Lista prawiczkow

tzn. ta postawa nie jest nagminna, ale bardzo dokuczliwa. dla przykładu: rozmawiamy o miłości np. - jasne, że mój wiek wiele idealizuje, ale w rozmowie z nim, staram się mówić dość horyzontalnie, tak aby mógł zrozumieć mój punkt widzenia... później on zabiera głos - jego zdanie wydaje mi się do rzeczy, może nawet mogłabym się do tego przekonać, ale...jak to ja, zaczynam reagować na jego słowa, może trochę je podważać, to on - zamiast dalej ciągnąć wątek, woli powiedzieć "nie mądrzyj się tak"... ble ble "różnica wieku między nami powoduje, że widzimy to inaczej" "ja to przeżył i dlatego wiem" :O. chyba go męczę hehe:O, ostatnio nawet podczas sprzeczki (ok, też byłam nie fair...bardzo) nazwał mnie "gówniarą" :O jeśli chodzi o szczególne doświadczenie, to jest typem mężczyzny dominującego. chciałabym mu powiedzieć coś takiego, co by nim potrząsneło i zmusiło o refleksji...a paradoksalnie, on tak świetnie potrafi mnie zmanipulować i zdominować psychicznie, że to później ja mam poczucie bycia idiotką, niesforną i nieokrzesaną. może tacy faceci, chcą aby kobiety tylko im przytakiwały ciągle - ale co to za zabawa wtenczas :O.

20-latki chca facetow po 30-tce, to kto chce facetow w wieku 20-kilku lat? Nastolatki? Juz teraz wiem, dlaczego zadna mnie nie chce.

34234 nie do końca jest tak; to że twierdziłam wcześniej że takie związki są fajniejsze, nie znaczy że usilnie takowego szukałam, czy że tylko z takimi mężczyznami starałam się przebywać. wręcz przeciwnie do tej pory, cały czas spotykałam się z rówieśnikami bądż 2,3 lata starszymi i także było ok. to raczej on zaczął o mnie zabiegać i wyszło jak wyszło. (uprzedzając, nie jestem z nim dla kasy...w niedalekiej przyszłość będę pracować w tym samym zawodzie co on - jeśli dobrze pójdzie, a i teraz mam już swoje pieniążki).

Według tego jak to opisałaś, wydaje mi się, że Twój facet jednak zachowuje się niestosownie. Rozumiem, że Twoje wyobrażenie o danym problemie może być dla niego naiwne ale nie należy notorycznie stosować argumentu niedojrzałości. Należy przekonywać, dowodzić. A z resztą, czy to się koniecznie we wszystkim trzeba zgadzać? Ja nie widzę takiej potrzeby. On chyba rzeczywiście chce dominować, i to rzekłbym, tanim kosztem. Masz prwo mieć nie tylko inne zdanie ale i trwać w jakiejś, właściwej wiekowi, może i Twojej naturze naiwności. To może mieć urok :) jeśli nie godzi w Twoje życie i Wasze relacje. Wiesz, ja też lubię dominować, taką mam naturę. Ale dominacja, jakieś przewodnictwo w związku nie oznacza autorytaryzmu czy dyktatury. Gdyby moja Kochanka potakiwałaby mi to chyba by mnie szlag trafił. Chce być z kimś, kto ma własne zdanie i wolę.

Dlaczego jest tak, ze jeden facet ma kilka kobiet, nie musi byc dlugo sam, a inny przez cale zycie nie spotkal zadnej kobiety, ktora by go chciala?

warto przeczytac http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=3510311&start=30

dziękuję bardzo Jim'ie pierwszy raz jestem w takim związku, choć bardzo długo go szukałam i też miałam podejrzenia, że to chyba nie do końca tak wygląda... "Masz prwo mieć nie tylko inne zdanie ale i trwać w jakiejś, właściwej wiekowi, może i Twojej naturze naiwności. To może mieć urok " - rzeczywiście, nie raz już skomentował moje podejście do tego czy owego jako "urocze" i ten błysk w oku wtenczas...a te razy, kiedy mi powie jak wyżej - może faktycznie, się zapomina i zachowuje się niestosownie wtenczas.

