Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Justyna M.

jest tu jakas staraczka o tej porze?

Polecane posty

Oj tak Omego, nie zazdroszcze pogody. Ale wiem, ze mnie tez nie minie. W pracy juz klima chodzi na całego, aż zimno i sweterek musze sobie zanieść. A co do wnuka ( wnuczki, może obojga ;) ), to się okaże....oby twoje słowa była prorocze. A fajniutkie masz pociechy :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Surfitko bardzo dobre wieści:):):)Po tym co piszesz wnioskuję, że jesteś zadowolona. Zajął sie toba prawdziwy specjalista-teraz będzie juz tylko lepiej:)Trzymaj się cieplutko dla ciebie ❤️ Omega ja mam całe mieszkanie tak usytuowane jak ty pokój więc sobie wyobraź co się dzieje i nie mam klimy;) Malolepsza a ty gdzie przepadłaś?????Zaniedbujesz nas... Dziś dokańczam z mamą sprzątanie i jutro jadę do niej odpocząć, niestety juz w sobotę wieczorem muszę wracać:( 🌻dla każdej Pa, pa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
alez Mimi jak ja bym mogla was zaniedbac👄 , czytam i czytam a nawet ze dwa razy mialam posta i zawsze cos mi przerwalo Surfitka____wiadomosci rewelka:Dnajwazniejsze to dzialanie i kiedy ma sie przed soba perspektywe a w dodatku radosna az chce sie zyc:D super....hm tak mysle,ze u mnie pewnie gna mnie na to laparo bo ja juz wiekowa kobieta jestem, jednak 33 rok sie zaczal....zycze ci powodzenia moja droga, teraz juz bedzie z gorki zobaczysz:D ale piekny dzien za oknem, wiec od rana bylam w plenerze z moja ciezarna, teraz moje jedzenie krolikowe i potem pedze do ojca, dzis byl u lekarza, mam nadzieje na dobre wiesci.....zajrze do was wieczorkiem Matko Telesforka nie trzymaj nas w takiej niepewnosci, daj znac jak???????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Omego❤️____jestem, milo cie widziec na stronie, widze ze mnie i Jagodzie teraz karny raport sie przyda:D Jagoda do raportu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam 🌻 Już się melduję ;) Nawet dobrze odetchnąć nie zdążyłam i od razu zaglądam na kafe i co tu czytam – o jakimś karnym raporcie….. pięknie, nie ma co, pięknie…..ech…. Surfitka – jak się usłyszy o tych wszystkich możliwościach to od razu serce rośnie :D W takim razie czekamy na rozwój wypadków. Malolepsza – jak się ma tata? A to jedzenie dla królików odstaw, nie wyglądasz mi na królika wiec się kwalifikujesz do tego menu :D Omega – o klimie to ja mogę co najwyżej pomarzyć. Zresztą ja nalezę do tych co od razu mają anginę po kontakcie z klimatyzowanymi pomieszczeniami ;) Po wczorajszym wieczornym załamaniu pogody mogę powiedzieć, że jak szłam dzisiaj na 8 do pracy to mi ząb na ząb stawał – z zimna oczywiście. Upał źle, ale zimno jeszcze gorzej. Nam kobietom to trudno dogodzić ;) Jak M ma ochotę napisać kolejną prace mgr to zawsze mogę go wypromować ;) Właśnie kończę czytać jedną pracę, została mi druga a trzecią przyniosłam do recenzji – czuję się jak w kieracie ;) Mimi – to jest nas dwie bez klimy w słonecznym mieszkaniu. Wg mnie najlepszy strój na taką pogodę to brak „stroju” ;) Nie ma jak u mamy……tylko wróć do nas. Telesforka – ja tez podpisuje się pod postulatem Malolepszej, hop, hop gdzie jesteś? Dziewczynki zmykam odpocząć trochę bo mam dość dzisiejszego dnia. Powoli zaczynam „nienawidzić” studentów a to ewidentny znak, że sesja za pasem ;) a jak trochę oprzytomnieje to zabieram się za kończenie sprawdzania pracy mgr. Nawet sobie nie wyobrażacie jak mi się „chce” :( Pozdrawiam WSZYSTKIE serdecznie 👄, pa, pa 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wpadam tylko sie przywitac. Obysmy sie wszystkie cieszyly z rezultatow naszych dzialan. A wiek niestety dla nas kobiet ma ogromne znaczenie. Dlatego dziewczyny pedem do dobrej kliniki bo kazdy miesiac to starcona szansa, a potem moze byc za pozno... Jagody, co do klimy, to dawnej na sam jej widok nos mi urywalo, ale przyzwyczilam sie, albo morski klimat na mnie wplynal i jest dobrze. Ciekawe gdzie reszta dziewczyn i czemu sie nie odzywa. Pozdrawiam was. