Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

anitta_

czy przypłaciłyscie czyms w zamian za posiadanie dziecka

Polecane posty

oczywiscie w innym tego słowa znaczeniu nie zapłacic i kupic sobie dziecko, ale cos za cos, cos utraciłyscie, bo zdecydowałyscie sie na dziecko, cos sie dramatycznie zmieniło na lepsze na gorsze---piszcie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
anita wytłumacz o co ci chodzi cos sie dramatycznie zmieniło na lepsze ???????Cos co zmienia sie na lepsze nie jest dramatem !! daruj sobie macierzynstwo podchodzisz do tego jak do zakupu np telewizora albo lodówki nie wszyscy musza miec dziecko sadzac po ilosci twoich watpliwosci Ty go miec nie powinnas Co mozna utracic rodzac dziecko?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rybkaaaaaaaaa
pewnie liczy na odpowiedź typu:przestałąm szaleć po dyskotekach i spędzać wieczory w knajpkach, życie stało się szare i nudne....ja urodziłam dziecko bardzo , bardzo wcześnie. Teraz ma 12 lat - ja 30! Nie utraciłam zupełnie nic!!!! Teraz z moim synem wymieniamy się adisdasami i spotowymi bluzami chodzimy do kina i oglądamy w nocy horrory...moje koleżanki zaczynają myśleć o dziecku...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
zaczynaja myslec o dziecku w wieku 30lat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rybkaaaaaaaaa
net-ar dziwi cię to???? to niestety bardzo powszechne w dziesiejszych czasach...chociaż ja nie zgadzam sie z takim podejściem żeby dziecko zostawiać "na koniec".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przechodzisz z jakiegos etapu zycia do nastepnego, to cos co juz mialas - zmieniasz na inne... chocby w wieku 7 lat - \"stracilas\" beztroskie beiganie po piaskownicy. w wieku ok 12 - kilkanascie zl miesiecznie, ktore rpzeznaczysz teraz na podpasi. w innym wieku - mieszkanie z rodzicami na rzecz swojego. po studiach - imprezy studenckie na rzecz pracy i obowiazkow. po slubie - powiedzmy: mozliwosc zmiany partnera. teraz tez po prostu przeszlabys w inny etap. nie ma co mowic o zyskach i stratach. wtedy tak nie myslalas, prawda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tylko
Ja zyskałam dużo,uwolniłam sie od ojca tyrana;) i wreszcie zaczęłam normalne życie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A miom zdaniem wątpliwości są bardzo potrzebne przed podjęciem decyzji o posiadaniu dziecka. To nie prawda że jeśli ktoś ma obawy to na dziecko nie powinien się decydować. Ja jeszcze nie mam dziecka tylko jestem w ciąży i już widzę że wszystko się zmienia. Zdaję sobie sprawę że po porodzie też nic już nie będzie takie same bo wszystkie plany trzeba będzie pogodzić z maleństwem. Myślę jednak że nie trzeba się bać tych zmian, bo inaczej wcale nie musi oznaczać gorzej. Pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
szczerze mowiac;;;;; nie dziwi mnie to! teraz jest modne pozne macierzynstwo najpierw mieszkanie kariera auta podróze a potem budza sie z reka w nocniku -bo z wiekiem coraz trudniej zajsc w ciaze i bez komplikacji przez nia przejsc potem rzuca sie chcac nie chcac kariere i jest sie podstarzała młoda mamusia a w przedszkolu mylą mame z babcia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
net-ar Ty uważasz że pierwsze dziecko po 30 to późno, ok zgodzę się z tobą że z medycznego punktu widzenia jest pewne zagrożenie. Jednak nie zgadzam się z argumentem : \"potem rzuca sie chcac nie chcac kariere i jest sie podstarzała młoda mamusia a w przedszkolu mylą mame z babcia\". A co powiesz na kobiety które w tym właśnie lub późniejszym wieku mają kolejne dzieci? Zgodnie z twoją teorią kobiety po 30 już nie powinny rodzić bo przecież niw zależnie czy to pierwsze czy trzecie dziecko tak samo może być narażone na teksty innych ludzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 454544
to ja z innej beczki po ostatnim porodzie straciłam macicę-krwotok,ratowanie zycia i takie tam...ale skonczyło sie wszystko dobrze i mam juz spokój z podpaskami ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
moja teoria pokrywa sie z teoria lekarzy ze najlepszy wiek na rodzenie jest do 30

