Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ellenika

Jak zachowuje się partner po waszym powrocie z zagranicy?

Polecane posty

Gość ellenika

Kiedy wrocilscie po kilku miesiacach z za granicy (np. byliscie w pracy) jak zachowywalsię wasz partner? Ja wrocilam po 3 miesiacach i sie wiele nie wypytywal..Tylko takie ogolnie rzeczy..czasem przy okazji cos tam powiedzial.. Ale o wieksze szczegoly sie nie pytal. Spytalam czemu? Usmiechnal sie i powiedzial ze nie zapomnial o tym...lecz czeka na odpowiedni moment. A wy jak macie? Myslalam ze jak wroce, bedzie zazdrosny, bedzie wypytywal..o facetow, o wszystko. Tymczasem.. Czy on zazdrosny nie jest?A moze ma cos na sumieniu i nie chce wkraczac na te tematy? No ale..ja sie go wypytywalam to odpowiadal wszystko..wiec nie wiem.. Nie obchodze go? Nie interesuje go co robilam?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ellenika
dlaczego tak robi? Nie rozumiem.. jestem malo wazna dla niego.. mnie az zżerało co on tu robil przez 3 miesiace.. choc mu ufam..ale sama ciekawosc.. no i.. musialam..musialam.. to chyba normalne.. A on..przeciez faceci sa zawsze tacy zazdrosni..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość qweq
ellenika, nie wiem o co u was chodzi ale powiem ci taką ciekawostkę odnośnie mojego partnera, otóż on zmienia się zawsze na jakiś czas po moim powrocie z jakiegoś wyjazdu, nawet parodniowego (!), robi się oschły, odległy, zachowuje bardzo wstrzemięźliwie, jakby wogóle nie tęsknił, wraca do siebie dopiero po tym jak napracuję się by odzyskać jakby jego nadszarpnięte zaufanie (!) (mówię do niego dużo, przytulam, i przeczekuję przykre momenty gdy mam do czynienia jakby z obcym człowiekiem), i za którymś razem udało mi się wyciągnąć z niego dlaczego tak się do mnie odnosi, nienaturalnie, jakbym była czemuś winna, mianowicie on się dystansuje ode mnie bo spodziewa się że JA się zmieniłam (!), że mogłam go zdradzić czy coś takiego (a ma złe doświadczenia za sobą) rozgadałam się, chciałam tylko powiedzieć że czasem ludzie wrażliwi, czy po urazach psychicznych, spodziewający się czegoś złego, wycofują się emocjonalnie ze związku, zamykają w sobie, na czas przekonania o tym czy wszystko jest jak kiedyś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość qweq
dodam że mój jest właśnie przesadnie zazdrosny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ellenika
to myslisz ze moze byc zazdrosny? Tylko ze on nie jest teraz taki zamkniety.. przytula, mowi ze tesknil jak cholera..jest kochany.. ale tak sie zachowuje jakbym wcale nie wyjeżadżała nigdzie.. jakbym ciagle byla tutaj.. jaby nie bylo przerwy.. nie rozumeim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość qweq
a, no to chyba dobrze? powiedział ci zresztą że wszystko w swoim czasie... widocznie woli po swojemu rozeznać się co i jak teraz w waszym związku (sama zresztą wiesz że zasypywanie gradem pytań służy raczej uspokojeniu osoby pytającej a niekoniecznie uzyskaniu miarodajnych informacji) naprawdę nie sądzę żeby jego zachowanie świadczyło o tym że mu na tobie nie zależy a z kolei ja, gdy mój partner wraca, też go nie pytam o wiele, raczej wolę okazać zaufanie w ten sposób, nie pytając, no i tak się cieszę z jego powrotu że mnie "zatyka", wolę z czasem wracać do różnych wątków i aspektów jego pobytu poza domem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ellenika
dla mnie nie dobrze... teraz jest cudownie..ale jak przyjechalam..ja sie rzucilam na niego..on byl dziwny. wygladal na niezadowolonego.. ja sie przytulalam a on nie.. malo mowil.. nie byl wzruszony.. nie wiem.. a teraz to ze nie pyta sie o pobyt tam.. dodam ze np. jak szlam gdzies tu w polsce..z przyjaciolmi.. to po powrocie do domu zawsze wypytywal, szczegolami.o wszystko.. wiec myslalam ze jak wroce po 3 miesiacach to bedzie dopiero mial pytan.. bo 3 miesiace a jeden wieczor to jednak roznica..tymczasem.. nic. wogule jakos nie okazuje zazdrosci..mysle ze poprostu nie jest taki..nie jest zazdrosny a przyznam ze chcialabym by byl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość qweq
"jak przyjechalam..ja sie rzucilam na niego..on byl dziwny. wygladal na niezadowolonego.. ja sie przytulalam a on nie.. malo mowil.. nie byl wzruszony.." no to właśnie mój po moim powrocie zachowuje się identycznie (nie pyta, odpowiada zdawkowo, mówi o sprawach formalnych, sztywnieje gdy się do niego przytulam a mam pewność że nie zdradził mnie), i wiem że u niego ma to związek właśnie z tym że sobie nie radzi z moim wyjazdem i boi konsekwencji, na które czeka "zjeżony", potem mu przechodzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ellenika
no moj powiedzial ze dlugo mnie nie widzial..nie wiedzial jak sie zachowac..ze byl steskniony..i to szok..nagle jestem..po takim czasie.. tez wiem ze nie zdradzil.. ale przykro mi bylo.. nie wygladal na szczesliwego..no coz.. moze w swoim czasie zacznie pytac..o szczegoly..choc juz watpie..minely 2 miesiace od mojego powrotu.. nawet nie sokarzyl mnie ze moglam kogos poznac..nawet nie wpsomnial takich rzeczy..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×