:) wpadlam zobaczyc jak sie toczy dyskusja w temacie... troche zboczylismy;) Jesli chodzi o zwiazki z duza roznica wieku to ja jednak wole kogos w moim wieku. Raz spotykalam sie z mezczyzna starszym ode mnie o prawie 10 lat i owszem, mialo to swoje plusy... ale jednak brakowalo mi tam \"szalenstwa\" na ktore on nie mial juz za bardzo checi. Fakt ze nie to bylo przyczyna zakonczenia znajomosci, ale wg mnie roznica 5 lat to maksimum. Ten kolega jednak nie dal mi nigdy odczuc, ze jestem za malo doswiadczona w jakims temacie. Na pewno nigdy nie nazwalby mnie gowniara, nawet w zartach:) Imponowal mi swoja wiedza i doswiadczeniem zyciowym, ale i tak mialam wrazenie, ze do siebie nie pasujemy. Mimo to znam wiele par z duza roznica wieku i sa bardzo szczesliwe

nie wiem czy bede mial czarny nick. bo nie wiem co to znaczy, ale wpisze się i tak.. Mam 24 lata, wiem, że podobam sie kobietom i również nigdy nie uprawiałem sexu z żadną z nich.. tylko, że mój problem jest bardziej natury fizycznej.. jestem przystojny i bez większego problemu mogę poderwać laskę na imprezie czy gdziekolwiek.. i wiem że wiele koleżanek chciałoby się ze mną przespać, całowałem się z nimi pieściłem.. ale to wszystko.. taką prawdziwą dziewczynę miałem raz przez parę miesięcy.. spalismy razem ale tylko na pieszczeniu i całowaniu się konczyło.. Mój problem polkega na tym, że jestem strasznie owłosiony na ramionach, plecach i tyłku a wiem że laski tego nie lubią, do tego mam wielkiie owłosione znamię na tyłku które, nachodzi na plecy i udo..nie chodzę nawet na plaże.. dapielacja pomaga na pare dni, ale w tym czasie akrat nie udało mi sie złapać okazji na sex.. boję się że jak jakaś dziewczyna się o tym dowie to i inni beda wiedziec.. TAKZE JAK KTOS MI ZAŁATWI TRWAŁE USUNIĘCIE WŁOSÓW I ZNAMIENIA. to chetnie nawet zostane striptizerem i przespie sie z prawie kazdą dziewczyną z którą będę chciał.. A jak tylko macie problem z podrywem to radzę obejrzeć wykłady na DVD z Davida DiAngelo.. uwieżcie mi .. TO DZIAŁA ;) .. można za darmo ściągnąć z TORRENTÓW np.

skoro podobasz sie laskom. A przez glupi kompleks nie uprawiac seksu? Dla Ciebie jest jeszcze ratunek...

Davidof24 - nie sadze zeby jakiejkolwiek dziewczynie przeszkadzalo Twoje znamie. Nie mysl o tym i ciesz sie zyciem. A jak poznasz fajna kobiete i sie w sobie zakochacie to badz pewien ze wszelkie Twoje "tajemnice" zachowa dla siebie. Pozdrawiam:)

a Ja to sobie panowie dupcze ile popadnie same do mnie lgna ja tylko wybieram oczywiscie zawsze sie zabazpieczan wam tez to sugeruje

pozbyli sie dziewictwa/prawictwa?

Kobiety nas oszukały... Wszędzie tylko piszą, że trzeba je kochać, szanować i traktować najlepiej jak księżniczki a jak tak się robi to mają w dupie. I to prawda jest...

"prawy nr któryś tam Kobiety nas oszukały... Wszędzie tylko piszą, że trzeba je kochać, szanować i traktować najlepiej jak księżniczki a jak tak się robi to mają w dupie. I to prawda jest..." okrutne i prawdziwe, sam się o tym przekonuje :(

Jasne Mości Panowie :d kobitki be bo oszukują a Wy to co ? mnie mężczyzna oszukał - okropne i prawdziwe :O

ale co to za problem dla kobitki znaleźć innego idzie gdzieś i sami ją wyrywają

kobieta zawsze ma latwiej. Zawsze szybciej znajduje faceta, uprawia seks...

no teraz widzę, że już chyba prawiczków nie ma...

znalazlam!:D

Zostało już tylko 18 dni do pełnej kompromitacji

Relentless = Summaries ?????

Nieustępliwy Żartowałem Zdałem sobie sprawę że termin 30 wrzesień to dla mnie za wcześnie. Ten proces musi potrwać co najmniej do 30 września 2010 roku Jak do tej pory nie znajdę nikogo to znaczy że jestem -zero-

to Ty sam sobie te daty wyznaczasz? :D zabawny jestes:)

To nie jest data do celowa ale końcowa. Do tego czasu muszę znaleźć ładna dziewczynę i być z nią co najmniej miesiąc

tylko miesiac? Eeee radze podniesc poprzeczke

i tylko ladna? a nie lepiej inteligentna, mila, dobra i wrazliwa?;)

napisałem już że przesuwam termin do 30 września 2010 roku Mam mniej czasu niż Polska na Euro 2012 ale co tam. Będę lepszy

powodzenia;)