Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Justyna M.

jest tu jakas staraczka o tej porze?

Polecane posty

Bardzo ladne te ciuszki wasze :) Ja nie kupuje Ninie duzo zabawek. Wlasciwie od okazji..a okazje sa na swieta, po szczepieniu ( za odwage ;) ) , urodziny itd... My ciuszki wyslalismy do PL..moze tez sprzedamy cos z kolekcji ;) Chyba ze ktos z bliskich bedzie w ciazy, to bedzie podarunek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Voltare - tatuś jest tak zakochany w synku że opędzić się nie mogę od pomocy :P mam nadzieję, że mu nie przejdzie. Mały był bardzo marudny w nocy w efekcie mało co spałam, natomiast odespałam w dzień bo tatuś stał na posterunku :D Powiem Wam, ze tatuś do pomocy to skarb. Surfitka - nie wiem czy pamiętasz jak pisałaś że mam prosić o pomoc jak będzie ciężko - teraz powoli zaczynam doceniać co to znaczy druga osoba w domu jak jest noworodek. Człowiek nie jest w stanie wszystkiemu podołać w pojedynkę. Mam nadzieję, ze powoli się dotrzemy i z dnia na dzień będzie lepiej. Ameryki nie odkryję ale powiem Wam cudnego mamy synka :D Zmykam bo coś zaczyna pokwękiwać 🖐️ zaglądam na kafe jak złodziej ;) Pozdrawiam Wszystkie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie mogę w to uwierzyć! Pierwsza jestem dzisiaj. Wysyłam od razu, żeby nikt mnie nie prześcignął, a potem napiszę więcej :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam chwilkę póki mój Oluś śpi. Mogłabym się umyć w tym czasie, wstawić pranie albo trochę posprzątać, ale co tam, jakoś dam radę. My wczoraj byliśmy na szczepieniach. Ja się bardziej denerwowałam niż mój synek, który okazał bardzo dzielny. Płakał tylko w momencie wkłucia, bo się przestraszył, a potem do końca dnia spokój. Dzisiaj też nie wydaje się być bardziej marudny niż zwykle. Wstał (tak metaforycznie trochę :D ), wypił mleczko i śpi. Może jest właśnie bardziej ospały, bo próbowałam go zainteresować karuzelką ale wolał spać. Dla zainteresowanych surfitkową zebrą :) w Polsce podaję linka http://www.ceneo.pl/844401 Ceny zabawek naprawdę są kosmiczne. Olgierd dostał wczoraj karuzelkę od mojej siostry. Ja już wcześniej ją oglądałam w necie, ale nie mogłam się zdecydować na wydanie ponad 2 stów. Oto nasza nowa rozrywka http://www.allegro.pl/item578003598_tiny_love_karuzela_zoo_pilot_hit_na_zajaczka.html Niestety, muszę kończyć, bo książe wzywa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To i ja melduję się z samego rana. No powiedzmy, że z samego;) Ryba - a wiesz co - najlepsze jest to z cenami zabawek (i innymi artykułami dziecięcymi zresztą też), że w takich pipidówach jak mieszkam np. ja to jeszcze w sklepie sprzedawcy narzucają marżę taką po zbóju, jakby się chcieli przez miesiąc dorobić na sprzedaniu zaledwie kilku takich zabawek:O Myśmy dostali \" w spadku\" taką karuzelkę: http://www.allegro.pl/item581801008_fisher_price_karuzela_projektor_pilot_promocja.html a przy okazji wizyty w najbliższym sklepie rzuciła się nam w oczy identyczna, bez baterii - za 230zł - masakra:O Jagoda - to masz fajnie, że mąż chociaż trochę z Wami pobędzie. U nas prawdopodobnie skończy się na przywiezieniu nas ze szpitala i z powrotem do roboty. O urlopie