Gość nnnnnnnnnnnnnnnnnnn Napisano Maj 20, 2007 Dnia 20 maja 2007 roku, w godzinach 11-15, już po raz czwarty zapraszamy Państwa na Dzień Otwarty Kliniki nOvum. Jak co roku, odwiedzające nas osoby będą mogły zasięgnąć bezpłatnej porady lekarskiej u naszych specjalistów, obejrzeć naszą siedzibę, gabinety lekarskie oraz spotkać się z obecnymi i byłymi pacjentami Kliniki. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Milka_ 0 Napisano Maj 20, 2007 Hej Dopiero sie wykulnęłam z łóżeczka, i do kompa biegne żeby Malolepszej życzonka przesłać Wszystko co było Twoim marzeniem co jest i będzie w przyszłości, niech nie uleci z cichym westchnieniem, lecz niech się spełni w całości! Niech Ci słonko ciepło gra, niech Twój uśmiech długo trwa, nie trać swej wesołej minki, dziś są Twoje urodzinki! Pozdrawiam wszystkie i sory, że was tak zaniedbuje, ale nie do śmiechu mi ostatnio. PA Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
telesforka 0 Napisano Maj 20, 2007 Malolepsza-sto lat w zdrowiu i z czereda wlasnych dzieciakow wokol,niech Ci sie wszystko uklada tak jak sobie wymarzysz Jestem zalatana jak nie wiem co,stawiam sie do raportu karnego,odpracuje wszystko w tygodniu.Buziaki dla wszystkich. Aha-na froncie ciazowym bez zmian,czekam na @-ma przyjsc we wtorek. papa Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Surfitka 1 Napisano Maj 20, 2007 Małolepsza - \"Każdego roku o tej samej porze, każdy Ci życzy co tylko może, ja korzystając z tej sposobności, życzę Ci szczęścia i wiele radości, to o czym marzysz by się spełniło, a to co kochasz by Twoje było.\" {kwiatek] [ kiss] Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
malolepsza 0 Napisano Maj 20, 2007 dzieki dziewuszki Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
agness28 0 Napisano Maj 20, 2007 witajcie Kochaniutkie !!! chcialam tylko się pożegnać... za kilka godzin mam samolot... I spotkanie z rodzinką....no i badania aaaaaazż się BOJE... siusiam co chwilke tak mam na tle nerwowym...... Trzymajcie kciuki !!! Jeśli tylko będe miała jak napisać to dam znać co i jak :) Małolepsza : sto lat sto lat niech żyje żyje nam !!!!!! Spełniemia wszystkich marzeń tych ważnych i mniej ważnych uśmiechu na twarzy i samych słonecznych dni !!! I oczywiście upragnionego wyśnionego dzidziusia !! :) Pozdrawiam Was wszystkie !!! trzymajcie kciuki papapa Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Justyna M. 0 Napisano Maj 20, 2007 moze i nici jak do tej pory z mieszkaniem, ale za to dzis zaszalam;) kupilam moje pierwsze ciazowe ciuszki:D spodnie na kancik do pracy, spodnie dzinsowe 3/4 i bluzeczke z napisem baby na brzuszku kupilam tez kiecke na ramiaczkach przed kolanko i dluuga kiece wiazana na szyi to z kolekcji typu ciazowe:D obeca moda mi sprzyja:D zaraz znowu ide jesc i do wyrka, milego wieczoru, dobrej nocki Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
mimi1981 0 Napisano Maj 21, 2007 Malolepsza-spóźnione ale szczere zyczenia z głębi serca śle ci ja mimi i mały dzidziuś w brzuszku Ty wiesz czego ci życzę.... Buźki napiszę później Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Jagody 0 Napisano Maj 21, 2007 Witam :D Nie wiem jak Wy ale ja się dzisiaj ugotowałam. Nie mam czym oddychać. Agness jak wysiądziesz z samolotu w kraju to doznasz szoku termicznego ;) Surfitka – na razie wytrwale mierze Kempkę – póki co jest nisko, zatem jeszcze wszystko przede mną. Malolepsza – 3 kg w dół a kiedy Ty to zdążyłaś zrobić? Niezbyt drakońska ta dieta? Omega - dzięki z hasło, fotki