Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość małżeństwo na wesoło

mam dość tych topików,liczy sie miłość a nie obrączka

Polecane posty

Gość małżeństwo na wesoło
Pewna para w średnim wieku z północnej części USA,zatęskniła w środku mroznej zimy do ciepła ,i zdecydowała się pojechac na dół ,na Florydę i mieszkać w hotelu ,w którym spędziła noc poslubną 20 lat wcześniej.Mąż miał dłuższy urlop i pojechał o 1 dzień wczesniej .Po zameldownaiu się w recepcji ,odkrył że w pokoju jest komputer i postanowił wysłac maila do zony .Niestety omylił się o jedną literę .Mail znalzł się w ten sposób, w Houston u wdowy po pastorze ,która wróciła własnie do domu z pogrzebu męża ,i chciała sprawdzić czy w poczcie elektronicznej są jakies kondolencje od rodziny i przyjaciół.Jej syn znalazł ją zemdloną przed komputerem i przeczytał na ekranie : Do: Moja ukochana zona! Temat: Jestem już na miejscu . Wiem że jestes zdziwiona otrzymaniem wiadowmości ode mnie ,teraz mają tu komputery i wolno wysłać maila do najbliższych . Właśnie zameldowałem się ,wszystko jest przygotowane na Twoje przybycie jutro.Cieszę się na spotkanie .Mam nadzieję że twoja podróż będzie równie bezproblemowa jak moja . PS : Tu na dole jest naprawdę gorąco!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość małżeństwo na wesoło
Pewien facet, po 30 lat zastanowienia się dlaczego tak bardzo różnił się od młodszego brata, znalazł odwagę i zapytał mamę: - Powiedz mi prawdę, ja byłem adoptowany??! - ....Tak - powiedziała mama i zaczęła płakać, potem dodała: - Ale byłeś taki porąbany i obrzydliwy, że przynieśli cię z powrotem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ssssssssss
Rozmawia dwóch kumpli w barze: - Stary, a co ty masz takie oczy podbite? - A bo wiesz, powiedziałem żonie przez "ty" - No jak to?? - No: siedzimy sobie wczoraj przed telewizorem, nagle żona przysuwa się do mnie i mówi: Stasiek, wiesz, że się już z miesiąc nie kochaliśmy? A ja jej na to: Chyba ty...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hahehi
:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nienawidze ich
chce jeszcze:D:D:D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość _zakupy_
Do sypialni wpada mąż i woła do leżącej w łóżku żony: - Ubieraj się szybko! Pożar! Z szafy przerażony męski glos: - Meble! Ratujcie meble!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość _zakupy_
Noc poślubna. Ona dziewica, on prawiczek. Leżą w łóżku, ale nie wiedzą, jak zacząć. On dzwoni do ojca. - Rozbierz się do naga i połóż obok niej - słyszy radę. Tak robi. Ona nie wiedząc, co to ma znaczyć, wstaje i dzwoni do matki. - Rozbierz się do naga i połóż obok - słyszy radę. Młoda tak robi. Młody znowu wstaje i dzwoni do ojca. - Teraz wsadź najtwardszą część twojego ciała tam, gdzie ona sika - radzi ojciec. Za chwilę panna młoda dzwoni do matki mówiąc: - Mamo, co mam robić, on właśnie wsadził głowę do kibla?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość goooooooogle
hej hej, czyta ktoś?wkleić jeszcze coś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zona wraca z pracy i mowi do meza: - wiesz, koledzy z pracy prawili mi dzis tyle komplementow, ze mam takie zgrabne nogi i jedrne piersi.. - a o grubym tylku nic nie mowili?- pyta maz - nie kochanie.... o tobie nie rozmawialismy ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jeszcze jeden
Maz podejrzewajacy zone o zdrady postanowil pewnego dnia wrocic wczesniej z pracy. Juz od drzwi slyszy jednoznaczne odglosy z sypialni. Zdenerwowany uchylil drzwi sypialni, patrzy a tam muskularny murzyn posuwa jego zone w najlepsze. Zdezorientowany nie wiedzial co zrobic, pobiegl do kuchni, wzial najwieksza patelnie, wrocil do sypialni i bach murzyna z calym impetem w plecy. Na to murzyn odwraca sie i mowi: "o dzieki stary, juz wszedl" :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość weseleee
Przychodzi mąż do domu patrzy, a tu żona podłoge myje, dupensję ma wypietą... Spódnicę podwinął, majtki w dół i do dzieła. Po wszystkim żona odwraca głowę i mówi: - Taki sam poj*bany, jak chłopaki w robocie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciekawa_/_
