Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Justyna M.

jest tu jakas staraczka o tej porze?

Polecane posty

moja kumpela co bedzie chrzestna Natalki pytala sie mnie co ma jej kupic na prezent -ale ja nie wiem.! macie jakies pomysly???? Fasolka i reszta -doradźcie mii cos wy juz po chrzcinach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Betty - u nas chrzestny - mój brat - kupił Gabrysiowi krzesełko drewniane z regulowanym oparciem - takie które sobie wyszukałam :) takie: http://www.dziecko.itl.pl/index.php/details,id_pr,80101265.html a od chrzestnej dostał kojec do zabawy - to była jej propozycja, taki: http://www.tomi.pl/szczegoly/8893/berber_kojec_africa_z_mata_edukacyjna_warszawa tak więc widzisz, oba prezenty porządne i przydatne...:) krzesełko długo posłuży Gabrysiowi - a i kojec sie przyda - do zabawy i np. jak ja bede musiała wyjsc do toalety czy cos zrobić to go moge wsadzic i wiem ze sobie krzywdy nie zrobi...taki domowy plac zabaw :) zresztą kojec z pewnością widziałaś na zdjęciach na nk :) poproś wiec o coć, co ci sie przyda przez dłuższy czas :) wiem, że kiedyś sie kupowało i pewnie nadal kupuje medaliki - łańcuszki itp. ale ja jednak wolałam na teraz takie prezenty - na łańcuszki, medaliki będą jeszcze okazje, żeby chrzestni się wykazywali - a teraz Gabrysiowi potrzebne były inne rzeczy :) mam nadzieję że pomogłam choć w tycim stopniu..:) ucałuj swoje córeczki ode mnie i Gabrysiołka 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jagodka_______sapka dosc czesto sie zdarza,moze ulewa mu sie troche pokarmu, nawet nie tak zeby bylo widac, ale nieco podchodzi i furczy w nosku, jesli robisz wszystkie zabiegi pielegnacyjne noska to za jakis czas powinno by dobrze, jak zakrpisz sola wez na rece i pooklepuj troche plecki. co do krztuszenia, mojej marceli tez sie przytrafialo, tak jak mowily dziewczyny,szturac, nie dac spac przy jedzeniu i glowka zdecydowanie wyzej podczas karmienia i zeby mnie lecialo mocno dokrec zakretke, na tym samym poziomie smoczka mozna szybkosc troche zkretka regulowac. skorka zwykle schodzi, u nas tez sie luszczyla, po kiluy tyg minie,poprostu komp w oillatum , ja smarowalam jescze kremikiem oillatum te sczegolnie suche miejsca... ale michas maly cwaniak:)kolanka mamuni najlepsze betty______my tez na chrzciny chcielismy krzeselko, wszystko zalezy od mozliwosci finansowych, chcielismy tez srebna lyzeczke z grawerem, pomysl co mogloby wam sie zNatalka przydac fasolka____jesli reszta obiadku byla nieruszana przez gabrysia tzn ze nie karmilas z tego lyzeczka, teoretycznie mozna zamrozic, jest taka zasada ze pokarmy ktore zostaja a dajesz je dziecku wczesniej lyzeczka nie nadaja sie juz do jedzenia zew wzgledu na sline dziecka i mnozace sie baketrie dlatego zawsze naklada sie potrzebna porcje i ewentualnie doklada, ja wszystko robie na dwa dni, trzymam w lodowce, ale znam mamy ktore robia na tydzien i zamrazaja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
malolepsza - reszta obiadku jest nieruszona - też robie tak jak ty więc - nie ma obaw :) czyli mogę zamrozić :) super - włożyłam wczoraj do zamrażarki ale wolałam się upewnić czy mozna ... ciekawe jaki bedzie dzień?? ...pewnie nie najlepszy bo przyłazi t. :( potem się odezwę///

