Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość niema...

Przeraża mnie myśl o utracie moich bliskich....nie poradze sobie....

Polecane posty

Gość niema...

Nie wiem dlaczego ale ostatnio mysle o tym, ze nie dam rady, kiedy przyjdzie moment rozstania z moimi bliskimi. Mysli te są dręczące, straszne. Boje sie, ze sobie nie poradze. Z rodzicami jestem ogromnie zżyta.... Nie wyobrazam sobie tego...a jednoczesnie pewnosc jest jedna, ze i tak to w koncu nastąpi. To straszne. Chyba wolałabym umrzec przed wszystkimi których kocham...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość machiavellllli
doskonale Cie rozumiem..... oj doskonale......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niema...
Strasznie się tego boje. Kiedy odszedł mój ukochany pies, nie mogłam się z tym pogodzić. A mimo tego ,że kochałam go bardzo ... to był "tylko" pies ... nie wyobrażam sobie tego jak to przetrzymam, gdy będą odchodzić moi bliscy.... Współczuje tym rodzinom górników, ale i wszystkich, którym już odeszli bliscy, którym ci bliscy właśnie odchodzą....:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Myślę, że każdy się tego boi, ale też każdy przeżywa to inaczej, na swój sposób. Z drugiej strony, my też kiedyś odejdziemy, zostawiając kogoś, kto będzie po nas płakać. Jeśli jesteś wierząca, to trzeba mieć nadzieję, że spotkamy się z bliskimi po śmierci, a tam nie ma czasu więc wiecznie będzie się razem:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość machiavellllli
Ktos powiedzial ze Bogu nie udala sie starosc... ja powiem wiecej, nie udala sie smierc........ nie powinno jej byc, po prostu..... tragedia na Slasku po raz kolejny pokazala jak kruche jest nasze zycie, mysle ze stad te mysli... ja tez nie wyobrazam sobie tego, co w temacie :-( nie chce o tym myslec, choc czasami nachodza mnie mysli obsesyjne tak jak Ciebie...... nieststy jestem tak skonstruowana, ze nie potrafie, NIE CHCE byc sama....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niema...
Jestem wierząca ... ale mimo wszystko się boję. Tego bólu. Wiem, że w prawdziwe życie wpleciony jest też ból, strach i rozpacz... Ale to właśnie mój problem ostatnio, ze strasznie dręczą mnie te myśli, przerażaja. Nie potrafie o tym zapomnieć. Nie wiem co sie ze mną dzieje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bajabongoooooooo
to moze byc nerwica....... albo sama z tym walcz, albo udaj sie do lekarza... moze pomoc... ja mialam podobnie po slubie, gdy wyprowadzilam sie z domu rodzinnego..... nie poszlam do lekarza, wstydzilam sie, meczylam sie jakies pol roku, potem przeszlo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
niema.....nie jestes jedyna która nie radzi sobie z takimi myslami:-O ja tez jestem z rodzicami bardzo zżyta. Strasznie ich kocham. Szczecgólnie jakos tak z moim ojcem jestem bardzo zzyta. często dreczą mnie takie głupawe mysli co bedzie jak ich zabraknie:-O jak ja sobie wtedy dam z tym rade......? wydaje mi sie ze chyba umarłabym z rozpaczy:( ale staram sie o tym nie myslec. Codziennie do nich dzwonie i duzo rozmawiamy. jak tylko moge i mam czas jezdze do nich. Jakos ta nie wyobrazam sobie zeby mogło ich zabraknąć;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niema...
"bajabongoooooooo " być moze to nerwica... ostatnio miałam troche nieprzyjemnych przeżyć...może to jest skutek tego, no i ta jesienna pora, listopad... człowiek więcej myśli o tym ,że zycie przemija.... Powiedzmy dzisiaj swoim bliskim jak bardzo ich kochamy i przytulmy ich mocno 🌻.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niema...
I nie tkwijmy w głupich sporach, które z perspektywy smierci nie mają żadnego znaczenia... Musze tym, których kocham dawać jeszcze więcej z siebie, bo przecież tak naprawde to oni są całym moim światem, a czasem sie o tym zapomina...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×