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 454544
margolcia-no właśnie ja pierwsze dziecko urodziłam jak miałam 23 lata a ostatnie jak 35-więc jestem i młoda i stara mama :D ale wcale nie czuję sie jak babcia najmłodszej corki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chyba wiek organizmu
a reszta zalezy od psychiki :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja Ci powiem szczerze
ze dziecko zmienia wszystko!! Owszem jest to ogromne szczescie, radosc i wogole istotka ktora kocha sie nad zycie ale...jesli ktos prowadzil buje zycie towarzyskie, skupiony byl tylko na sobie (nie mylic z egoizmem), robil co chcial i kiedy chcial to zycie w domu z dzieckiem moze byc przytlaczajace. Tracisz swobode mysli bo ciagle myslisz o dziecku, tracisz wolnosc jako taka bo dziecko wymaga poswiecenia. Ja uwielbiam moja mala istotke ale przyznam, ze czasem mam jej dosc 😭 Ryki, placze, histerie czasem mozna oglupiec :) Zycze trafnych decyzji :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja odpowiem tak
niczym nie "przypłaciłam" bo to złe słowo, to tak jakby dziecko było karą; po prostu wszystko się zmieniło, kiedy dowiedziałam się o ciąży, zostawiłam kochanka! Przez tyle lat nie moglismy się od siebie uwolnić, nie miałam siły ani on ani ja, a dziecko wyzwoliło we mnie tą siłę, musiałam poukładać swoje życie..i udało się! z mężem i dzieckiem tworzymy szczęśliwą rodzinę, nie żałuję tego co było ale wiem, że gdyby nie mój synek, nie wiem co by się dziś ze mną działo..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ej szukacie tylko zaczepki przeciez net nie powiedziłą ze po 30 nie powinno sie dzieci rodzic wy juz sobie dodajecie zeby sie doczepiac,wyluzujcie!temat dotyczy czego innego ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a juz było tak przyjemnie az tu nagle nasze kafe bum!negatywne emocje opanowały wiekszosc pan!! czyzby dlatego ze jest koniec miesiaca:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
anita ale ty te zrobisz to samo ja weszłam i był spokój zaczeło sie od makijazu chyba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przeciez wiadomoz e nikt nie jest taki sam i kazdy swoje zdanie ma ! a topik dla mnie jest beznadziejny o makijazu i tyle ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szczsliwa mezatka
no jasne ze trzeba sie zastanowic przed decyzja o ciazy co jest dla nas najlepsze, czy to ten włsnie moment jest włsciowy na dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
WITAM ALESCIE SIE ZAGALOPOWAŁY, MYSLE ZE TO CO SIE ZYSKAŁO A CO STRACIŁO MOZNA POWIEDZIEC JAK SIE DZIECKO JUZ MA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jfdc
Przypłaciłyście? Co to w ogóle za określenie. Przypłacić to można coś życiem np. Zamieniłyśmy jeden etap życia na inny, który się nam np. znudził. Nie przypłaciłam urodzienia dwójki dzieci życiem ani zdrowiem. Nie mam w związku z tym faktem rozstępów, cellulitu ani obwisłych cycków. Gdy jestem na basenie z moimi dziećmi widzę zazdrosne spojrzenia kobiet młodszych i bezdzietnych, zdziwionych faktem, ze te dzieci to moje. Nie straciłam zainteresowania mężczyzn moją osobą. Pracę mam lepszą niż wcześniej. I odchowane dzieciaki. Zastanawiam się co robiłabym bez dzieci. Bo świat ludzi bezdzietnych po trzydziestce zaczyna się kurczyć i zdeklarowane przeciwniczki macierzyństwa rodzą dzieci, szukają towarzystwa dzieciatych. Wiem na pewno, ze byłabym bardzo samotną kobietą, która zamknęła jeden rozdział życia, a nie wkroczyła w następny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