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam My dzisiaj od 4 na nogach, mały wybitnie marudzi :( Śpi jedynie na kolach a jak go odłożę to po kilku minutach jest mega afera. Ja go ciągle szturcham w policzek, mówię do niego, główka wysoko, nawet staram się zabierać smoczek żeby na 100% połknął wszystko co ma w buzi i bez efektów. Spróbuje mocniej dokręcać butelkę może poskutkuje bo normalnie mnie to wykończy psychicznie. Surfitka - owszem fajnie jak szkrab śpi u mamy na kolankach tylko że wtedy jestem uziemiona i nic zrobić w domu nie mogę :O Fasolka - Michałowi chyba linomag nie pasuje bo jeszcze w szpitalu jak mu raz posmarowałam pupcie to wyszła \"dupa pawiana\" i pediatra powiedziała, że ta maść nie da niego. Może faktycznie skórka musi zejść??? Betty - ja wybrałabym na prezent coś praktycznego. Tak jak pisały dziewczyny - no chyba że masz po Asi i nie potrzebujesz. A i zapomniałabym o najważniejszym, dzisiaj rano prze wijąc Michała znalazłam w pieluszce pępek :D Hura!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć:) Postaram się napisać coś później, a tymczasem pytanko do mamuś: Co brałyście dla Waszych maluchów do szpitala (albo inaczej - co Wam się sprawdziło w pierwszych dniach bardziej) - bodziaki czy kaftaniki? Generalnie wiem, że bodziaki są praktyczniejsze, ale tutaj chodzi mi właśnie o pielęgnację i dostęp do pępka? (poprałam i poprasowałam wreszcie wszystkie ciuszki, a teraz staram się je jakoś posegregować i poukładać;) ) a tak pokrótce - u nas wszystko ok - po wczorajszej wizycie u doktora małej jeszcze na świat nie spieszno;) ładnie przybiera na wadze - doktor powiedział że w takim tempie to powinna dobić tak do 3,5-3,7kg chyba że nagle zacznie na koniec niespodziewanie szybko rosnąć;) Następny przegląd za jakieś 3 tyg. Ułożenia póki co nie zmieniła - główka w dół - czyli szykuje się powoli do wylotu;) aczkolwiek jeszcze szyjka macicy długa i zamknięta, młoda generalnie wysoko, więc jak sama niczego nieodpowiedniego nie zmaluję, to w najbliższym czasie nie powinnyśmy mieć żadnych nieprzewidzianych niespodzianek;) Miłego dnia! 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
JAGÓDKA TO ZOSTAJE MI JEDNO PYTANIE - JAKIE MLECZKO DAJESZ mICHAŁOWI ??? BO WIDZISZ JA POCZYTAĄM SOBIE SKŁAD MLECZEK I NP. BEBILON COMFORT 1, KTÓRY DAWAŁM gABRYSIWOI MIAŁ WIĘKSZĄ ZAWARTOŚĆ SKROBII PO TO BY MLECZKO BYŁO BARDZIEJ GĘSTE - WTEN SPOSÓB ZAPOBIEGAŁO TO ZAKRZTUSZENIU I ZBYT SZYBKIEMU WYLATYWANIU MLEKA Z BUTELKI oraz chroniło przed łykaniem powietrza podczas jedzenia... SPRAWDŹ U SIEBI ILE MA SKROBI TWOJE MLECZKO DLA PORÓWNANIA W BEBILON COMFORT1 - MA SKROBII 10,5 g a w zwykłym bebilonie 1 - skrobii było mniej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie Betty__sama nie wiem co chciałabym na prezent dla dziecka, mnie chrześni nie pytali się co chcę po prostu dali koperte z kasą. A my wszystkie pieniążki Kubusia (ze chrzcin, becikowe i ogólnie takie które dostanie) trzymamy osobno (planujemy jakąś książeczkę oszczędnościową) narazie sama nie moge sie zdecydowac co zrobic z kasą, ale napewno się przyda :-) Jagódka__jak nasz Kubuś miał sapke to lekarz kazał go oklepywać po pleckach-niby ta wydzielina się odklejała, ale małe dziecko jak ma w buzi \"coś\" to odruchowo połyka, i własciwie dziecko sie męczy. Lekarz doradził mi też żeby w przypadku kiedy dziecko nie ma kataru to żeby mu nie odciągac frida tego co ma w nosku zbyt często. Zbyt częste odciąganie wydzieliny pogarsza sprawe, wysusza śluzuwke. Przyczyna sapki może byż równiez zbyt wysoka temperatura, lekarz zalecał nam aby dziecko przebywało w temperaturze max.22 stopni. I być może masz sucho w mieszkaniu, my kładlismy na grzejniki mokre ręczniki na noc, żeby lepiej sie spało. Kazdy ma to inny sposób, co lekarz to inaczej doradzi. Lecę bo mam dzisiaj imieniny taty-idę pomóż mamie sałatki robić póki Kubuś przycina komara