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jestem, tym razem z micha truskawek:D wklasciwie wybralam dobry okres na odchudzanie, swiezutkie warzywka, owoce,miodzio....dzis na obiad zjadlam cudnego kalafiora....teraz grzebie po necie w poszukiwaniu jakiegos prezentu dla mojej chrzesnicy, jak dobrze pojdzie w czerwcu napisze do was z nad morza:D:D:D:D Jagodka____jutro to ja wroce na czworakach z pracy, zapowiada sie dwanascie godzin i pojutrze tez:( Surfitka_____ales mnie nastraszyla z ty wiekiem, no wiesz co....mam nadzieje,ze zdaze:D, chociaz fakt zegar biologiczny bije nieublaganie...... Telesforka____na litosc boska, daj jakis sygnal jak???? no i cala reszta towarzystwa tez moglaby na chwile wpasc, 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
malolepsza, przepraszam :) Nie pisze po to zeby straszyc, a poza tym ty robisz wszsytko co w twojej mocy zeby zajsc. Z reszta jak kazda z nas... Tylko zaczelam sie nad tym wszystkim zastanawiac i zobaczylam roznice miedzy zwyklym ginem a klinika. A jest ona mniej wiecej taka jakby na wojnie strzelanie do wroga z pistoletu, a klinika wyciaga cala altyrerie i jeszcze straszy nalotem bombowym ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Surfitka____no jasne, doskonale cie rozumiem, pewnie gdyby nie tak w miare zgrabnie prowadzone leczenie przez mojego gin, dawno juz bylabym w klinice, narazie mi to na reke, poniewaz mam do niego blisko, a najblizsza klinika 80km ode mnie, wiec monitoringi, to bylby koszmar, narazie to mam nadzieje, ze zaskocze po laparo i 33 urodziny bede juz z brzuchem obchodzic..... nie musisz mnie przepraszac kochana❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja znajoma wlasnie zaczela leczyc sie w klinice nieplodnosci. Tez ma tak jak ty 70 km do niej i na monitoringi chodzi do swojego dawnego gina. Tez to jakies wyjscie. :) w kazdym razie trzymam kciuki za nas wszystkie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Surfitka____:D, jasne, moze zanim ja na nowo zaczne sie starac ty juz nam dobra nowine obwiescisz, oby tak bylo, zycze ci tego z calego❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Was wszystkie. Ciesze się Surfitko z Twojego optymizmu, ktory aż bije z Twoich postów. To super, że znalazłaś dobrego lekarza. Myślę, że nastawienie i wiara w powodzenie to duża część sukcesu. Ale nie ma co gadać, tylko trzeba działać, a już niebawem będziemy cieszyć się z efektow :) Malolepsza __ mam nadzieję, że z Twoim tatą będzie wszystko dobrze. Życzę mu dużo zdrowia. Trzymaj się i dbaj o siebie. Ja właśnie jestem w najbardziej emocjonującej fazie cyklu. Zrobić test, czy nie? To pytanie nurtuje mnie od wczoraj :) Na razie postanowilam poczekać do soboty, a potem może uda się przełożyć ogłoszenie wyroku jeszcze o parę dni. Zachowuję się, jak alkoholik podczas terapii, ktory postanawia: dzisiaj nie piję. I tak każdego dnia od kilkunastu lat. Ja w tym miesiącu walcze ze soba od wczoraj, więc jeszcze z tydzień rozterek przede mną. Rozsadek mówi: stój, poczekaj, a emocje każą sięgać w stronę apteczki :) Malolepsza __ przeczytałam, co piszesz o swojej diecie i zrobiło mi się trochę głupio, bo zupełnie nie dbam o zdrowe odżywianie