Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość nutti

.....JAK POZNAĆ NIEŚMIAŁEGO FACETA ???????......

Polecane posty

a witam nutti :D nowe wiesci z mego obozu :classic_cool: pan X zaprosil ową pannice chyba z 2tyg.temu na studniowke...byli w piatek na niej...i bawili sie wybornie...dzis ją zagadywal,choc ona miala te fochy itd zastanawia mnie czy moj niedoszly:> nie ma rozdwojenia uwagi........ gdy tylko przejde obok,nawet gdy z nią stal gapi sie na mnie w znamiennity sposob...nawet sie raz usmiechnal,ale z drwiacym usmieszkiem pognalam dalej :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie:D widzę że podnosicie topik, dzięki:) ...a dopieraz teraz zauważyłam ups;)..mam duuuużo kucia-sesja itp. nigdzie nie wychodzę tylko siędzę w notatkach z wykładów i księgachhhh 😭 pies....heh ..napewno sie nie zakochał, tylko zawsze sie tak patrzy jak jest zły, że znim jeszcze nie wyszłam :P;) Some Bizarre ...hello!:D...no i bardzo dobrze robisz :) gość gra na dwa fronty, chyba mu za dobrze jest heh;) trzymaj tak dalej i sie nie przejmuj :) .....pozdrawiam @ll 🌻!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żabi kruk ...to zacznij studiować :) a jak nie to zapisz się na jakis kurs:)podobno nakursach tańca można poznac fajne osoby ....nie łam się !!!tylko podnieś swoje 4litery i zacznij działać :P;) a jak lupisz tak studiowac to poucz sie mechaniki kwantowej, zdaj ten walniety przedmiot za mnię...będę ci wdzięczna🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzisiaj tez..ta laska ciagle go nekala..gadaja sie itd.. a ten co jakis czas leb w moją strone :P potem jak ona odeszla znow go przylapalam, natychmiastowo odwrocilam glowe w bok i sie durnie usmiechnelam... w sumie to dupek,ale mam zamiar sie nim \"pobawic\"zwodzac go i kokietujac....... :> teraz bawi sie( moze i nie ze mną) zmieniajac stat. co jakis czas na zaraz wracam a potem na dostepny........(choc wyswietla mi sie tylko komunikat dostepny) buahaha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uwazajcie na niesmialych
mnie urzekl wiele lat temu obecny mąz swoja niesmialoscia. Nie mowil, nie byl dusza towarzystwa itd, a czulam,ze nie jest glupi. Minely lata. Jest szefem duzej firmy, swietnie zarabia, ma w zasadzie wszystko, czego chce. Teraz wiem,ze on nie tyle byl niesmialy, co malomowny, zamkniety w sobie i swoich myslach. Nie przebojowy . to fakt. Ale nie rwal dziewczyn na prawo i lewo, ani nie brylowal w towarzystwie, bo go to zwyczajnie nie bawilo. Tak tez bywa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Teraz mieszkam w Londynie to komplikuje troche sprawe. Ale tez sa kursy tanca dla Polakow. Ale na razie musze znalezc prace. W pewneym sensie takze studiuje - ale to nie to co w Krakowie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja również miałam zabawna sytuację z niaśmiałym facetem. na wykładach zauważyłam pewnego chłopaka. to nie było zauroczenie, on nie spodobał mi się, ale mial cos takiego dziwnego w sobie ze zapragnęłam go poznać. nie wiem czemu - ani nie moj typ, ani nic. no więc pewnego razu usiadłam koło niego na wykładzie. zobaczyłam że ma przy sobie notatki z innego przedmiotu, wieć poprosiłam żeby mi wytłumaczył jedna rzecz. wytłumaczył mi i rozmowa kręciła się normalnie. w ogóle nie odniosełam wtedy wrażenie że jest nieśmiały - wręcz przeciwnie. ale gdy już mnie mijał następnym razem byl bardzo speszony. i od tamtej pory cały czas sie tak zochowuje - peszy się na mój widok. nie wiem co sobie w domu przemyślał ale zabawnie sie to wszystko moim zdaniem ułożyło :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakoś nigdy nie uwierzę
że nieśmiali faceci mogą się komuś podobać. No chyba zę są bardzo przystojni :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ohhh
jak mnie się podoba jesden nieśmiały facet... normalnei jak na niego patrzę to aż mnei ciarki przechodzą.........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ohhh
to do mnie pytanie??? nic bo jestem równiez nieśmiała poza tym on nie wykazuje zainteresowania.. bałabym się odrzucenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o wodzę kogoś nowego na topiku :) witaj...może jednak warto zaryzykować i poznać tego nieśmiałego???? a nóż widelec okarze sie kimś interesujacym ;) ja dzisiaj mam doooooołłłłłłłłłłłłłłłłłłłłaaaaaaa ....tak cicho i pustooo mi :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sylwuchacha
ja ostatnio podeszłam do chłopaka(tyle ze sie wczesniej poznalismy przez kogos...ale rozmawialismy ze soba tylko tyle co czesc jestem Sylwia...witam MAREK)i zapytałam co słucha(bo mial słuchawki na uszach0 a ten ze czemu nie powiem od razu ze chce posłuchac...bo nazwa zespołu raczej mi nic nie powie.Przyznam ze troche sie 'zgasiłam.Odebrałąm to troche jak atak: z góry załozył ze nie znam zespółu...ale okazał sie całkiem miłym chłopakiem.Jednak troche boje sie z nim rozmawiac tj wiecej do niego nie podejde