są super :D Milka – nie chowaj się przed nami, nawet jak Ci źle i smutno, nie można stale się zamartwiać to nie pomaga :( Justyna – ciuszki ciążowe, aż mi się oczy zaświeciły, niektóre są naprawdę słodkie :D Nowa – jak Ci idzie nauka przy tej pogodzie. Ja jakoś niespecjalnie mogę się skupić. Telesforka – szkoda, ze ta @ jednak przyjdzie :( Ryba_lufa – super się czyta Twoje posty wiec ich nie skracaj i nie mów, ze absorbujesz sobą całe forum. Do tej pory to ja z Malolepsza pisałyśmy elaboraty ;) Ktoś musi nas przejąć. Mimi – a Ty się jeszcze nie wybierasz po ciuch ciążowe? Pozdrawiam WSZYSTKIE serdecznie, idę trochę odsapnąć, ale w pierwszym rzędzie musiałam zobaczyć co u Was, znowu mam kłopoty z dostępem do neta bo mąż mi go okupuje pod pretekstem nauki i pracy. Ech faceci….. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
malolepsza 0 Napisano Maj 21, 2007 witajcie dziekuje, jeszcze raz za zyczenia, no i stuknal kolejny rok:D rzeczywiscie pogoda u nas wariacka, bo nie moze z 15 zrobic sie 20, tylko odrazu przeszlo 30 stopni...kompletna zalamka, ja rowniez jstem ugotowana.... troche moze rzeczywiscie dieta jest zbyt ostra, bo dzisiaj na domiar zlego zaczelm plamic, niezly szok dla organizmu, jutro jesli to sie powtorzy zadzwonie do ginessa, moze to przyczyna braku clo do ktorego moj organizm zdazyl sie juz przyzwyczaic, chociaz chyba nie, jesli byloby to w drugiej polowie cyklu pomyslalabym, ze to brak progesteronu, a tak nie wiem??? no coz nioc innego jak obserwacja i czekanie mi nie pozostaje Jagoda____obie umieramy dzis z przegrzania, ja jeszcze zwialam z p[racy, nie moglam pracowac w tym upale dluzej niz do 15 i zadna sila by mnie do tego nie zmusila Agness____witaj w kraju Rybka____co postanowilas w zwiazku z clo??? lykasz??? Omega___ Justynka_____juz tylko cztery dni i sie dowiemy kto mieszka w brzuszku, nie martw sie bedzie ok, a z kg wrzuc na luz....mala statystyka: 1. kolezanka 28plus 2. kolezanka22 plus 3 kolezanka 30 plus 4. kolezanka 18 plus wszystkie po ciazy wygladaja rewelacyjnie i zajelo im to nie dluzej niz pol roku. wazne zeby jednak stosowac kremiki na rozstepy bo te co uzywaly bardzo sobie chwala Telesforka_____no ale @ jeszcze nie ma, wiec nadzieja jest Mimi____dzieki za zyczenia, jakos sie nie doczytalam tego co mialas pozniej napisac:D, wiaec wracaj przed kompa, oczywiscie poglaszcz brzuszek od cioci Milka____zgadzam sie z Jagodka w 100%, czytaj wyzej Biedroneczka____coz za milczenie???? Nowa____jak tam u ciebie??? narazie jestem u rodzicow, obgadujemy wizyty lekarskie, ufff, w srode do lekarza, przesuneli termin, odezwe sie pewnie jeszcze z domu dla wszystkich Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
malolepsza 0 Napisano Maj 21, 2007 Surfitka____a u ciebie jak??? przyszla ta malpa@???? juz po wizycie, czy jak????? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Surfitka 1 Napisano Maj 21, 2007 Witam Krociutko @ nie ma i jakos nie czuje by miala byc. Wizyta w srode, wiec dzielnie czekam. Psychika - jaka taka, chociaz biorytm chyba niekorzystny bo glowa boli. Praca - ku zazdrosci innych dostalam nowy komputer, trzeba sie w nim odnalezc. Monitor 32 cale - potrzeba okulary nosic ;) dom - chlopek sie sprawuje, chociaz wczoraj pociachalam sobie palce bo mi sie zachcialo plackow ziemniaczanych - nie mial kto umyc garow. Zobaczymy kto dzis to zrobi :D I to tyle tak ogolnie. Jagody - mierz tempke, mierz. Zycze wytrwalosci. :) Malolpesza, nie mam pojecia co to bylo, ale moze plamienie owulacyjne? Czasem wlasnie z rozpedu organizm reaguje. Co do ciuchow ciazowych - ekstra. Juz nie moge sie doczekac kiedy ja... Pozdrawiam. :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