PRZYPŁĄCIŁYSCIE\' to nie najlepsze okreslenie ,ja tylko zyskałam:) niepotrzebnie tylko znalazłam forum nasze i patzr jakie tu niektóre złosliwe kobiety przesiaduja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jfdc czemu na pomaranczowo, nie wstydz sie byc czarna ten kto nie ma dzieci czasami nawet sie nie zastanawia jakie jest zycie z nimi, bo ich nie ma zajmuje sie czyms innym ma inne zajecia, praca, hobby, czeste wyjazdy słuzbowe, etc, wiec rózni sa ludzie jak tobie sie wiedzie ok, ale innym jest dobrze tak jak jest. zeby nie było nie mowie tu o sobie !!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama synka
anitta, zgadzam się z twoją ostatnią wypowiedzią, jestem po 30 i po 30 urodziłam dziecko ale naprawdę przed 30 o dziecku kompletnie nie myslałam bo miałam mnóstwo ciekawych zajęć! dziecko przed 30 to byłaby dla mnie depresja, frustracja i tyle; nikomu dzieci nie zazdrościłam, bo miałam to zwyczajnie głęboko w nosie..więc ta pani, która pisze jak to jej bezdzietne babki zazdroszczą na basenie, chyba ma trochę za wysokie mniemanie o sobie.. jestem mamą ale rozumiem, że można o dziecku nie myśleć i być zadowolonym z bezdzietności..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jfdc
Jeżeli się nie zastanawiasz to po co zakładasz tego typu topiki? Skoro jesteś tak zajętą zawodowo osobą, skąd taka aktywnośc na forum dla mam? Pytasz, odpowiadam. Jeszcze jedno te bezdzietne babki zazdroszczą mi figury, nie dzieci oczywiście. Do mamy synka-------> pisałam o etapach w zyciu kobiety, na wszystko przychodzi w zyciu kolej. Dojrzałaś do macierzyństwa, zdecydowałaś sie na dziecko ok, jesteś na następnym poziomie, masz inne potrzeby, niż w czasch bezdzietności. Nie przecze, ze ludzie bezdzietni mogą być szczęśliwi tylko, ze najczęściej jest to kolejny etap ich życia, po którym przychodzi następny właśnie z dziećmi w tle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jfdc a przeczytaj oststnie zdanie mojej przedoststniej wypowiedzi, bo juz mi słów brakuje na ludzki amok-wiesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To nie jest tak, że dla dziecka nic nie trzeba poświęcić. Może użylaś zego słowa w tytule, ale chyba wszystkie zrozumiały, o co ci chodzi. To takie czepianie sie słów. Wiadomo, człowiek nie ma już tyle wolnego czasu, zanim sie gdzies wyrwie trzeba skombinować opieke dla dziecka. Całkowicie zmienia sie sposób spędzania wakacji. uwielbiam chodzic po Tatrach, niestety małego dziecka nie zaciągniesz na wysokość 2 tysięcy metrów. Musisz zrezygnować z wycieczek objazdowych, bo dziecko nie wysiedzi tyle godzin w autobusie, nie będzie zwiedzało muzeów i kościołów. Ale zawsze jest coś za coś. Zreszta ja już teraz planuję, jak pokażę mojemu synowi Rzym i wspólnie będziemy odkrywać jego uroki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama synka
jfdc- masz rację.. milagros- ładnie napisane..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×