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sylwuchacha
zawsze trafiam na osoby pewne siebie denerwuje mnie to troche bo ja do takich raczej nie naleze.Jak akurat przychodze i stoje koło kogos kogo powiecmy znam to zagadam czasem...bo tak dziwnie udawac ze sie w ogole nie zna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i w taki oto sposób
nieśmiali się mijają :D ohhh Znasz go przynajmniej??? Czy to tylko tak z widzenia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
niestety święta prawda nieśmiali potrafią się mijać 😭

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
taaa ....nikogo nie ma do pogadania no to dobranoc 🌻!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ohhh
no na cześc nie jesteśmy ale to znajomy znajomego i on dobrze wie kim jestem po prostu wie o moim istnieniu a ja troszke o nim wiem, ale jego zachowanie wskazuje na to ze jest piekielnie nieśmiały i chyba zakompleksiony... odnosze wrażenie że jak juz mam okazje go zobaczyc to jest miedzy nami jakies tak napięcie to bardziej intuicyjnie wyczuwam ale boje sie polegac na mojej intuicji bo boje sie ze sie myle ze to tylko wymysl mojej wyobrazni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ohhh...masz wspólnego znajomego :) fajnie ci :) bo możecie np. razem gdzieś wypaść i go poznasz :D sprubuj ten wypad uknuć ;) moze warto ...jak czujesz coś, intuicja ci podpowiada to nie możesz tego lekceważyć...każdy z nas sobie mówi że możżże intuicja nas zawodzi, a może źle myśle, a może tak nie jest...itp. eee pal licho raz sie żyje!!!!!!!!!!!!!!! rusz się i zrob coś z tym ....pozdrawiam 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mhmm u mnie bez zmian...wyslalam mu urozinowe zyczenia, od razu po powrocei z imprezy w srodku nocy odpisal......potem go niechcacy zlewalam (ta moja niesmialosc) w sumie,milobyloby miec takiego kumpla,aczkolwiek teraz juz....... od wczoraj gdy minął miesiąc od \"poznania\" ma sliczny niezmienny statusik na gg - o tresci : no excuse doprawdy intrygujące................................................................ w sumie nie wiem co chce przez to zakomunikowac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Some Bizarre ...nie truj sobie już nim głowy :O;) moze ta stopka nie była do ciebie?!...wiesz ja też tak robiłam (sama wiesz ;) ) ale go juz wywaliłam z gg i od tej pory jest mi naprawdę LŻEJ NA DUCHU :D...zresztą mam tą sesje i juz chyba z zzzzz 2 tygodnie go nie widziałam i lepiej się czuję....serio przestań krążyc jak sputnik myślami koło niego i znajdź jakiś bardziej interesujacy obiekt westchnień ;):D ....podrawiam 🌻!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hyh mi na zwiazku nie zalezy jakim kolwiek.... kontemplowalam nad tym i doszlam do tego,ze to by mnie tylko niewolilo..potrzebuje wolnosci i luzu jak powietrza.... co innego wesolego towarzystwa do zabawy,ktorego mi brakuje......:O moje stare zwazywszy na mą uczuciową niestalosc mi sie znudzilo...zbyt niemrawe,malo kreatywne itd...... :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość na nieśmiałego