nie ma mowy... No cóż najwyżej po pracy będzie nadrabiał - skończy mu się komputer i TV:P Póki co jest bardzo zainteresowany;) i ma zapał - ale wszystko wyjdzie w praniu;) A ja jestem dzisiaj znów zła jak diabli - padł nam komputer w aucie (heh - z dwojga złego lepiej że dzisiaj jak jutro - jutro mamy \"przegląd\" w klinice;) ) no ale do jutra trzeba gdzieś taki znaleźć:O Kupiliśmy kilkuletnie autko po to, żeby zaoszczędzić na tych wszystkich dodatkowych przymusowych ubezpieczeniach, autoryzowanych przeglądach i naprawach itp - wymaganych w przypadku nowej fury. Powymienialiśmy wszystko co wymagało wymiany, a tymczasem to już 2 taka \"niespodzianka\" w ciągu roku:O Się mi to nie podoba! Ale z drugiej strony skoro już prawie wszystko w nim wymienione, no i skoro wózek dla małej został już do niego dopasowany, to nie będziemy zaczynać znów od początku z innym autem:O Tym bardziej, że to mi się akurat podoba:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
babolki - nowe foteczki dwie na nk są :D zapraszam a dla tych co nk nie mają http://www.photoblog.pl/leyla81/34424278/spioch.html http://www.photoblog.pl/leyla81/34424294/hihy_smichy.html u nas pogoda taka mieszana - ale na dwór idziemy - musze pójsc kupic dwie doniczki bo wczoraj nie zdąrzyłam - a musze kaiwty dwa przesadzic bo mi marnieja w zamałych doniczkach :( moja mama wczoraj mi przelała pieniądze na konto - i od dziadków kupiłam dzis Gabrysiowi wózek spacerowy i fotelik samochodowy oto one: wózek: http://www.allegro.pl/item580171063_wozek_x_lander_x3_spacerowka_folia_x_lander.html fotelik: http://www.allegro.pl/item574405338_fotelik_fotel_samochodowy_eurobaby_f_16_f16_w_wa.html w obu przypadkach zdecydowałam sie na kolor niebieski jakby kto pytał :) ....swoją droga ciekawe kiedy rodzice M. coś porządnego kupią Gabrysiowi? bo jak do tej pory to nie wysilili sie za bardzo - że nie wspomnę o braku życzeń na chrzciny...ehhhh Gabryś nadal płacze na widok tesciowej i to normalnie dziwi mnie jak cholerka....bo nie jest taki nawet przy osobach któe widzi pierwszy raz w zyciu a które biora go na ręce - wtedy przy nich \"gada\" jest taki jak na co dzień...a przy t. masakra.... no to narazxie tyle .... aha jeszcze takie pytanko mam : czy wasze dzieciaczki miały tendencję do przechylania głowy w jedną stronę?? nie chodzi mi o to ze obraca sie częściej w którąs ze stron ! chodzi mi o to że jak gabryś lezy na pleckach to głoę ma lekko skrzywioną w lewą stronę ciała... myslicie że to chwilowe czy lepiej wybrac sie z tym do specjalisty?? jak tak to do jakiego ??/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie moje drogie! ja dziś po 15-ej mykam po moje pierwsze wyniki, a pozatym od rana w kuchni bo jutro moje 31 urodziny/uuuuuuuuuu/ jak ten czas leci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fasolka, masz na mysli, ze Gabrys wygina ci sie i jego cialko tworzy literke C? I ze raczki ma zacisniete? A obraca ci sie juz sam na brzuszek? Moja tak robila, balam sie ze to moze byc asymetria lub napiecie miesniowe. Ale raczki miala rozprostowane i w 5 miesiacu przekrecala sie na brzuszek, wiec odpadalo napiecie. Ale z asymetia poszlam do lekarza, po badaniu okazalo sie