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zainspirowana
Do Jagody Ja co prawda jeszcze mama nie jestem ,ale chodze do szkoly rodzenia gdzie polozna i pediatra mowily zeby przy karmieniu nie glaskac dzicka po policzku, bo to je usypia, najlepiej podobno przejechac reka po zeberkach malutkiego lub zlapac za stopke i to dziecko rozbudza... Wiem, ze sa na tym topiku dswiadczone mamy, bo czasem Was podczytuje, ale moze warto sprobowac co? moze pomoze a na pewno nie zaszkodzi. Pozdrawiam i zycze duzo radosci z synka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Voltare__ja nie zabierałam ubranek do szpitala bo tam ubierali dziecko we własne ubranka. W każdym bądz razie według mnie najlepszym rozwiązaniem sa bodziaki, bo nie zwijaja sie dziecku pod samą szyje jak sie je bierze na ręce :-) nic mnie tak nie wkurza w kaftanikach jak to że sie podnosza d góry. I jesli mogę doradzic to nie kupuj małej bluzeczek czy kaftaników z kołnierzykiem, które bedą się wywijac dziecku na twarz :p Myślę, że pierwsze bodziaki będą na tyle luźne że nie powinyy uszkodzić pępuszka :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mężatka - dzięki:) Ale u nas ciuszki muszę zabrać swoje. Właśnie mam od groma - i kaftaników i body i nie wiem co przeznaczyć do pakowania... No wiem że body są generalnie lepsze, ale w pierwszych dniach w szpitalu też? Właśnie nie chcę uszkodzić małej pępka, ani nie chcę, żeby ją tam coś podrażniało albo bolało. W razie konieczności parę dni przemęczę się z tymi kaftanikami jeżeli to konieczne, ale chciałabym poznać też Wasze opinie na ten temat. I tak pewnie pozawijają ją w rożek albo kocyk, bo też każą zabrać więc może nie będzie się to tak wywijało strasznie przy podnoszeniu? A zawsze większy tam luz będzie... No ale w sumie mogę się mylić - napiszcie coś!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
voltare - ja w szpitalu miałam kaftaniki + śpioszki -->> ale i tak był zawinięty w ten szpitalny bet...poza tym było tak gorąco w szpitalui że czapeczki choć miałam nie nakładałm mu - chyba ze wietrzyłyśmy salę to wtedy tylko mu nakładałam.... ale w domu juz ubierałam mu bodziaki - fajne i poręczne sa te na początek - które nie są nakładane przez głowe tylko takie rozpinane z przodu wtedy nakładasz jak kaftanik ale wszystko trzymaja :) nie urazisz nimi pępuszka - u nas pępuszek był schowany pod pamersa więc nic go tam w niego nie uwierało.... takie body tak wygląda: http://hindianka.pl/sklep/images/zodiak15.jpg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Volatre____zdecydowanie body, a na to kaftanik, na poczatku takiemu maluchowi nie jest za cieplo, wiec mysle,ze w maju body na krotki rekawek i na to jakis lekki bawelniany kaftanik, rozek sie przyda na noc,, wpawdzie sa szpitalne, ale jakies dziadoskie, nie ma jak swoj,bodziaki super ktore pokazala Fasolka, na poczatek najwygodniejsze, chcoiaz ja mialam przez glowe i tez jakos dalam rade, kaftaniki i koszulki na zatrzaski, sznurki sa do bani, moim zdanim nie rygodne i siepia sie na maksa w praniu, o pepuszek sie nie martw, luzne body na pewno go nie podrazni, poza tym koncoweczka zawsze jest zabezpieczona, dziecko bedziesz podnosci do odbicia na