nalezy cos od niego pozyczyć np. długopis i nie oddać potem będzie cię ścigał i oto chodzi ;) inny numer to wyczaić, gdy będzie przy barku/bufecie i zasypać go durnymi pytaniami o menu etc potem stwierdzić z płaczem, że nie masz z kim pójść do kina, a masz akurat dwa bilety, więc gdyby on przypadkiem miał wolny czas... najlepiej to jednak namówić koleżankę, niech go zapozna, bo cóż jej szkodzi, jej nie zależy, a potem,ot przypadkiem wpaść na tą koleżankę rozmawiającą z twoim wybrankiem i przedstawić się, koleżanka zmywa sie pilnie w tym samym momencie ;) generalnie faceta trzeba prowadzić, bo sam jest niekumaty ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość buehh
kto by chciał takiego nieudacznika?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nieśmiałego faceta
można poznać po tym że: - ma rogi - zionie siarką - jak spojrzy na kobietę to buch mu z uszu para

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość edith.
hmm. no tak. kurcze, też mam taki problem tyle że nie na uczelni a szkole... zaczęło się tak, że siedziałam sobie z kolegą pod salą i on powiedział do mnie 'hm, ktoś cię obserwuje'. no więc pytam się kto gdzie jak, zerkam, a pod salą obok siedzi chłopak no i się na mnie patrzy. i później przez to przez cała przerwę nie mogłam się skupić na rozmowie z moim kolegą. potem coraz częściej zaczęłam zauważać tego chłopaka... w barze, na korytarzu, na schodach, na hallu. widziałam go bardzo często. no i on się na mnie patrzył (albo mi się tylko wydaje). i jakoś tak wyszło, że zainteresował mnie on. i teraz lubię gdy on na mnie spogląda (a jak mi sie wydaje? ;/), a gdy go na tym przyłapię szybko odwraca wzrok. widać, że jest bardzo nieśmiały. hah, nawet bardziej niż ja. w ogóle nie mogę przestać o nim myśleć. bardzo chcę go poznać, ale nie wiem jak. często widzę jak siedzi sam na ławce, więc może powinnam się dosiąść? no ale co dalej?! ughh. a zresztą ja też jestem nieśmiała i w życiu bym się na to nie odważyła (?). ostatnio pomyślałam, że się do niego uśmiechnę jak się na mnie spojrzy, bo jest zawsze taki smutny i ma takie smutne oczy. heh... ale oczywiście jak go zobaczyłam to się zestresowałam i uciekłam wzrokiem gdzieś tammmm... kurcze, nie wiem co mam zrobić. może mi się tylko wydaje, że mu się podobam, a może nie... nie wiem, nic nie wiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość edith.
hm. no trochę późno znalazłam ten temat. ale moze ktos tu jeszcze zagląda.... ???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niezznajoma
\"A ja wygrałem życie\"... a ja szaleję za takim jednym nieśmiałkiem ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×