ze jest zdrowa, tylko woli lezec i przekrecac sie w jedna strone. Musialam zmienic kierunek spania, i teraz odpukac jest dobrze. Mysle, ze przy najblizszej wizycie warto zapytac pediatry a teraz poki co staraj sie by chcial patrzec w druga strone. Podchodz do niego , pokazuj zabawki , karm z drugiej strony. Voltare, mimo wszystko mysle, ze ktos ci pomoze z mala przez kilka pierwszych tygodni, bo naprawde nie jest latwo. Samemu mozna dostac baby bluesa, nawet jesli sie czekalo na ten cud tak dlugo jak my. A z autem uwazaj. Mysmy tez zaczeli pakowac kase w naszego VW i to byla kasa wyrzucona w bloto :o Ale jak przyszlo zrobic naprawe za 30% ( a potem przy sprzedazy jak sie okazalo za 60% jego wartosci) to zrezygnowalismy :( I dobrze zrobilismy. Jagodko, maz odwazny :) Moj sie boi do tej pory zostawac z Nina...chociaz teraz to wydaje mi sie, ze to wygoda bardziej niz strach ;) A mala traktuje go jako obiekt do zabawy. Nauczyl ja mowic "ale jaja" i smieja sie oboje :P A kraminie, pojenie, przewijanie , usypianie to tak bardziej z mama albo babcia :) Nina poki co ma poukladane - jak jest mama to mecze mame. Moga byc wszyscy, ale chce byc u mamy. Potem jest w kolejnosci babcia, tata i dziadek ;) Rybko, Olo moze byc oslabiony po szczepieniu. 😘 za odwage dla niego. Moja tez spala po pierwszych szczepieniach. A potem miala stan podgoraczkowy, wiec trzymaj reke na pulsie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Surfitka, a jakby ten tan podgorączkowy się przytrafił po szczepieniach, to coś robić, czy poczekać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Najlepiej zadzwonic do lekarza malego. Ja dawalam malej srodek przeciwgoraczkowy. Sa dostepne bez recepty. U nas ten stan trwal dosc dlugo bo ok tygodnia, ze mala popoludniami dostawala lekkiej temperatury. Miala ok 37,8 w pupie. Ale u wiekszosci dzieci jesli trwa, to do 48 h. W tym czasie tez lepiej nie narazac dziecka na kontakt z "bakteriami " i wirusami bo jest oslabione i latwo moze cos zlapac. My nie wychodzilismy na spacerek, ani nie odwiedzialismy nikogo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I tak do smiechu odnosnie mojego meza. Dzwonie wlasnie do niego, bo on rano zostal z Nina, zanim przyszla mama. I pytam, - jak mala? -Dobrze. -Wstala? -Tak, 7.20 -Przewinales jak kazalam ?( bo ja dalam jej jesc przed wyjsciem, ale nie chcialam jej budzic przewijaniem i porposilam by zmienil jej pieluszke jak wstane) -Tak, ale podobno tyl do przodu. -Jak to tyl do przodu? To rzepy jej na plecach zapiales? -No, tak jakby :P Nie mam pytan :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
surfi - Gabryś jak leży na pleckach włsnie tworzy jakby C w lewą stronę i chociaż patrzy na mnie prosto do góry to głowę ma przechyloną w lewo... na brzuszek sie przekręca od 2 tygodni - robi to w prawo czyli lewą strona się odbija jak leży na lewym boku to głowę zadziera do góry nawet na leżąco czyli ja ciągnie wtedy do lewej strony w górę... natomiast jak leży na prawym boku to sam głowy do góry w prwą stronę nie ciągnie... jeny nie wiem czy coś skumasz z tego .... jak leży na brzuszku to często robi tak że rączki bierze na boki i lezy na klacie wtedy a raczkami macha sobie a jak mu dam pod nosd zabawke to łapie ją obiema rączkami i sie bawi nawet jak leży na brzuszku - podczas łapania rzeczy i zabwy normalnie wspiera sie na łokciach i prostuje paluszki w rączkach... raczej nie wydaje mi sie żeby miał jakies przykurcze to z której strony ja mam podchodzić?? bo my własnie z prawej podchodzimy teraz a on i tak ją na lewo krzywi to ja juz zgłupiałam do reszty :( 😭