ramie, wiec zakladajac body masz pewnosc, ze nie bedzie miala golych pleckow Jagodka____wlasnie a moze macie za cieplo w pokoju????Mezatka ma racje, na noc to wystarczy nawet 20 stopni do spania i jakis recznik na grzejniku, ja klade na komodzie miseczke z woda, i na noc skrecam grzejnik! No to pepkowe dzisiaj:D a z tym spaniem na kolanach, wiem, ze to okrutne, ale staraj sie moze konsekwetnie probowac odkladac go do lozeczka, wiem, ze serce peka, ale jak sie przyzwyczai do kolanek, to dopiero bedzie afera. caluje was mocno Zainsirowana____kazda rada na wage zlota, oby skuteczna, warto probowac aby znalezc swoj sposb, dziekujemy🌼 bylam dzisiaj na zakupkach,pojechalam sie rozejrzec za kreacja na chrzciny, wrocilam z pustym portfelem i zabawkami dla Marceli,bez kreacji, a w nosie:Pkupilam troche bajek, piramidke fishera, troche gryzakow, nowe smoczki i kaska poszla, w sklepach juz letnie kolekcje, w sumie dzis pierwszy dzien wiosny:) i dlatego zrobilam sobie takie male wagary:P:P:P:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Voltare, Malolepsza --->>> ja potem już też miałam te bodziaki przez głowę, tych rozpinanych kopertowo, które pokazałam wyżej miałam dosłownie 4 sztuki z długim rękawem i 2 sztuki z krótkim , na krótki rekaw szedł kaftanik. to mi wystarczyło na miesiąc póltora + oczywiscie spiochy... potem juz miałam bodziaki te nakładane przez głowę - bo jednak warto od małego uczyć nakładania przez głowę - kiedys słyszałam taka historię co to matka nakładała dziecku tylko takie rozpinane rzeczy i jak juz było tak kilku miesieczne i chciała ubrać cos przez głowe to dopiero miała histerię ... u nas dzień był nawet fajniutki :) rano poszłam na rynek - kupiłam Gabrysiowi taką fajną pizamke odrobinke wiekszą ale rekawy sie pozawija :) 2 pary skarpetek i taka czapeczkę wiosenną bo w tej zimówce to w ładną pogodę strasznie mi sie pocił... ale żeby nie było pod ta wiosenną nałożyłam mu taką cieniutka letnia czapunię - mimo że miał 2 w sumie na głowie to i tak było cieniej niz ta zimowa i dzis mi sie nie zapocił... t. w końcu nie przyszła..:D ..wiec wyskoczyłam z Gabrysiem do kuzynki na kilka godzin poplotkować i posiedzieć... zainteresowana - cześć :) Betty_ i jak tam wymysliłaś coś z tymi prezentami ??? i musze wam to napisać... wiecie mój Gabryś nie jest uzalezniony od smoczka, bo go nie uczyłam, dostaje go na spacerze bo inaczej z rozdziwiona buzią jedzie jak nie spi, a nie chce zeby łykał powietrze buzia tylko nosem.... jak zasnąc nie moze i jak płacze zeby sie uspokoił.... poza tym smoczka nie dostaje... ale przejde do sedna... jak on go trzyma w buzi to dolbna warga wychodzi mu na wierzch poza smoczek ---myslałm ze mu to przejdzie ale nie robi to od samego początku, teraz juz do kompletu wargi doszły te jedyneczki i nimi teraz stuka o ten plastik smoczka.... czy wasze szkraby robiły cos takiego??? i nadmienię że mamy w domu juz 4 smoczki ---->> -- 3 sztuki od 3 do 6 mc-y: takich kształtów plastiki: http://www.bajka.net/galerie/smoczek-do-uspok-anatomi_59.jpg http://www.2o2.pl/photo/product_info/9/e/b/1_9ebab57ad445.jpg --1 szt od 6 do 18 mc-y ( dziś ją kupiłam ) z takim kształtem platiku: http://elfy.pl/media/catalog/product/cache/1/image/5e06319eda06f020e43594a9c230972d/f/i/file_14.jpg każdy ma inny kształt platiku, ten co dziś kupiłam ma najwiekszy plastik, zaokraglony na dole tak ze siega mu prawie po bródke a i to tak robi z dolna wargą...no dziwactwo jakieś ... no i nie wiem jak go oduczyć, doopóki warga sama była to pal sześć ale szkoda mi żeby sobie zabki przez to powykrzywiał... co wy na to ???