się. Dzisiaj wracając z pracy weszłam do sklepu i zakupiłam całą siatkę słodyczy. Po powrocie do domu zajrzałam do lodówki, zjadlam dwa kiszone ogórki, ledwie je skończyłam otworzyłam zakupiony krem orzechowy i zjadłam z biszkoptami. Do tego wypiłam kawę, a potem sięgnęłam do lodówki po kawałek schabu. Czeka mnie jeszcze siemię lniane :D Acha, wcześniej zjadłam rogalika. Mój luby dziś pracuje do późna, wiec tego nie widzi i nikt się nie dziwi :) Mogłabym pomyśleć, że to objawy ciąży ale ja mam tak często. Zawsze to nie, bo zazwyczaj staram się jednak jakiś obiad zrobić, ale jak jestem cały dzień sama, to ide do sklepu, kupuję to, na co mam ochotę i jem, co mi przyjdzie do głowy :D Jagody _ ja to Ci zazdroszcze tych wakacji, które czekają Cię po sesji. Warto się trochę pomęczyć dla takiej nagrody ;) Chociaż moja znajoma na Akademii Medycznej ma takiego szefa, że musi przychodzić przez całe wakacje (oprócz urlopu oczywiście) i odsiedzieć swoje patrząc przez większość czasu w sufit. Tak naprawdę to gra wtedy w gry na kompie, ale wolałaby to robić w domu :) Omega __ obejrzałam zdjęcia. No moją babcią to Ty nie możesz być! Chyba wyślę Ci jedno zdjęcie, bo widzę, że Ty nie wiesz, jak wygląda babcia :) Mimi __ miłego wypoczynku u mamy Pozdrowienia dla wszystkich, 🌼 [kwiatek , ❤️ ❤️ i 👄 usta]. Telesforka, gdzie się podziewasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczynki U mnie upał niemiłosierny, ale bardziej wolę ciepełko niż chłodek :) Surfitko ja to chyba jestem nietypowa, bo mnie wiadomość o tym, że mam sie leczyć w klinice totalnie zablokowała! Przeraziła!! A to co ty opowiadasz o klinice to dla mnie koszmar. Zawsze byłam pesymistką i widziałam „szklankę do pół pustą”, a nie odwrotnie :( Wiem, ze czas leci (szczególnie ostatnio każdy mi to powtarza) ale ja narazie poprostu nie mogę TAM ani iść ani zadzwonić. Jeszcze nie. Zdradze wam coś jeszcze, ciągnie mnie do kart – wiem bzdury i wogóle. Ale mi większość się sprawdza. Od paru lat staram się w to nie bawić, ale ostatnio znowu zaczęłam i ... dziecka tam nie widać :( A mama zmieniła ostatnio sposób mówienia o naszym domu, nie mówi już ten pokój zostawicie dla dzieci, tu sobie zróbcie jadalnie itp. itd. Mówi natomiast: dzieci nie macie..... więc ten pokój coś tam coś tam...., albo nie wiadomo kiedy będą dzieci ......(żeby nie mówić -czy-) Nieźle co? Omeguś ❤️ a może i ja mogłabym pooglądać zdjęcia? To narazie poczytam was wieczorkiem 🌻 dla wszystkich

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Milka absolutnie NIE MOŻESZ TAK MYSLEĆ!!! Ja wiem, że jest ci trudno-sama przez to przechodziłam, ale nigdy w życiu nie dopuszczałam takich mysli. Moja rada - spróbuj nie mysleć o ciąży, dziecku...Zajmij mysli czym innym, a to sie samo stanie. Co do kart, wróżb itp. nigdy nie próbowałam i nie mam pojęcia czy warto w to wierzyć, niemniej jednak nie neguję osób które w to wierzą. Co do kliniki to również uważam, że lepiej wczesniej tam zawitać. Ja o dzidziusia starałam się półtora roku i gdyby to miało się przeciągać dłużej to na pewno by się zdecydowała na taką wizytę. Rybko cierpliwości-nie rób testu-jeszcze raz powtarzam, że jest sens go robić dopiero w dniu spodziewanej miesiączki o ile ma się reguralne cykle. A tak wogóle to trzymam kciuki dla ciebie 🌻 Ja cały dzień sprzątałam mieszkanko 39 metrów-nie wiem jak będę sprzatała ten dom... Trzymajcie sie kochane 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rybka____ale ja bym sobie zjadla tkiego kremu, marzenie , a ty mozesz to bezkarnie robic:D:D ta moja dieta to czesc planu walki o potomka, final