telesforka 0 Napisano Maj 21, 2007 Hej wszystkim! Nareszcie dopadlam do komputera bo do tej pory okupowal go jak zwykle maz no ale to normalka. Ja wyczekuje jutro na @ bo owulacja tez byla we wtorek dwa tygodnie temu.Nie ma jej jeszcze ale z powodu braku jakichkolwiek anomalii a obecnosc zwyklych objawow wszytko wskazuje na to ze za jakies dwa tygodnie znowu do dziela. Mam juz zgromadzone wszsytkie ziolka ale pomyslalam sobie ze poczekam do 1 dnia cyklu. W sobote bylismy u znajomych -maj dwie corcie w tym jedna ma 13 miesiecy-cudo,chcialoby sie schrupac-chodzi jeszcze jak pijaczek ale juz tanczy ze hej.Byla tam tez druga kolezanka-w 7 mym miesiacu ciazy -czekaja na chlopczyka i stwierdzilam ze jeszcze nie popadam we frustracje na ich widok wiec nie jest zle,choc oczywiscie chcialoby sie tez.. No ale wczoraj bylam na urodzinach mojego chrzesniaka-17 latka ale ten czas leci i to moje chrzestne dziecko mowi mi ze w sobote byl z kolezankami w restauracji bo zrobily mu urodziny itd -pytam to ilu znajomych bylo a on mi mowi ze on i 5 dziewczyn!!!A to chlopak wie jak sie ustawic:) A dzis zamiast do szkoly to ide na wagary do znajomych na grilla-u nas pogoda super-rzesko ale piekne slonce,tyle ze chyba cos z cisnieniem bo moja glowa dosc mocno daje o sobie znac-az trzeba bylo ja odpowiednio tabletka potraktowac. Malolepsza toz z ciebie nic nie zostanie po tych 3 miesiacach jak tak dalej bedziesz chudnac. Surfitka-gratulacje komputerka ale rzeczywiscie monitor spory. Justyna oj tez bym sobie chciala takie ciuchy pokupic,zwlaszcza z wybor spory i ladne. Jagody-na upaly najlepsza herbatka z cytryna ale ten sposob juz znasz;) Dla wszystkich Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
mimi1981 0 Napisano Maj 22, 2007 Dzis u mnie wymiana rur kanalizacyjnych, bałagan bedzie jak cholera:(Na dodatek pokłóciłam się z M o sprawy związane z domem. Mam dość - on nie moze nic załatwić bo od naszego miejsca zamieszkania do działki jest bardzo daleko, a on nie ma prawa jazdy i wszystko jest na mojej głowie...a rozdwoić się nie mogę...Co do tego jego prawka to zabiera sie do niego juz rok, tzn. zrobił juz kurs a nie może dojśc i zapisać się na egzamin. Jeszcze z ta wymina rur wyskoczyli dziś....Dosyc mam... co do ubrań ciążowych to ja pierwsze spodnie zakupiłam tydzień temu-brzusio rośnie i nie dopinam się w żadne spodnie. Pa lecę sprzątać buźki Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Justyna M. 0 Napisano Maj 22, 2007 czesc kobitki, ja jak zwykle na predce, no ale:D jeszcze tylko pare dni wczoraj normalnie az podskoczylam z wrazenia! dzidzia zaserwowala mi takiego kopa, ze normalnie az nie moglam uwierzyc! mam nadzieje ze teraz bedzie tak czesciej! juz nie moglam sie doczekac czegos tak konkretnego! bo motylki sie nie pojawily i jestem na nie obrazona! z mieszkaniem nadal lipa! nie wiem jak to bedzie, no ale jakos musi:) napisze wieczorkiem najwazniejszym sie z wami podzielilam, spadam do roboty buziole Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