no nie pozwólcie umrzec najlepszemu topikowi na ślubach i weselach!:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Stała bywalczyni onegdaj
Dla żonatych ze współczuciem, dla wolnych.....ku przestrodze...." ONA: Co tak siedzisz? ON: Jak siedzę? ONA: Taki znudzony. Dawniej się ze mną nie nudziłeś. ON: Nie jestem znudzony. Czytam gazetę. ONA: Dawniej w moim towarzystwie nie czytałeś gazety. ON: Od czasu jak jesteśmy małżeństwem, stale jestem w twoim towarzystwie, a kiedyś przecież musze przeczytać gazetę. ONA: Już ci się nie podoba, ze jesteśmy małżeństwem? Dawniej byłeś szczęśliwy z tego powodu. ON: Zlituj się, wcale nie powiedziałem, ze mi się nie podoba. ONA: Dawniej nie miałeś zwyczaju zarzucać mi kłamstwa. ON: Nie zarzucam ci kłamstwa. Czego ty chcesz ode mnie? ONA: Nic nie chce od ciebie. Chce tylko, żeby mnie traktował jak dawniej. ON: Dobrze, postaram się. ONA: Dawniej nie musiałeś się starać. ON: Moja droga, daj mi spokój. ONA: Mogę ci dąć spokój. Tylko ciekawa jestem, czy dawniej tez byś się tak do mnie odezwał. ON: milczy. ONA: Już nawet nie raczysz odpowiedzieć. Dawniej sprawiała Ci przyjemność każda rozmowa ze mną. Może nie? No, powiedz, nie? ON: Tak. ONA: Ach, wiec przyznajesz się nareszcie! ON: Do czego się przyznaje, na miłość boska? ONA: Do czego? Ze się zmieniłeś w stosunku do mnie. ON: O czym ty mówisz? ONA: Na szczęście sam się przyznałeś, tylko dlaczego? Powiedz mi szczerze, dlaczego jesteś inny niż dawniej ? ON: Przestań się mnie czepiać. Czego ty chcesz ode mnie? ONA: Tylko tego, żebyś był taki jak dawniej, (chwila ciszy) Ach, wiec nie możesz już być dla mnie taki jak dawniej ? Dobrze. Tylko żeby później nie było na mnie. Ty sam tego chciałeś. ON: Czego chciałem? Co ty wygadujesz? ONA: No sam przed chwila powiedziałeś, ze mnie już nie kochasz. Bardzo się cieszę, ze sam zacząłeś te rozmowę. Przynajmniej będę wiedziała. Już nie będę się łudzić, ze kiedykolwiek będziesz znów taki jak dawniej. ON: Słuchaj, gadasz takie głupstwa, ze aż mnie trzęsie. Przestań bajdurzyć, bo mnie szlag trafi, i daj mi przeczytać gazetę, do wszystkich diabłów! ONA: A kochasz mnie jeszcze? Tak jak dawniej? I jesteś dla mnie znów taki jak dawniej? I przepraszasz mnie za wszystko, co powiedziałeś bez zastanowienia? Biedny! Przykro ci, ze doprowadziłeś do tego, żebym pomyślała, ze już nie jesteś taki jak dawniej... No, to dobrze. Już się nie gniewam. Co tak siedzisz? ON: Jak siedzę? ONA: Taki znudzony. Dawniej się ze mną nie nudziłeś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ulalaaaaaaaaaaaaala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przyszła służąca męzowi
Międzynarodowy kongres feministek. Na podium wchodzi jedna z delegatek i rzuca hasło. - Siostry, dość wyzysku. Nie będziemy im prać i gotować! Uchwałę przyjęto jednogłośnie. Na kolejnym spotkaniu wojowniczych pań, delegatki dzielą się swymi spostrzeżeniami. Zaczyna Angielka. - Wróciłam do domu i mówię: "John, od dzisiaj nie piorę i nie gotuję". Pierwszego dnia - nic nie widzę, drugiego dnia - nic nie widzę, trzeciego dnia - widzę... gotuje jajko. Sala zatrzęsła się od oklasków. Na mównicę wchodzi Francuzka. - Wróciłam do domu i mówię: "Pierre, od dzisiaj nie piorę i nie gotuję". Pierwszego dnia - nic nie widzę, drugiego dnia - nic nie widzę, trzeciego dnia - widzę... pierze majtki. Na podium wchodzi Polka: - Mówię "Janek, od dziś nie piorę, nie gotuje".Pierwszego dnia, -nie widze, drugiego tez nie widze, trzeciego też nie widze, czwartego tez nie widzę, w niedzielę widzę- zakłada majtki na lewą stronę Owacje na stojąco. Na podium wchodzi Rosjanka. - Wróciłam do domu i mówię: "Iwan, od dzisiaj nie piorę i nie gotuję". Pierwszego dnia - nic nie widzę, drugiego dnia - nic nie widzę, trzeciego dnia nadal nic nie widzę. Czwartego dnia - zaczynam widzieć na prawe oko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jeszcze jeszcze jeszcze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szokens
:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×