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Fasolka, nie jestem pewna czy dobrze zrozuumialam. Ale moja mala traktuje smoczka jak zabawke, tez dostaje tylko do usypiania i na spacerze. A jak usypia bawi sie nim i wlasnie dolna czesc plastiku wklada sobie do ust i gryzie. Ale ona wogole cuda ze smoczkiem wyprawia, wiec sie nie dziwie ze i to stosuje. Ale robi to dopiero od momentu zabkowania pierwszych zebow, czyli ok 6 mies.z.. My mamy smoczki Nuka. Voltare, ja powtorze za dziewczynami - tylko bodziaki. Mala zaplanuj ubrac na cebulke. Dziecko ubiera sie jak siebie plus jedna rzacz. To dodatkowa rzecza jest juz rozek lub kocyk. A w maju moze byc roznie - od 10 - 25 stopni. A kaftaniki wedlug mnie podrazniaja pempek, sa niepraktyczne i wogole ble :P Na pepek stosuje sie pieluszki wykrojone lub je zawija - powinien byc dostep powietrza. Luzny bawelniany bodziak bedzie jak znalazl. Jagody, no wlasnie wilgotnosc powietrza ma duze znaczenie. U nas dziala nawizalcz juz od czasu mojej ciazy, bo przesuszal mi sie nos. No i musisz jakos nauczyc Michasia samodzielnosci, bo sie nie ruszysz. Ja nostalgicznie wspomnialam spanie Ninki na kolanach, ale tak naprawde najczesciej spala (jesli spala ;) ) u mojej mamy na kolanach, a ja sobie w tym czasie cos zawsze zrobilam. No i super ze pepuch odpadl :) Malolepsza, no prosze - wiosenne szalenstwa :) Zainspirowana, widac sa rozne szkoly. Mi babka z poradni laktacyjnej kazala wlasnie delikatnie szczypac po policzku dziecko. Ale moja nie spala podczas jedzenia :) Betty, my mamy chrzciny przed nami i nie bede nikomu narzucac prezentow. Chrzestni sa na tyle blisko, ze wiedza co Ninka ma a czego nie. I w sumie mam mieszane uczucia co do prezentow. Bo z jednej strony rzeczy typu fotelik czy zabawka sa fajne i przydatne, ale szybko sie zuzyja, dziecko wyrosnie i nie bedzie pamiatki po chrzcie. Jak dla mnie wlasnie swieta czy urodziny sa dobra okazja na takie prezenty. A na chrzciny czy komunie dziecko powinno dostac prezent moze niepraktyczny, ale taki ktory bedzie czyms ladnym i bedzie\" na zawsze\".Np. moja siostrzennica od matki chrzestnej dostala piekna srebna ikone Matki Boskiej. Pewnie lyzeczka Marcelinki tez jest sliczna :) Mezatka, mam te same odczucia co do ubranek dla maluszkow. Ninka dopiero teraz \"dorosla\" do kolnierzykow. Moja mala zaczyna chodzic trzymana za raczki :) Jeszcze nie ujdzie daleko, ale kilka kroczkow postawi. Pozdrawiam wszystkich. Szkoda, ze niektorzy milcza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Voltare - w dniu urodzin sto lat i spełnienia marzeń 👄 niech Ania bezpiecznie przyjdzie na świat i będzie największą radością mamusi :D http://deccoria.pl/files/18950/14895/47bf155db4173ccf1ad668362bd6c37b.jpg Ja również jestem za body. Michała w szpitalu ubierano w służbowe kaftaniki jak one mnie denerwowały, bo mały potrafił się z nich rozebrać np. podczas przewijania w efekcie ciągle go ubierałam. W domu od początku jesteśmy w body i to takim nakładanym przez główkę. Michał spokojnie podchodzi do ubierania więc nie było problemu a pępka nie uszkodzisz bodziakiem a będzie Ci wygodnie. Fasolka - daję małemu bebiko początkowe bo tak mi poradzono. Mały pije chętnie, nawet za bardzo, kupka wizualnie jest ok tylko niestety niecodziennie ale to już tak jest u dzieci