musi byc dobry, fanfary jeszcze zagraja:D Rybka zadnych testow do terminu@, jakos ten tydzien wytrzymamy, jestem z toba❤️ Milka____kotku, nie patrz w karty, tylko bierz sprawy w swoje rece, przepraszam ,ze tak bezposrednio,ale nie uwazasz,ze sugestywnie spelniasz to co mozesz w nich zobaczyc, ja mysle, ze my mamy naprawde duzo mocy w sobie i jesli sie czegos bardzo pragnie, warto o to powalczyc, nie poddawaj sie, ja naprawde juz w zyciu duuuuzo przeszlam i wiem, ze juz taka moja karma,nic latwo mi nie przychodzilo....i dobrze ci radze moja, idz do przodu, walcz, klinika to nic strasznego, naprawde! trzymam mocno, mocno za ciebie kciuki, warto

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Milka, ja nie chce się absolutnie wymądrzać, ale myślę, że tylko wtedy można coś naprawić, jesli się wie, co się popsuło. Klinika to nie jest miejsce, gdzie kobietom odbiera się szansę na dziecko, a wręcz przeciwnie. Pracują tam doskonali fachowcy, którzy przywracają nadzieję tym, któym jej zabrakło. Jesli z jakiś względów nie możemy zajść w ciąże to udawanie, że wszystko jest ok niczego nie zmieni. A czas ucieka, jak sama wiesz. Czasami przeszkoda jest banalna, czasami bardziej poważna, ale większość można pokonać. Trzeba tylko wiedzieć, z czym walczyć. Pewnie, że każda z nas chciałaby cudu, ale zdarza się, że szczęściu trzeba pomóc. I jeszcze jedno. Wyobraź sobie, że zachodzisz w ciążę, rodzisz dziecko. Czy chciałabyś mu pokazywać szklankę do połowy pustą? Optymizmu czasami trzeba się nauczyć. A warto, chociażby po to, żeby potem nasze dzieci potrafiły z ufnością i nadzieją patrzeć w przyszłość. A dzieci przecież wszystkie bedziemy mieć. Prędziej, czy później. Milka, uszy do góry i uśmiechnij się. Wiem, jak trudno się nie stresować i podchodzić na luzie do poważnych problemów. Sama też mam z tym klopoty. Ale dołowanie sięi strach to nie jest najlepsze rozwiązanie. Dla Ciebie 🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no tak!:D posta maialam juz napisanego wczesniej a tu wychodzi, ze powtorzylam slowa Mimi:D Mimi___👄:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rybka___mamy wyczucie Milka___no widzisz moja droga, zaspiewalysmy ci wszystlkie zgodnym chorem.....WARTO!!!! Optymizm to cudowna sprawa, uda ci sie, ale musisz wierzyc, czarnowidztwo nie jest dobrym doradca, trzymaj sie cieplo❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Łatwo pisac _ nie rób testu, jak trzy leżą w szafce. To co?Zmarnowac się mają? :P A Milce to bym tak chciała przekazać chociaż trochę pozytywnej energii. Może chociaż ❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rybka____rob, ale nie za wczesnie, no i oby sie jeden tylko przydal tem ktory pokaze dwie krechy:D wiem, ze latwo mowic:D A MIlce to chyba wszystkie chcemy dodac otuchy❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Milka – mnie stale korci takie „wróżenie” z kart ale jednocześnie mam pietra, ze dowiem się o jakich negatywnych sprawach i wbije sobie to do głowy i będzie mnie to prześladowało. Zawsze trzeba sobie powtarzać pozytywne myśli. Możecie się śmiać ale jestem „specjalistką” od pytań na klasówki i wszelkie egzaminy. Na początku w LO a potem na studiach jak mówiłam zobaczycie, ze będzie to czy to – ludzie patrzyli na mnie dziwnie i podejrzewali, ze mam cynk, potem się oswoili i niejednemu życie przed egzaminem uratowałam twierdząc, ze będzie to czy tamto. Do rzeczy – trzeba sobie powtarzać, ze spotka mnie konkretna rzecz i się na pewno uda :D Pzynajmniej ja tak robię i jak dotychczas działa. Tzw. wizualizacja, żeby cos osiągnąć trzeba to