Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość dziara

a kiedy tak...

Polecane posty

Gość dziara

szła w płaszczu wiązanym w talii...szybko i giętko...a jej kasztanowe włosy rozwiewał wiatr...to mi wróciło...co wracać nie miało powyżej...mało szczegółowy opis dziewczyny...którą widziałem dzisiaj...i tylko od tyłu...ale nie o to tu chodzi na kwestie mania dziewczyny miałem położyć...może i nie mam za bardzo czego kłaść...no ale miałem położyć...bo mam inne rozwalone struktury ale nie umiem tego z siebie wymazać...miałem wyrzec się miłości bliskości seksu...bo to mnie i tak pomija...albo sam sobie pominąłem...ale to wraca jakimiś falami gorsza tego część...łażę po stronach typu xxx...i mam chory łeb nie mogę znaleźć pracy...a może nie chcę...właściwie to też tak falami...i nie wiem czy mam to wiązać...z powyższymi czy nie no bo z tego co widzę...ci co na studiach się w pewnych sprawach ustawili to dalej też im poszło...ale odwrotni też się zdarzają po tym co dzisiaj w radiu mówili...to takich lewusów praca raczej nie czeka mógłbym dokładniej opisać pewne zjawiska...ale nie ma co przedłużać jak miałem 17 lat obiecałem sobe że w wieku 25 lat...będę w miarę normalnym...dorosłym człowiekiem nie haczę się o żadną kwestię normalności...czyli jeszcze trochę i można wybywać i jeszcze coś mi odwaliło i się ostrzygłem sam...maszynką...uwaliłem tylko włosy na dole...coś typu "Ogniem i mieczem" ogólnie to skrewiam sobie mózg...coraz dalej i dalej...mam ochotę roztrzaskać łeb o beton...bo za duży natłok...a i tak nie dzieje się nic "kiedy cię widze to się wstydzę, że ciągle nosi ciebie świat" czy jakoś tak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość --================--
Wiem jak to jest. Położyć krechę na na możliwość posiadania kogokolowiek. Czasem to wychodzi na wierzch (niechciane). Myślę że tego nie da się wymazać - niestety. To zawsze będzie tkwić człowieku, choćby nie wiem jak chciał się tego wyzbyć. Szkoda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fghn
czasem jest za późno na zmiany ale... tak jest na minutę przed śmiercią a i wtedy różnie bywa ;D trzymaj się i zamiast rozmyślać, działaj, dla swojego dobra, np nad bazą której potrzebujesz t.j. jakąś pracą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziara
w październiku miałem pracę...wytrzymałem dwa tygodnie była to raczej pierwsza i ostatnia moja praca...zawiodłem wszystkich w pewnym sensie stchórzyłem...bałem się ludzi... spraw...obowiązków...a właściwie to nie odpowiada mi jedna rzecz...będę miał pracę i nic poza tym...nie mogę tak...to wolę być całkowitym wyrzutkiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość --================--
Albo wszystko albo nic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fghn
ludzi sukcesu od ludzi przegranych odróżnia jedno: ci pierwsi potrafią po swojej porażce podnieść się i działać dalej :))) no to co że nie wyszło ci z pierwszą pracą? nie musisz być idealny i od razu poradzić sobie ze wszystkim spróbuj znowu, nawet wymagając mniej od siebie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fghn
kładę nacisk na wartość pracy bo praca to pieniądze a pieniądze to dobro które można wykorzystać, w tym dla swojej przyjemności praca też mobilizuje nas do innej aktywości i układa nam życie, jest jakimś odnośnikiem, powoduje że czujemy się bardziej wartościowi a takim ludziom łatwiej poradzić sobie z innymi problemami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość --================--
Ale pieprzysz. Bez obrazy oczywiście

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziara
to jest tak...że mam spaprane podejście gdybym był inny...to by został w tamtej pracy albo już miałbym następną ale muszę mieć motywację do zaciskania zębów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość slodkakicia
tu jest topik bardzo pomocny: http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=3284898 poczytaj, mozesz podeslac tej pani CV CV drukuje się na sztywnym papierze A4, w urzędach pracy mozna za darmo skorzystać z netu przepraszam, ale sama mam duze klopoty i nie mam zbyt czasu na pisanie szkoda, ze nie piszesz w wjkaim miescie mieszkasz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fghn
iiiiiiiiiiiiiiiiiiijasne... masa osób ma spore przerwy między zakończeniem jednej a znalezieniem następnej pracy, i wcale nie zawsze szukają intensywnie p.s. zakochałam się w moim partnerze gdy nie miał pracy a nawet... nie szukał, po prostu miał dosyć wszystkiego, długo trwało zanim zmienił ten stan a ja byłam cierpliwa bo... wiem co to znaczy nie czuć sił by zmienić coś w sobie, a teraz jest super i jemu jest dobrze, i pracuje, i czuje się potrzebny i kochany ot, w życiu zdarzają się i wzloty, i upadki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość slodkakicia
aha - jak będziesz systematycznie męczyl te babki w urzędzie pracy to w końcu coś się dowiesz jak nie masz motywacji to pomyśl o starości i o tym z czeog będziesz wtedy żyl🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziara
przez ten ps. to i się destruktywizm odzywa mam myśleć o czyms czego nie mam zamiaru deczekać...bezsensu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość slodkakicia
przestań pieprzyć, bo: -po pierwsze jesteś idiotą, ktory moze kiedyś uszczęśliwić sobą jakąś kobietę, ale jestes pieprzonym egoistą i masz to pewnie gdzieś, -po drugie - nawet jak nie masz zamiaru doczekać, to zabicie się nie jest takie proste a poza tym moze być Ci żal kiedys tych straconych szans....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziara
jak jestem idiotą to raczej przebywanie z idiotą nikogo nie uszczęśliwia szanse to ja straciłem dawno...to się teraz odbija...a dalej to jest ściana a podobno nie masz czasu...to czemu się udzielasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fghn
ech... mnie mój skarb uszczęśliwił a pomyśleć że mogłoby go nie być (w pewnym momencie dramatyczny "destruktywizm" w nim się odezwał)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fghn
słodka, wkurzył się na ciebie, to już coś ;>