karmionych sztucznie :( W bebiku nie ma wyodrębnionych cukrów złożonych także nie powiem Ci jaka jest zawartość skrobi. Mam tylko podane węglowodany ogółem w tym glukoza i fruktoza. Nie chcę sama zmieniać mleka bo może z tego wyjść problem brzuszkowy, chcę się skonsultować z pediatrą ale muszę się wybrać do przychodni żeby potwierdzić zapisanie małego bo coś sami się nie odzywają, myslałam, że może w tygodniu położna się pokaże a tu cisza. Może nie doszło jeszcze zawiadomienie ze szpitala?? Mężatka - ogrzewanie w sypialni mamy zakręcone na amen. Nie mam tam co prawda termometru ale myślę, że temperatura nie przekracza 20 C - w pomieszczeniach ogrzewanych jest 22 C. Mokre ręcznik odpadają bo zimny grzejnik a poza tym nie lubię zapachu suszonego \"prania\" w pomieszczeniu. M dwa razy dziennie wietrzy sypialnię, chyba pozostaje rozważenie zakupu nawilżacza??? Zobaczymy co powie pediatra. zainspirowana - dzięki za radę ale wg mnie to tak średnio wykonalne jest :( Jedną ręką podtrzymujesz dziecku główkę a w drugiej masz butelkę to jak tu podrapać za stopę??? No chyba ze odstawić butelkę. W szpitalu położne kazały łaskotać w policzek. Co położna to inna opinia :O Malolepsza - jak mały zaśnie to odkładam go do łóżeczka - z uporem maniaka :P Czasami śpi twardo i wszystko mogę robić, nawet kotlety bić na obiad a czasami po 10 minutach niby snu jest nieziemska afera. Wiem, ze trzymanie go na kolanach to kiepski pomysł ale nie potrafię go inaczej uspać - on niestety po karmieniu nie da się odłożyć do łóżeczka i sam nie zaśnie. Już w szpitalu się awanturował jak oddawał pierś i go kładłam :( Chyba ma jakąś traumę po moim karmieniu piersią :O Generalni wolę go pobujać na kolanach niż nosić bo wtedy to już całkiem klapa. mamusie jaki leżaczek bujaczek kupić małemu. Muszę się na coś zdecydować bo mały nie chce być sam w pokoju a ja przecież muszę funkcjonować. Miałam nadzieję, że tak do miesiąca mały będzie spał i jadł a tu niespodzianka :P Towarzyski z niego facet. Oglądałam leżaczki na allegro ale już się wielokrotnie przekonałam ze na żywo to często sprzęt wygląda inaczej więc przydałyby się dobre rady, doświadczonych mam :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jagódko - nie chce byc wredną i straszną e-babcią, ale niestety, powinnaś się pogodzić przez kilka dni z awanturą, ale KONSEKWENTNIE po karmieniu odkładac Michała do łóżeczka i nauczyć go zasypiania samemu, bo inaczej wierz mi (znam to z przypadku w rodzinie) nie wyjdziesz potem nawet na własne siusiu, bo zawsze dziecko będzie musiało mieć kogoś w zasięgu wzroku. Ja wiem, że na początku to będzie trudne, ale nie przyzwyczajaj go do zasypiania na kolanach, bo naprawdę się później nie ruszysz i nie da się odłożyć do łózeczka. Tak więc posłuchaj rady babci, przetrzymaj małego w łóżku, a zobaczysz że kalika dni to będzie inne dziecko. Jest jeszcze na tyle mały, że dość szybko się przestawi. No i oczywiście nie można na kazde zakwilenie brac malucha na ręce...❤️ Voltare - bukiet kwiatów dla ciebie z okazji urodzin🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻 i oczywiście lekkeigo, szybkiego porodu:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień dobry! Ja znowu jak po po ogień:P Zaliczyłam już poranny spacer i nadmuchało mi tak w uszy że coś strasznego! Stara ja a głupia - bez czapki po wygwizdowie na spacery biegać:O Podgrzewam się teraz gorącą herbatką;) Dziękuję Wam za pamięć i urodzinowe życzenia (heh człowiek się nieuchronnie starzeje:P ) zwalniam dzisiaj wszystkie mamusie z poporodowej diety, a całą resztę z jakichkolwiek innych diet:P i zapraszam na coś specjalnego;) http://extra.smaczny.pl/zdjecie.php?kod_z=1863 http://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/4/4e/Kawa_(1).jpg Udanego dnia! 