omega3 0 Napisano Maj 22, 2007 dziewczyny good news!!!!! Najprawdopodobniej dziewczyna (Martynia) z topiku Pazi jedst w ciązy!!!!!:):):) Była na becie, wynik 8,5, więc raczej wcześna ciąża:) Iskierka nadziei zaświeciła:):):) Czekam na dobre wiesci od was, moje \"córeczki\", CHCE MI SIĘ WNUKA (wirtualnego);););) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Milka_ 0 Napisano Maj 22, 2007 Hej dziewczyny Omega to super wiadomość, weszłam na ten topik i sobie poczytałam, z tamtejszej tabelki wynika, że martynia ma 26 latek, a to z kolei mnie zdołowało :( Moja połowa wyjechała na kilka dni, szczegół, że akurat na TE dni, ale tak sobie myślę, że może i my powinniśmy wyjechać gdzieś i wyluzować. Ale czy nie będę oczekiwać konkretnych wyników po takim wypadzie?? Skoro już teraz myślę o ciąży??? W pracy znowu się wszyscy zmówili i wypytują mnie kiedy będę miała dziecko, że już mam tyle lat itp. itd. Mam ochote im wykrzyczeć, że chce, od dawna, i nic! Już mam dosyć słuchania o nowonarodzonych maleństwach, a potem znaczące spojrzenie na mnie. A mój M. jakoś nie może wybrać sie na badania, pewnie też sie boi. Nie wiem nawet czy to skierowanie ma jakiś termin ważności? Ostatnio chodze na same pogrzeby, właśnie dzisiaj wróciłam z pogrzebu cioci, podobno jak ktoś w rodzinie umiera to ktoś sie rodzi, pomyślałam o sobie, a tu w kościółku patrze – kuzynka z brzuszkiem, więc to znowu nie ja :( A tak poza tym, malolepsza mnie też wk... z tymi kilogramami, jak już koniecznie chcesz to daj mi kilka – ale nie w uda ;) Moj M. ostatnio sie odgrażał, że wyjedzie do UK, bo to co tutaj zarabiamy, szczególnie ja w budżetówce, to śmiech na sali. Mnóstwo jego kolegów wyjechało i to z rodzinami, i ma z nimi cały czas kontakt mailowy, więc się co chwilę nakręca. Niestety mi się to nie uśmiecha, musze mu powiedzieć o cenach mieszkań to może odpuści :) A propos słyszałam, że ostatnio są na topie mieszkania w Bułgarii, złote piaski i te sprawy, podobno bardzo tanie?! Jak któraś jest przy kasie polecam, kupić, wynająć, za kilka lat sprzedać. Co wy na to? :) Narazie sie odmeldowuje, teraz wieczorkami będę miała kompa tylko dla siebie, tak więc do napisania. Pa Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
malolepsza 0 Napisano Maj 22, 2007 no ja tez wlasnie o martynii przeczytalam, super, w koncu sie cos ruszylo!!!!!! Omega____bedziesz tulic wnuki i to cale gromady juz wkrotce, na mnie mozesz liczyc dopiero po laparo Milka___ja ci powiem, ze wsrod mojego otoczenia kto ma wiedziec to wie, ze mam problem, jakos specjalnie tego nie ukrywam, w ten sposob zaoszczedzilam sobie zbednych pytan, a cala reszta nawet nie ma odwagi zapytac, a niechby sprobowali, chociaz mieszkam w dosc malym miasteczku i ludzie to lubia tu plotkowac, juz nieraz slyszalam bzdury na moj temat, az mi oczy na wierzch wyszly, wychodze z zalozenia, ze jak ktos nie ma wlasnego zycia to niestety zyje zyciem innych ludzi, a niech im bedzie na zdrowie, ja pojecia nie mam kto to \"pani kowalska\" a ta zna moj caly zyciorys, nawet mnie czasem to bawi:D, Milcia ty pogon tego M na badania, bedziecie mieli z glowy, a kilogramy to oddam z rozkosza:D caluje wszystkie bez wyjatku Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
ryba_lufa 0 Napisano Maj 22, 2007 Jagody __ przekonałaś mnie do tego pisania, więc już się biorę do roboty :D Ostatnio sporo pracuję (zresztą, jak zwykle, kiedy nie jestem na zwolnieniu lub urlopie, choć i z tym różnie bywa), dlatego może trochę zaniedbałam topik. Otoż clo jeszcze nie biorę, bo to jeszcze nie czas. Na razie jadę na luteinie :) Co do plotek, to ja mieszkam dla odmiany w dość dużym mieście i też sporo bzdur już na swój temat słyszałam. A ile razy byłam już w ciąży, to trudno zliczyć. Za każdym razem, jak przynosiłam zwolnienie od ginekologa chyba. Chociaż pracuję, jakby