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aha i do spania ja go układam raz na jednym boczku raz na drugim - nawet w ciagu nocy mu zmieniam jak sie obudzi .... wiec nie ma tak że ciagle śpi na jednmy boku ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
halo babeczki!! mialam dzisiaj paskudny dzien... przyjechala Nelcia i wszyscy razem pojechalismy na zakupy w dwie godz sie uwinelismy i juz mielismy jechac do domku jak Bartusiowi w nowej kurtce z Smyka zamek szczelil...w zeszlym tyg M juz ta kurtke wymienial bo to juz drugi raz sie stalo...polecialam do Smyka, oddali mi kase i wszystko byloby oki gdyby nie fakt ze Bartek siedzial w aucie w czapce i bez kurtki :P przelecialam w Centrum Handlowym wszystkie sklepy i nigdzie nie znalazlam takiej grubszej tylko wszystkie cienkie...po kolejnych dwoch godzinach i objechaniu wszystkich sklepow wrocilam do Reserved i kupilam taka ciensza i bedziemy go grubiej ubierac dwa swetry pod spod zamiast jednego i tyle bo co mialam zrobic jak nigdzie grubej nie bylo tylko wiosenne?? :(:(:( tragedia zeby kurtki nie mozna bylo dziecku kupic... Bartusiowi juz calkowicie przebil sie ten zabek takze narazie mamy z glowy zobaczymy na jak dlugo... ide sie myc i spac padnieta jestem na amen buziaki Fasolka sliczne rzeczy :) fajnie ze Gabrys pozwala na ukladanie go na boczku :) Bartus jak byl w tym wieku to zaraz mi sie spowrotem na plecki przekrecal :P Surfi z twojego M to sie usmialam na amen :) juz sobie wyobrazam Ninke z tym pampersem przodem do tylu :D Rybciu ja jak byla goraczka tez dawalam przeciwgoraczkowy i przeciwbolowy ale lepiej to skonsultuj... Voltare sliczna karuzela:) mysmy mieli taka najzwyklejsza i tez sie sprawdzila :) powiem ci my tez tak mamy ze jak jakis problem albo brak kasy to zawsze dodatkowe wydatki sie zdarzaja...teraz az sie boje czy znowu sie cos nie sypnie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie kochane, mały śpi więc coś skrobne A.N.N.A http://imgp.iprezenty.pl/andrzej@euroflorist.pl1193661874.jpg http://imgp.iprezenty.pl/andrzej@euroflorist.pl1193661711.jpg wszystkiego naj naj naj :* :* :* a jak wyniki? surfi ale się uśmiałam, ale co tam to są szczegóły najważniejsze że mała przewinięta :D :D Aisza to nieźle a teraz jeszcze śniegi zapowiadają, ale fakt już zimowych rzeczy nie ma w sklepach, więc trzymajcie się ciepło i gorące buziaki od e-ciotki i Konradka :) :* Fasolka mój mały też się wyginał a teraz to tak się kręci nawszystkie strony, że nie nadążam, ale może lepiej zapytaj się pediatry, to będziesz spokojniejsza :) Ryba po szczepieniach może dziecko gorączkować, być apatyczne lub rozdrażnione, nawet kilka dni, ja małemu dawałam czpki z paracetamolem dla dzieci, i było ok. :* buziaki buuuuziaki dla wszystkich 👄 👄 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj ANNA coś mnie się źle link skopiował :( miały być kwiatki i kosz słodyczy :) :) buziaczki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aisza - ja ci polecam zakupy w najwiekszym polskim markecie - Allegro. Tam kupisz co chcesz i za nieporównywalnie mniejsze pieniądze niż w sklepach stacjonarnych. Jedeyny minus - to raczej rzeczy używane, ale przecież dzieciaki tak szybko wyrastają, że nie zdążą zniszczyć, no i jak się coś popsuje - to nie ma reklamacji:(, ale uważam, że cena rekompensuje wiele...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej hej! jestem w szoku bo powiem Wam że jak narazie wyniki chyba niezłe, mieszczę się w normach nawet z testosteronem a myślałam że będzie dużo wyższy bo on jest wyższy nieco u osób otyłych a ja właśnie szczuplakiem nie jestem . ale myślę że jest OK. MOŻE Wam podam! 6dc. FSH 4.62 norma od 2,8 - 11,3 faza folikularna LH 3,49 NORMA 1,1 - 11,6 FAZA folikularna ESTRADIOL 57,7 norma 20 - 160 TESTOSTERON46,7 norma 20 - 80 może się nie znam na tym ale wg norm chyba się mieszczę co? aha dziękuję za życzenia! buziaki!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc od 11 zaczynaja sie egzaminy i m pewnie nie zda :( nie wiem ale mam takie przeczucie mowilam by sie tak nie stresowal bo przez to mu gorzej idzie ale jemu sie nie da przetlumaczyc. jutro bedzie u nas na noc tesciowa z mezem i pewnie m mnie nie dopusci do komp wiec odezwe sie dopiero w niedziele- jeszcze postaram sie zagladac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
m dzwonil.... byl z 50 metrow przed word-em i jakas pijana baba wlazla mu na jezdnie czy jakos tak i instruktor zachamowal przed m i dupa nastepna proba w poniedzialek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Betty - nioe złość sie na M. teraz naprawde ciezko jest zdać jazde...sama wiem po sobie jak próbowałam zdawać 4 lata temu to do dziś mi sie odechciało i nie mam, wtedy jeszcze sie zdawało najpierw na placu a potem na miasto jechało zdawać jazde na mieście... to ja z placu nawet nie wyjechałam, zawsze jak hamowałam to miała zderzak na wysokości białej linii, kołem nie najechaąłm ale i tak mnie za to oblewali co rusz...:( a przecież zdrezak w przyszłosci byłby mój i moja sprawa jakbym sobie w krawęznik wiechała...poza tym samochód w wordzie był juz starawy i pewnie hamulce miały wydłuzoną drogę hamowania - tak mój instruktor jazdy stwierdził kiedy poraz kolejny nie zdałam...bo iu niego jezdziłam dobrze i brat mnie z kolega uczyli i to nie na byle jakim aucie a na fordzie sierra wiec wszyscy byli zdziwieni ze wciaz oblewam ...a ja zniecheciłam sie do dziś.... póki co mój M. chodzi na kurs...dopiero zaczał jazdę ale niedługo czekaja mnie nerwy tak jak ciebie :) uda sie mu nasteonym razem w poniedziałek...szczesciem teraz na kolejny egzamin nie czeka sie długo... jak ja zdawłam to czasem trzeba było dwa tygodnie czekać na poprawkę - przez ten czas człowiek odwykał od auta - choc ja tam trenowałam z bratem i kolega - ale i tak jak widać efekty marne.... millla - co u ciebie? martunia pogoń millę do meldunku :) Jagódka - jak tam wam we trojke? masz tak moze ze jak Michałek śpi to nie mozesz sie na niego