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jagódka -- kochana - posłuchaj dziewczyn, wiem że taki maluszek roztkliwia i rozczula każdym zakwileniem i jako mama chciałbyś mieć go prtzy sobie i pocieszyć przytulić ułatwić mu każdą rzecz :) ale sama mówisz że musisz normalnie funkcjionować... wiec spróbuj moze przez tydzien konsekwentnie być twarda z tym usypianiem... ja ci powiem że mój tez sam na poczatku nie zasypiał, wiec po karmieniu kładłam go do łożeczka i dopki nie zasnął trzymałm na jego głowce rączkę, dałam mu pieluszkę tetroweą do tulenia i czasem stałam tak po 2 godziny nad nim jak bardzo płakał brałam na ręce - uspokajał sie i odkładałam na nowo...czasem byłam tak zmęczona że nie miałąm siły ale teraz zbieram owoce mojej cierpliwości :) czasami jak juz naprawde nie mógł zasnąć kładłam go na łozku naszym ja koło niego i tak go przytulałam. po jakimś czasie sam nauczył sie zasypiać :) i albo zasypiał przy jedzeniu ze potem tylko bekniecie i spał cały czas - albo nie spał ale był na tyle wyciszony ze oo razu po beknieciu do łożeczka i sam zasypiał z pieluszką oczywiście... warto spróbowac przez tydzien - dwa - jak nie bedzie sukcesu kupisz wtedy lezaczek bujaczek... ale powiem ci że moja kuzynka miała ten bujaczek lezaczek i potem zła była na siebie ze kupiła...bo Milenka potem w nocy wcale nie chciała spać .....bo juz nie bujało...i wtedy ona z mezem na zmiane ja po nocy nosili by sie uspokoiła... tak że moze przemysl jeszcze taki zakup... ale oczywiście - to ty zdecydujesz :) my tylko doradzić chciałam :) nie kwestionując twoich zamierzeń broń boże Voltare - na poczcie czeka dla ciebie kartelunia od nas :) wszystkiego naj naj 🌻 DZIEWCZYNY GABRIEL KOŃCZY DZIŚ 5 MIESIECY !!! :D Surfi - to co mam mu dawać ten smoczek w tych sytuacjach skrajnych ?? bo on raczej nie tyle co gryzie ten plastik tylko jakby tymi zębami podtrzymywał sobie smoczek - tak jak kiedyś wargą dolna...czasem słychac jak sobie szura zebami po tym plastiku... kurde blaszka już sama nie wiem ....:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i oczywiście dziękuję Wam za rady. Strzeliłabym gafę - jakoś mi tak bardziej kaftanik pasował, że niby zapewnia więcej luzu na początek. W takim razie pakujemy body;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam moje kochane babolki🖐️ Voltare-------wszystkiego najlepszego duzo zdrowia szybkiego i lekkiego porodu🌼🌼🌼🌼🌼🌼 Anna-----bardzo spóżnione ale szczere życzenia ,zdrowia i aby spełniło sie twoje najwieksze marzenie👄🌼🌼🌼 Jagoda----Michaś to taki mały słodziak dla mojego e-wnusia👄 i tak jak juz pisały dziewczyny z ciężkim sercem kłaść do łóżeczka Fasolka-----Gabryś to juz duzy kawaler dla małego 👄❤️👄❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Omega - wiem, ze masz rację, nawet 200%racji tylko ja jakaś mało wytrwała jestem :O Wiem kręcę bicz na samą siebie, obiecuję się poprawić. Gdybym nagle któregoś dnia przestała na topik zaglądać to będzie znak, ze sąsiedzi wezwali policję bo maltretuję własne dziecko i zostałam aresztowana ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Voltare - wszystkiego najlepszego !!! Duzo zdrowia, spokojnego porodu i zdrowego, grzecznego dzidzia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny, gdzie sie podziewacie?????? Nawet nie mogłam znależć naszego tematu :P Kazdy pewnie po weekendzie i musi dojść do siebie, najgorszy poniedziałek :p Dajcie znac co u was