sobie najpierw wyobrazić. Wiem, wiem, ze o dziecku myślisz stale, ale tym myślom towarzyszą lęki – czy się uda, czy będzie wszystko ok. itd. Trzeba być w 300% przekonanym, ze się uda a przy tym zero niepewności i wahań. Ryba___lufa – a czy ty musisz zaglądać do tej szafki w której trzymasz testy ;) Lepiej poczekaj tak jak mówią dziewczyny. Codziennie sobie powtarzaj, test zrobię jutro i to „jutro” w końcu przyjdzie :D A dieta faktycznie - „skomplikowana” i różnorodna ;) Ja przez te upały żyję na warzywach, serkach, koktajlach mlecznych. Zaczynam się niestety oglądać za lodami :( A zawsze staram się moment w którym zjem pierwszego loda odciągać jak najdłużej w czasie. To wszystko dlatego, ze KOCHAM lody ❤️ Litr na raz to dla mnie nic trudnego. A jak raz spróbuję w sezonie loda to już codziennie nie będę się mogła im oprzeć. Może dlatego „szaleję” z tymi koktajlami mlecznym – zawsze to trochę mniej kalorii ;) Jakoś tak głupio łapać kilogramy latem :D A lody koniecznie musza być śmietankowe lub waniliowe, wszelkie kakaowe, czekoladowe, owocowe – ODPADAJĄ – mogą nie istnieć. Tym które odpoczywają – słodkich snów życzę ja idę jeszcze trochę się pokatować nad pracą – jak nic żywcem do nieba pójdę za takie cierpienia :D:D:D Pa, pa 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziekuje wam dziewczyny tego mi było trzeba.Ale egoistka ze mnie :) Jak jest M. to on mnie ustawia do pionu , jak trzeba to opiernicza no i przekazuje pozytywne fluidy. Postaram sie już nie marudzić. Lece na kolacyjke z uśmiechem na buźce. Dla was kochane ❤️ 🌻 ❤️ 🌻 ❤️ 🌻 ❤️ 🌻 ❤️ 🌻 ❤️ 🌻 ❤️ 🌻 ❤️ 🌻 🌻 ❤️ 🌻 ❤️ 🌻 ❤️ 🌻 ❤️ 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Milka, spodziewaj sie maila z hasłem:) Rybko - ja wcale nie mówiłam, że jestem WASZĄ babcią, ale BABCIĄ TOPIKOWĄ dla Waszych pociech!!!:):):):) Wy dla mnie ja Córki jesteście! Wszystkie - bez wyjątku! Ale bede wnuczków miała, hi hi:):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej laseczki! No i dupa blada......@przyszla przepisowo wiec ja majowka na pewno nie bede.A czy w ogole jakimkolwiek miesiacem bede?Powoli przestaje mi wystarczac optymizmu ,usiluje sie nie dawac ale mam swiadomosc uplywajacego czasu i braku mozliwosci dzialania tu.A z kolei nie bardzo mamy jak wracac do Polski wiec sytuacja nieco patowa. Oprocz wlasnych problemow walcze na dodatek ze zmorami mojej przyjaciolki ktora maz po 9 latach bycia razem(w tym od roku malzenstwa)zostawil z dnia na dzien z haslem-Nie kocham Cie juz.I nie dal nawet wczesniej zadnego sygnalu ze jest mu zle.Dziewczyna organizowala caly dom,dbala o wszystko,on mial tylko chodzic do pracy i jak widac to bylo mu za malo.Ona jest tu zupelnie sama,bo maja tylko garsc wspolnych przyjaciol.Probuje jej jakos pomoc,ale chwilami nawet wiedzy fachowej nie starcza,bo jak postawic na nogi kobiete ktora nagle stracila niemal caly swoj swiat.Ja wiem ze na tym nie konczy sie jej zycie ale w tej chwili ona tak to czuje.To mozna odrobine porownac do zaloby-trzeba przejsc przez wszystkie etapy od zaprzeczania przez zlosc,az do wygaszenia a w tym nikt z boku nie pomoze. Zal mi jej tym bardziej ze tak niedawno mowila ze chciala by zeby sie juz zaczeli starac o dziecko,miala tyle wakacyjnych ,szczesliwych planow i widze teraz wrak czlowieka. Powiem Wam ze jak wracam od niej do swojego spokojnego domu,gdzie czeka na mnie moj maz to wtedy doceniam to co mam. Surfitka!Zazdroszcze fachowej opieki-wierze ze teraz juz bedzie dobrze. Rybka-to czekamy na wiesci🌼 Omega-ja Ci sie zrobi wysyp wnukow to ne nadazysz z pisaniem kartek urodzinowych;)-czego Ci oczywiscie zycze:) Malolepsza,Jagody🌼 Mamuski-Justyna,Mimi🌼 Dla wszystkich Was buziaki👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Kobietki! 