miał juz kogos przede mną

znów sie wczoraj z nim o to pokłócilam, i to ostro. pierwszy raz powiedziałam mu jak barzo mnie to boli i jak mocno cierpie.serce mi rozrywało jak tłumaczył mi ze poszedł z tamta do łózka bo kochał ja ponad zycie i myslał że to ta juz na zawsze... powinnam sie cieszyc , że uprawiał sex z miłosci ale szcerze mówiac ...to dla mnie zadna pociecha:-( ja z nim miałam pierwszy raz a on z tamta... jak mam sobie to wsyzttko przetłumaczyc zeby juz tak nie bolało?? pewnie wyzwiecie mnie zaraz od nienormalnych ale ja naprawde juz nie wiem co robic!

a ja ta dziewczyne rozumiem wiem ze jak sie wpadnie w kryzys to wtedy szczegolnie boli ze sie ta druga osoba z kims pieprzyla jestem facetem - prawiczkiem i tak uwazam generalie hui w dupe rozmaitym lachociagom ktore lazily do lozka z byle kim!

dzieki za zrozumienie:-)

kiedy bylem jszczemlody iglupi mialem romans internetowy z 30 latka a mialem wtedy 2 lat to bylatypowa bzdura zaurozenie bla bla itdz perspektywy zasu wiem ze to niebylo uczucie ale jak sie z nia poklocilem po jakims pol roku gadania a myslalem juz o niej hmmmmm sexualnie to tak mnie bolalo to ze spala z jakimisfacetami ze nie moglem tego zniesc potem znalazlem wspaniala dziewczyne z ktora bylem 2 lata niestety nam sie nie udalo:( aleto ze bylem jej 1 chlpakiem a ona moja 1 dziewczyna bylo piekne i niewinne:) i jak ci mowia ze jestes nienormalna to ja ci powiem ze jestes czlowiekiem i czujesz masz prawo sie nim brzydzic

...

wizyta u psychologa by sie wam przydala...wiem,ze to wstyldliwe ale innego dobrego rozwiazania nie ma...

czy ktos miał juz kiedys takie schizy i wyszedł z tego? tzn czy m to mineło?

ja tam nie rozumiem was? przeciez przeszlosci sie nie zmieni tak? a ty kolego tez juz z kims byles po raz pierwszy juz zasmakowales sexu...xiekawe co na to powie twoja dziewczyna przyszla albo chlopak twojej bylej...kurde. W zyciu sie roznie uklada ale jesli ktos jest teraz z wami tzn ze was kocha a nie osoby z ktorymi nie jest....przciez dlatego z nimi nie jest!!!! Kurde ciezko to zrozumiec? Zostaniecie sami i dopiero wtedy zrozumiecie co to znaczy bol.....i samotnosc...dla mnie wasze podejscie jest choe i tego nie zrozumiem! Ale zycze powodzenia w zciu!

jestem sam wiem co znacy bol i samotnosc dziewczyna mnie zostawila a sexu nie zaznalem bo ona uznala ze dopiero po slubie ktorego nie doeczekalismy:( jak ktos ma zasady i sie szanuje to go takie problemy omina

mnie boli to, ze on tak mocno kochał( nie mnie) i ze chciał na całe zycie. ja czekałam na to 25 lat!

czasami mi sie wydaje że tej "drugiej" juz tak mocno nie mozna kochac jak sie kochała ta pierwsza. mam racje, prawda?

najwazniejsze, ze odnalazlyscie swoja polowke

wiem ze nie mozna miec wszytkiego. ale nie potrafie sie opedzic od mysli, ze kiedy sie tak mocno kochało, kiedy zdecydowało sie na sex to pamieta i darzy sie ta druga uczuciem nie z tej ziemi.a mnie pwnie juz tak mocno nie kocha...

i tą swoją obsesja zabijesz to co masz. To jest pewne. A ktoś z kim zwiążesz sie potem nie będzie cię akceptował, bo już kogoś kochałaś. Idź sie leczyć zanim zniszczysz siebie i męża

wiesz jesli inna kochal mocno a mu sie odwidzialo to niebyla taka prawdziwa wiecza milosc alejesli dal jej sex regularny = wszytstko to juz co on ma ci do dania czego nie dal zadnej innej?