napatrzeć? nawąchac sie jego zapachu? ja tak mam do dziś :P Omega - to ja te ciuszki co ostatnio linka wam wstawiałam - te za 300zł - 42 sztuki to uzywane własnie kupiłam...ale sa w tak idealnym stanie że w życiu warszawy nigdy bym mu w sklepie za 300 zł nie nakupiła tyle ciuszków superowych ... teraz tylko jakies skarpetki dokupię i tyle ... anna - wszystkiego naj naj :) Snów sadem pachnących, myśli lekkich jak motyle, i uśmiechu w głębi duszy na przekór pokręconemu światu... Wszystkiego co najlepsze, co dobre i miłe, co budzi uśmiech na twarzy, co kryje się w maleńkim słowie - szczęście - oraz tradycyjnych stu lat życzę !!!! 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ANNA_wszystkiego naj naj naj z okazji urodzin, a przede wszystkim zyczę ci tego upragnionego maleństwa-aby jak najszybciej pojawił sie w twoim zyciu :-) Aisza_ja tez ostatnio chciałąm Kubusiowi kupić kurtke taką już właściwie na wiosnę, ale taką cieplejszą, a tu nic w sklepach nie ma, w smyku sama cienizna-jak na letnie wieczory :-( Ale w końcu znalazłam-na dodatek była to jedyna kurtka w całym sklepie i nawet nie miałąm wyboru w kolorze-tylko wzięłam jaka była. Naszemu Kubusiowi wyłazi drugi ząbolek-ale jak narazie nie marudzi i nie płacze-więc może nie będzie tak źle jak przy pierwszym :-) Pozdrawiam, pa (musze lecieć bo mi mały bardzo rozrabia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kurtka, ha...ja chcialam ostatnio kupic bodziaka z dlugim rekawem i nie ma. Snieg sypie, a w sklepach krotkie spodenki, stroje kapielowe i podkoszulki na ramiaczkach :( Szalenstwo jakies panuje na tym swiecie :( Sobie tez szukam polbutow, to najwiecej paseczkow juz jest. A kozaki to w lecie trzeba kupowac :o Anna wszystkiego najlepszego - spelnienia marzen !!!! Betty, przykro mi. Ale w koncu sie uda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fasolka - chyba Cię rozczaruję jak mały śpi to ja z nim jak noc była kiepska albo robię to co akurat trzeba zrobić, pranie, prasowanie itd. Mały jak nie śpi domaga się stałej adoracji :P Musze kupić leżaczek żeby go zabierać ze sobą bo inaczej będę więźniem tego małego aferzysty :P Surfitka - ja skwapliwie korzystam z pomocy M bo wiadomo, że jak raz czy drugi sobie poradzę to będzie to oczywiste, ze pomoc nie jest mi potrzebna ;) Anna - sto lat i spełnienia tego najważniejszego marzenia 👄 Dziewczynki ratunku!!!! Kąpię małego w oliatum a skóra na nóżkach robi się coraz bardziej wysuszona, na stópkach to już nawet takie łuseczki białe się zrobiły. Pediatra w szpitalu kazała dziecka niczym nie smarować ale strasznie sucha ta skóra. Nie mogę dać sobie rady z sapką :( nosek niby czysty, codziennie zapuszczam sól fizjologiczną i oczyszczam fridą - tylko raz udało mi się coś wyciągnąć a mały co jakiś czas pochrapuje :( I jeszcze trzeci problem który mnie stresuje - mały co któreś karmienie potrafi się zakrztusić. Pilnuję żeby nie przysypiał ale mam wrażenie ze on ciągnie smoka a nie połyka :( Jak mu zabiorę butelkę to potem nie chce wziąć, zaciska buzię a po pół godzinie awanturuje się o jedzenia. Początkowo myślałam, że to wina smoczka i za szybko mu mleko leci ale zmieniłam butelkę i smoczek a sytuacja się powtarza. Ma