🖐️ Jestem nową \"staraczką\" . Dziś sumiennie pracowaliśmy nad dzidziusiem. Mam nadzieję,że moje marzenie o rychłym macierzyństwie się ziści. ;-) Pozdr! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Inari, witaj staraczko :D Pisz do nas tak duzo jak tylko możesz. :D Ja właściwie mogłabym was pozarażać moim optymizmem.W sumie ja to zawsze widzę szklankę do połowy napełnioną i taki juz mam charakter. Nie będę Cię Milko do pionu doprowadać, chociaż nie rozumiem twojego strachu przed kliniką. Trzeba łapać byka za rogi póki jeszcze je ma.... z własnego doświadczenia wiem, że szczęściu trzeba pomóc. Ja tak samopas w sumie starałam się 3 lata. I nic...Zawsze @, a ciąży brak. I wcale nawet się jej nie spodziewałam. Raczej było na zasadzie - uda sie super, nie uda się będę o tym myśleć później. Ale miałam 23-25 lat. Teraz juz nie spocznę. I mimo że oprócz samego problemu z leczeniem muszę jeszcze użerac sie z barierą językową, co jak dla mnie było większym źródłem stresu niz same badania. ;) Telesforka, wiem że chyba istnieją jakieś plany do walki z niepłodnością. Nie wiem jak jest w NJ, ale ja mam zamiar składać podanie do NY. Moje ubezpieczenie pokrywa podstawowe leki i zabiegi, czekam na odpowiedz czy mi inseminacje pokryja i gonadotropiny. Tutaj to wszystko zwala z nog...głupie badanie hormonu $100 ( 270 zl) , a przy gonadotropoinach trzeba 5-8 razy w miesiącu :( Nie mówiac o usg - $230!!!!Czysta abstarkcja. Na twoim miejscu zaczelabym sie mocno rozgladac za specjalista. Moze problem jest niewielki, i szyybciutko powiodą się twoje plany, czego ci oczywiście życzę. :D Porozglądam sie trochę i jak cos znajdę sensownego dam ci znac na e-mail. Jagody, karty.....skończyłam z nimi ponad 10 lat temu. Wtedy to traktowałam jak zabawe. Postawiłam kabałę mojemu ówczesnemu chłopakowi i zobaczyłam bardzo zły układ - śmierć kogos bliskiego. I niestey 4 dni później dostałam od niego telefon że jego ojciec nieżyje, a zginął podczas wypadku. Nigdy więcej nie postawiłam kabały i tego nie zrobię. Tak wogóle to ja podobno powinnam byc bioenergoterapeutą. Moje wszystkie zagarki przestaja chodzic prawidłowo na ręce po ok poł roku - najdłużej wytrzymał szwajcar od mężusia na I rocznice ślubu - 2,5 roku. Po prostu zaczynaja się spieszyć, spaźniać, albo wogóle chodzić. Trudno uwierzyc ale po dwóch latach stało się to z moją komórka nawet. Teraz mam zegarek atomowy, a ten to juz musi chodzic normalnie. Co do prognozowania tematów i zadań - trudno uwierzyć - na egzamin do LO pisałam identyczny temat jaki dala moja nauczycielka 3 tygodnie wcześniej na zadanie domowe, na maturze doskonale zgadłam co będzie. I tak też było na studiach. Oczywiście nie tak że wiedziałam konkretne pytania, ale intuicyjnie czułam czego się uczyć. I jakos udało sie przebrnąć dość trudne studia bez warunków. :D Zastanawia mnie tylko jedna rzecz, kiedy mój nowy gin odkryje, ze ja to nie taki standardowy przypadek...pewnie znów parę miesięcy minie. Oby tylko nie rozłozył rąk jak poprzedni. Małolepsza, co do tych staranek to nie tak prędko. najpierw to ja muszę @ dostać, a to nie szybciej niz 2 tygodnie bo dziś zaczęłam brac progesteron. Potem komplet dalszych badań, a dopiero późnej ewentualne przytulanki :D Wiec pewnie to bedzie jak juz twój mężuś będzie wracał. Juz się przygotowywujesz do laparo? Masz komplet badań i szczepienia? A tak wogóle to kiedy konkretnie bedziesz ją mieć? Rybeńko - nie rób testu. Jak wyjdzie negatywny i tak będziesz robić jeszcze raz, a przed terminem @ i tak czesto wychodzą negatywne a człowiek się denerwuje. Ja tak zrobiłam raz, i juz więcej nie zrobię. Omega jest naszą super topikową mamą i będzie cudowną babcią. W sumie dwójka wnucząt juz w drodze :D Będziesz miec co ściskać. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie🌼 Milka____daleko jestem od ustawiania cie do pionu, ale jak slusznie dziewczyny zauwazyly szczesciu w zyciu trzeba pomoc,❤️ Jagoda___wrozko kochana, powiedz mi kedy ja??????a lody:D, pamietasz jaki link podeslala z tego co pamietam Omega, lody sprzyjaja poczeciu, wiec.....:D Telesforka_____szkoda,ale zgodne z haslem, nowy cykl nowe starania do dziela w czerwcu......a przebadac sie nie zaszkodzi, w ten sposob mozna osiagnac choc spokoj ducha. poruszyla mnie historia twojej znajomej,poprostu nie rozumiem jak mozna przestac kochac, fakt, ludzie sie rozstaja, z roznych wzgledow, ale czesto sa jednak tego tego jakies zwiastuny, sygnaly zeby moc jeszcze cos naprawic,. Milosc z biegiem lat nabiera troche innej barwy, ale jak w winie bukiet jest duzo smaczniejszy.....swoja droga ja juz na dniach mam 9rocznice slubu..... nie dziwie sie jej, ze swiat sie zawalill, bedac z czlowiekiem tyle lat, majac plany, a co gorsza z dnia na dzien dowiedziec sie,ze......ach zycie!!!!! dobrze ma ciebie przy sobie, masz racje ona musi przejsc wszystkie etapy, zalu nie da sie przyspieszyc. Jesli to silna kobieta to w miare szybko ise podniesie i zycze jej tego z calego❤️, bo podniesienie sie na pewno i jeszcze jej zaswieci slonce.... Surfitka____no prosze, nasza optymistka❤️, cudownie:D, kochana do powrotu mojego M jeszcze dwa i pol miesiaca, wiec kto wie, moze jednak rzusisz nam radosna nowine:D moje laparo na poczatku sierpnia, zaraz po @, do zabiegu jedynie szczepienie na zoltaczke, nic wiecej nie robie, oczywiscie przed samym zabiegiem jeszcze w lipcu wybieram sie do gin, moze jeszcze wtedy kaze mi zrobic jakies badania, zobaczymy Rybka___wczoraj bylo 7, a dzis juz tylko 6 dni do terminu@, wiec testy jeszcze niech spokojnie poczekaja, ale ta chwila juz tuz,tuz❤️ Omega____taka matka to skarb❤️, chociaz jakbys miala powic takie dziecie jak ja, to musialabys miec niespelna 10 lat chyba, hehehe.....suma sumarum rzeczywiscie, dwojka wnuczat juz w drodze, a jak sie wysypie nie nadazysz przytulac przede mna ciezki dzien, zapowiada sie 12h, a wczoraj jeszcze wieczorem przez telefon poszla ostra wymiana zdan z szefowa, to ja cos czuje,ze ona to mi dzis da popalic:(, wlasciwie do konca miesiaca bedzie kupa roboty, buuuu, ale odliczam juz do urlopu, jak ja sie nie moge doczekac, pierwszy prawdziwy urlop od trzech lat, cale dwa tygodnie, chyba oszaleje ze szcescia..... tymczasem🌼 dla wszytkich na dobry dzionek.....do napiasania wieczorkiem pedze do roboty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Inari____witaj u nas🌼zagladaj, jest tu naprawde sympatycznie, no i powodzenia oczywiscie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jeszcze slowo do Justynki_____TZRYMAM KCIUKI ZA DZISIAJ❤️ moze nasza krolewna sie ujawni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Małolepsza, dzięki ogromne za moje odmładzanie, ale jak bym sie dobrze postarała, to Twoja mamą mogłabym być! :P Naprawdę! Ciekwa, co moje córeczki w brzuszkach goszczą, juz nie mogę sie doczekać co pierwsze - chłopak czy dziewczyna... Powiem wam w sekrecie że dziewczynki są fajne, ale chłopcy też:):):) I duuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuużo LODÓW jedzcie;););)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×