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość slodkakicia
wlasnie milosc jest ślepa, więc nawet idiota ma szansę na uczucie..... Poza tym totalnym brakiem ambicji byloby pokazanie po sobie innym idiotom(czyli ludziom), ze się nawet nie zawalczyło. co do mojego czasu to zrobilam sobie przerwę, bo i tak mam zryty beret od wysylania CV ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość slodkakicia
niedoczekanie, zeby ktoś się nade mną litował i patrzył na mój smutek - i Tobie też radzę walczyć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziara
slogany jakieś wysyłanie CV to męcząca głupota...jak się osobiście dupy nie ruszy to marne szanse muszę mieć coś co by mnie zmusiło do znalezienia pracy...i wytrzymania w niej chociaż trzymiesiące albo nie widze sensu...albo mam jakieś lęki i inne schizy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziara
nigdy nikt się nade mną nie lituje...jak koleś ze swoją kobietą wyjeżdżał do Anglii...to mnie nie raczył poinformować...a prosiłem go...że jak będzie wykonywal jakies konkretne ruchy żeby dał znać...ale po co brać sobuie na głowę niesparowanego niezrównoważonego kolesia...mają rację

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość slodkakicia
musisz zrobić sobie plan: co wysyłasz (np.jak firma ma dzial kadr w innym miescie) a co wozisz Zresztą jeszcze wracajac do pań w urzedzie pracy - ono są apatyczne i nic nie mówią, więc to jest przyznaję propozycja do luftu, zeby je o coś pytać. Chociaz jak sie ma szczęście to powiedzą. Cel1: chcę wyglądać jak człowiek, który ma pracę, żeby inni nie patrzyli jak mam przerąbane. Myślisz, ze kogoś obchodzi, ze się stoczysz? NIKOGO to nie obchodzi. Cel2: jak poznam dziewczynę, z którą będę chcial się związać, to niestety będzie za pozno na przygotowywanie gruntu. Działać trzeba zacząć teraz. Jak jesteś waleczny to dziewczyny to widzą. Cel3: jak nie bedę w obiegu informacji to się stoczę, bo nie będę miał punktu zaczepienia. Starczy tych celów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość slodkakicia
dziara--->wlasnie, NIKT się nei lituje. Każdy oleje i to olanie jeszcze bardziej dołuje. Nikt nawet nie powie dobrego słowa a znajomi się odwracają, bo myślą, ze ktoś ich będzie prosil o pieniądze [tu następuje mój pusty śmiech]. Nikt z Tobą nawet nie pogada i uwierz mi, nawet im pewnie do glowy nie rpzyjdzie, ze tak nie powinno być.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość slodkakicia
litowanie się to złe slowo...chodzilo mi o jakiekolwiek zainteresowanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziara
ale masz poukładane...aż wcale by tak nie chciał Nikogo nie obchodzi że się stoczę...chciałem się upewnić...teraz wiem że mam wolna rękę nikt nic nie widzi...bo już nie obracam sie w żadnym środowisku...właściwie to nigdy się nie obracałem...ale z pewnychkonieczności przynależałem do jakiejś tam grupy nie akceptuję niektórych konieczności...może to znak że jestem świrem a zresztą...zdarzają sie bezdomni...zdarzają samobójcy...nic to nadzwyczajnego...nie wszyscy muszą miec poukładane

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość slodkakicia
sluchaj, zgloś ty się do poradni psychologicznej i powiedz, ze sobie nie radzisz w tej sytuacji. Ukrywasz przed otoczeniem , zakladasz maskę, nie wiem, czy masz kogoś do pogadania, ale tak nie da się żyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość slodkakicia
poza tym szkoda, ze nie wpisujesz jakiegos namiaru na siebie bo ludzie tu często innym pomagają konkretną radą i piszą "co zrobić" w danje sytuacji. Jakbys się zajął szukaniem pracy, to sam wysilek i cel do osiągnięcia sprawił by, ze byś się czuł lepiej. Masz chyba jakies niedobre wzorce rodzinne, ze tak łątwo na początku zycia się łamiesz:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziara
da się do tej pory się dało no ale fakt, że się teraz skumulowało jak się na początku spierdoli...a potem konsekwentnie dalej...to w pewnym momencie dupa zanim mnie wyprostuja to minie tyle czasu...że znów będę marginesem...wszyscy pojadą dalej...czyli nigdy nie będę wyprostowany

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość slodkakicia
w każdym momencie zycia warto jest walczyć. A pogadać musisz mieć z kim, bo juz czuję, ze widac po Tobie deprechę a ludzie nie lubią takich, po których depresję widać:/ Ludzie chcą być dopieszczeni, zobaczyć czyjś uśmiech, zresztą pewnie sam wiesz. Jesteś facetem, masz w zyciu łątwiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziara
mogę się zająć szukaniem pracy...ale jak się zajmę to jeszcze znajdę i co wtedy...źle się wszędzie czuję...większość prac jest jakaś taka zbędna...nie wiem po co to wszystko istnieje to nie jest tak...że znajdę prace fajnie...na początku jest fajnie...a potem zaliczam tąpnięcie...i wywalam...bo nie widzę sensu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×