któraś jakiś pomysł co z tym zrobić?? No i sobie popisałam już sygnały z łóżeczka odbieram ;) Pozdrawiam serdecznie 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co do suchosci skorki to mojej tez zeszla po porodzie pierwsza skorka - moja mama twierdzila, ze to od wod plodowych ;) ale nic na to sie nie dalo zrobic, zeszla z raczek i stopek platkami. Trwalo to do miesiaca. Co do krztuszenia to nie pomoge za bardzo, mysmy nie mieli problemu. Moze pozycja inna przy karmieniu rozwiazalaby sprawe? Tzn.wyzej glowka? A co do sapki to juz wogole nie mam pojecia co jest. Tez myslalm, ze Nina ma katarek jak byla malenka. Nawilzalam, odciagalam i nic nie szlo, a charczenie sie pojawialo. Lekarka doradzila, by jednak spala troszeczke podniesiona a nie calkiem na plasko. Pomoglo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Surfitka - mały ma od początku pod materac podłożone książki M więc śpi pod lekkim kątem - może faktycznie taka jego uroda :O Nie zawsze sapie czasami nawet stoję nad łóżeczkiem i sprawdzam czy oddycha bo taki jest cichutki a czasami tak pochrapuje jakby cały nos był zapchany :( Już kombinowałam z różnymi pozycjami jeżeli chodzi o karmienie i dalej krztuszenie się powtarza :( A tak w ogóle to mały najchętniej w dzień spałby u mamy na kolanach - wydaje się, że śpi twardo a tylko go odłożę już jest afera :P Normalnie jakiś czujnik ma ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moj m mowi, ze dzieci maja GPS :P Bo nina jak daleko od mamy, to nawet jak spi wie o tym ;) Moja tez to lubila, juz sie nie miesci na moich kolanach na lezaco, wiec ciesz sie poki jest taki malenki. Pamietam jak mama przychodzila i kladla ja na rozku i na kolanach sobie. I mala tak spala. A jak w lozeczku to nie spala :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jAGÓDKA - NO TO JA TEŻ NIE ZA BARDZO POMOGE...:( GABRYŚ CZASEM SIE TERAZ ZAKRZTUSI ALE TO DLATEGO ZE CIAGNIE ZA MOCNO I NIE ZDĄZY ŁYKNĄĆ WSZYSTKIEGO...ALE PO PLECKACH POKLEPIĘ I PRZECHODZI...W OGÓLE JA MU DAJE PIĆ HERBATKI ZE SMOCZKA NR 2 BO Z 3 MU ZA DUZO LECI I JUZ CAŁKIEM BY BYŁO...A MLEKO PIJE Z 3 BO JEST NIECO GĘSTSZE NIŻ HERBATA I JEST OK. A MOZE ON CI PRZYSYPIA CZESTO PRZY JEDZENIU I TRZYMA W BUZCE ZAMIAST POŁYKAĆ I WTEDY SIE ZAKRZTUSZA?? MOZE TRZEBA GO PO PROSTU SZTURCHAC W POLICZEK ZEBY PIŁ...POŁYKAŁ A NIE PRZYSYPIAŁ... CO DO STÓPEK TO MOZE SMARÓJ MU LINOMAGIEM NAJZWYKLEJSZYM - JEST TŁUSTY I LECZNICZY...:) MOZE COS POMOZE... MY NIE MIELIŚMY NIC TAKIEGO ...ALE JA BYM POSMAROWAŁA LINOMAGIEM POCHWALĘ SIE :) DZIŚ SKOMBINOWAŁAM GABRYSIOWI TAKI OBIADEK - ZIEMNIAK, MARCHEWKA, PIETRUSZKA, SZPINAK :) + MASEŁKO - ZMIKSOWAŁAM I WCINAŁ AŻ SIE TRZĄSŁ CAŁY :D HIHI POZA TYM CHYBA MA TO PO MNIE ŻE PRZY JEDZENIU MUSI MIEC COS CZYM MOZE SIE INTERESOWAĆ I - NA JEDZENIE JEST GĄSIENICA GAWĘDZIARKA ...JA JAK BYŁAM MAŁA TO MI MAMA KSIAŻECZKI DAWAŁA I JA OGLĄDAŁAM I JADŁAM...gABRYSIOWI TEZ TAK ZROBIĘ ALE MUSI NAJPIERW ŁADNIE SIEDZIEĆ SAM .... TROSZKĘ MI TEGO DANIA SZPINAKOWEGO ZOSTAŁO A NIE CHCE MU DAWAĆ JUTRO, BO SZPINAK DZIAŁA ROZUŹNIAJĄCO NA KUPKĘ ---->> MYSLICIE ZE MOGĘ TO ZAMROZIĆ?????????? TAK DO TYGODNIA CZASU ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×