nie było, w sporym niemieckim koncernie to kadrowa nie jest zbyt dyskretna i normy europejskie omija szerokim łukiem. Milka, ja dopiero niedawno zdecydowałam się powiedzieć znajomym o tym, że staramy się o dziecko. Wczesniej dzialaliśmy w konspiracji, a dla zmylenia przeciwników wymyślalam nawet różne rzeczy. No i teraz sytuacja jest o wiele lepsza. Nie dość, że o wiele rzadziej jestem atakowana takimi pytaniami, to jeszcze spotkałam sporo życzliwości. Nagle okazało sie, że to nie tylko ja mam taki problem, ale też znajomi i znajomi znajomych. Słyszę wiele słów wsparcia, pocieszenia i zachęty, czasami nawet w całkiem wesołej formie. A ci, którzy wypytywali ze zwykłego wścibstwa, jakoś zamilkli. Chyba przerosła ich moja szczerość :) Mój ukochany zapisał się na poniedziałek na badania. Jestem w szoku. Myślalam, że do tego nie dojdzie tak szybko. Omega, jeśli chodzi o mnie, to zrobię wszystko, co w mojej mocy, żeby spełnić Twoje oczekiwania, jesli chodzi o tego wirtualnego wnuka (już niech Ci bedzie) :) Dla wszystkich bez wyjątki po i Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
omega3 0 Napisano Maj 22, 2007 Rybko, trzymam cię za słowo!;););) Małolepsza, poczekam na wnuczka od ciebie i... napewno się doczekam!:):):) A Jagódka co nam dzisiaj zaniemówiła????? Jagódko, hophop!!!!! pozdrawiam wszystkie bez wyjątku Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Surfitka 1 Napisano Maj 23, 2007 Omego, ja tez się postaram. I będę sie starć ile sił...jutro juz marsz do kliniki. :D Zaraz ide wziąć kapiel i jakoś się przygotować.:D A moich kilogramów ktos nie chce? Ja oddam z biustu i brzucha, bo z ud i bioder to jakos nie mam za wiele. :) Co do mówienia o problemie - nawet wczoraj poruszyłam ten temat na topiku u Pazi, trzeba mówić, ale do tego trzeba dojrzeć. Ja tez na początku się czaiłam, że jestem za młoda i takie tam. Do tej pory w pracy jak ktos coś, to że za młoda jestem. Tu przed trzydziestką mało kto rodzine zakłada - więc wszystko w normie. A w Polsce kto ma wiedzieć wie, wystarczyło powiedzieć dwóm osobom i juz pół osiedla wie ;) Ja nie znam kobiety, a ona wie, kiedy z mężem śpię...:p Ale teraz przynajmniej nikt sie głupio nie pyta. Chociaz w ostatnie wakacje jak byłam w Polsce to zrobili mnie że w ciąży jestem bo mi się parę kilo przytyło ( ok - nie parę, i wyglądałam jak hipopotam). Ciekawe co teraz powiedzą, skoro nie mam nnic na rękach, że pewnie poroniłam... Nieważne, ludzie muszą o czymś gadać, jak nie mają swoich problemów. U mnie wszystko w wiadomej sprawie bez zmian, wiec trzymajcie kciuki jutro...Oczywiścię streszczę wizyte z detalami. :D Pozdrawiam. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
mimi1981 0 Napisano Maj 23, 2007 Jestem nieprzytomna...Znowu musiałam wstać wcześnie bo dziś wymiana rur w łazience...Na szczęście nic nie poniszczyli, bo inaczej to od nowa musiałabym robić remont. Malolepsza moze już starczy te trzy kilo hm? Justynka to super, że dzidzia tak kopie:) Rybka widzisz M zmądzrzał-koniecznie daj znać jak wyniki. Milka nie przejmuj się, z ludźmi to już tak niestety jest, że wtykają nos w nie swoje sprawy. Surfitko powodzenia na dzisiejszej wizycie. buźki Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