no własnie! mówi ze mnie kocha jak jeszce nigdy w zyciu nie kochał ale jak mam w to uwierzyc jesli z tamta poszedł do łóżka? gdyby nie fakt ze to ona zerwała to pewie nadal by byli ze soba

ja nie chce niszczyc swojego związku .ale nie potrafie zrozumiec jak mozna pokochac ta druga osobe jesli wczesniej kochało sie na zabój... to mój pierwszy facet, pierwsza miłosc

wychodziłaś? Przecież wczesniej wiedziałaś, że nie jest prawiczkiem. Widziały gały co brały. Więc skoro nie przeszkadzało ci to w dniu slubu, to nie powinno i teraz. A jeśli ci tak źle, to się rozwiedź i daj facetowi spokój. Oszałałbym z takim babiszonem. Nie masz innych problemów? Pewnie strasznie ci się nudzi. Idź do pracy, albo coś w domu zrób zamiast o pierdołach myśleć i ciosać mu kołki na głowie

nie jestesmy jeszce małzeństwem.....a jesli chodzi o prace- to jak najbardziej pracuje:-)

wiesz sexy slyszalem o dziewczynie kolezance mojej bylej ktora 3 olejnym chlopakom wmowila ze jest dziewica twj chlopak powinien tak postapic szczerze mowiac cholernie cierozumiem nie wiem co ci poradzic:(

to tym bardziej nie gotuj mu takiego losu. Rozstań się z nim i poszukaj prawiczka, który całe życie będzie cię wyzywał, bo puściłaś się z tym z kim jesteś teraz bez ślubu... Kobieto - odpuść sobie, bo zniszczysz życie i sobie i jemu

a co to za problem???? to chyba lepiej, ze miał już jakieś kobiety, bo jest bardizej doświadczony w kwestiach damsko-męskich. i nie tylko o seks mi tu chodzi ale o to, jak dbać, jak pielęgnować uczucie, jak sie zachowywać, jakim byc... tego wszystkiego się z ksiażek nie nauczy. Ja tam wolę doswiadczonych niż prawiczków, co to się na mnie uczą. bleeeee...

:-(

jesli chodzi o jego doswiadczenie w sexie- wie i umie za mało zebym sie miała z tego cieszyc...

hihihi - no to chociaż juz wiesz, czemu poprzedniczka go zostawiła :-) Może zrób to samo póki czas

kocham go! pasujemy do siebie pod kazdym wzgledem, nie wyobrażam sobie juz bez niego zycia ale chce sie nauczyc cieszyc z mojego związku a nie myslec cały czas o jego poprzednim związaku. wiem że sama sobie szkodze ale nie potrafie juz pozbyc sie takiego toku myslenia.

pasujemy do siebie pod każdym względem = jest kiepski w łóżku i nie daruję mu, że nie jestem jego pierwszą. Zastanów się kobieto co ty piszesz. Skoro pasujecie do siebie pod każdym względem i kochasz go, to znaczy, że akceptujesz wszystko, co z nim związane. Więc albo kochasz i wybaczasz, albo nie kochasz i nie wybaczasz. Wybór należy do ciebie.

a na drugi raz najpierw pięć razy pomyśl, zanim zadasz jakieś pytanie, czy naprawdę chcesz to wiedzieć i nie możesz żyć bez tej wiedzy

nie wiedziałam ze to bedzie tak bolec....nawet nie wiecie jak załuje ze pytałam

a ja Ciebie doskonale rozumiem bo sama jestemw podobnej sytuacji - jestem w zwiazku z facetem ktorego kocham i jest to moj pierwszy kochanek. ja nie jestem jego pierwsza ani nawet jedna z pierwszych bo bylo ich pare... nie wiem w sumie co w tym jest ale cos byc musi i mimo, ze wiem ze to glupie to lape sie na zazdrosci o te wczesniejsze. staram sie o tym na codzien nie myslec ale czasami jak juz zaczne to czuje ze mam mu za zle ze nie jestem jego pierwsza, jak pomysle o tym, ze robil z innymi to co ze mna to zalewa mnie krew i zaczynam drazyc ten temat a im wiecej wiem tym bardziej jest mi z tym zle ;o ale przeszlosc to przeszlosc i temat zamkniety, pozatym nic juz na to nie poradze :)