSC wroci do zonki, a Ty zostaniesz sama ze zranionymi uczuciami i zadasz sobie pytania \"dlaczego marnowalam lata mlodosci, na niego\" wiem z doswiadczenia bylam z 16lat starszym mezczyzna (to jeszcze nie tak wiele w porownaniu z Toba) i tez bylam kochanka minelo juz sporo czasu, ale moj eks, do dzis nie pogodzil sie ze to JA odeszlam, chcial byc gora dzis jestem szczesliwa mezatka i nie powtorzylabym tego przejrzyj na oczy!

Już ma wnuka... Jezdzi do niego i go bawi.Nie przeszkadza mi to . Nie chodzimy po imprezach i dyskotekach - nie brakuje mi tego.Tak naprawde on mógłby miec kazdą dziewczynę i niejedna chciałaby byc na moim miejscu...Ja go poprostu kocham a w miłości nie ma racjonalizmu , miłość to choroba psychiczna................Nikt mnie nie przekona , bo któż z Was przezywa coś tak pieknego jak ja...Ja po prostu chciłam sie z Wam tym podzielic i porozmawiac raczej z osobami kótre sa w podobnych związkach.

no to jestes szczesliwa, czy nieszczesliwa, zdecyduj sie wreszcie...

Kochaj go sobie,co przezyjesz to Twoje

Ja jeste m niesamowicie szczeliwa, ale nieszczesliwa patrząc na to perspektywicznie...Patrzac na o oczami ludzi pełnych krytyki i nie zrozumienia , przeciez kazdy dązy do akceptacji i zrozumienia , kazdemu na tym mniej lub wiecej zalezy...A decydując sie na taki związek moge zapomniec.... W srodowisku w którym pracujemy kazdy o nas wie i to akceptuje ,odnosi sie bardzo pozytywnie... Jestem nieszczeliwa bo wiem , ze to nie ma przyszłosci chcoiaz ja juz widziałam w swoich oczach obrazy kiedy go pielęgnuje , przynosze mu leki itp. Mogłabym sie poswiecic , jak narazie nie chce nikogo innego , nie chce , nawet sobie tego nie wyobrazam . Wiem ze 50 lat to brzmi bardzo powaznie , ale po pierwsze naprawde obiektywnie pisząc on wygląda na maksimum 40 , zachowuje sie jak 20 jest szalonym , pełnym energii , pasji i ognia facetem - 50 lat w ogóle do niego nie pasuje. Przyblizyłam Wam obraz zebyscie mogli dobrze zrozumieć to wszystko...

Misiu Przytulanko- dziekuję:)

Rob jak chcesz widocznie jestes mloda i malo wiesz, bo ja mam 24lata i 50-latka nie chcialabym nawt gdyby byl nie wiem jak przystojny i mial kupe kasy dla mnie to marnowanie zycia, przy dziadku ale kazdy ma swoj rozum i wybor wiec zycze Wam powodzenia!

To nie jest marnowanie sobie zycia... To są najwspalnialsze chwile jakie dotychczas przyzyłam w swoim zyciu...Wiec jak mozna mówic o maronowaniu czasu itp...

naprawde milosc to piekna sprawaale posluchal ludzio ktorzy mja wiecej doswiadczenia

dziękuję:)

czy twój ojciec nie jest czasem młodszy od twego kochanka ?

Ogolnie to nic mi do tej roznicy wieku ale nie wstyd Ci, ze rozbijasz czyjas rodzine? :O

mój ojciec jest młodszy o 3 lata. Nie wstyd mi , poniewaz ja nie rozbijam rodziny. Jestem kochanką , on ma zone wiec tak to trzeba nawać, ale on z nią nie zyje od lat... Całe to małzeństwo to najwyrazniej pomyłka- słyszałam takie opinie od wielu ludzi , jego znajomych itp.On prowadzi pewien interes , na którego posejse ona ma zakaz przyjazdu , wiec o czymś to swiadczy.