ryba_lufa 0 Napisano Maj 23, 2007 Surfitko __ tak sobie siedzę w pracy i wpadłam na chwilę zapytać o wizytę u Twojego nowego lekarza. Napisz koniecznie, jak poszło. Dla Ciebie Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Jagody 0 Napisano Maj 23, 2007 Witam Wczoraj to mi się tylko wydawało, że jest gorąco, GORĄCO to jest dzisiaj ;) Dwukrotnie do pracy wzywano pogotowie – profesura nie wytrzymała tego upału, może żeby nie było jeszcze tak duszno to byłoby łatwiej a tak to nawet mi jest ciężko funkcjonować. Studenci siedzą jak na tureckim kazaniu, okropieństwo. A przy tym wszystkim mam jeszcze w sobotę komunię i nie zanosi się żeby upał miał zelżeć :( Wczoraj był u nas jakiś kataklizm z mediami. Nie działało TV, radio, net – zero kontaktu ze światem Telesforka – masz rację na upały najlepsza jest herbatka ;) Ja wypijam hektolitry mięty z dużą ilością cytryny. Nie ma znaczenia czy na gorąco czy na zimno, byle dużo. Jak sytuacja z @? Może jednak sobie poszła w diabły? Mimi – obawiam się, że konfliktów o tym podłożu będzie coraz więcej. Tym bardziej , że brzusio rośnie i będzie coraz trudniej funkcjonować. Jeszcze przed Wami lato, a upały w mieście są koszmarne. Także czy Mężowi się to podoba czy nie musi się wziąć w garść i albo zdać ten egzamin albo kup mu bilet na autobus ;) Innego rozwiązania nie ma – Ty musisz zwolnić i uważać na siebie. Malolepsza – to bardzo dobra wiadomość, ze udało się przyśpieszyć wizytę taty u lekarza. Im szybciej wyjaśnicie wątpliwości tym szybciej się Wszyscy uspokoją. Milka – daj spokój z tym wiekiem, na każdego przychodzi jego pora żeby zostać matką – widocznie nasza jeszcze idzie ;) Co prawda mogłaby się pospieszyć :D Nie zamartwiaj się jeszcze takimi głupstwami dodatkowo. Co do wypytywania to mnie jakoś nie pytają????? Czyżby uważali, ze nie nadaję się na matkę??? Co prawda już kilkakrotnie słyszałam, ze jestem w ciąży albo mam małe dziecko – ale to głównie sprężynka studentów ;) Ludzie i tak będą gadać wg własnego uznania, jak Cię kiedyś zdenerwują to im wywal prosto z mostu co na ten temat myślisz – gwarantuję dadzą sobie spokój z nagabywaniem. Surfitka – ja tez czekam na raport co powiedział nowy spec od niepłodności. Justyna – tego super kopniaka to dostałaś w zamian za brak motylków ;) Omega – coś z tym wirtualnym wnukiem/wnuczką słabo nam idzie. Chyba będziesz musiała jeszcze trochę pobyć wirtualną mamą zanim zostaniesz babcią ;) Ryba __lufa – ja mówiłam żebyś dużo pisała, a pracowała niekoniecznie ;) No ewentualnie nad strategią jak z Omegi zrobić babcię ;) Nowa – a gdzie Ty przepadłaś bez wieści??? Jedynie Agness i Biedroneczka są usprawiedliwione bo aktualnie w kraju i zajęta zupełnie czym innym. Pozdrawiam WSZYSTKIE serdecznie Zmykam trochę odsapnąć i do roboty, przytachałam dwie prace do sprawdzenia. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
mimi1981 0 Napisano Maj 23, 2007 Ale upał...ale ja sie cieszę:) bo na reszcie mogę się normalnie ubrać, bo jak było zimno to chodziłam w rozpietych dżinsach;)Generalnie to ja wole upał niz mróz, choc nie wiem jak to bedzie za miesiąć gdy brzuszek bedzie już naprawde duży. Postaram sie wieczorkiem wysłać Wam kobitki zdjecia z ogrodu botanicznego, z przed tygodnia. a tak pozatym to juz po remoncie, nareszcie:)Na szczęście przyjechała moja mama i bardzo mi pomaga w sprzątaniu. dla kazdej Buźki babolki kochane! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
mimi1981 0 Napisano Maj 23, 2007 Coś mi suwaczek szwankuje:( dni sie nie przesuwają - Malolepsza pomocy!!!!!!!!!!!!! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Justyna M. 0 Napisano Maj 23, 2007 mimi i mi sie przesunelo:D o jeden do przodu:D dzis goraczka, dop co weszlam ide jesc i znow szukac chaty, jutro 1do zob, po jutrze tez:D i ten cudowny dzien! jeszcze tylko jutro w robocie! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