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jestem. Po pierwsze ANNA i Voltare spóźnione ale bardzo serdeczne życzenia spełnienia marzeń. Po drugie osobiście nie mam o czym pisać. Jest do dupy i tyle. I nastrój zupełnie nie do rozmów. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Voltare__wszystkiego naj naj najlepszego z okazji urodzinek. dziewczyny w sobote byla tesciowa z mezem i jak juz pisalam nocowali u nas. w niedziele jak pojechala tesciowa byl tesciu i tak gadalismy. wieczorem w niedziele wybralam sie na godzine/1.5 do psiapsiuly-chrzestnej Natalki szczerze to nie wiem co mam jej powiedziec co do prezentu-zostawie jej wybor niech sie sama martwi i wybiera.w sumie Natalka wszystko -raczej wszystko ma! krzeselko kupilismy w styczniu http://www.allegro.pl/item533065769_533065769.html lozeczko ma,kojca raczej nam nie trzeba bo zaraz wyrosnie i nie ma sensu.jestem za tym by to byla pamiatka dla dziecka. mi sie podobaja srebne lyzeczki i smoczki ale ja nie mam chrzesniaka i nie zanosi sie bym miala wiec nie bede miala takiego dylematu w sobote tesciowa sie dopiero dowiedziala od m ze robi prawo jazdy. wywrozyla mu ze teraz zda! dzis o 16:30 ma egzamin. m powiedzial ze teraz jak nie zda to juz nie bedzie podchodzil do nastepnego egzaminu. wspieram go jak moge ale on jest strasznie uparty dzieuszki ide do Malej bo strasznie rozdarta ostatnio

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam gaduły :P Omega - walczę od wczoraj z małym i odkładam do łóżeczka. Z różnym skutkiem :O W nocy jest zdecydowanie najtrudniej. Mam jednak nadzieję, że Michał wie, że chcę dla niego dobrze i w końcu się podda. Nelcia - moje serce waży od wczoraj tonę ;) normalnie traktuję od wczoraj Michała jak macocha a nie kochająca mama. Fasolka - wracając do leżaczka - nie miałam na myśli, ze potrzebuję go do usypiania raczej do zabierania małego ze sobą np. do kuchni jak coś gotuję. On czas mi śpi więcej a czasami mniej i nawet jak leży w łóżeczku to chciałby rozmawiać z mamą - ostatnio tak prasowałam i prowadziłam z Michałem bardzo mądrą dysputę :P Betty - M jest już trochę zniechęcony tym podchodzeniem do egzaminu ale zobaczysz jak zda to się jeszcze będzie z tego śmiał. Martunia - oby do wiosny, będzie więcej słońca to i nastrój się poprawi. Voltare - rozumiem, że pakujesz torbę i dlatego milczysz? Ryba___lufa - jak Oluś? Kolki Wam w dalszym ciągu Wam dokuczają? Dzwoniłam dzisiaj rano do przychodni do której zapisałam małego bo minął ponad tydzień jak jesteśmy w domu i położna się nie pokazała. Podobno nie dostali informacji ze szpitala, dziwne ale pani w informacji wszystko zapisała i podobno jutro ma ktoś przyjść. Zobaczymy. Zapomniałam Wam powiedzieć od soboty powolutku się werandujemy. Co prawda pogoda po psem ale od przyszłego weekendu ma być wiosna więc wtedy już normalnie wyjdziemy na spacer. Doczekać się nie mogę. Czuje się trochę jak wiezień we własnym domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oby m dzis zdal-mam dzis przeczucie ze m dzis wroci bardzo wk... zalamany i chyba sobie kupi flaszke lub wroci zakrecony!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×