mimi1981 0 Napisano Maj 23, 2007 Testuję suwaczek Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Surfitka 1 Napisano Maj 24, 2007 Cześć. Żyję :D Ba, i mam się całkiem dobrze. :D Nie zazdroszczę wam tego upału, u nas póki co jeszczee jako tako. Ale jak juz przyjdzie to nie puści przez 2 miechy, telesforka wiesz o czym piszę. Nie ma takiej aury w Polsce, to juz nie chodzi o temperaturę ale o wilgotność powietrza. Tutaj jest sie w lecie mokrym zawsze... Co do kliniki - rewelacja !!! I napiszę wam jedno - co specjalisci to specjaliści. Dzis była najdłuższa wizyta w moim życiu. Przyszłam, wypełniłam papiery ( przy okazji wsadziłam kartę ubezpieczeniową w krzesło i za fiksa nie szło jej wyciągnąć :p) i pani poprosiła mnie do doktora. Weszłam i trochę mnie zmurowało. Siedzi sobie chłopczyna ;) góra 35 lat, przystojniak jakich mało. No i zaczyna rozmowe co i jak, ile itp. jakoś się mu wyartkułowałam. A on na to że to pco i on po tym co mu powiedziałam widzi taka kolejność leczenia: 1. stymulacja jakimś lekiem innym niż clo przez 3 miesiące ( podobno zdarza się że pacjentki odporne na clo, reagują na to drugie) 2 Jak nie będzie rezultatów - gonadotropiny, ale w czasie kiedy będę brac je ( zastrzyki codziennie - mam iśc na lekcje dawania zastrzyków !!! - oczywiście u nich) on proponuje inseminacje bo wtedy jest pewność, że trafiamy w owu. 3 Jak dalej nie będzie dziecka to juz zostaje tylko in-vitro. Ale, maja jakieś specjalne programy, w których miasto NY dofinansowywuje i mam się juz zapisac bo na to parę miesięcy się czeka. Oczywiście cennik dopiero dostanę :p In vitro bez mrożenia bez żadnych zniżek to u nich bagatella 10 tys dolarów. Póki co mam nadzieję, że może zajdę zanim... Gadałam z nim na temat laparoskopi, że może to jest dorbe. On stwierdził, że to jest jednak operacja, i on będzie robił wszystko żeby jej uniknąć chyba że jajowody mam niedrożne. A hsg mam zaraz po @ ( ze znieczuleniem i zntybiotykami !!!). Zrobił mi usg, na szczęście nie mam żadnych torbielków, endometrium bardzo grube i stwierdził, że @ chyba jest tuz, tuż. Ale w razie czego dał mi progesteron na wywołanie. Ale mam czekac do jutra, bo jeszcze zrobił mi badania krwi....pobrali mi chyba litr krwi. w każdym razie strasznie duzo tego. Jedna dobra wiadomość, to to ze stwierdził, że napewno będę mieć dziecko, bo mam dobre fsh i jestem młoda. Jakbym przyszła do niego za 5 lat od razu zalecałby in vitro. A tak to mamy czas na próby innych metod. Oczywiście zrobili mi juz jakieś badania genetyczne. Ja się w tym pogubiłam... No i biora znowu mężusia w obroty, nasionka, krewka i takie tam... Umówię go jak będę mieć hsg, to go wybadają do reszty. To tyle zgrubsza. Pozdrawiam was i sorki za rozpisanie się, ale i tak się nie da wszystkiego opisać. :) Jestem dobrej myśli i wierzę że się uda...w końcu. :D Pozdrawiam. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
omega3 0 Napisano Maj 24, 2007 surfitko, to jest very good news!:):):) oby tak dalej, to może wreszcie jakiś wnuczek będzie:):):);););) już niedługo! A u nas upał. jak jasna ciasna... u mnie klima chodzi cały dzień, pokój mam południowo-zachodni, więc chba sama wiesz co to znaczy... pa dziewczynki, do jutra! a właściwie do dzisiaj:) Małolepsza, melduj się! Jagódko, tylko się nie zaczytaj przy tych pracach. mgr. Szkoda, że nie jesteś promotorką mojego M.;) on ma obronę już niedługo... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach